Orłowa + podsumowanie (górskie) 2018
-
DST
20.58km
-
Aktywność Wędrówka
Po dłuższej nieobecności.
Próżnować nie próżnowałem, bo jednak w środę i w piątek (polecam jedyną fotkę z reliva - nie ma to jak wycinać drzewa ... przy tabliczce informującej że znajdujemy się w rezerwacie xD) coś tam z Siostrą podeptałem, ponadto popracowałem trochę zawodowo oraz ... zacząłem pisać podsumowania roczne :-) Pogoda i tak nie pozwalała na choćby małego gluta rowerowego.
xD
=============
Co do genezy tripu, to w drugi dzień świąt odezwał się do mnie Filip, który stwierdził że można byłoby coś zrobić w górach w sobotę. W sumie to i tak na rower nie było zbytnio możliwości, więc czemu nie? Jako plus dodam że szlak który zaproponował Gizmo, znajdował się w okolicy w której nie miałem jeszcze śladu na GPS Workouts :-) Poza tym na dziś miałem zaplanowaną wizytę Batmana w czarnej kiecce na chacie, więc tym bardziej trzeba było się ruszyć :P
Do naszej dwójki dokopał się mój kolega Marcin z Siemianowic Śląskich (którego to nie widziałem może ze 20 lat), i w tym oto gronie spotkaliśmy się w Katowicach na dworcu, coby wsiąść do pociągu i ruszyć w kierunku Ustronia. Niestety, pociągi zmierzające w kierunku Wisły nie zatrzymują się na mojej wiosce ;/
BTW: Zawsze śmieszy mnie fakt że w każdym innym mieście jak się jedzie do Centrum to się mówi że jedzie się do Centrum. Katowice są inne, tu z Katowic ... jedzie się do Katowic :-D
=================
Po prawie dwugodzinnej jezdzie, pierw odwiedziliśmy sklep z płazem w logo, a następnie skierowaliśmy się na szlak czerwony w kierunku Równicy. Było co prawda pod górkę, ale jednak z każdą chwilą zaczęło nam dokładać się śniegu pod nogami, więc miło. Minęliśmy okolice w wyżej wymienionej Równicy, następnie Orłową, potem zobaczyliśmy sobie garbusa na miejscu wiadomym i poprzez płyty i asfalt dotarliśmy do Wisły, zahaczając jeszcze o Orlen :-)
Ogólnie było bardzo sympatycznie, do tego na plus należy nadmienić że koncertowo udało się nam ogarnąć bilet dziesięcio - godzinny, a i coś mi się zdaje że zyskałem kolejnego mega pozytywnego kompana w górach. Iśćie szlakiem z piwem i ćmikiem w ręku nie jest mu obce, ponadto pomału zaczął zagadywać o wyjazdy z namiotem "pod pachą" :-) Lubię to! :-)
Nie będę się więcej rozpisywał zważywszy że to być może mój ostatni BeeS górski ^_^
Nadmienię jednak ... że ... yyy .... powrotnej drogi z Ustronia do Tychów nie pamiętam :P. Pozdro Morfeusz heh
Nie, takiej żony nie chce, nie miałby kto mnie pilnować hehehe :-D
Trasa => https://www.relive.cc/view/e1246550088
Fotki:
Ustroń i początek szlaku => jak widać Wisła w barwach paskudnych xD
A tu już na szlaku czerwonym
Okolice Równicy
Śnieg se padał, a Gizmo zaliczył podryw :DDD
Dalej szlakiem
Chwilowy widoczek :)
Jeden ze szczytów spotkanych na dzisiejszej trasie - najwyższy 813m n.p.m.
Dalej w kierunku ...
...
... tego
Zejście nastąpiło szlakiem żółtym
I koniec - mieliśmy około 10 minut zapasu do pociągu ^_^
=========================================================
PODSUMOWANIE
Nadszedł koniec roku (gdzie po raz kolejny nie udało mi się znikąd spaść pfffff), więc nastąpił również czas podsumowań. A w tym roku będą wyjątkowo dwa :)
Zacznę od kwestii górskich, które dystansowo (26 aktywności//483km - 2017r do 37 aktywnści//741km - 2018r ) w tym roku prawie, no dobra baaaaardzo PRAWIE (:-D) się podwoiły, co jest na plus. Na minus jest niestety fakt, że udało się zrobić ino dwa i pół szlaku tatrzańskiego :-
Pogodowo Zakopane nas nie rozpieściło, ale przynajmniej choć obie wycieczki były super w dechę i nawet nie wiem która miałaby być tą lepszą bo => słowacka - była zbyt upalna, nawet jak na mnie, a polska - niczym (nawet uporem Janiola) mnie nie zaskoczyła, bo szlak znany.
I tyle narzekania o nich - uwielbiam Tatry i bankowo wrócę do nich za rok, zwłaszcza że Marzena (trzy wyjazdy w tym roku - Babia Góra, Rysianka, Wielka Racza) szykuje się na Rysy, a więc jest szansa że pociągnie za sobą Siostrę mą (sześć szlaków w 2018r. - Kiczora, namiotowe 1, 2, 3 oraz Jagody + Skrzyczne - które opiszę później) i znów razem coś pochodzą :-) Pożyjemy, zobaczymy ;]
A wracając jeszcze na chwilę do jagód, to samemu se trzy słoiczki też ogarnąłem :P
Były też dwe trzydniowe wycieczki z namiotem na plecach, z których nie wiem który był lepszy widok o poranku :-) Pomożecie? Widok na Tatry(ę) niby ładniejszy, ale co ja tam wiem :D
Czasem również nas zmoczyło, jak tu lub tu, bądź o tu, czasem chciało nas zwiać, raz słabiej, a raz mocniej (xD), były też i strefy mroku: polska i czeska. Różnorodność górska jak co roku heh.
I dziwi mnie i martwi tylko fakt, że w tym sezonie pierwszy raz od chyba 2008 roku nie udało mi się nic z Kuzynem zdobyć xD Ciekawe czy nadrobimy w tym roku heh ;-)
Ranking roczny, zdaniem mym :)
1. => http://lapec.bikestats.pl/1664947,Choc-1608m-na-Kr...
2. => http://lapec.bikestats.pl/1657397,Miod-malina.html...
3. => http://lapec.bikestats.pl/1718349,Sniezne-Kotly-14...
3. => http://lapec.bikestats.pl/1647557,Kruhly-Wierch-12...
Problemów (no dobra, malutkie - Oszast też tyłka nie urywał) nie było natomiast w wyborze najgorszego wyjazdu w tym roku. Wspomniane wyżej Skrzyczne, no ... było mocno takie se i ino końcówka szlaku w górę + towarzystwo Gochy ten trip uratowało XD Zresztą Siostra myśli podobnie :P
Czasem również nas zmoczyło, jak tu lub tu, bądź o tu, czasem chciało nas zwiać, raz słabiej, a raz mocniej (xD), były też i strefy mroku: polska i czeska. Różnorodność górska jak co roku heh.
I dziwi mnie i martwi tylko fakt, że w tym sezonie pierwszy raz od chyba 2008 roku nie udało mi się nic z Kuzynem zdobyć xD Ciekawe czy nadrobimy w tym roku heh ;-)
Ranking roczny, zdaniem mym :)
1. => http://lapec.bikestats.pl/1664947,Choc-1608m-na-Kr...
2. => http://lapec.bikestats.pl/1657397,Miod-malina.html...
3. => http://lapec.bikestats.pl/1718349,Sniezne-Kotly-14...
3. => http://lapec.bikestats.pl/1647557,Kruhly-Wierch-12...
Problemów (no dobra, malutkie - Oszast też tyłka nie urywał) nie było natomiast w wyborze najgorszego wyjazdu w tym roku. Wspomniane wyżej Skrzyczne, no ... było mocno takie se i ino końcówka szlaku w górę + towarzystwo Gochy ten trip uratowało XD Zresztą Siostra myśli podobnie :P
Zwycięzcą w ilości wejść została Czantoria na której byłem trzy razy: z Janiolem, z Filipem i z Łukaszem i Filipem.
Mapki, bez tego odcinka z dziś:
Ogólna ...
... i zbliżenie na Beskidy nasze ;))
Tekst roku w górach?
Sklep w Soli:
- Jest Keczup?
* (chwila) Jest
- A Pudliszki?
* (chwila) Tak
- A pikantny?
* (sprawdzę, chwila) Jest
- To nie chce
* XD
Mapki, bez tego odcinka z dziś:
Ogólna ...
... i zbliżenie na Beskidy nasze ;))
Tekst roku w górach?
Sklep w Soli:
- Jest Keczup?
* (chwila) Jest
- A Pudliszki?
* (chwila) Tak
- A pikantny?
* (sprawdzę, chwila) Jest
- To nie chce
* XD
Reacumujac: góry, górami, z tego nie zrezygnuje.
Czy będę jeszcze się bawił w BeeSy z nich? Nie wiem :-P
Do zobaczenia na szlaku :-)
PS: Podsumowanie (bardziej obfite) rowerowe, wkrótce :)))
Kategoria Góry
komentarze
Kuzyn | 11:55 poniedziałek, 31 grudnia 2018 | linkuj
No piknie Kuzynostre. Żeś se polotoł po górkach trochę. Ja trochę mniej ale za to wyżej :P
I fakt, zawsze mnie to dziwiło że u was się mówi że jedziemy do Katowic, będąc w Katowicach na osiedlu
I fakt, zawsze mnie to dziwiło że u was się mówi że jedziemy do Katowic, będąc w Katowicach na osiedlu
gizmo201 | 09:59 poniedziałek, 31 grudnia 2018 | linkuj
Tripy rowerowe to też gdzieś dalej trza bo powoli terenów brakuje.
gizmo201 | 07:01 poniedziałek, 31 grudnia 2018 | linkuj
Dzięki i oby więcej butnych km bo z tymi drugimi to raczej rozbieżność będzie.
mors | 06:48 poniedziałek, 31 grudnia 2018 | linkuj
O błędach nic nie napiszę, żeby... zrobić T-kingowi na przekór. ;))
PS. zaproś siostry i inne koleżanki na BS. ;)) ;p
PS. zaproś siostry i inne koleżanki na BS. ;)) ;p
Mazia | 21:26 niedziela, 30 grudnia 2018 | linkuj
No cóż, jakoś to przeżyję ;) ale no nie wyobrażam sobie, że się wdrapie na te Rysy i nie będzie BSa. Także jak widzisz pisanie jest Ci przeznaczone :D
Mazia | 19:59 niedziela, 30 grudnia 2018 | linkuj
Podejście Trollkinga do braku BS-ów bardzo mi się podoba. Mieszkam blisko więc mogę pomóc w znalezieniu :p
Podsumowanie eleganckie, czekam na następne :)
Podsumowanie eleganckie, czekam na następne :)
Łukasz | 19:18 niedziela, 30 grudnia 2018 | linkuj
No pogoda teraz nie rozpieszcza, fakt. No ale przynajmniej pojawił się kolejny BS z gór mimo wcześniejszych pomówień :D Mam nadzieję, że nie ostatni ;)
Co do podsumowania, Choč zasłużone pierwsze miejsce, a tak się nie chciało autem jechać bo daleko ;p
Co do podsumowania, Choč zasłużone pierwsze miejsce, a tak się nie chciało autem jechać bo daleko ;p
Gocha | 18:59 niedziela, 30 grudnia 2018 | linkuj
Hahaha ze sklepu w Soli pan chciał jeszcze michałku ale po naszym rodzinnym wybuchu smiechem zrezygnował....ciekawe czemu xD
Poważnie mysle o Rysach ale nie wiem co na to moje kolanka.....
Poważnie mysle o Rysach ale nie wiem co na to moje kolanka.....
Trollking | 18:40 niedziela, 30 grudnia 2018 | linkuj
Ok, zwracam honor - po tłumaczeniach uznaję, iż coś takiego jak butobrowar ma rację bytu :)
Kilka błędów jest, ale w tym przypadku w ogóle nie ma co ich wytykać (bo po co?), choć jak wiem zostałeś ostatnio zaszczycony "znajomością" z Morsem, więc pewnie tego nie unikniesz :)
Kilka błędów jest, ale w tym przypadku w ogóle nie ma co ich wytykać (bo po co?), choć jak wiem zostałeś ostatnio zaszczycony "znajomością" z Morsem, więc pewnie tego nie unikniesz :)
Trollking | 17:45 niedziela, 30 grudnia 2018 | linkuj
Będą górskie BS-y, będą, bo jak nie będzie, to... znajdziemy i będą :)
Ładne to podsumowanie, szczególnie zieloność w połączeniu ze szczytowością :)
Widok z Tatrą/ami lepszy, ale szkoda tak ogrzewać piwka w bucie :) Toż to prawie grzech :)
A zdjęcie z Relive przypomina mi nadleśnictwo Babki, gdzie przy wjeździe do jego siedziby wycięli... wszystkie drzewa.
Komentuj
Ładne to podsumowanie, szczególnie zieloność w połączeniu ze szczytowością :)
Widok z Tatrą/ami lepszy, ale szkoda tak ogrzewać piwka w bucie :) Toż to prawie grzech :)
A zdjęcie z Relive przypomina mi nadleśnictwo Babki, gdzie przy wjeździe do jego siedziby wycięli... wszystkie drzewa.