Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2023

Dystans całkowity:341.21 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:15:05
Średnia prędkość:19.45 km/h
Maksymalna prędkość:55.76 km/h
Suma kalorii:983 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:34.12 km i 2h 09m
Więcej statystyk

Długo wyczekiwane ◉⁠‿⁠◉

  • DST 10.26km
  • Kalorie 983kcal
  • Aktywność Chodzenie
Niedziela, 30 kwietnia 2023 | dodano: 01.05.2023
Uczestnicy



Może nie rowerowo, ale bardzo fajnie spędzony dzień ʘ⁠‿⁠ʘ. Na pierwsze tegoroczne ognisko wybraliśmy opcje butną, bo ziemniaki bez chmielu smakują trochę dziwnie :D. Taki spacerek więc się odbył <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠> 


I foteczki (⁠ㆁ⁠ω⁠ㆁ⁠): 







Było tu100 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜, a na koniec podziękowania dla Agnieszki od Diobła za podwózke. Kierowca autobusu chyba też się spieszył na grilla ... bo przyjechał 2 minuty przed czasem xD 

============ 
Nadrobione (⁠☆⁠▽⁠☆⁠), a dziś ... nadganiamy :P
 


======== 
Rowerowo miesiąc zamykam wynikiem 330km na takiej (no plus ta pustynia i zamek na jurze) mapce 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。 

Butnie? ... bez komentarza ...

... ತ⁠_⁠ತ 

Kto by się jednak przejmował ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ :PPP 


Kategoria Z Buta

DPD 23/2023

  • DST 30.33km
  • Czas 01:31
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 kwietnia 2023 | dodano: 28.04.2023



Po weekendzie było, a zresztą za dużo było żeby pisać :P. Teren służbowy oczywiście też był ... nawet dwukrotnie :PP. Były też odwiedziny u rodziców, i w końcu naprawiłem (znaczy mechanik naprawił ^⁠_⁠^) otwieranie szyby w Kropce. Zalatanie kompletne więc heh. 



A jeszcze po skończonym wczorajszym terenie (na Zawodziu), trafiła mnie zagwozdka. Legalnie przeszedłem na pociąg czy nielegalnie? 

XDDDDDDDDD 

============= 
Jedyna szansa na kręcenie była dzisiaj i ją wykorzystałem :). Chęci takie 3/10, pogoda takie 6/10, temperatura 2/10 ಠ⁠﹏⁠ಠ => trzeba było zaś gacie termoaktywne i rękawiczki długopalczaste wyciągać :P.

Na plus bankowo fakt, że zaczyna się robić coraz bardziej zielono. Pod chatą już ładnie ... 

... a potem to (klasyk) nie wiem ... bo jak zwykle mało co widziałem :PP 

Rześkość jednak widziałem i czułem :D 


Czas miałem niezły, to znalazła się też chwila na postój na Trzech Stawach przy takim oto czymś: 

Czekam na propozycje co to może być xD. Ma rogi - to wiem(y) heh :)

Rano przez Zawodzie, to po pracy ... też :). Z zahaczeniem o mięsny w celu zakupu dobrego wusztu. Na ewentualne grille czy ogniska (zobaczymy jak będzie z pogodą trzeciego maja) ... 

... trzeba być przygotowanym ;) 

To (no bez tego pół litra - wiadomo :P) się dokupi :DDDDD

A poza tym, to zrobiłem sobie na D3S postój na zmianę gripów (fajne są ʘ⁠‿⁠ʘ) ... 

... no i wiało ಠ⁠ ⁠೧⁠ ⁠ಠ 

Finalnie jechało się jednak spoko, choć nie zmieściłem wszystkich ciuchów z rana do plecaka i miałem saunę na plecach :P. Cóż, trzeba się przyzwyczajać ... upały coraz bliżej 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜 

A jutro deszcze niespokojne więc szykują się zajęcia domowe w dwuosobowym składzie :). Puchaty ogonek do pary gratis :)))

=================
Majówkę (z wolnym wtorkiem) czas zacząć :))))


Dokładnie ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ :P


Kategoria Rower

Towarzyskie roztrenowanie ⟵⁠(⁠๑⁠¯⁠◡⁠¯⁠๑⁠)

  • DST 16.59km
  • VMAX 18.65km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 kwietnia 2023 | dodano: 23.04.2023


Ehhh, i zaś mam sama w domu zostać? O⁠_⁠o. No nic się nie zrobi ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ => roztrenować się trzeba było :P  Zwłaszcza że po śniadanku w takowej postaci ... 


... i zobaczeniu półtorej filmu na netflixie ... gnaty zaczynały mnie boleć xD. A skoro i tak byliśmy umówieni z Diobłem i z Agnieszką to Magdę pod pachę i jazda na spotkanie :P 

Finalnie wykręciliśmy takie oto trochę ponad półglucie ... 

... ale całkiem sympatyczne ^⁠_⁠^ 

Pogadali co mieli i każda para w swoją stronę ʘ⁠‿⁠ʘ.

Nasz szlak na fotkach wyglądał o tak <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠>: 





============= 
Weekend pięknie rowerowo, a jutro od nowa do interesu ...

... xD


Kategoria Rower

Żelazko ... a i jeszcze pustynia i zamek 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜

  • DST 77.35km
  • Czas 03:58
  • VAVG 19.50km/h
  • VMAX 55.76km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 kwietnia 2023 | dodano: 22.04.2023


Oj sobota i człowiek by brał przykład z kota >>joł, joł<< :D. Umówiony jednak byłem, pobudka przed godziną 07:00 rano ...

... dłuższa chwila rozmowy z Magdą która to wróciła z nocnej zmiany, śniadanie, i poprzez zgarnięcie Łukasza na Brynowie jazda na pociąg na Załęże ᕙ⁠ ⁠(⁠°⁠ ⁠~⁠ ⁠°⁠ ⁠~⁠). Czas ponownie był delikatnie ograniczony, to zamiast jechać lub wracać na rowerach, wybraliśmy opcje leniwą za tam trochę ponad 30zł (w tym 2x 5zł za rower) w obie strony ^⁠_⁠^. Cenowo fajnie, godzina jazdy i ino trochę tłoczno było :PPPP 


Na miejscu tylko szybka organizacja i rura na zaplanowaną przez kolegę pętlę 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。. Pierwsza część była paska, druga pagórkowata, ale finalnie i udało się zdążyć na założony pociąg o 15:20 i trochę liznąć jury krakowsko-częstochowskiej <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠>. Były i mega spokojne wioski (ruch samochodowy praktycznie nie istniał), i trochę ruchliwych dróg krajowych, ale i grunty, kamienie, trochę błota i widoki (⁠☆⁠▽⁠☆⁠). Jak ktoś nie był w tych rejonach to polecam! My tam wracamy za półtorej tygodnia na misję ognisko, ale z rowerami też jeszcze bankowo odwiedzimy ;) 

PO RAZ KOLEJNE PODZIĘKOWANIA DLA ŁUKASZA BO NIE DOŚĆ ŻE WYMYŚLIŁ TEN SZLAK, TO JESZCZE PROWADZIŁ (⁠✷⁠‿⁠✷⁠)

Trasa główna: 

Trasa dojazdowa na PKP: 


I FOTKI 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。 
Dojazd i powrót sobie odpuszczę, a tu już początek wycieczki właściwej ^⁠_⁠^ 


Nudno ale szybko ... 

... fajnie ... ale szybko :PPP  


No nie spodziewaliśmy się takiego szlaku ʘ⁠‿⁠ʘ 

Po ponad godzinie meldujemy się na pierwszym celu czyli Róży Wiatrów ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ
 



Później jazda taka oto nową atrakcją (⁠☉⁠。⁠☉⁠)⁠! 

Moje jedyne zdjęcie z Łukasza telefonu heh ;) 

Drugi postój nawadniający (pierwszy był w lesie) w takich oto klimatach ◉⁠‿⁠◉
 

I dalej <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠> 


Cel numer dwa => punkt widokowy Dąbrówka z dołu ... 

... i po durnym (kamienistym) podjeździe z góry :P 


Kąsek spokojnego asfaltu w trybie góra-dół ...
 


... i meldujemy się na miejscu tytułowym (⁠◍⁠•⁠ᴗ⁠•⁠◍⁠) 

Nic szczególnego, ale Łukaszowi się nazwa podobała :D 

Jeszcze jakieś skałki ... 

... miejsce ostatniego Pitt -Stopu ... 

... i zamek Ogrodzieniec ʘ⁠‿⁠ʘ 

Na koniec poezja ... mazana xD 


I już pod domkiem ^⁠_⁠^
 


============= 
Reszta dnia to już ino głupoty :P 


A po zakupach ... 

... :PPPPPP 


Kategoria Rower

DPD 22/2023

  • DST 30.63km
  • Czas 01:29
  • VAVG 20.65km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 kwietnia 2023 | dodano: 21.04.2023


Coś długo nic nie pisałem :P. Deszcze niespokojne były? => no były, teren służbowy był? => no był, Kropka dostała pozwolenie na roczną jazdę po ulicach? => dostała, piwnica ogarnięta coby rower Magdy nie stał na bombkach choinkowych? => zrobione ... 

... koło do centrowania oddane? => tak. A DPD było? => no nie ¯⁠\⁠_⁠(⁠⊙⁠_⁠ʖ⁠⊙⁠)⁠_⁠/⁠¯. Trzeba było to więc naprawić przy piątku <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠> 

=============
Wczoraj wieczorem jeszcze szybkie sprawdzenie prognozy i zapadła ostateczna decyzja o porannej jeździe ʘ⁠‿⁠ʘ. Miało nie padać (to się sprawdziło w obie strony), a rano być w granicach 8°C. Termoaktywności wyprane i schowane, komin i rękawiczki długopalczate też ... i mogłem sobie ... elegancko zmarznąć xD. Pogodynki się pomyliły, ale ja je poprawiłem i wszystko się zgadza ... 

... :PPPPPP 

Na trasie przez D3S i Nowy Nikiszowiec główną rolę odgrywało jednak słonko :). Tęskniłem ^⁠_⁠^ 




Po pracy natomiast pierwszą misją były ponownie zakupy wędliniarskie ʘ⁠‿⁠ʘ. Po nich przez Bagno i Zawodzie pojechałem tym razem na Ochojec. W pracy odezwał się do mnie serwis rowerowy, z informacją, że koło miało jakiś strzał i nie da się go porządnie wycentrować ;/. Z tym rowerem zaczyna się robić podobna akcja jak ta w kraju xD: 


Na całe szczęście było mega wiosenne i jechało się komfortowo ^⁠_⁠^. Możliwe że nawet trochę za ciepło, ale ja tam wolę się spocić (pralka działa :P) aniżeli (z rana) zmarznąć :P. Dodatkowo trochę pomagał wiatr, a i chmurki były godne 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜 

Dojechałem (w mega fajnym tempie) na serwis, a tam mała(?) niespodzianka. Ile mogli te koło wyprostować, to wyprostowali - a że nie byli zadowoleni ... to usługa gratis. Szanuje xD. Jest i tak o niebo lepiej niż było, a co zrobimy dalej ... pokażą testy ;) 

Z Ochojca wracałem więc tak ... 

... a w domu chwyt wyglądał o tak ...

... i tak był do wymiany ... a to ją ( znaczy go?) ino po prostu trochę przyśpieszy ;). W sumie też szanuje ^⁠_⁠^

============
Jutro Jura z Łukaszem, w niedzielę trochę spokojności (choć być może odbędą się testy roweru Magdy ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯), w poniedziałek 
teren służbowy, we wtorek do pracy autem w końcu te otwieranie szyby naprawić więc najbliższe DPD ... możliwe dopiero w środę ¯⁠\⁠_⁠ʘ⁠‿⁠ʘ⁠_⁠/⁠¯. I tak nadrobiłem ;) 

============
A to dlatego właśnie trzeba kręcić :PPPP


Bycie "FIT" to już nie na mój wiek :D 


Kategoria Rower

Dziewczyny na start ʘ⁠‿⁠ʘ

  • DST 20.92km
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 kwietnia 2023 | dodano: 16.04.2023


No jeszcze mi rowerzystki w tym domu potrzeba pfff. Kto mi miskę napełni się pytam??? ¯⁠\⁠_⁠ಠ⁠_⁠ಠ⁠_⁠/⁠¯ 

=========
Co do genezy, to po wczorajszym tripie Łukasz napisał mi że Marzena chce ruszyć sezon rowerowy i się pyta czy Magda by też się nie odpaliła 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。. Jakby było ognisko, to decyzja by była natychmiastowa, a tak to ... z decyzją wstrzymałem/wstrzymaliśmy się do rana :P

Rano wyszło że eM rusza!! Ino musiałem z tym jej nowym kołem coś poogarniać (⁠●⁠_⁠_⁠●⁠). Niecałe półtorej godziny dłubania i wyszło że jest jednak gorszy spec od rowerów ode mnie :D. Chapeau bas ... czy tam szapoba xDDD. 

Państwo O. wyjechali wcześniej, a myśmy na spokojnie (przez Ochojec) sobie dojechali na miejsce spotkania czyli giszowiecką Rybaczówke ^⁠_⁠^. Średniej nikt nie pilnował, ja patrzyłem na las, a Magda na swoje scentrowane przednie koło :D. Się ogarnie :P. 

Po (jak zawsze) sympatycznym spotkaniu my przez Brynów na bazę, a Łukasz z Marzeną na chwilę na Wesołą ◉⁠‿⁠◉. Tempo super (średnia coś koło 11km/h :D), Magda zadowolona, i ino przez ostatnie kilometry przypominała mi co będę jej masował wieczorem :D. Się ogarnie ;) 

Ale to wieczorem, a póki co ... TRASA: 


I FOTKI ^⁠_⁠^ 
Nowa maszyna między nogami (⁠ノ⁠◕⁠ヮ⁠◕⁠)⁠ノ 

Dojazd ... 

... i na celu <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠> 

Kiiiiitku (⁠◍⁠•⁠ᴗ⁠•⁠◍⁠)⁠❤ :P 


Z naszego powrotu ◉⁠‿⁠◉ 


Czosnek niedźwiedzi na "Źródłach Kłodnicy" rośnie jak na drożdżach ^⁠_⁠^ 

I Brynów 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。 ... 

(Ehhhh)

... i pociągi 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。 

A na koniec nagroda ^⁠_⁠^ 

============== 
A jutro do roboty xD 


To mnie motywuje :D 

I bankowo (bo deszcze niespokojne i w poniedziałki się nie kreci :P) pociągiem => to mnie demotywuje xDDD
 

I do następnego <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠> 


Kategoria Rower

Geopark Zabrze

  • DST 64.90km
  • Czas 03:32
  • VAVG 18.37km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 kwietnia 2023 | dodano: 15.04.2023


Kolejny weekend, a oni dawno nikaj nie byli razem? Hmmm ... dziwne /⁠ᐠ⁠。⁠ꞈ⁠。⁠ᐟ\ 

Na dzisiejsze kręcenie z Łukaszem umówiliśmy się już (wstępnie) w drugi dzień świąt, więc wczorajsze DPD mogłem sobie odpuścić => i tak całą noc padało to było mokro. Nie lubić :P

Poranek (a raczej ponocek xD) zacząłem dziś o mega nieludzkiej porze, ale nic się nie dało zrobić ;). Magda miała do roboty na ranną zmianę, a że z komunikacją miejską w sobotę w okolicach godziny 04:30 nie ma za kolorowo, to trzeba było Kropkować do Sosnowca. Przy okazji na powrocie odblaskowy pan upewnił się czy umyłem zęby i mam świeży oddech xD. Umyłem :P 

Jak widać na powyższym zdjęciu było chwilę przed godziną szóstą, a umówiony na Panewnikach byłem o 08:00. Dało to spokojny czas na śniadanko, wyjątkowo kawę i ogarniecie się ʘ⁠‿⁠ʘ. 

Wyjazd tak wczesny, bo jednak po południu miała się skasztanić pogoda, a cel wycieczki podsunął mi mój kolega z pracy tym oto wpisem :]. Wszystko ustalone, lekka obsuwa ze strony kolegi, wyjazd z domu chwila przed godziną 08:00 i rura na spotkanie ᕦ⁠⊙⁠෴⁠⊙⁠ᕤ 

Nawierzchnie tak jak pokażę w relacji foto ... yyy zróżnicowane heh ;). Pojeździliśmy po Rudzie Śląskiej (a fuj), Zabrzu, chyba trochę Bytomia dziabnęliśmy, a później to już dzięki nawigacji (to mapa pokaże) przejechaliśmy przez Świętochłowice oraz przez Chorzów Batory ... gdzie to nastąpił szybki telefon z pozdrowieniami dla Diobła <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠>. Na koniec to ino na szybkości przez las na piwo i myjnie ... i do kitków. Na więcej czasu nie było ... ale chyba też trochę chęci ;) 

Trasa: 


Fotki: 
Miejsce spotkania ^⁠_⁠^ 

Człowiek myślał że RŚ się zmienia ... 

... ale nie ಠ⁠﹏⁠ಠ 



Dobrze że choć Łukasz zobaczył sklep na popas i popit 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜 


Później średnio ... 

... najgorzej (proszę nie regulować odbiorników xD) ... 

... i najlepiej <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠> 


Pitt-Stop w takich warunkach ... 


... jeszcze widok (konie + Zabrze) ... 

... i na miejscu 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。 


Fajnie, ale bez szału => to wracamy :P 

Ciuchcie ... 

... duża zapalniczka :P ... 

Fajne chmurki ... 

... durny odcinek (szkoda transferu :P) ... 

... i kolejne fajne chmurki :P 


A tu już Lipiny => dziękuję że mam i telefon i rower :D 

Fajna ścieżka przed Świętochłowicami ... 

... a tu już szybki transfer na lasy brynowskie ◉⁠‿⁠◉ 


A na koniec myjnia => kurde, coraz szybciej te impulsy za 2zł idą ... 

... ale choć opony umyte ^⁠_⁠^ 

Podziękował serdecznie za towarzystwo i nawigacje ;) Do kolejnego? ;) 

============
A co do jutra ... to jakieś plany? 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。 

Tak Łukasz, my wiemy ;)


Kategoria Rower

DPD 21/2023

  • DST 29.76km
  • Czas 01:30
  • VAVG 19.84km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 13 kwietnia 2023 | dodano: 13.04.2023


Święta, święta i w końcu ... po świętach :). Swoje się polatało, ale najważniejsze że powitałka głodna nie chodziła - brawo My :)). Poza tym przyjmowaliśmy gości, byliśmy w gościach, więc o rowerze nie było nawet mowy =⁠_⁠=. Mowy oczywiście też nie było o nim w poniedziałek, a tegoż dnia okazało się że również ... mam pojeżdżone we wtorek ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯. W końcu trzeba było ruszyć z terenem służbowym, bo nam roku braknie :P 

Ulice mamy nudne jak nowe piosenki Doroty Rabczewskiej ale co zrobić? ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ :P. Wczoraj (na start) padło na najbliższe nam (z biura) Szopienice, a skoro po pracy byłem już na granicy z Mysłowicami, to wpadłem pstryknąć jakieś fotki ruinom Huty Uthemann => więcej o małym katowickim Czarnobylu można przeczytać o tu, albo tu


Byłem tam ino chwile tam, ale dodatkowo zastałem nagrodzony niezłym widokiem na Sosnowiec, Łagiszę i Jaworzno ;]

Wróciłem do domu, sklepy, życie, spakować plecak i spać. Rano jeszcze kontrola pogody po której można było zostawić domownika ... 

... jak i również rękawiczki długopalczaste i ruszyć. Wróóóóć. Jeszcze zostawiłem w skrzynce pocztowej komin na szyje bo było (tak około 4°C) względnie ciepło ;] 

Może to przez fakt poniższy :DDD 


Jechało się tym razem mega płynnie, to i na światłach przy OBI nie chciało mi się czekać na zielone ino pojechałem prosto. I tak przez Meteorologów ... 

... i klasyczne Zawodzie ... 

... ze spokojnym czasem zameldowałem się w robocie ^⁠_⁠^ 


Na powrót zaplanowałem sobie natomiast dziewiczy zjazd nawą DDR-ką za Nowym Nikiszowcem. Zjechałem - fajnie :P. Reszta - no średnio fajnie :PP. Po a) korki - i Szopienice i DK-86 i okolice OBI praktycznie stały, po b) wiatr - mocno po pysku, a po c) ... to chyba jest najgorsze ಠ⁠_⁠ಠ. Prawie byłem świadkiem wypadku na pasach. I ino pogratuluję kierowcy refleksu. Tak, przejście dla pieszych, ale zabrać bombelka na ręce i zza winkla chodu bo autobus podjechał nie jest dobrą strategią. A raczej mega głupią ಠ⁠,⁠_⁠」⁠ಠ. Dbajmy o siebie ... ale też i o innych. Matka z dzieckiem mogła nie żyć, a kierowca trafić za kratki ... i mieć traumę do końca życia ತ⁠_⁠ತ 

Dobra, na koniec pozytywy ʘ⁠‿⁠ʘ => coraz mocniej wiosnę czuć (⁠✷⁠‿⁠✷⁠) 



Dziękuję za uwagę i może do jutra ;). Zobaczymy ile tego deszczu dziś spadnie (zaczęło padać jak dojechałem do bazy :P) i jak jutro z prognozami ^⁠_⁠^

==================
BTW: Hallo? :D 



Kategoria Rower

DPD 20/2023

  • DST 28.32km
  • Czas 01:27
  • VAVG 19.53km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 kwietnia 2023 | dodano: 06.04.2023


Pssssst, Pchła ^_^. Ktoś Ci się lampi na ogon :P 

Śmiechy, śmiechami ale podobną minę miałem jak rano zerknąłem na budzik :D. Była godzina 05:09 więc mogłem jeszcze pospać ... całe trzy minuty :D. Wstałem i finalnie postanowiłem znowu pokręcić kołem do roboty ;]. Szkopuł w tym, że im więcej mam czasu rano na przygotowania, tym bardziej ciężko mi z domu wyjść :P. Dziś było podobnie, choć nie mogę napisać że wyjechałem ze spóźnieniem, co to, to nie :)

Temperatura ponownie poniżej zera, ale chociaż już jest jasno jak wyjeżdżam ... 


... i jeszcze (przez łzy od pędu powietrza) mogę wschody słońca pooglądać :)

Bardziej niż wschód ucieszył mnie jednak widok skończonej DDR-ki na ul. Gospodarczej :)))) 

W końcu będzie bezpieczniej, a i żadne drzewko (zgodnie z obietnicą) nie ucierpiało :]

BTW: Progów zwalniających również nie ma ... 

... :PPPPPPPPP 

Po pracy naczelną misją były odwiedziny zaprzyjaźnionego sklepu (mogę z rowerem wejść) w celu zakupu ... 

... no nie marchewki, ino wędlin do wielkanocnego żurku :D. Później to już plan na powrót ułożył się sam :) 

Z roboty znam taki skrót z okolic dworca w Szopienicach ... 

... na Zawodzie :). Też raczej nie szosowy, ale mi tam nie przeszkadza :P 

A na końcu tej ścieżki zaczęło sypać śniegiem po ryjku więc ino D3S ... 

... i ciuchcia bratkowa z Ligoty ʘ⁠‿⁠ʘ 


A w domu kontrola czy swojskie zakupy się nadadzą


Chyba tak :D

======================
I to się zgadza xD 



Kategoria Rower

DPD 19/2023

  • DST 32.15km
  • Czas 01:38
  • VAVG 19.68km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 5 kwietnia 2023 | dodano: 05.04.2023


Mi tam klasycznie (chyba że odsypiam :P) wystarcza pięć godzin snu :PP 

No i mamy pierwszy wyjazd w tym miesiącu :)
W piątek jeszcze odwiedziłem towarzysko Brynów ... 

... w sobotę mycie okiem dla Bozi + sklepy, w niedziele kolejne spotkanie towarzyskie + sklep + kupno nowego (używanego) roweru dla Magdy, w poniedziałek się nie jeździ (biegi na pociąg to co innego :P), wczoraj się ino przymierzyłem do DPD, a dziś wszystko wyszło :)) 

Znaczy prawie wszystko ಠ⁠﹏⁠ಠ. Zaś kręcenie pod kreską ... ale za to z nowym czerwonym dzwonkiem (z przesyłką) za całe 16 zeta xD 

Jechało się jednak średnio => jakoś mięśni nie mogłem rozgrzać, ale dobry czas wyjazdu pozwolił mi pierw pokręcić przez (gardzę tym budowanym czymś, co mi wschód słonka zasłania) górny Muchowiec ... 

... a potem przez ulice Francuską gdzie to (tu chwalę) budowa DDR-ki idzie mega całkiem, całkiem :)

Pomimo dwóch par skarpet ... też całkiem, całkiem przymroziło mi giry :PP 

A później już czas zaczął gonić, to przez Upadowy ... 

... gdzie z wycinki w kasecie zabrałem sobie gałązkę ತ⁠_⁠ತ 

W pracy z lekkim zapasem czasowym, ale za to z bananem na twarzy bo na światłach pogadałem chwile z kierowcą ciężarówki, który to przepuścił mnie na lewoskręt. Da się być uprzejmym? Da!! Mega pozytywny gość :)))

Po pracy natomiast chciałem pierw zobaczyć jak się miewa most na Szopienickiej ... 

... a później lasem ...

... miałem pojechać na mój klasyczny szlak z Nowego Nikiszowca, ale nie :P. Po raz kolejny Strava pokazała że jest jakaś dziwna możliwość przejazdu na Giszowiec 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜 

Warunki (jak się okazało) może nie da szosowców ... 


... ale ja tam na spokojnie przejechałem na ul. Kolistą <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠> 


Później już ino klasykiem ... 

... na (tym razem) piwkociągi :P 

Fajnie, nawet się dało zdjąć rękawiczki długopalczaste :P 

A jutro się okaże, ale na 80% rower ^⁠_⁠^. Niby zaś zimno, ale po południu (po godzinie 17:00) zapowiadają nawet śnieg ಠ⁠‿⁠ಠ. Czas przedświąteczny (jak i same święta) zapowiadają się jednak ... gościnnie. Pokręcone więc => może se być nawet biało ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ :PP 

==============
I na koniec smuteczek :P 



Kategoria Rower