Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Ja-gut Trip

  • DST 9.60km
  • Aktywność Wędrówka
Poniedziałek, 25 czerwca 2018 | dodano: 26.06.2018




https://m.youtube.com/watch?v=cii80-o10nc


Witam nietypowo ^_^
Dziś korzystając z dnia wolnego, który był zaplanowany pod niedzielne jagody ... pojechałem na jagody :-D W sumie to faktycznie mieliśmy jechać wczoraj, ale Siostrę mą chyba trochę wystraszyła pogoda, która w sumie była względna, no ale kto co lubi :) Zrobiłem za to sobie spacer na mecza, o taki był => https://www.relive.cc/view/e1145997744 => wyjątkowo ze zdjęciami, bo się transfer kończy heh. O meczu ... no co by tu hmmmm

A poza tym to ...

======================
Balonik pękł, a ja wyspany w poniedziałkowy poranek wstałem po 8:00 rano, i mogłem na spokojnie wyjść na pociąg do Wilkowic, który odjeżdżał o godzinie 9:38. Po 73 minutach jazdy (lubię to) dojechałem na miejsce i wyruszyłem na łowy, oczywiście nie odpuszczając sklepu po zaopatrzenie :-D
Rozpocząłem wycieczkę czarnym szlakiem w kierunku Magurki. Szybki, potwierdzony szlak który miał mi planowo zająć trochę ponad trzy i pół godziny (około jedenastu kilometrów) więc luzik :-) Do tego miałem cynka:

I w sumie wyszło na moje. Pierw czarnym aż do Chatki na Rogaczu czyli odcinek mega pod górkę, gdzie jednak koszulka termoaktywna nie była moim sprzymierzeńcem - było mega parno i bezwietrznie xD Później ogarnięcie jednego czy drugiego pola jagódkowego i rura na schronisko na Magurce. Następnie już ino gonitwa na pociąg, coby się załapać na bilet dziesięcio-godzinny. W tej właśnie chwili postanowiłem olać iście na Smoczą Jamę i zamiast czarnym, zejść szybszym zielonym. Misja zakończona sukcesem i poprzez planowaną wysiadkę w Pszczynie do bazy. Wysiadka w Pszczynie finalnie jednak nie wyszła, gdyż w pociągu odpalił się Morfeusz ... który obudził mnie dopiero w Piotrowicach. Cóż, nie narzekam, kebab w Katowicach też był dobry :D
=========================================
Trasa => https://www.relive.cc/view/e1146336547 - Endo zaś wariowało i wyszło trochę ponad dziewięć kilometrów przewyższenia :D


Fotki:
Wystartowałem, parasol w plecaku na szczęście się nie przydał ;]

Początkowe widoczki ;]

Pierwszy punkt kontrolny


Filip, na kolejny trip? Ino do Jonosfery, później już płasko :D

Szczyt i widoczek z jego okolic ;]


Godne miejsce, w sumie na naszej klasycznej polance nie byłem, ale ogólnie to kibel z jagodami w lesie ...

Na szlaku spotkałem w sumie siedem(!!) osób, a ten Pan był mega rozgadany, to sobie około pół godzinki pogadaliśmy przy jagodach i piwku :)

Sklepu na Magurce, oczywiście sobie odmówić nie mogłem ;)))

Najwyższy punkt wycieczki

Zielony z powrotu


Łup końcowy :)))

I wasza kebabowość :D


Dziś lało, jutro i w piątek teren służbowy, więc rower dopiero raczej w sobotę gdzie planowane są Rudy Raciborskie oraz Palowice ;]

======================================================
Coś w tym jest heh ;))


Kategoria Góry


komentarze
Lapec
| 17:38 piątek, 29 czerwca 2018 | linkuj Na grzyby to ino z Lubuską ... cytrynową, zbiory nieważne ;)
Trollking
| 20:38 czwartek, 28 czerwca 2018 | linkuj Ale na grzyby to byś musiał w lubuskie :)
Lapec
| 05:28 czwartek, 28 czerwca 2018 | linkuj Fakt, zapomniałem o nim. Dobra, na jagódki jednak zostanę "u siebie" a na Poznań o grzybkach pomyśle ;)
Trollking
| 20:36 środa, 27 czerwca 2018 | linkuj E tam, byłeś w WPN-ie, wcale taki mały nie jest :) Jagódki sam zresztą tam widuję, choć nie wiem czy na dwa słoiki :)
Lapec
| 18:59 środa, 27 czerwca 2018 | linkuj Do Poznania zawsze mogę podjechać, i jak o łąki, rzepak, jeziora i rzeki się nie boje, to w ciemno do lasu bym się nie wybrał ;) Boje się że szybciej by się skończył niż zaczął ... o ile bym znalazł takowy :D Choć nie, w okolicach Krasnobrzegu był ładny (ino mrówek pełno) i Lipnicy (ino do sklepu daleko) też :) Reasumując na jagody ino yyy ... Śląsk?;>
Trollking
| 17:38 środa, 27 czerwca 2018 | linkuj To jednak Poznań :) Dwie osoby mają bliżej :P
Lapec
| 14:59 środa, 27 czerwca 2018 | linkuj Też nie lubię, ale ... ta jest, tak jak piszesz godna ;)

Wtedy jest śliski i ... zabawny :P

Oj i pacz jak umiesz namówić :D, no taki plan jest niezły, Tobie rękawiczki a mi kocyk, piwo i ćmiczki :P Ino widok na Tatry poproszę, bo ostatnio ino na puszce takowy miałem :D

Słoik mrożonych mogę przywieźć, ino z Tomkiem do podziału :P A my myk do lasku na Stare Miasto/Batory na bro i kebso-falafela => Skó i Dębińskiego nie połączymy, więc wyśrodkować można :D Albo widzę was w Beskidzie Małym, szczegóły, plany, zaopatrzenie, rezerwację itp u Siostry mej :DDDD
Kuzyn | 13:08 środa, 27 czerwca 2018 | linkuj A może na jagody do Wielkiej Polski?
Gocha | 06:44 środa, 27 czerwca 2018 | linkuj No i zlamałes rodzinna tradycje..:(.jak to na jagody bez siostry ,sie nie liczy...wiec szykuj sie ;) Teraz ja bede zbierac a ty bedziesz dyskutował z żubrami xD
gizmo201
| 18:36 wtorek, 26 czerwca 2018 | linkuj Czarny jest mega szczególnie jak popada
Trollking
| 18:05 wtorek, 26 czerwca 2018 | linkuj Tak jak nie lubię solówek, tak... gumisie godne :)

Plon jagodziany... hoho! Zamrażaj i przywieź następnym razem do Poznania :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nimio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]