Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Miód - malina ;)

  • DST 19.90km
  • Kalorie 2888kcal
  • Aktywność Wędrówka
Niedziela, 25 marca 2018 | dodano: 26.03.2018



Co do genezy to w sumie nie ma o czym pisać, wszystko zostało wyjaśnione w dwóch poprzednich wpisach (-:

Zgodnie z planem o godzinie 7.15 pod moim blokiem zjawiali się Diobeł i Grzegorz i z lekką obsuwą (durna zmiana czasu) mogliśmy wystartować do Żabnicy, po drodze jeszcze zahaczając o Kauflanda w celu zapatrzenia ^_^ Na parking w Żabnicy Skałce dojechaliśmy o godzinie 9.15 i mogliśmy udać się w kierunku Hali Boraczej. Plan był robić pętle od drugiej strony ale przekręciłem bo z Rysianki były dwie (a nawet trzy) opcje zejścia. Mieliśmy w schronisku zobaczyć jak się będziemy czuli.

Zaczęliśmy asfaltem i bardzo sprawnie zdobyliśmy ową hale. Tam pifko, rozmowy i dalej w kierunku hali Redykalnej - miło w śniegu ku górze. Trochę się obawiałem że niskie buty okażą się złym pomysłem - na szczęście niesłusznie :-) Po Hali już ekspresem do schronu :-) Jak było? Polecam zdjęcia pogadać ;-)

W schronisku szybki obiad i decydujemy się że idziemy najdłuższą możliwością - czas był dobry, nogi zdrowe a poza tym po prostu było szkoda szybko opuszczać górki :-) Poszliśmy więc w stronę Romanki, olaliśmy szczyt (większość wie dlaczego heh) i na hali Pawlusiej odbiliśmy w las na czerwony. Jeszcze kombinowałem coby w Płonym skrócić trochę no ale moi kompani pilnie chcieli zobaczyć Słowiankę :-) Tam więc doszliśmy (uwaleni z błota), po piwku (kto jak kto) i do auta które osiągamy o godzinie 16.45 czyli idealnie ;)

No było godnie, coby tu ukrywać ;-) Jedyny zgrzyt to chyba za krótki Morfeusz w drodze powrotnej, no ale i KFC się zjadło a i Grzegorz pruł aż miło :-D Dobra do konkretów:
Trasa => https://www.relive.cc/view/e1088968767


I Fotki ;]
Start wycieczki, warunki miodzio i już wiadomo że wypad był dobrym planem :)

Tu już za Halą Boraczą - przedtem nie było klimatu do fotek 

Warunki na szlaku - okularów przeciwsłonecznych i kremiku na ryjek ino brakowało :)


Hala Bieguńska i te poświęcenie mojej osoby coby ładne zdjęcie cyknąć heh.


Idziemy dalej ...

... przez Schronisko na Lipowskiej ...

... do celu czyli Rysianki ;]

Schronisko całe w ludziach aczkolwiek udało się usiąść
Na dworze średnio z ławkami :D


Autor mega zadowolony :)))))


Schodzimy i kierujemy się w stronę Romanki


Ekipa wyjazdowa na Hali Pawlusiej

Warunki ciągle idealne - szlak udeptany więc ino jeden zjazd na dupie wyszedł :D


Delikatnie pod górkę a "na dole" sesja :)

No i nawet łańcuchy były, niestety szedłem pierwszy i ... ich nie zauważyłem :D

Widok na Płone, tam był tam skrót do auta ;)

Przed Halą Kupczykową

No co? Jak Diobeł to Diobeł :P

Koniec śnieżku i "czystego" szlaku

Najfajniejsza rzecz w górach - pierdzący motokrosowcy xD
A w tle po prawej Romanka

Słowianka i Czarny bez => dobry ino pewno mega zdradziecki :D

I na dół, maras był ino do "pożarówki" ale to wystarczyło żeby na dole ...

... wyglądać tak xD

Jeszcze maszket w Czechowicach i kończymy imprezę ;]


Trochę szkoda że Tatr nie było widać, znaczy było ale średnio bardzo. Odsyłam tu => http://lapec.bikestats.pl/1537171,Schrony-dwa.html jakby ktoś był ciekaw jak tam może być zimą ;)

============================
Po dwóch rowerach i górkach mam podobny plan na dziś jak nasz kot służbowy :D


==================================
A że już nie planuje zimowych górek to ... Dobitnie - aczkolwiek ocenzurowane :)


Kategoria Góry


komentarze
Mazia | 06:49 środa, 28 marca 2018 | linkuj Nie jesteśmy tacy fotogeniczni :p
Lapec
| 15:25 wtorek, 27 marca 2018 | linkuj Okienka na święta już mam umyte no ale możesz się przydać do krojenia sałatki :-P No albo do szukania Krokusów - jak załatwisz pogodę to dam Ci zdecydować ;-)

A dziękuję, staraliśmy się o ładne fotki z kolegami. Gorzej że waszych nikaj nie ma :-P Klisze popękały? :-P
Mazia | 13:24 wtorek, 27 marca 2018 | linkuj No zdjęcia klasa :)
Użyteczny inaczej | 12:29 wtorek, 27 marca 2018 | linkuj Pogoda mega, widoczki mega i trip mega ;)

A na piątek się niby szykuje okienko pogodowe, to się może w końcu przydam ;p
Lapec
| 05:32 wtorek, 27 marca 2018 | linkuj Łomżing, Żubrzing, Tatrzyńg itp doskonale się uzupełniają z górkami :) Choć ten wyjazd akurat był spokojny pod tym względem, szkoda se było widoki "zamazywać" ;))
Saska była z polecenia coby spróbować, spróbowałem już w sobotę łyczka więc można rzecz że tam ok 2/3 zostało na wycieczkę ;]

PS: A mi się serducho cieszy jak ktoś to przeczyta ;)
Trollking
| 19:58 poniedziałek, 26 marca 2018 | linkuj Jak zwykle serducho się cieszy po tych Twoich górskich wpisach :)

Choć... niby góry, a ja tam Łomżę widziałem :) I do tego jakąś Saską (Beatę? Kempę?)?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]