Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2025

Dystans całkowity:125.51 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:06:21
Średnia prędkość:19.77 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:31.38 km i 1h 35m
Więcej statystyk

DPD 59/2025

  • DST 33.53km
  • Czas 01:40
  • VAVG 20.12km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 grudnia 2025 | dodano: 10.12.2025


Nie wygrałeś w Lotto? To spadaj do roboty 😹

Ciągle w miarę ciepło, a dziś nawet mniej wilgotno👌. Trasa przez całe Velo i prawie całą Szopienicką. Więcej nie pamiętam ... bo za późno wyjechałem heh 😁. Postój na światłach był więc obowiązkowy 😁😁😁 

A reszta to ponadczasowa do roboty ... 

... gdzie melduje się "na styk" 🤌

W niej przerywnik ... 

... i nazot na 🚲 koło (⁠☞⁠^⁠o⁠^⁠)⁠ ⁠☞ 

Ślad mega podobny do wczorajszego, bo znowu trzeba było na Brynów podjechać. Warunki ideolo 👌

Urozmaiciłem sobie odwiedzinami pewnego stawu ... 

... ale co błota na rowerze zabrałem ... to chusteczki higieniczne pod blokiem ogarnęły ;)

Dobre to były dwa dni 😋. Szkoda, że zalatane heh. Tak samo zresztą jak pociąg do Żywca, który to (o dziwo), jechał punktualnie 😎 

Oby jutro też się nie spóźniały, bo zapowiadają deszcze niespokojne rano 😏. Skorzystam z PKP 😎 

=============== 
I no tak ... 


... ale choć te dwa dni były przyjemne ^_^ 

BTW: oddawać mrozy :P 


Kategoria Rower

DPD 58/2025

  • DST 31.71km
  • Czas 01:36
  • VAVG 19.82km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 grudnia 2025 | dodano: 09.12.2025


Nie ma miejsca na biurku? No to trzeba zabrać rower do pracy żeby kotek miejsce miau ;)) 

Przyjemnie się zrobiło!! Rano oprócz tego, że było ciemno, wilgotno, i prawie miałem czołówkę z rowerzystą - Batmanem to bez przygód 😎. Ogólnie dobrze że się ruszyłem, bo byłoby mi po prostu żal tych dziewięciu kresek powyżej zera ;] 

Trasa poranna przez Ligotę, Ptasie, Górny Muchowiec i Zawodzie 🤌. Czas wyjazdu też był dobry, a do tego wiatr (w końcu zaczęło coś dmuchać!!) w plecy 🥰. Był więc czas na robienie porannych fotek heh. Wyszły (w miarę) yyy no dwa XDDDDDD 






Jak rano wiało w plecy, to ... 

... wiadomo 😏. No nie odwrócił się kierunek wiatru heh ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ 

Cele dwa => Brynów i dom :). Dwa stopnie cieplej ^_^. No to pod wiatr (lżejszy na całe szczęście aniżeli rano) przez okolice Upadowego ... 

... do góry ul. Lotnisko, Ceglana, Park Kościuszki i bokiem A-4 na miejsce spotkania👌. Spotkania, którego to dodam, że nie było 😐. Koledze coś wypadło w ostatniej chwili xD.

Wpadły za to kolorki na niebie 🕶️ 

Po kolorkach zostały mi ino korki (xD) i cały w błocie z remontu kolei (xDDD) do bazy. Przez Ligotę. Klasycznie 😎. 

Jutro znowu rower bo muszę na ten Brynów podjechać. A w czwartek deszcze niespokojne 🙄. No chyba, że nie będę musiał jechać na byłe osiedle ;)))) 

To dobranoc i oby, oby :PPP 


Kategoria Rower

DPD 57/2025

  • DST 29.75km
  • Czas 01:31
  • VAVG 19.62km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 grudnia 2025 | dodano: 04.12.2025


No dobra, zróbmy normalnie 😁. Choć te powyżej ... to też w sumie normalnie jest 🤣 


Wczoraj jechałem pociągiem, ale trochę żałowałem, bo w końcu abonent ... 

... był dostępny dzisiaj heh 🫣😁 

======================
Dziś już rowerek. Ciemno, mroźne ... 

... i niestety ciągle bezwietrznie 🥴. Już myślałem, że będzie bez mgły ale nie. Na Ligocie jeszcze spoko ... 

... a tu się znowu zaczęło 😏 

BTW: chwilę przed zdjęciem wyprzedził mnie szoson i tyle było z podium heh. Czwarte miejsce jednak też godne ;) 

Dzięki bezrękawnikowi komfort był 🔥. A dzięki mgle ... prawie komfortowo wpadłem w ekipę zabezpieczającą obchody Barbórki na Nikiszowcu. Widoczność była na parę metrów, a oni se stali na DDR-ce 👏👏👏 xD 

Na orkiestrę się jak widać nie załapałem, ale była 😎. Taka tyż była => i ta jest lepsza👌👌👌👏😁.
A reszta dojazdu to tylko ulice Ociepki i Lwowska ;] 

Droga powrotna z wyłączeniem Nikiszowca!! Hajery pewnie już zaczynały (po gorzale) z szynku wyłazić, to trzeba było omijać ten obszar :D. Najpewniej przez Zawodzie (⁠☞゚⁠ヮ゚⁠)⁠☞ i tam się też udałem ^_^. Ładnie było i w końcu słonecznie!! 



I nawet kałużą idzie przejechać 🥰 

PS: Przejść się nie da, przejść nie :P. Starszy Pan się musiał wrócić ;)) 

Ogólnie na plus 👌. Przynajmniej dzików nie spotkałem ... tak jak Magda rano => w Sosnowcu na Pawiaku 😛 

======================== 
Jeszcze ino jutro i weekend 😊 


A ja se nastawie na godzinę 05:15 i zobaczymy czym pojadę ;))) 


Kategoria Rower

DPD 56/2025

  • DST 30.52km
  • Czas 01:34
  • VAVG 19.48km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 grudnia 2025 | dodano: 02.12.2025


W połowie listopada nawet nie myślałem, że kolejny wpis ... będzie z podsumowaniem miesiąca xD 

🤌😁😁😁😁 

Pogoda nie pozwoliła jednak na zbyt wiele, ale choć w domu się trochę ogarnęło 😉. Ogólnie to trochę śniegu, trochę deszczu, trochę ciapy - kibel 🙃. Jedno ładne zdjątko w tym okresie udało się jednak (kiedyś tam) pyknąć rano w Szopienicach🤌 


Rowerowo =>125km, butnie => 214km 😎 


I dobrze 😛. Terenów służbowych mi ostatnio zdecydowanie nie brakuje ;)))) 

Kręcenia jednak trochę brakowało 😉. Wczoraj już były opcje wyjazdowe, ale musiałem przetransportować krzaczek mięty do picia (z wodą i limonką) do biura 😋. Rowerem bez szans, pociągiem mi się nie chciało, to jeszcze zapakowałem grejpfruty i inne paście więc dojazd autem. Dziś już ino ze śniadaniem (i ciuchami na zmianę oczywiście) ... to rower 😎 

Klimat podobny do wczorajszego. Spodziewałem się 😁🤪. Plus jeden, ale komfort termiczny zachowany, bo testowałem nową kamizelkę termiczną na prąd. Działa 😊. Warunki dzięki zamgleniu i wilgoci dość średnie więc jazda ostrożna!! Nawet na Zadolu puściłem autobus linii "46" przodem. Ma nową trasę (przez C.P. "Ligota"), a ul. Zielonogórska jest wąska 😇 


Reszta to Kłodnicka (pasem postojowym w jezdni) i uciekać z ulicy. Przed Velo kupa żwiru, na Velo super ... 

... potem zaś kupa żwiru (trochę śniegu spadło i ZZM chyba cały zapas z 2024r wykorzystał xD), a następnie rolkostradą (z włączoną autopauzą xD) na D3S. Ciemności - rozumie. Czemu latarnie się paliły w czerwcu o 15:30? ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ - no nie rozumie 😂 

Reszta do samej roboty to praktycznie same DDR-ki. Widoczność średnia, to nie będę jeszcze mocniej utrudniał kierowcom, skoro miałem opcję :)) 

Powrót na tej samej zasadzie 🫡. I tak aż do Giszowca. Tam olałem błoto, zrobiłem lekką pętlę przez osiedle, i w sumie od normalnej strony wjechałem na Velo. Warunki hmmm? Podobne. No może bardziej śmierdziało kominami 🦨😶 





Reszta to klasyk z wykorzystaniem Ligoty ʘ⁠‿⁠ʘ 

Jutro warunki takie same, ale już mam to co chciałem ...

.... więc będzie pociąg heh. W przyszłym tygodniu ponoć zapowiadają nawet +10°C. Albo zima albo lato, bo ludzie kichają na mnie w pociągach 😖. I oddawać upały ... albo mrozy 🫡. Obojętne => za grypę zdecydowanie dziękuję 😂 

=============== 
A plan na grudzień jest prosty 🤪 



Kategoria Rower