Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny

TdP 4/4 => Sobótka (WLKP) - Poznań!!

  • DST 133.74km
  • Czas 07:49
  • VAVG 17.11km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 października 2025 | dodano: 23.10.2025


Zaraz wracam. Czekaj. Głodna nie chodzisz, bo Pancia ogarnia 🥰 

Geneza ostatniego dnia jest dosyć długa. Jeszcze przed wyjazdem, planowałem wrócić tak, żebyśmy byli w Katowicach o godzinie 20:25. Przy okazji odwiedzając moją rodzinkę => choć na kawę i 🍰. I kibel => bilety na rowery na godzinę 16:38 wyprzedane ಠ⁠﹏⁠ಠ. I o tym wiedzieliśmy już wczoraj rano. No to kombinujemy dalej ¯\⁠⁠_⁠ʘ⁠‿⁠ʘ⁠_⁠/⁠¯. W sumie to całą wczorajszą drogę myślałem, jak to ugryźć, ale rozsądek zdecydował dopiero przed noclegiem 🙃. Ryzykujemy, i nie rozbijamy trasy na dwa dni!!!! Była jeszcze możliwość wracania pociągiem, ale to chwilę przed godziną 23:00 (w niedzielę) bylibyśmy w Katowicach. A do pracy na 7:00 rano, Łukasz na 09:00 😏. Była też opcja noclegu w okolicach Leszna (za 105zł za dwie osoby - spoko) ale to robiło nam dwa dni w w formacie 90km + 40! Popraw mnie Łukasz, jeśli się mylę 😬. No ale był jeszcze pociąg nocny o 2:54 😒. Była opcja ogniska po trasie. Było zmęczenie. No i co najgorsze, warunki pogodowe pokazywały nam takie warunki wietrzne 🥴 

A my jechaliśmy z okolic Kalisza do Poznania xD. Idealny wmordewind 😬. Na mecie temperatura minimalnie na plusie. Czyli co? Robimy to!! 😛. Mieliśmy jeszcze opcje zapasową, bo w sumie cały dzień jechaliśmy wzdłuż linii kolejowej na trasie Ostrów Wielkopolski - Poznań. W razie draki była opcja, której to nie zakładaliśmy, no ale była 😎 

=========== 
Start ponownie około godziny 9:30 

Po śniadanku oczywiście 😇

Mogliśmy więc zacząć odliczać do pociągu => 17h xD 😅 

Pożegnanie z mega sympatycznym widokiem z okna ... 


... i jazda ... 

... oczywiście pod wiatr 🫡 

No i oczywiście na początek pod górkę 😂 



I znowu blisko domu 🙃 


Odcinek do Jarocina bardziej przemęczony niż przejechany 😛. Oczywiście (oprócz kryzysów) pozytywne widoczki 😋. O takie na przykład 😊. Koniec miesiąca się zbliża, to mogę sobie pozwolić na wykorzystanie transferu 😛 










Trafiła się jeszcze mega przyjazna DDR-ka dla rowerzystów ... 

... no i Jarocin 😎 


Ciągle ładnie ... 

... ciągle 🌪️ ... 

... ale to kolejnego pitt stopu już niedaleko ┗⁠(⁠•⁠ˇ⁠_⁠ˇ⁠•⁠)⁠―⁠→ 

Trzeba tylko przejechać kąsek krajówki. Wspominałem jakiej? No dobra to przypomnę => DK-11 😂

I co? I mżawka 😅 ... 

... a potem słońce ☀️ 


A wiecie, co takie połączenie może oznaczać? Dokładając do tego silny wiatr od samego rana?? 😊. No tak - kapitalny (w końcu) zachód słońca i tęczę!! 








W mieście cukrem płynącym i drożdżami pachnącym ... 

... obiadokolacja 😋 


Czasy się zmieniają, ale ja ciągle uwielbiam pomidory 😛. Połączenie pizzy z kebabem też nie było jednak najgorsze 😁 

Potem nocny ... 

... i meldujemy się (przez Tulce) w granicach administracyjnych naszego celu (⁠✷⁠‿⁠✷⁠) 

A że po ćmoku, to było oczywiste 😁 

To już się na nam nie śpieszyło, więc do większych zabudowań wjechaliśmy dopiero około godziny 23:00. Czyli tam na spokojnie na pięć godzin do pociągu 😂. Jakieś fotki, żeby nie było 😛😛 






No tak 😁😁😁 +2,5°C🤌 😁 

I koniec kręcenia 🥰 


Zostało nam więc jakieś trzy godziny czasu wolnego heh. Pierw na cytrynówkę, potem McDonald's, potem chwila w poczekalni dworcowej, na piwo, i na peron 😎 

Ino pięć minut opóźnienia miał pociąg 😱. Szaleństwo normalnie ;)))) 

Coś tam się w nocy przespałem, ale bez szału. Pierw przeszkadzało emo na sąsiednim miejscu, a potem było jakoś mało komfortowo 😛. Zawsze coś 😴. W końcu też, mogłem się przejechać trasą kolejową z Bytomia do Mysłowic omijając Katowice. Remonty 😏. W Mysłowicach przesiadka, w Katowicach wysiadka i pierw wspólnie ... 

... a potem każdy do swojego domku 😋 

Trasa dzisiejsza ... 

... trasa ogólna ... 

... no i mam połączenie Śląska z Wielkopolską 😎 

BTW: W Zakopanem też byłem 😂

Potwierdzam 😁😁😁 

=========== 
Co do podsumowania, to w sumie było praktycznie idealnie. Brakło tych pięciu minut drugiego dnia, do bycia wilgotnym, a nie mokrym heh. Ale myślę, że jak byśmy musieli jechać też następnego dnia, to na spokojnie 😎. Nie zostaje mi więc nic innego tylko podziękować za towarzystwo i ... 

>>Zostawić miejsce na filmik<<
Już jest 🥰 


... 😁😁😁😁 

============== 
I już nie zanudzam 😛 



Kategoria Rower


komentarze
Lapec
| 13:37 środa, 12 listopada 2025 | linkuj Dzięki - jakbyśmy się wstrzymali, to mogło być gorzej pogodowo :)
Kuzynostre | 08:38 wtorek, 11 listopada 2025 | linkuj Świetna wycieczka Kuzynostre. Brawo za pomysł i realizację. Mogłeś dać znać wcześniej, to bym wam chociaż pogodę lepsza zaklepał, ale i tak nie było najgorzej. Gratuluję wytrwałości i całej wyprawy
Lapec
| 19:47 niedziela, 26 października 2025 | linkuj Marzena => taki luźny pomysł 👌😋. Dobrze wiesz, że w ciągu roku może się mega dużo zmienić ;)). Albo możemy nie dożyć 😁. Póki co, jest plan na zimowy - ale nawet tam ... nie ma nic ustalone 😂.

Dzięki - nawet fajnie poszedł ten dzień. Nie licząc początku 😅

Łukasz => zdziwił bym się, jakby przyszedł, i powiedział "Ojciec ogarnij filmik i daj znać kiedy mogę przyjść 😇" 😝

No jednak ta kwestia powrotu, w niedzielę o 23:00 była decydująca 🫡. Dzięki temu, że wróciłem rano ... to mogłem chyba nic nie zrobić 😅. Pracowała chyba tylko pralka 🙃. Tak, w niedzielę 🤭
Łukasz | 16:32 niedziela, 26 października 2025 | linkuj Tam z tym dodatkowym noclegiem po taniości, to chyba z 20-30 km więcej by wyszło. Dobrze żeśmy zrobili, choć przy tym wietrze były wątpliwości czy się uda😛. Na filmik trzeba trochę poczekać bo mały człowiek znowu gorzej współpracuje, ale będzie. Dzięki raz jeszcze.
Mazia | 14:40 niedziela, 26 października 2025 | linkuj Jak dobrze, że piszesz te Beesy i komentarze, człowiek przynajmniej się dowie, że jakieś plany macie na przyszły rok (⁠≧⁠▽⁠≦⁠)
Wycieczka udana - to fajnie, pogoda może mogła być trochę lepsza, ale mogła być też dużo gorsza. No i ten ostatni dzień taki trochę hardcorowy, ale tym bardziej gratuluję :)
Lapec
| 11:19 niedziela, 26 października 2025 | linkuj Bardziej w klimacie ten wiatrak będzie na filmie 😁. Dojdę do tego "delikatne" podmuchy wiatru 🌪️🌪️ heh 👹😁.

Jak się śpi poza domem, to jest motywacja 😛. Za rok może Kaszuby. O ile zdrówko pozwoli 😇

Dzięki i też pozdro ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ
Roadrunner1984
| 22:44 sobota, 25 października 2025 | linkuj Super przygoda i trasa. Pozazdrościć czasu.na taką wyprawę🙂🙂🙂. Fotka na wiatrak mnie rozwaliła 😍😍😍😍😍
Gratulacje 👏👏👏dla Was💪💪💪
Nigdy nie próbowałem jak by to było jechać tak dzień po dniu 🤔.
Pozdrawiam Serdecznie 😊🙋
Lapec
| 15:57 piątek, 24 października 2025 | linkuj Dzięki ☺️
Jeszcze trochę i będę miał więcej znajomych w Poznaniu niż w Katowicach heh ;)))
Lichy | 12:26 piątek, 24 października 2025 | linkuj Świetna ta relacja i fajna ta wycieczka do stolicy polskiej piłki...
a żeby nie było, że szyderę sobie robię z mistrzów to zdradzę, że jestem z Poznania.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ibezm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]