Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Żar tropikow

  • DST 31.31km
  • Czas 01:42
  • VAVG 18.42km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 grudnia 2017 | dodano: 09.12.2017



Normalnie szaleństwo => 3 stopnie powyżej zera (nawet 5*C się pojawiło), sobota więc hyc na rower dalej rehabilitować kolanko (-:

Ale na start coś z autopsji

Nie działa :P

Dobra tam, mniejsza o to :)
Swoją drogą miałem gasnąc rowerowo no ale kuleje śląskie se remonty robią i przez tydzień kiblowato wygląda powrót z pracy więc pewno jakieś DPD wpadnie w związku z czym dziś postanowiłem się karnąć i zobaczyć jak forma po dwóch tygodniach obijania się mniejszego lub większego. Plan był ... gorzej z chęciami heh. Dobrze ze Łukasz się też skusił więc motywacja była o tyle silna że pozwoliła mi wystartować około godziny 13.00 i udać się na miejsce spotkania które zostało ustalone na staw Janina na Giszowcu. Staw osiągnąłem (xD) przez Ptasie i lodowisko leśne z zabójczą średnią 17,3km/h :D

Dziesięć kilometrów na liczniku, miło no ale choć te 30 musi być więc obieramy cel na Hałdę Murcki w celu widoków które ostatecznie ... zasłonił smog z Tychów. Później jeszcze w lesie po owocowym i powrót na garaż i myjnie bo średnio mi się wozi parę kilo błota na tzw. "Janusza" ^_^ Myjnię która wcale mi się specjalnie nie przedłużyła. Niestety (chlip,chlip) nie zdążyłem na pogawędkę z Batmanem w koloratce który wcale po haracz nie przyszedł. Nie, nie to odwiedziny wiernych z wizytą duszpasterską :) Taaaa, zaoszczędziłem se nerwów przynajmniej :)

Jutro dostałem propozycję wyjazdu na Diablaka (a już byłem w tym roku => http://lapec.bikestats.pl/1548469,Diablak-1723m-np...) no ale jednak pooszczędzam kolano i pomolestuje spacerem siostrę i jej psa :-P
================
Trasa => https://www.relive.cc/view/e1042153487

Fotki:

W końcu jakaś normalna nawierzchnia ;]

... bo było tak xD


Miło bo halny zapowiadają :) A halny to ocieplenie. I w to mi graj :)

Wracając do tripu => Pierwszy pitt stop :P - to był oczywiście powód 15-minutowego spóźnienia ;))


Uroczy kąsek lasu :)

I nieco mniej => rynny lodowe, śliskie jak pieron xD 
PS: Dziś bez dzwona ;]


Hałda ...

... i widoki z niej, dobrze że Łukasza widać :D


Póżniej już było zimno w łapki i nie chciało się mi fona wyciągać :P
=============================
Była aktywność, była i "nagroda" :))

==================
W związku z Siostry komentem robię EDIT:
A dziś zimno nie było na spacerze??:>:P


Komuś (nie, gardzimy kazirodztwem, poza tym nie ten rozmiar :P) pewno nie było :D

:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD


Kategoria Rower


komentarze
Gocha | 21:24 niedziela, 17 grudnia 2017 | linkuj Kurde, jakby sie postarać ,to u nas w lesie idzie całą bieliznę skompletować xDDD
Lapec
| 21:58 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj Można odpocząć choć wtedy mi raczej postoju nie było trzeba hehe

Gocha, aż EDIT zrobiłem :P
Trollking
| 21:01 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj A tak. Tam też jest ciekawie, dwa przejazdy jeden za drugim, najczęściej zamknięte ;)
Gocha | 11:51 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj A żesz ci sie chce w takie zimno brrrr
Lapec
| 08:45 niedziela, 10 grudnia 2017 | linkuj Wole jednak polskie lato :)
Ja namiast najlepiej wspominam poznański pitt stop przed Strzeszynem w okolicach Kiekrza, lało, mokry cały, wiało a ja ... se ze trzy pociągi puściłem heh
Trollking
| 21:42 sobota, 9 grudnia 2017 | linkuj W Poznaniu też leciało... a i coś na kształt halnego się pojawiło... Polska, taka urocza :)

Co do pitt stopu to mam na Dębcu taki dość często, szczególnie, gdy się spieszę do pracy. Towarowy stanie i masz. Nawet mandat, bo często się smerfy czają :)
Lapec
| 20:45 sobota, 9 grudnia 2017 | linkuj 21.44 Edit:
Zaś te białe gówno leci z nieba ... ;/ Coś przeczuwałem że te 0,5*C na powrocie zrobi "ciapę" z rana pfff
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iaiwr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]