Wpisy archiwalne w kategorii
Rower
Dystans całkowity: | 46372.36 km (w terenie 886.24 km; 1.91%) |
Czas w ruchu: | 2260:46 |
Średnia prędkość: | 20.36 km/h |
Maksymalna prędkość: | 69.48 km/h |
Suma kalorii: | 22255 kcal |
Liczba aktywności: | 1039 |
Średnio na aktywność: | 44.63 km i 2h 12m |
Więcej statystyk |
Mikołów przy akompaniamencie dziczyzny :D
-
DST
27.66km
-
Czas
01:30
-
VAVG
18.44km/h
-
VMAX
39.42km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze

Cóż puki się da puty się da :) Napęd już gra marsz żałobny no ale się kręci a skoro się kręci to Mikołów :P Po standardowych moich piątkowych czynnościach geriatrycznych ustawka z Rambo (po siłowni) Filipem pod Panoramą na małe co nieco ;) I tak w sumie z durnia trasa wyszła ... zaznaczę bo to ważne! bez pitt stopu, kumaci wiedzą o co biega :P Po lasach 2x dziki, raz sareny i ogólna wuchta dziwnych szumów z krzakuf :) Chyba wole jeździć ze słuchawkami :D
Krótki wyjazd zakończony Raciborskim na garażu mym :) Sezonu nie kończę bo w sumie po co :P
Trasa z dziś:

Zdjęć z trasy nie ma bo jak widać ... gówno widać :P

mój licznik ma minus ;O :D

Cel

-----------------------
Już zacieram rękawy i kieca i leca :D

Kategoria Rower
DPD #21 - zakończenie
-
DST
29.10km
-
Czas
01:29
-
VAVG
19.62km/h
-
VMAX
44.60km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 listopada 2015 | dodano: 19.11.2015
Ostatnia misja "do roboty na kole" w tym roku.
Rano zaliczony komplet czerwonych świateł, popołudniu wmordewind ...
Bleee chyba mamy podobną "wene" => ja do pisania, wy do komentowania - koniec sezonu się zbliża wielkimi krokami, może i dobrze? ;]
PS: 99-ty wpis w tym roku :))

--------------------

Kategoria Rower
Gonimy bo zima :P
-
DST
53.01km
-
Czas
02:35
-
VAVG
20.52km/h
-
VMAX
43.72km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 listopada 2015 | dodano: 18.11.2015

200h w siodle przekroczone :) do celu (ekhem ... dobra cal już zrobiony ale szkoda by było nie zrobić celu nr. 2 ;]) już niedużo :)
zaległa niedziela pod kryptonimem "w poszukiwaniu Narnii": Brynów - Piotro - Brynów + Brynów - Stara Ligota - park Kościuszki - Brynów = 15km
=> dokładny czas i dystans pitnął bo endo swym życiem żyło :D
-----------
i dziś ... tzw szukanie km przed zimą :) A że pogoda jak na połowę listopada idealna to aż szkoda było w domu siedzieć :)

Cóż ...

---------------
a Leklerek se jaka robi sami jesteście kapcie pfff :D

Kategoria Rower
Zamkowo po piachu :D
-
DST
84.75km
-
Czas
04:36
-
VAVG
18.42km/h
-
VMAX
53.60km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jura jak każdy wie piachem opisana :D Wyjazd o 8.00 dzięki uprzejmości Kolei Śląskich do miejscowości Żarki Letnisko powrót po 16 z Myszkowa ;] W między czasie pitt stopów pięć, zamków trzy i zalew w promocji o dwóch zgonach nie wspominając :D Cóż jazda po piachu plusów nie ma a minusów ogrom heh. Średnia prędkość wyniosła ok 12km/h, nadganiane na asfaltach na które czekałem z mega utęsknieniem :D Najlepsza końcówka :D średnia na drodze ok 28-32km/h :D Ok 23 km/h pod górkę cisnęliśmy :D
Wyjazd zakończony chyba najlepszą od 5 lat zapiekanką z Myszkowa, niby prosta ino keczup i musztarda ale mega smaczna ;]

Pisać za dużo nie ma co, lepiej zdjęcia pooglądać :) Tam jeszcze pod nimi poopowiadam ;]
Start, dojazdu na Kato na PKP w sumie nie ma co liczyć :)

Kierunek Mirów, Filip mówił że będzie płasko ... nie było :D

Złapał wiatr w żagle :P

Kolejny szlak mega przemyślany, spokojny, widokowy i mnóstwo takich miejsc żeby odsapnąć
W sumie co mówiłem podtrzymam, ogromna ilość szlaków sprawia że można myśleć nawet o urlopie tam :)

zamek Bobolice

zamek Mirów

kąsek asfaltu ...

... i terenu ;]

A w oddali wieża przekaźnikowa w Niegowej - dla mnie czas wspomnień :) zawsze jak jeździliśmy na wiochę z rodzicami oznaczała połowę drogi hehe ;)

Chyba najlepszy odcinek wyjazdu


Tu był zgon a)

a tu b)

Tańce na piachu ;]

i jazda na Olszyn poprzez pitt stop w sklepie ;]

i cel i popas :)

i pitt stop, Filip se wjechał ... u mnie leń wygrał ;)

i ....koniec atrakcji i jazda w drogę powrotną przez ...

zalew Porajski :)

End :) Jeszcze ino została droga Kato - Brynów poprzez straszenie lasek idących ścieżką rowerową sesese


Ogólnie tak było :)

--------------------
W sumie ma trochę sensu :D

Wyjazd zakończony chyba najlepszą od 5 lat zapiekanką z Myszkowa, niby prosta ino keczup i musztarda ale mega smaczna ;]

Pisać za dużo nie ma co, lepiej zdjęcia pooglądać :) Tam jeszcze pod nimi poopowiadam ;]
Start, dojazdu na Kato na PKP w sumie nie ma co liczyć :)

Kierunek Mirów, Filip mówił że będzie płasko ... nie było :D

Złapał wiatr w żagle :P

Kolejny szlak mega przemyślany, spokojny, widokowy i mnóstwo takich miejsc żeby odsapnąć
W sumie co mówiłem podtrzymam, ogromna ilość szlaków sprawia że można myśleć nawet o urlopie tam :)

zamek Bobolice

zamek Mirów

kąsek asfaltu ...

... i terenu ;]

A w oddali wieża przekaźnikowa w Niegowej - dla mnie czas wspomnień :) zawsze jak jeździliśmy na wiochę z rodzicami oznaczała połowę drogi hehe ;)

Chyba najlepszy odcinek wyjazdu


Tu był zgon a)

a tu b)

Tańce na piachu ;]

i jazda na Olszyn poprzez pitt stop w sklepie ;]

i cel i popas :)

i pitt stop, Filip se wjechał ... u mnie leń wygrał ;)

i ....koniec atrakcji i jazda w drogę powrotną przez ...

zalew Porajski :)

End :) Jeszcze ino została droga Kato - Brynów poprzez straszenie lasek idących ścieżką rowerową sesese


Ogólnie tak było :)

--------------------
W sumie ma trochę sensu :D

Kategoria Rower
Tychy
-
DST
63.05km
-
Czas
03:25
-
VAVG
18.45km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze

W sumie kompilacja dwóch tripów. Pierwszy niedzielny to typowy wyjazd Dom - Siostra - Dom, dystans niewarty wpisu :)
Dziś planowane były góry no ale pogoda mega niepewna tak więc Krawców przełożony na zimę a my z Filipem dla zabicia czasu jedziemy ocenić "nowo otwartą" ścieżkę dookoła Jeziora Paprocańskiego. I tak od 12.30 spokojnie po lasach przez Kostuchnę, Czułów i Żwaków docieramy oblepieni błotem do celu.
Ścieżka mega przyjemna, udała się Tychom :) Lekki problem to fakt że kupa ludzi na niej, co w sumie dziwić nie może :) Dobrze że jest na tyle szeroka że bez kłopotu można się minąć ;] Powrót (już 100% asfalt :D) przez Glinkę, Kotlinę i Podlesie na myjnie i klachy z Siostrą :)
I tak po raz drugi pożegnałem Paprotki :D całe szczęście inną trasą :)
Rok temu sezon zamknięty był ok 25 listopada w tym pewnie będzie podobnie zwłaszcza że do 4kk km już śrubek brakuje :) Choć w sumie czy będzie zamknięty? Rower zimuje od tego roku na nowym miejscu w garażu, co pozwoli w razie "chcicy" o wyciągnięcie go :D
Jutro urlopu ciąg dalszy i w końcu czas na jurę, w sumie nie mogę się doczekać :))
Niedziela:

Środa:

No dobre miejsce :P

Browar Tyski

I kąsek ścieżki docelowej ;]



Powrót - kawałek prostej ścieżki, ogólnie trasy dla rowerów w ścisłym mieście do bani niestety.

Tak, myjnia była potrzeba :D


-----------------------------
Fotka z wtorku :D Pół auta alko, patriota musi porządnie świętować :D

Szach mat :P

I śmiecha hahaha jp :D

Kategoria Rower
Pętla po RŚ
-
DST
50.49km
-
Czas
02:54
-
VAVG
17.41km/h
-
VMAX
41.42km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy wyjazd Pikników on tour, Pikniki K-ce + Zagłębie się skończyły heh :) Na start o godz. 10 przy Panoramie zjawiam się ja, Filip i Łukasz, następnie lasem dojeżdżamy na # ul. Panewnickiej i ul. Owsianej gdzie dołączają Jacek, Asia i Devil. Pitt Stop pod sklepem i jedziemy na nowo "otwartą" ścieżkę rowerową po Rudzie Śląskiej. Do bani jest ona i gdyby nie ekipa to bym uznał wyjazd za nieudany. Żeby było mało to deszcz padał >>sic!!<< ale my to my tak więc i na to znaleźliśmy jakiś sposób :D Konkretnie Diobeł heh ale każdy szukał opcji daszek + sklep :D Były plany skorzystania z Kolei Śląskich no ale po orzeszkach i izo przestało padać :) Powrót przez sklepy dwa na Rybaczówkę gdzie dokonało się dzieło zniszczenia :) Na Panewnikach się żegnamy => Gizmo z Devilem przez Cho a ja z Łukaszem przez ul. Panewnicką i ul. Kłodnicką oraz "Maca" do baz :)) Dobry to był wyjazd, dobrze że wszyscy żyją :D

Dojazd na spotkanie :))

Ekipa zwarta i gotowa :)

Migawki z trasy



Pitt Stop


Odbył się kosztorys serwisu roweru ... Chyba mi się nie podoba :(

Kolejna migawka ;]

Końcówka na miejscu wiadomym ;]

Nie będzie podpisu do śmiecha bo wiadomo :)


Dojazd na spotkanie :))

Ekipa zwarta i gotowa :)

Migawki z trasy



Pitt Stop


Odbył się kosztorys serwisu roweru ... Chyba mi się nie podoba :(

Kolejna migawka ;]

Końcówka na miejscu wiadomym ;]

Nie będzie podpisu do śmiecha bo wiadomo :)

Kategoria Rower
Do babuszki p. Halembe :P
-
DST
43.13km
-
Czas
02:04
-
VAVG
20.87km/h
-
VMAX
52.16km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 listopada 2015 | dodano: 07.11.2015
Piątkowa standardowa rundka na Piotrowice ;]
Ale że pogoda super to kółeczka => tam przez lasy i dywany z liści, powrót istny night biking - plus 6 i wymarzone warunki. Jechałem i klnołem pod nosem że nocnego wyjazdu nie zrobiliśmy ... ;/ A Filip mówił ....
Do babuszki ;]

Od babuszki ;]

Migawki z trasy :)))



Prawdziwe ...

Dziś jeszcze trip na Rudę i ich nową ścieżkę rowerową ale już czuć mocno koniec sezonu ... Pierwsze przymiarki do aktywności zimąś już były :D Jest średnio że tak napisze :D

Cóż zrobić :)

Kategoria Rower
Paprotki
-
DST
59.85km
-
Czas
03:27
-
VAVG
17.35km/h
-
VMAX
38.23km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 października 2015 | dodano: 28.10.2015

No powitać, niespodziewane parę chwil wolnego + ciepeło + trochę chęci + oficjale info iż kręcenia w weekend nie będzie = idziem na koło coś zrobić :) Do pary udaje mi się namówić Siostrę która już sezon zamknęła :P i jazda na Tychy pożegnać Paprocany ... choć w sumie się okazało że to nasza pierwsza (2015r.) wizyta tam była więc powitać a później pożegnać :D Tempem piknikowym bo wiadomo po lekkiej obsuwie czasowej na starcie trafiamy na cel gdzie w zimne popołudnie raczymy się izo ... z lodówki i nazot. Miejsce oklepane także faktycznie cały czas w tym roku kręciliśmy blisko ale zajechać nad samo jezioro się nie udało ... aż do dziś ;) Powrotna droga sprawnie (urozmaicona szukaniem licznika) w hmmm ciepłym klimacie ... no albo zagadaliśmy się tak że zapomnieliśmy że ma zimno być ... albo czapuchy z Decathlonu dają radę heh.
Licznik się nie znalazł niestety, choć stary i i tak by się zgubił to szkoda ;/
Lekka doza obliczeń, Twa (Gocha) droga na spotkanie ok 1,9km, moja ok 4,1km; miałaś go na 18km czyli moim (18-1,9)16,1 + 4.1 = ok 20,2km => chyba że był już popsuty i źle kilometry pokazywał :P

Gamonie pod sklepem pod nogi nie zobaczyliśmy ;/ W sumie to masz urlop, jutro z rana pieseł i do lasu, potem na kebsa z Młodym a potem fruuu na koło i pod ABC zobaczyć, ja za finką pojechałem :P A jak nie to bez smutnych komentarzy mi tam pod spodem :P
No nic reszta powrotu po ćmoku bo jak :D. Poprzez lasy i asfalty odstawiam Gochę pod dom a sam stwierdzam iż jeszcze para w sandałach jest to ogarnę se Murcki i jeszcze trochę pokatuje się po lasach tempem yyy żwawszym :) Udany wyjazd :)))
No niestety jeden aparat ciągle nie zrobiony a Samsung się rozładował więc dziś ubogo w fotki :)

Ostatki jesiennych klimatów wyczuwam ;/
Stara dobra Nosowska ... rdzawych liści czas ...
http://trin.wrzuta.pl/audio/5rtKrGWYrui/04-hey-byl...

Paprocany

Słonko schowały ale swój klimat też miały ;]

------------------------------------------------------------------------
No i w deche ^^

Kategoria Rower
DPD #20
-
DST
25.57km
-
Czas
01:12
-
VAVG
21.31km/h
-
VMAX
43.10km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 października 2015 | dodano: 27.10.2015
A coś naszło na DPD ;]
Poranek zimny choć tragedii nie było, powrót w słonku, trasa standardowa - wyjazd bez historii ;]
Spalino-smrodom się drapanie szyb zaczyna ;> sesese :P

W sumie :)) Ostatnio lasy dają rade ;]

Kategoria Rower
Skoro nie pada ...
-
DST
21.53km
-
Czas
01:06
-
VAVG
19.57km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 października 2015 | dodano: 25.10.2015
... to do Siorki psa wylatać ;]
Powrót lekko na około bo ciepło a i godzina młoda była :))
Rower

z buta ;]

------------------------------------
Z pozdrowieniami dla Kuzyna :D
Tak ja u was tak i u nas nie lubią Zagłębia :P

A co do wyborów :D

Dobra

Kategoria Rower