Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2015
Dystans całkowity: | 435.69 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 19:48 |
Średnia prędkość: | 18.94 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.60 km/h |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 39.61 km i 2h 28m |
Więcej statystyk |
Ostatki ciepła
-
DST
20.80km
-
Aktywność Chodzenie
Poniedziałek, 30 listopada 2015 | dodano: 02.12.2015
Korzystając z dnia urlopu ustawka z Zientasem ... w sumie niewiadomo gdzie :D,
Zgraliśmy się w połowie miedzy dworcem w Piotrowicach a blokiem Zientarskiego, wyszło że ja doszedłem pod blok a on .... na dworzec :D Potem już bez większych komplikacji, w mierę ciepło, misja Żabka i połazić po ćmoku po lesie z latarką :) Fajne miejsce na ognisko udało się nawet odkryć w okolicy ul. Sandacza i ul. Wspólnej ;] Po lesie do babuszki na cytrynówkę ... dalej piechotą na Starą Ligotę na strzałki (wygrałem :P) i trochę po Brynowie :) Popili by pojedli :P wygrały Katowice i kebab. Powrót taksą po znajomości za freekola heh :)
Plany ustalone, tematy poruszone ... ino deszcz trochę niepotrzebny ;]
----------------
Grudzień jak nic => gorzej się jeździ lepiej się chodzi i tak do marca :D
Trasa + - bez Centrum
Niewyraźni jak cały wieczór :D
Bywa ... w poniedziałek nie było takiej potrzeby :P W sumie to to nawet był dobry poniedziałek :D
Kategoria Z Buta
Ekspertyza ;]
-
DST
23.88km
-
Czas
01:15
-
VAVG
19.10km/h
-
VMAX
44.86km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie ma to ja się spotkać i określić się obustronną frazą "nie chciało mi się ..." :D Z musu bo z musu wyszło to:
Brynów - mecz u Janiola gdzie GieKSazebrała wpierdol od Zagłębia S-c - Muchowiec - D3S - Nikiszowiec - Giszowiec - zimno - Ptasie os - Stara Ligota - Brynów
Pitt stopy dwa - Rybaczówka i Stara Ligota. Ekspertyza napędu? co do wymiany? hmmm dużo xD ale przynajmniej koło daje radę :))
Resztę gadania zostawimy dla siebie :P
------------------------
D3S zamarza, źle się dzieje xD
tropiki, niektórym zima niegroźna :D
Konkurencja? :P
Kategoria Rower
Mikołów przy akompaniamencie dziczyzny :D
-
DST
27.66km
-
Czas
01:30
-
VAVG
18.44km/h
-
VMAX
39.42km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Cóż puki się da puty się da :) Napęd już gra marsz żałobny no ale się kręci a skoro się kręci to Mikołów :P Po standardowych moich piątkowych czynnościach geriatrycznych ustawka z Rambo (po siłowni) Filipem pod Panoramą na małe co nieco ;) I tak w sumie z durnia trasa wyszła ... zaznaczę bo to ważne! bez pitt stopu, kumaci wiedzą o co biega :P Po lasach 2x dziki, raz sareny i ogólna wuchta dziwnych szumów z krzakuf :) Chyba wole jeździć ze słuchawkami :D
Krótki wyjazd zakończony Raciborskim na garażu mym :) Sezonu nie kończę bo w sumie po co :P
Trasa z dziś:
Zdjęć z trasy nie ma bo jak widać ... gówno widać :P
mój licznik ma minus ;O :D
Cel
-----------------------
Już zacieram rękawy i kieca i leca :D
Kategoria Rower
Tralalala yyy lala
-
DST
20.00km
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 listopada 2015 | dodano: 21.11.2015
Nie chce mi się pisać :P
DPD #21 - zakończenie
-
DST
29.10km
-
Czas
01:29
-
VAVG
19.62km/h
-
VMAX
44.60km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 listopada 2015 | dodano: 19.11.2015
Ostatnia misja "do roboty na kole" w tym roku.
Rano zaliczony komplet czerwonych świateł, popołudniu wmordewind ...
Bleee chyba mamy podobną "wene" => ja do pisania, wy do komentowania - koniec sezonu się zbliża wielkimi krokami, może i dobrze? ;]
PS: 99-ty wpis w tym roku :))
--------------------
Kategoria Rower
Gonimy bo zima :P
-
DST
53.01km
-
Czas
02:35
-
VAVG
20.52km/h
-
VMAX
43.72km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 listopada 2015 | dodano: 18.11.2015
200h w siodle przekroczone :) do celu (ekhem ... dobra cal już zrobiony ale szkoda by było nie zrobić celu nr. 2 ;]) już niedużo :)
zaległa niedziela pod kryptonimem "w poszukiwaniu Narnii": Brynów - Piotro - Brynów + Brynów - Stara Ligota - park Kościuszki - Brynów = 15km
=> dokładny czas i dystans pitnął bo endo swym życiem żyło :D
-----------
i dziś ... tzw szukanie km przed zimą :) A że pogoda jak na połowę listopada idealna to aż szkoda było w domu siedzieć :)
Cóż ...
---------------
a Leklerek se jaka robi sami jesteście kapcie pfff :D
Kategoria Rower
Zamkowo po piachu :D
-
DST
84.75km
-
Czas
04:36
-
VAVG
18.42km/h
-
VMAX
53.60km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jura jak każdy wie piachem opisana :D Wyjazd o 8.00 dzięki uprzejmości Kolei Śląskich do miejscowości Żarki Letnisko powrót po 16 z Myszkowa ;] W między czasie pitt stopów pięć, zamków trzy i zalew w promocji o dwóch zgonach nie wspominając :D Cóż jazda po piachu plusów nie ma a minusów ogrom heh. Średnia prędkość wyniosła ok 12km/h, nadganiane na asfaltach na które czekałem z mega utęsknieniem :D Najlepsza końcówka :D średnia na drodze ok 28-32km/h :D Ok 23 km/h pod górkę cisnęliśmy :D
Wyjazd zakończony chyba najlepszą od 5 lat zapiekanką z Myszkowa, niby prosta ino keczup i musztarda ale mega smaczna ;]
Pisać za dużo nie ma co, lepiej zdjęcia pooglądać :) Tam jeszcze pod nimi poopowiadam ;]
Start, dojazdu na Kato na PKP w sumie nie ma co liczyć :)
Kierunek Mirów, Filip mówił że będzie płasko ... nie było :D
Złapał wiatr w żagle :P
Kolejny szlak mega przemyślany, spokojny, widokowy i mnóstwo takich miejsc żeby odsapnąć
W sumie co mówiłem podtrzymam, ogromna ilość szlaków sprawia że można myśleć nawet o urlopie tam :)
zamek Bobolice
zamek Mirów
kąsek asfaltu ...
... i terenu ;]
A w oddali wieża przekaźnikowa w Niegowej - dla mnie czas wspomnień :) zawsze jak jeździliśmy na wiochę z rodzicami oznaczała połowę drogi hehe ;)
Chyba najlepszy odcinek wyjazdu
Tu był zgon a)
a tu b)
Tańce na piachu ;]
i jazda na Olszyn poprzez pitt stop w sklepie ;]
i cel i popas :)
i pitt stop, Filip se wjechał ... u mnie leń wygrał ;)
i ....koniec atrakcji i jazda w drogę powrotną przez ...
zalew Porajski :)
End :) Jeszcze ino została droga Kato - Brynów poprzez straszenie lasek idących ścieżką rowerową sesese
Ogólnie tak było :)
--------------------
W sumie ma trochę sensu :D
Wyjazd zakończony chyba najlepszą od 5 lat zapiekanką z Myszkowa, niby prosta ino keczup i musztarda ale mega smaczna ;]
Pisać za dużo nie ma co, lepiej zdjęcia pooglądać :) Tam jeszcze pod nimi poopowiadam ;]
Start, dojazdu na Kato na PKP w sumie nie ma co liczyć :)
Kierunek Mirów, Filip mówił że będzie płasko ... nie było :D
Złapał wiatr w żagle :P
Kolejny szlak mega przemyślany, spokojny, widokowy i mnóstwo takich miejsc żeby odsapnąć
W sumie co mówiłem podtrzymam, ogromna ilość szlaków sprawia że można myśleć nawet o urlopie tam :)
zamek Bobolice
zamek Mirów
kąsek asfaltu ...
... i terenu ;]
A w oddali wieża przekaźnikowa w Niegowej - dla mnie czas wspomnień :) zawsze jak jeździliśmy na wiochę z rodzicami oznaczała połowę drogi hehe ;)
Chyba najlepszy odcinek wyjazdu
Tu był zgon a)
a tu b)
Tańce na piachu ;]
i jazda na Olszyn poprzez pitt stop w sklepie ;]
i cel i popas :)
i pitt stop, Filip se wjechał ... u mnie leń wygrał ;)
i ....koniec atrakcji i jazda w drogę powrotną przez ...
zalew Porajski :)
End :) Jeszcze ino została droga Kato - Brynów poprzez straszenie lasek idących ścieżką rowerową sesese
Ogólnie tak było :)
--------------------
W sumie ma trochę sensu :D
Kategoria Rower
Tychy
-
DST
63.05km
-
Czas
03:25
-
VAVG
18.45km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
W sumie kompilacja dwóch tripów. Pierwszy niedzielny to typowy wyjazd Dom - Siostra - Dom, dystans niewarty wpisu :)
Dziś planowane były góry no ale pogoda mega niepewna tak więc Krawców przełożony na zimę a my z Filipem dla zabicia czasu jedziemy ocenić "nowo otwartą" ścieżkę dookoła Jeziora Paprocańskiego. I tak od 12.30 spokojnie po lasach przez Kostuchnę, Czułów i Żwaków docieramy oblepieni błotem do celu.
Ścieżka mega przyjemna, udała się Tychom :) Lekki problem to fakt że kupa ludzi na niej, co w sumie dziwić nie może :) Dobrze że jest na tyle szeroka że bez kłopotu można się minąć ;] Powrót (już 100% asfalt :D) przez Glinkę, Kotlinę i Podlesie na myjnie i klachy z Siostrą :)
I tak po raz drugi pożegnałem Paprotki :D całe szczęście inną trasą :)
Rok temu sezon zamknięty był ok 25 listopada w tym pewnie będzie podobnie zwłaszcza że do 4kk km już śrubek brakuje :) Choć w sumie czy będzie zamknięty? Rower zimuje od tego roku na nowym miejscu w garażu, co pozwoli w razie "chcicy" o wyciągnięcie go :D
Jutro urlopu ciąg dalszy i w końcu czas na jurę, w sumie nie mogę się doczekać :))
Niedziela:
Środa:
No dobre miejsce :P
Browar Tyski
I kąsek ścieżki docelowej ;]
Powrót - kawałek prostej ścieżki, ogólnie trasy dla rowerów w ścisłym mieście do bani niestety.
Tak, myjnia była potrzeba :D
-----------------------------
Fotka z wtorku :D Pół auta alko, patriota musi porządnie świętować :D
Szach mat :P
I śmiecha hahaha jp :D
Kategoria Rower
Pętla po RŚ
-
DST
50.49km
-
Czas
02:54
-
VAVG
17.41km/h
-
VMAX
41.42km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy wyjazd Pikników on tour, Pikniki K-ce + Zagłębie się skończyły heh :) Na start o godz. 10 przy Panoramie zjawiam się ja, Filip i Łukasz, następnie lasem dojeżdżamy na # ul. Panewnickiej i ul. Owsianej gdzie dołączają Jacek, Asia i Devil. Pitt Stop pod sklepem i jedziemy na nowo "otwartą" ścieżkę rowerową po Rudzie Śląskiej. Do bani jest ona i gdyby nie ekipa to bym uznał wyjazd za nieudany. Żeby było mało to deszcz padał >>sic!!<< ale my to my tak więc i na to znaleźliśmy jakiś sposób :D Konkretnie Diobeł heh ale każdy szukał opcji daszek + sklep :D Były plany skorzystania z Kolei Śląskich no ale po orzeszkach i izo przestało padać :) Powrót przez sklepy dwa na Rybaczówkę gdzie dokonało się dzieło zniszczenia :) Na Panewnikach się żegnamy => Gizmo z Devilem przez Cho a ja z Łukaszem przez ul. Panewnicką i ul. Kłodnicką oraz "Maca" do baz :)) Dobry to był wyjazd, dobrze że wszyscy żyją :D
Dojazd na spotkanie :))
Ekipa zwarta i gotowa :)
Migawki z trasy
Pitt Stop
Odbył się kosztorys serwisu roweru ... Chyba mi się nie podoba :(
Kolejna migawka ;]
Końcówka na miejscu wiadomym ;]
Nie będzie podpisu do śmiecha bo wiadomo :)
Dojazd na spotkanie :))
Ekipa zwarta i gotowa :)
Migawki z trasy
Pitt Stop
Odbył się kosztorys serwisu roweru ... Chyba mi się nie podoba :(
Kolejna migawka ;]
Końcówka na miejscu wiadomym ;]
Nie będzie podpisu do śmiecha bo wiadomo :)
Kategoria Rower
Do babuszki p. Halembe :P
-
DST
43.13km
-
Czas
02:04
-
VAVG
20.87km/h
-
VMAX
52.16km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 listopada 2015 | dodano: 07.11.2015
Piątkowa standardowa rundka na Piotrowice ;]
Ale że pogoda super to kółeczka => tam przez lasy i dywany z liści, powrót istny night biking - plus 6 i wymarzone warunki. Jechałem i klnołem pod nosem że nocnego wyjazdu nie zrobiliśmy ... ;/ A Filip mówił ....
Do babuszki ;]
Od babuszki ;]
Migawki z trasy :)))
Prawdziwe ...
Dziś jeszcze trip na Rudę i ich nową ścieżkę rowerową ale już czuć mocno koniec sezonu ... Pierwsze przymiarki do aktywności zimąś już były :D Jest średnio że tak napisze :D
Cóż zrobić :)
Kategoria Rower