Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny

Biały Leskowiec 922m n.p.m.

  • DST 24.97km
  • Aktywność Wędrówka
Sobota, 23 stycznia 2016 | dodano: 25.01.2016
Uczestnicy


Tytułem wstępu :)

Trasa: Kocoń - okolice rezerwatu Madohora - Anula - skrzyżowanie pod Smrekowicą - Targoszów - przełęcz Midowicza - schronisko PTTK Leskowiec - przełęcz Midowicza - Leskowiec (922m.n.p.m) - przełęcz Beskidek - Na Beskidzie - skrzyżowanie pod Smrekowicą - Anula - Kocoń

Albo prościej :)

Pakiet startowy:

i startowa temperatura :)


Do rzeczy :) Wyjazd zaplanowany na godzinę 8 rano spod mojego bloku. Na miejsce dojeżdżamy (postój w Biedronce wiadomo że był obowiązkowy :D) w okolicach godz. 10 i robimy spokojna trasę po Beskidzie Niskim w celu znalezienia zimy :) Trasa fajna, kupa śniegu, delikatny mrozik, zero wiatru, (przy schronisku ino się trochę włączyło) szlaki przygotowane dobrze, niezłe oznakowanie :) Ogólny wypas :) Lekkie kryzysy były no ale musiały być bo człowiek coraz starszy jest :D
------------------
Wczoraj kolejna osoba mnie uświadomiła że w moich BeeS-ach czyha ino na zdjęcia także rozpisywał się nie będę bo i po co :P Zdjęć za to będzie wuchta bo widokowo było najlepiej od dawna ;] Dzięki :)

Kocoń


I do lasu, pierw ładnie - szlak ubity ...

... ale z każdym krokiem puszku (:D) coraz więcej :)

Lekkie zboczenie ze szlaku


i nazot na właściwych torach :)

Migawki z niebieskiego szlaku



Pierwszy z dwóch razy gdzie zaobserwowaliśmy Tatry

Ekipa na przełęczy Anula


Zima znaleziona po całości :)

Targoszów

? :)
z zaskoczenia :D



Na ostatniej prostej do schroniska :))


i widoczek ;]

Po popasie w końcu zdobywamy założony cel :)

i widoczek :P

Podwieźć nie chcieli ale pomachali przynajmniej :D

Następnie na spokojnie domykamy pętlę i wracamy dublując trochę drogę z rana ;]

i zaś widoczek :)


tak, mogliśmy już wracać do domu na mecza :P
----------------
Uwaga petarda :D zresztą jak zwykle u nich :D


Pies już ocenił no ale może któraś jednak się skusi :D


--------------------------------
PS: Devil da się coś ogarnąć? chyba klocki do wymiany ;/

:D


Kategoria Góry

Debiut na śniegu

  • DST 57.61km
  • Czas 03:25
  • VAVG 16.86km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 stycznia 2016 | dodano: 11.01.2016
Uczestnicy

W sumie miał być Tuliszów no ale organizm sam stwierdził że "chyba se jaja robisz" i nie wstał na zbiórkę :D Dobrze że Filip wyrozumiały i nie buczał po mnie :) No nic korekta planu i jazda na południe ... padło na hałdę w Łaziskach. Dojechali do Rety Śmiłowskiej i nastąpiła następna już ostatnia korekta celu heh => jakoś się górek w Mikołowie nie chciało robić :D Postanowiliśmy uderzyć na hałdę panewnicką bo bliżej :) Potem zahaczamy jeszcze o rybaczówkę i za namową Filipa o Kostuchnę i mój "ukochany" szlak spod hałdy w stronę Ochojca. Najgorzej że nie dość że szlak już się do niczego nie nadaje (tempo po dziurach ok 11km/h ;/) to jeszcze quad-owcy tam się ścigać zaczęli ;/ Powrót przez Drewutnie, gdzie się rozstajemy i jazda do domu na wannę, obiad, mecza itp :)
Ogólnie wrażenia na plus ale formy nie ma, pitła wraz z Mikołajem ;)
Jazda na śniegu niezła, demonami prędkości to nie byliśmy ale pozytywnie, nawet aż tak bardzo dupą nie zarzucało ;]


Pierw jeszcze przez park Kościuszki (na bieganie to chyba byty z kolcami by trzeba było mieć :)) na pocztę na Gawronów po paczkę bo sms przyszedł że czeka ... no czeka ino że poczta w sobotę nieczynna ;|

Parę fotek ze szlaku



Wandal demoluje ławkę :D

Hałda Panewniki .. były jeszcze plany żeby o Hałdę Murcki zahaczyć ale było kiepsko z widokami ;/

Kostuchna i Murcki poczekają na przyszły weekend i przyjazd kuzyna :)

Koteł ... jeszcze był Pieseł i Paweł :)

Rybaczówka Panewniki - ostatki słonka.

Gdzieś w okolicach Murcko-Kostuchny :)

-------------------
Dokładając jeszcze do tego piątkowy i niedzielny spacer do babuszki i siostry wychodzi nieźle aktywny weekend :)))

Reflektory na las :D


------------------
Lato, tropiki i kokosy mhmmm :D


Kategoria Rower

mogę umierać :) Krawców z buta zrobiony :))

  • DST 25.76km
  • Aktywność Wędrówka
Sobota, 2 stycznia 2016 | dodano: 02.01.2016
Uczestnicy




W sumie to daleko nie było :P
http://lapec.bikestats.pl/1263829,Pizdzilsko.html
Ponad rok temu Pilsko dziś okolice Pilska, pogoda podobna afkors względem temperatury ;)




Ekipa z składzie: debiutancko eeee w końcu Grześ i dwóch tzw nie do zajechania :D
Brygada RR zjawiała się u mnie po 7 rano i jazda na cel wg mnie zacny ... w końcu... bacówka Krawców Wierch :) a że bez sensu tak ino tam (blisko trochę :P) ... to przez Rysiankę ;] Krawców zawsze za mną chodził ... ino jakoś zawsze było nie po drodze ;/ dziś się w końcu udało :) Wyjazd na milion % udany :))
W tripach z gór wiadomo: czort z opisem :D bez zdjęć bez sensu ... enjoy ;]
-----------------------
cytując Filipa on ma 25 dni urlopu a ja tyle samo co on czyli 26 ;)) pease :D

Początek mocny, wypruli jak by karpia dawali za freeko na górze :D
PS: mróz o dziwo nie przeszkadza wcale ;]


pułapki na szlaku - pomału i "boczkiem, boczkiem" :)

sem ałtor ;]]

kąsek szlaku: zostałem z Łukaszem, Filip z Grześkiem poza zasięgiem ;)

eee to białe? damy na zagadkę czo to :P
dziwne pytanie jak na 02 stycznia ale co zrobić :P sorry taki mamy klimat :D


Hala Lipowska, ociepliło się :))

moje jedno z trzech ulubionych schronisk, to akurat nie za obsługę ale za ułożenie i widoki :)
śmiecha musiałem dodać :D ohhhh ahhh :D



Z Babsztylem w tle :)

Semja ;]
Jedna z nielicznych chwil bez ludzi, imprezowicze sylwestrowi ruszyli w góry :) oczywiste jest że czarnym szlakiem bo najkrótszy :D


Trzy Kopce
I od tego miejsca 3h wg znaku na Krawców :)





i mój cel okraszony mielonką, bagietką i yyyy czymś zielonym :P
Grześ stwierdził że jego palec jest niezbędny w tym wydarzeniu :D



Po celu już ino molestowanie sierściucha i yyyy ...

... poprzez popsuty wodospad ...

do auta i do KFC... no w Czechowicach już głaskać nie było czego :D

---------------------------------------
Zaczynamy????


Kategoria Góry

2015 / 2016

  • DST 29.27km
  • Czas 01:31
  • VAVG 19.30km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 stycznia 2016 | dodano: 01.01.2016
Uczestnicy



BeeS skumulowany :) w środę kożystając z dobrodziejstw urlopu wizyta na Ochojcu, dziś natomiast po Sylwku w stylu ....


... ustawka z Devilem na garażu w celu bo piwo :D W ostatniej chwili jeszcze się nam Grzegorz obudził i sprecyzował plan że jedziemy symbolicznie na Starganiec. Ruchu na ulicy zero? cóż chyba wszyscy na siłowni :D O tym że piździało nic nie napisze bo drugie zdjęcie mówi wszystko :D

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO OBY AKTYWNEGO ROKU!!!!







trudno się nie zgodzić :)






























Przemycę cycki ... może admin się nie kapnie :P
PS: prawda, blondi przeważnie nadrabia :P


Kategoria Rower

koniec 2015r => Rogoźnik

  • DST 59.43km
  • Czas 02:49
  • VAVG 21.10km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 grudnia 2015 | dodano: 28.12.2015
Uczestnicy



Niby napisałem w tytule że ostatni trip w 2015r no ale czy na pewno to się okaże :) Już przecież chyba ze 3 razy kończyłem sezon a tu pogoda zmuszała do dalszego wysiłku :) Teraz w sumie środa - czwartek urlop więc okazja będzie ale meteroolożki coś zapowiadają że ma zacząć piździć tak że chyba już se dam spokój - 4325km wystarczy :D



No ale dzień po świętach jeszcze dziadek spał :) Tak więc ustawka z Grzegorzem i Devilem pod żyrafą :) Plany na niedzielny wypad już w piątek zakiełkowały i ino myśleliśmy gdzie jechać - były Dziećkowice na uwadze no ale wyszło że coś bliżej bo leń :D Na takie 50km wyszło że zbiornik Rogoźnik będzie i nie za męczący i w sumie blisko i mało terenu, idealny. Nudnawy może trochę no ale na po-świąteczny rozruch ok :)
Droga do celu nawet nie wiem kiedy spłynęła, Grzesiek zrobił se łańcuch i tyle go było widać :D Na miejscu przy coli smakowej i normalnej rozmowy o pierdołach jak i o rzeczach bardziej poważnych czyli trzeźwości na rowerach błehaha :D Do tego parę tripów się wspomniało - ot tak przy zakończeniu sezonu, roku no jak zwał tak zwał :) Czas fajnie spłynął ;]
Powrót jako że czas był dobry (ok tam 14.00) przez Będzin i Sosnowiec :) Przy granicy z Katowicami zahaczamy jeszcze o sklep po cole ... no dobra dwie ... ale wiadomo czyja to wina :D i na Borki żeby jeszcze trochę pogadać i niebo pooglądać :) Po pitt stopie przez Dąbrówkę do Centrum gdzie na rynku ja w górę, chłopaki na Gliwicką i w stronę baz. Dzięki za trip, dzięki za sezon :)))))

Trasa:

Żyraf startowy :)

Migawka z trasy, tyle mi się udało :D

Miejsca szukaliśmy innego ale i tak wylądowaliśmy tam gdzie zawsze :)

Wieczorne (ok 16.15 - popołudniowe?) niebo dawało czadu :)


Tym razem bez śmiecha - dwie historyjki przestrogi :D


:D


Kategoria Rower

świątecznie - towarzysko :)

  • DST 29.51km
  • Czas 01:41
  • VAVG 17.53km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 grudnia 2015 | dodano: 27.12.2015


W ramach wstępu pytanko :D ... a wy co śmiesznego powiedzieliście przy wigilijnym stole ?:D

-----------------------------
Retoryki trochę?:D
Proszę ;]
Jak tu siedzieć w domu skoro tak wygląda - Grudzień 2015? :D

Mało bo mało ale zawsze :)
1-szy dzień świąt:
Ustawka z Alanem u mnie na garażu i jazda (dodam że jazda "po bólach i mękach" heh) na spotkanie z Diobłem na rybaczówkę. Na miejscu standard :) Poza tym trzeba napisać że został poprawiony rekord świata szybkości przemieszczania się => 50 minut żeby dojechać z Brynowa na Stare Panewniki :D


2-gi dzień świąt:
w sobotę natomiast rowerowy dojazd do Siostry na klachy i 7-kilometrowy spacer z ADHD psem xD Powrót przez babuszkę i drugą najładniejszą (po polskim sejmie) szopkę - w Panewnikach :)


--------------
Alan na 13 km z połową plecaka żarcia pojechał ehehe :D 
Dobrze że się choć ze zwierzyną podzielił :D



Z niedzieli niestety zero zdjęć bo Motorola jest upośledzona :P
------------------------
Sierściuch miał mniej opanowane wchodzenie na drzewo niż ten z wczoraj co go Arja pogoniła :D


Kategoria Rower

Końcówka ... ?

  • DST 26.07km
  • Czas 01:22
  • VAVG 19.08km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 grudnia 2015 | dodano: 23.12.2015



Nie chce się komentować = nie chce się pisać ...





ja w sumie to chyba jednak nie :))))))))))))))))))


Kategoria Rower

WmordeUDÓW XD

  • DST 40.08km
  • Czas 02:11
  • VAVG 18.36km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 grudnia 2015 | dodano: 06.12.2015
Uczestnicy



WmordeUDÓW czy tam Chudów :) Tak było już pożegnanie ale co zrobić jak grudzień taki łaskawy ;)
Ustawka z Diobłem na Akademikach ale już na start czuje że trzeba było chyba w góry jechać :P



no ale skoro już jadziem to jadziem, Zenek czeka, Grześ ma dojechać więc rura ... yyy ... no prawie .... coś blokowało ...


JP takiego hamulca nie miałem dawno ;/ Jakoś po pitt stopie ok 2km od zamku (sic!) udaje się nam dotrzeć a raczej "dowlec" na miejsce spotkania z zabójcza średnia na poziomie tam 17km/h. Grzegorz wiadomo bez formy jadąc po lekku poczekał se na nas :D Izo w barze (bo ciepło :D) klachy przy rytmach a jak Zenka Martyniuka i Disco TV (heh), itp, itd i pełni obaw nazot ;] Miało wiać w plecy ale w sumie największą radochą był fakt iż... wcale nie wiało ;] I tak przez (no prawie lightowo) bagna, lasy, asfalty dość żwawo na końcowe izo do Janiola na Starą Ligotę :) Podziękował ;]

PS: Trzeba chyba kończyć sezon bo nogi jakieś takieś "z waty" ostatnio ;)


Ze szlaku ;]

długi kolarz ;]

Zachód niestety przegapiony no ale opcji nie było ;/


Cel ;]

Fotka z powrotu, jak widać wszyscy uśmiechnięci ;)

Gocha co do opisu na gg :D taaak masz recht :P

:*


Kategoria Rower

Bieruń ponownie

  • DST 58.08km
  • Czas 03:02
  • VAVG 19.15km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 grudnia 2015 | dodano: 06.12.2015



Jak to ktoś dobrze napisał "Dobry ten grudzień" :) No i kolejna sobota ze słońcem się trafiła ;]
Ustawka z Sojerem (wczas się znalazł co nie? :D) na pętli o 11 i standardowym śladem na Bieruń. Pitt stop na mostku był rzeczą oczywistą :) Na Łysinie chwila relaxu i przez Tychy do domu. Czemu przez Tychy? błota w lesie co niemiara xD W domu prawie po jasnemu dojechaliśmy :D ale cóż? pitt stopy rzecz święta :D

Tu jeszcze ładny leśny szlak

Ten mostek ma podobną magie przyciągania do tej z baru na Żwakowie :D

i cel :)



Się zgubiłem tu kapkę :)

Pitt Stop gdzieś przed Mąkołowcem ;]

---------------------------
Z czymś mi się to kojarzy :D



Kategoria Rower

Do babuszki x2

  • DST 35.16km
  • Czas 01:49
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 48.16km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 grudnia 2015 | dodano: 05.12.2015

Zaległe wtorkowe Dom - babuszka - Dom i dzisiejsze bo ciepło to na około ;]


Majestatycznie na Rybaczówce :P cisza, spokój że aż słuchawki ściągłem ;]


Kategoria Rower