Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Wpisy archiwalne w kategorii

Rower

Dystans całkowity:44106.92 km (w terenie 886.24 km; 2.01%)
Czas w ruchu:2147:34
Średnia prędkość:20.38 km/h
Maksymalna prędkość:68.44 km/h
Suma kalorii:22255 kcal
Liczba aktywności:973
Średnio na aktywność:45.33 km i 2h 14m
Więcej statystyk

#20 DPD + Zalew Sosina, Jaworzno

  • DST 69.03km
  • Czas 03:12
  • VAVG 21.57km/h
  • VMAX 59.24km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 września 2016 | dodano: 17.09.2016



Kończąc "maraton" rowerowych dojazdów do pracy, mając przede wszystkim na uwadze weekendową prognozę postanawiam olać jeszcze komunikację publiczną i coś pokręcić :) Poranek jak to poranek - dojazd do Szopinic jak zwykle bez historii, dobrze że wyjechałem wcześniej bo nogi nie chciały coś podawać a i trafiłem na najładniejszy w tym tygodniu wschód słonka :) Więc pozytyw, skrócona praca - kolejny pozytyw :)
Słonko ładnie dawało i od ok 12.00 ruszam w kierunku Jaworzna. I tak przez osiedle Naftowa, Niwkę, Bobrek, Stare Maczki docieram do Sosiny gdzie relaks :] Planowo na zalewie miałem planować (:D) dalszą drogę => był pomysł na Sławków i Pogorie, była i opcja Bukowno + Balin no ale skaza na oponie zdecydowała za mnie i trzeba było wracać najkrócej jak się da ... czyli standardowo w sumie heh. Szczakowa, Jęzor, Giszowiec i poprzez chwile rozmowy z przypadkowo spotkanym Sojerem docieram do bazy. Nawet dobrze że tak wracałem, na końcu już się nie chciało. Dziś się obijam :) ... chyba że babuszka coś wymyśli ;))
PS: Baza Płetwonurków olana bo i Gocha i Kęsy chcieli tam jechać, zobaczymy czy na zapałach się nie skończy :D Najwyżej na jesień se sam tam pojadę :) trasę znam - ino raz się mi trochę pometlało :P
=============================================
Trasa:


Fotki:
Uroczy wschód słońca - aż zdjęcia nie zmniejszałem :)


Sosnowiec terenowo ;]


Delikatnie zgubiony szlak (czyli czas na izo :P) + dostrzeżenie usterki


Maczki - lubię te tereny ;]



Cel ;]

I powrót
okolice Fashion House - wyjazd na DK-79


Końcówka - staw Barbara :)

========================================
Adresu nie podali ale hmmm ....


Kategoria Rower

#19 DPD + nocny Starganiec

  • DST 52.94km
  • Czas 02:29
  • VAVG 21.32km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 15 września 2016 | dodano: 15.09.2016



No i jadziem dalej :) Z rana gonitwa - coś mnie "przykleiło" do wyra i trzeba było się sprężyć do roboty. Później już na spokojnie Babuszka przez Murcki - Dom - ponownie Piotro i nocny kawałek na relaks na Starganiec ;]
Nic ciekawego :))

 

Dzień...

... i wieczór ;]

===============================
Laska po prawej chyba ma za duże kompleksy ...


Kategoria Rower

#18 DPD

  • DST 25.58km
  • Czas 01:13
  • VAVG 21.02km/h
  • VMAX 39.31km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 września 2016 | dodano: 14.09.2016

Dziś klasyka. Typowa wycieczka w stylu Dom-Praca-Dom.
Miał być już jutro autobus no ale po:
  • a) ŚKUP ma czas - choć i tak fajnie że reklamację uznał xD 
  • b) w sumie dobrze się jeździ
  •  c) pogoda ciągle w dechę
I chyba dokręcę do końca tygodnia, w weekend się ponoć pogoda chrzani więc trzeba korzystać puki można :)


Trzeci wschód -=> każdy inny, każdy klimatyczny :)
====================
Alternatywa dla Brajanka? :D



Kategoria Rower

#17 DPD

  • DST 30.43km
  • Czas 01:27
  • VAVG 20.99km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 września 2016 | dodano: 13.09.2016


Coraz większe modyfikację tego DPD heh. Dziś dla odmiany na powrocie odwiedziny Siorki :)
Czas był, chęci były więc trzeba się przypomnieć laskom dwóm z Ziołowej :) Fajnie wszystko, pogoda, te sprawy ale już się trochę nie chce rano machać. Na szczęście już raczej jutro ostatni raz i można dwa dni dychnąć coby (ewentualne) były chęci na weekend ;]



Widoki poranne ;]

===========================================================================
Bo już paru narzeka na eFBe :))


Kategoria Rower

#16 DPD

  • DST 25.09km
  • Czas 01:14
  • VAVG 20.34km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 września 2016 | dodano: 13.09.2016

Kolejny tydzień, kolejne godziny czekania na reklamację w ŚKUP-ie xD No ale akurat ostatnio oprócz zwykłej frustracji nie narzekam, pogoda jest taka że znając świat i tak bym rowerem jeździł :)
=======================================================================
Co do dziś. Dojazd do pracy spokojny i w miarę szybki, szkopuł ino w tym że nie wiem co mnie podkusiło jechać przez Centrum i Paderwe => czerwona fala prawie mnie uśpiła heh. Powrót już z delikatną przygodą.
W dniu dzisiejszym trasę powrotną musiałem trochę zmodyfikować żeby służbowo zobaczyć jedną pierdołe w terenie. Skręcam więc (omijając D3S) w ulice Lotnisko gdzie baba wymusza na mnie pierwszeństwo, pomyślałem"na co się spieszysz jak korek 800m przed nami?:D" jadę dalej tym razem lewą stroną, (prawa oczywiście po krawężnik zawalona) dojeżdżam do przyczyny zatoru (auto popsute) i ta sama kobita zaś nie spojrzała w lusterko i zaś mi przed kołem wymija, już zły no ale trudno jadę dalej tym razem ponownie po prawej stronie. Skrzyżowanie ul. Francuskiej i Ceglanej i moja ulubiona pani kierowiec praktycznie dokleja mnie do krawężnika. No co za dużo ... pukam w okno pasażera (pani jechała sama) i ... światło się zmieniło, pani pojechała (uciekła), ja zostałem - wiązanka była już przygotowana ehhh. Później już tylko: na Ceglanej korek, na Pięknej - brak zjazdu dla rowerów przy przejściu podziemnym, o kamieniach na ul. Dolnej już nie wspomnę. Moje standardowe trasy chyba lepsze :D - kombinować to można z rana, po pracy lepiej już sprawdzonym szlakiem jechać ;)

Trasa:

Zmiana kodu - czwórka z przodu

==========
No i nie mam żadnego śmiecha pt: baba za kierownicą ...
Rejestracja była z Rudy Śląskiej więc można śmiało powiedzieć że dzień zrobiła mi ....

:D


Kategoria Rower

KFC Mikołów

  • DST 39.92km
  • Czas 01:53
  • VAVG 21.20km/h
  • VMAX 47.55km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 września 2016 | dodano: 12.09.2016


No i nastał kolejny dzień z pogodą :-) Poranek ambitny :-D spacer po lesie żeby kości rozruszać, spokojny obiad i na koło ^_^
Plan miałem niejasny ale w sumie klarowny => Tychy a potem się zobaczy czy Bieruń i Oświęcim czy Pszczyna lub ewentualnie Wyry i Mikołów :-) Cóż plany planami, wychodzę o 14.00 z domu, telefon od Alana i wyjazd opóźniony o 1.5h, wystartowałem i na Piotro skręciłem do babuszki ... kolejne 1.5h w plecy hmm 17.00 no nie pokręcę za długo ale w sumie bym coś zmaszkiecił :-D Padło na Kamionkę i mój ulubiony fest food :-) Cel stety-niestety trochę za blisko więc jeszcze pętelka dla spalenia obiadu żeby nie było :-) Smak zaspokojony i misja baza przez Panewniki :-) Nogi same kręcą => bym jeszcze pojeździł bo pogoda wieczorem idealna do jazdy ale jutro DPD więc trzeba się oszczędzać ;-)
===================
Trasa:

Fotki:
Mikołów


Jeden z moich ulubionych "singielków" wzdłuż trasy Katowice - Racibórz

Powrót po KFC w takich klimatach :)))

================
Tyran nie trener ....


Kategoria Rower

Park Świerklaniecki

  • DST 60.03km
  • Czas 02:54
  • VAVG 20.70km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 września 2016 | dodano: 11.09.2016



Witam, sobotnia prognoza pogody mówiła jasno, trzeba się ruszyć :-) I teraz co i jak? Wiedziałem że ekipa wyjechana lub z leniem więc czekał mnie samotny etap. W sumie fajnie bo ani obracać się nie trzeba ani gonić za zającami heh.
==============================
Do rzeczy :) Poranek był tak bardzo spokojny (śniadanio-obiad przygotowany już w piątek po spotkaniu z Diobłem) że wystartowałem dopiero przed 13.00 :D. Jednak jak się z kimś umawia to jest ta motywacja żeby się zebrać a tu łóżko przykuło i puścić nie chciało :-) No nic w końcu się udało wystartować, kierunek północ :-) Pierw dość żwawo ale już po podjeździe na Bytków się odechciało => celowo robiłem podjazdy bo coś mi się zdawało że do Parku Śląskiego nie ma co wjeżdżać przy takiej pogodzie ... Przystanek izo i hmm czy mi się chce? w sumie to po co? ... Walka z myślami zakończona stwierdzeniem a kij jadę. I tak kręcę aż do Wojkowic gdzie następuje kolejny dylemat - Chechło czy Rogoźnik? Wygrała ta pierwsza opcja ale coś mi mówiło że jednak skończę na jeziorze Świerklaniec :-) Tak jak myślałem, tak zrobiłem => dojazd na miejsce, chwila na opalanie ryjka i patrząc na ilość osób jadących w stronę Rajzy i Chechła kieruje się na Park i drogę na Bytom którą rok temu pokazał mi Grzegorz. Trasa prawie cała zapamiętana choć dobrze że endo działa, można było się w każdej chwili upewnić czy jest ok. Bytom, Łagiewniki, Świętochłowice, Chorzów i przez moje lasy do bazy. Godzina młoda była więc jeszcze był czas żeby napęd ogarnąć :-)
=========
Napęd wyczyszczony ale tak jak patrzę na krossiwo to hmm będzie na co zbierać po sezonie xD przerzutka się kula ale wola o zmianę, hamulce wraz ze szczękami, pedały (przepraszam homoseksualisty :D) do roboty. Cóż z rowerem jak z wędkowaniem, nie zainwestujesz - się nie pobawisz ;-)

Trasa:

Zdjęcia:
Cóż, zmniejszacz walnął z focha więc trzeba było zmniejszać przez Painta ;/
Jakość może mniejsza ale fotki klimat oddadzą ;]
==============
Pogoda (tu akurat Bobrowniki) jak widać => miody ;]

Masaż tyłka xD

Odcinek Leśnej Rajzy + docelowy park który okazał się bardzo sympatyczny :)



Z powrotu - miejsce moich praktyk (kamienica po lewej) w 2006 roku :)
przy okazji pytanko: co może cię najlepszego spotkać w Bytomiu?


... tramwaj do Katowic :D

Świętochłowice

I to by było na tyle :)) Póżniej już rura do domu ;]
=================

Kasety już się nie chciało ogarniać, dobra jest :P
=================
Śmiech lekko nie w temacie ale mnie rozwalił :D
Roztargnienie?

Do kolejnego :) a kolejne będą po po a) pogoda a po b) ŚKUP  dalej w pręta wali .... xD


Kategoria Rower

Rybaczówka

  • DST 26.17km
  • Czas 01:24
  • VAVG 18.69km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 września 2016 | dodano: 10.09.2016

Piątek :) a po terenowej robocie misja babuszka, wiadoma sprawa.
Co miało być zrobione ... zostało zrobione i jazda przez las na Stare Panewniki na ustawkę z Devilem ;] "Chwila rozmowy" i ... zrobiło się ciemno. Cóż godzina wczesna, chęci są więc robimy "night biking" po lesie na Witosa gdzie jeszcze parę zdań zostaje powiedzianych i misja baza. Dojazd bez kłopotu i pod domem stwierdzam że stęskniłem się za babką :D W Piotro odbieram zgubę i poprzez Shella ponownie na garaż ;] Dziś Chechło lub Rogoźnik, trzeba nowy smar przetestować :)


Zdjątek nie ma wszystko co ciekawe było po ćmoku ;)
========================

Czasem po prostu tak jest że jak kopie po dupie to po całości xD


Kategoria Rower

#15 DPD + Bolina

  • DST 35.75km
  • Czas 01:46
  • VAVG 20.24km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 września 2016 | dodano: 08.09.2016



Dzięki uprzejmości Śląskiej Karty Usług Publicznych (która se mój bilet straciła xD) kolejne DPD - cóż zrobić. Przynajmniej dziś pogoda wdechowa :) Rano standardowo poprzez bułkarnie na Zawodziu, powrót przez Janów. Pogadał z Kęsym potem chwila na Ochojcu z Siostrą i do bazy ;] W sumie przyjemnie, bez przygód. Znaczy oficjalnie bez przygód :D



Trasa:


Staw Bolina w towarzystwie Żubrów i Łabądziuf.
Żubry poza kadrem :D


============================
Dyskretna różnica między Łabądziami na wolności a "torebką" w niewoli :D


Kategoria Rower

#14 DPD

  • DST 25.81km
  • Czas 01:16
  • VAVG 20.38km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 5 września 2016 | dodano: 06.09.2016



Poranek raczej z tych ciężkich ale co zrobić :) Od otwarcia oczuf pobiłem się ino trochę z myślami czy brać urlop czy nie - w sumie jeszcze go dość ładnie zostało. Ostatecznie stwierdziłem że skoro już wstałem to szkoda wolnego a na dobudzenie dobry będzie rower xD Umyty przecież taki ładny i naoliwiony.
Dzień od świtu był pochmurny więc przecież było wiadomo że będzie padać :D nie wiem co ja myślałem że będzie inaczej :D ... Rower znów do prania ale na całe szczęście ja aż tak bardzo nie zmokłem :) Osiem godzin spłynęło (raczej nie prędko) i na całe szczęście
powrót już o suchości przy bardzo przyjemnej temperaturze :]



Dziś tez były plany rowerowe ale auto wygrało :D
Trasa:


Dolina 3 Stawów w klimacie jakim lubię :)
Bez pierdyliarda ludzi ;]


========================
Dobre chłopaki ostrzegali :D



Kategoria Rower