Wpisy archiwalne w kategorii
Rower
Dystans całkowity: | 44199.99 km (w terenie 886.24 km; 2.01%) |
Czas w ruchu: | 2152:24 |
Średnia prędkość: | 20.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 68.44 km/h |
Suma kalorii: | 22255 kcal |
Liczba aktywności: | 976 |
Średnio na aktywność: | 45.29 km i 2h 14m |
Więcej statystyk |
Transport koł-eM ^_^
-
DST
26.15km
-
Czas
01:29
-
VAVG
17.63km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 3 czerwca 2022 | dodano: 03.06.2022
W ostatnim czasie generalnie niewiele się zmieniło, bo albo łażę służbowo, albo pada, albo wpada jakieś jeżdżenie Kropką coby się ze wszystkim wyrobić. W weekend ino trochę nadrobiłem towarzysko (•‿•), uchwyciłem genialny zachód słońca na Piotrowicach ...
... i zobaczyłem, że "Ślepiotkowe" kaczuchy ...
... mają się całkiem nieźle ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
=========
Niespodziewana możliwość podkręcenia w tym tygodniu pojawiła się w sumie ... trochę spodziewane heh xD. Otóż brat Magdy, jakiś czas temu postanowił zniwelować trochę koszty paliwa i zakupił sobie nowy "motor" ...
... a że stary jest jeszcze całkiem dobry, to Magda postanowiła spróbować swoich sił z yyy pedałami heh :D. W sumie to nic nie tracimy, bo jak się nie spodoba, to ich Ojciec się ucieszy ^_^.
Generalnie rower był "klepnięty" już jakiś czas temu, ale po prostu nie było kiedy po niego podjechać i odebrać => padło ... na dzień dzisiejszy (◍•ᴗ•◍). Dobra do sedna sprawy. Dziewczę me stwierdziło że jeszcze nie jest gotowe na dłuższą jazdę, więc tytułowym transportem na Piotro musiałem zająć się ja :P
BTW: dzień święty, świecić trzeba :P
==========
Po pracy spokojny marsz na pociag (mhmmmm, te klimaty Przewozów Regionalnych :D) i po przejechaniu dwóch stacji melduje się na Dańdówce ....
... a po kąsku z buta, w domu rodzinnym Magdy :]. Tamże dłuższa chwila rozmowy, gołąbki, wizyta na ogródku (+ montaż oświetlenia) i rura ... w dżinsach (xD) ...
... bo krótkie spodenki zostały oczywiście na wersalce ಠ_ಠ.
A oto sprawca całego zamieszania (barwy przypadkowe xD) ...
... Sosnowiec ...
... widok z Katowic na Sosnowiec ...
... Katowice ...
... i pociągi ...
... Taaaa xD. Rano (przez opóźnienia) prawie się do roboty spóźniłem, popołudniu rozkład (i aplikacje) nie mógł/mogły się zdecydować czy mój pociąg jedzie o 15:30, 15:38 czy 15:52 (pojechał oczywiście o tej najpóźniejszej porze), a tu powyżej, było bez sensu czekać na właścicielkę roweru ... bo IC się rozkraczył w Dąbrowie Górniczej i sparaliżował ruch xD. Dodam jeszcze że jak się wieczorem spieszyłem na Brynów, to mi pociąg odwołali i właśnie teraz (40 minut czekania) to se pisze O_o.
Wracając do samej trasy powrotu, to wymyśliłem sobie że pojadę przez Mysłowice i Giszowiec. No niestety, hamulce w tym kole praktycznie nie istnieją, więc zdecydowałem się (w obawie o zjazdy) wrócić do bazy najbardziej możliwym płaskim "naleśnikiem" => czyli przez ul. Watta, Dębowa Górę, ul. Sosnowiecką, a później swoim porannym najbardziej klasycznym śladem DPD ^_^.
Ogólnie to jechało się ...
... a do roboty są hamulce, bankowo wszystkie linki i pancerze, i pewno pedały. Super że napęd jest OK (no dobra - manetki świrują, ale to może przez te linki ¯\_(ツ)_/¯) i koła + opony też są GIT ^_^.
Rowerek już (Marzena o dyskryminacji nie pisze :P) na noclegu 。◕‿◕。
Dostarczyć, dostarczyłem!! ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ. Taki jestem idealny, choć może nie do końca ...
... :DDDDDDDD
CO TO, TO NIE :D
==========
A co do podsumowania miesiąca, to jak widać => trochę DPD (w tym jedno z zahaczeniem o Sosnowiec) + szybkie i krótkie zwiedzanie katowickich lasów ¯\_(ツ)_/¯
Nie będę ponownie tłumaczył dlaczego tak jest. Wystarczy że dodam, że poniższy wykres to w większości "służbówka" ಠ_ಠ.
Z innych aktywności były ino Krokusy i ognisko ಠωಠ. Na łączny dystans ... niecałych 22km xD. Czerwiec niestety szykuje się podobny ಠ﹏ಠ
Kategoria Rower
DPD 22/2022
-
DST
29.85km
-
Czas
01:26
-
VAVG
20.83km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 maja 2022 | dodano: 26.05.2022
Wczoraj padało - fajnie. Dziś nie padało - fajnie. Jutro (popołudniu) ma padać - też fajnie :))). Nie to żebym jakoś specjalnie narzekał na pogodę, ale już za sucho było ತ_ತ. Do tego kręcić ostatnio jakoś nie mam weny, więc dzisiejsze okienko bezdeszczowe spowodowało że z uśmiechem wieczorem robiłem śniadanie do roboty i pakowałem plecak ;].
Poranek? No też fajny, bo w końcu wyspany ...
... obudziłem się legancko bez budzika, w mega lepszym nastroju aniżeli ten powyżej :DDD
Pomimo dziesięciu stopni na plusie (gardzę taką wartością w końcówce maja) jechało się mega przyjemnie :). Musiałem ino kask poświęcić, i wygrzebać z szafy opaskę na uszy :P. A warunki były o takie:
No świeciło po oczkach, ale słonku nie mam tego za złe ;)
Po pracy do domku (do Matki podskoczę jutro) i tym razem pojechałem pierw przez korek na Szopienickiej ...
... a później (wyjazd na Rybaczówkę) hmm? ¯\_(ツ)_/¯
Aha xD
Dobra, nieważne => a później lasem heh :P
I na pociągi ...
... na których to, zauważyłem że cyferki mi się zmieniły ʘ‿ʘ
W tym roku jeszcze może się pojawi "dwójka" na początku ^_^. Na więcej nie liczę, bo za dużo mam służbowego w robocie, a w weekendy się po prostu mi nie chcę jeździć :P
Po pociągach na szybkości do kitku i mojej nowej przytulanki :DD
Że niby to obecnie największe zagrożenie dla dzieci w przedszkolach? No nie sądzę - jest mięciutki :P
=============
Zaraz sklepy i takie tam. Najważniejsze jednak że ...
:PPPPPPPP
Kategoria Rower
DPD 21/2022 + Sosnowiec
-
DST
49.54km
-
Czas
02:24
-
VAVG
20.64km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 maja 2022 | dodano: 24.05.2022
Się ziewa, się kicha, się psoci po cało(koto)ści heh :P.
U mnie natomiast cały czas dzień świstaka: czyli tereny służbowe, a po nich odpoczynek => płacą, to się nic nie zrobi ;). Fajnie się odpoczęło (i nadrobiło filmy) w sobotę, a w niedziele w końcu coś przyjemniejszego aniżeli zatłoczone drogi => spacerek po lesie (12km) ...
... z tym poniżej :). Klachy i newsy z Gochą zostały wymienione :)
Tytułem wstępu jeszcze jeden (sportowy) pozytyw z weekendu => Lukas TOP!!
=====================
Co do DPD, to wczoraj z jakimś średnim zaangażowaniem pakowałem plecak, ale jak jutro ma padać, to się zmogłem :)
BTW:
W sumie racja, lepsze jeżdżenie :D
Jedyna niewiadoma to niestety możliwe opady deszczu ಠωಠ. Niby prognozy mówiły że może popadać ino w czasie mojej dniówki, ale niebo już z rana było dość średnie. Na całe szczęście (OLE) na Zawodziu złapała mnie tylko lekka mżawka, ale obyło się za to bez mocniejszego prysznica heh :). Poza tym to nic ciekawego - na D3S coś ogradzają pod jakiegoś Rojka, Pijakalia, czy inne OFF-y Festiwale ಠ_ಠ. Oby jej ino nie zamknęli na czas imprezy, bo i tak się zdarzało ;/
Do pracy dojechałem o 6:56 ;]. A tam?
xDDDD
Dziś wyjątkowo mieliśmy jednak trochę ambitniejsze zadania, więc fajnie spłynęło (a na dworze ciut popadało ◉‿◉) te osiem godzin ^_^. Do tego, zadzwonił mój Ojciec z informacją że warsztat naprawił Thalię i po pracy musieliśmy się spotkać na Dąbrówce => tak na wszelki wypadek, jakby coś ode mnie (jako współwłaściciela) chcieli :). Z roboty rowerem do warsztatu mam ino jakieś 10-15 minut więc nie było problemu :))
Niespodziewanie problem pojawił się na miejscu - ja byłem w warsztacie, a Tata ... w domu na Brynowie xD. Klasyczne niedogadanie heh. No nic, on na autobus, a ja mając jakieś 50 minut czekania => o tu:
Po studiach mam stałą wizę (:PPP), a tak na poważnie, to uwielbiam tamtejsze DDR-ki ◉‿◉
Pojeździłem i mogłem poczekać na "zgubę" heh
Od razu lepiej ʘ‿ʘ ...
... ale mogę z całego serca polecić kibicowanie pewnemu klubowi z Poznania, pewną rzekę płynącą również przez owe miasto, ale ubezpieczalni o tej samej nazwie zdecydowanie nie polecam ಠ_ʖಠ. Trochę nerwów przez nich straciłem, ale finalnie sprawa (nie odszkodowanie, naprawa bezgotówkowa) zakończona (po półtorej miesiąca!!) sukcesem. OLE!!
Chwila rozmowy (ze stwórcą heh) i każdy do swojego środka transportu heh. Jeszcze ino wyprowadziłem Ojca na trasę (jakieś 600m więc nie blokowaliśmy jakoś mocno ruchu) i poprzez dość średnią przyjemność ...
... Bogucice, D3S i Ligotę na chwilę na Rozwój (tak, znowu kropiło) ...
... i do bazy ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Jutro pociąg (w czwartek raczej rower)...
... i bankowo spełnię to, czym mnie mailowo nachalne atakuje pewna ubezpieczalnia => wypełnię im w końcu ankietę "zadowolenia" sesese :DDD.
=========
A w domu bez zmian :P
Kategoria Rower
Służbowo ze Szkodnikiem
-
DST
30.42km
-
Czas
01:37
-
VAVG
18.82km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 maja 2022 | dodano: 18.05.2022
Ciągle aktywnie heh. W niedzielę 12km spaceru (z Magdą) po okolicznych lasach ...
... a w poniedziałek ... 12km po służbowych drogach xD. Zdecydowanie wolę to pierwsze :D.
We wtorek nie szalałem, bo wiedziałem, że Ligota wyzwała na meczycho xD. Skończyło się ... prawie slangowym rowerkiem heh :D. Piotrowice - Ligota 6-1, 6-0 :P. Cóż zrobić? ¯\_(ツ)_/¯.
Piotrek jednak dopiero się uczy tej gry, ale ambicji odmówić mu nie można :). A mi z miejsca przypomniał się mecz z Kęsym, ino że myśmy mieli kort pod domem, to za bajtla się grało ʘ‿ʘ. Te detale heh ;)
============
Dobra, do konkretów. Nauczony do biegania nie jestem, więc już po graniu wyczuwałem poranne zakwasy :P. No nie było ich, ale i tak pojechałem do roboty pociągiem :PP. A w niej, szef się mnie ino zapytał czy nie sprawdzę mu czegoś na Zarzeczu, kosztem wyjścia dwie godziny wcześniej. Spoooko, to do domu po Szkodnika :D.
Sprawdziłem to co miałem sprawdzić, i po szybkim dokręceniu do gluta - obudziłem telefonem Magdę :). Jeździło się fajnie (no może delikatnie momentami za mocno wiało xD), ale i tak na popołudnie mieliśmy zapowiedzianych Diablastych na odwiedziny, więc wyszło tyle, ile wyszło :P
... a w poniedziałek ... 12km po służbowych drogach xD. Zdecydowanie wolę to pierwsze :D.
We wtorek nie szalałem, bo wiedziałem, że Ligota wyzwała na meczycho xD. Skończyło się ... prawie slangowym rowerkiem heh :D. Piotrowice - Ligota 6-1, 6-0 :P. Cóż zrobić? ¯\_(ツ)_/¯.
Piotrek jednak dopiero się uczy tej gry, ale ambicji odmówić mu nie można :). A mi z miejsca przypomniał się mecz z Kęsym, ino że myśmy mieli kort pod domem, to za bajtla się grało ʘ‿ʘ. Te detale heh ;)
============
Dobra, do konkretów. Nauczony do biegania nie jestem, więc już po graniu wyczuwałem poranne zakwasy :P. No nie było ich, ale i tak pojechałem do roboty pociągiem :PP. A w niej, szef się mnie ino zapytał czy nie sprawdzę mu czegoś na Zarzeczu, kosztem wyjścia dwie godziny wcześniej. Spoooko, to do domu po Szkodnika :D.
Sprawdziłem to co miałem sprawdzić, i po szybkim dokręceniu do gluta - obudziłem telefonem Magdę :). Jeździło się fajnie (no może delikatnie momentami za mocno wiało xD), ale i tak na popołudnie mieliśmy zapowiedzianych Diablastych na odwiedziny, więc wyszło tyle, ile wyszło :P
Dobre ...
... i tyle :PPP.
Fotki:
Flagowy program rządu czyli Mieszkanie+ zdecydowanie in progress XDDDDDDDDD
Okolice ulicy Piwonii - mieszkałbym :D
I ... żółte kwiatki :D
Leśne
A tu, znalazłem bardzo fajne miejsce na grilla kiedyś ^_^
I do domku ...
... przez Rozwój, z już zamontowanym już oświetleniem na stadionie 。◕‿◕。
Kask już był ostatnio, ale dziś, debiutancko w brylach pojechałem (•‿•). Jupi heh ^_^
Jutro bankowo pociąg (nóg na loterii nie wygrałem heh), a w piątek się zobaczy jak z odbiorem auta Ojca. Klasycznie ¯\_(ツ)_/¯. Co ma być ... to będzie ;)
================
A na kwadracie bez zmian (:P) ...
... w kraju też xD
Marcin i Agnieszka to chyba alergii nie mają ;)
I do domku ...
... przez Rozwój, z już zamontowanym już oświetleniem na stadionie 。◕‿◕。
Kask już był ostatnio, ale dziś, debiutancko w brylach pojechałem (•‿•). Jupi heh ^_^
Jutro bankowo pociąg (nóg na loterii nie wygrałem heh), a w piątek się zobaczy jak z odbiorem auta Ojca. Klasycznie ¯\_(ツ)_/¯. Co ma być ... to będzie ;)
================
A na kwadracie bez zmian (:P) ...
... w kraju też xD
Marcin i Agnieszka to chyba alergii nie mają ;)
Kategoria Rower
Zielono (ʘᴗʘ✿)
-
DST
40.85km
-
Czas
02:11
-
VAVG
18.71km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 maja 2022 | dodano: 14.05.2022
W czwartek udało się w terenie służbowym nie spłonąć ...
... co oczywiście cieszy xD. Ale bardziej cieszy fakt, że przeżyliśmy piątek xD
W ten dzień także udało mi się zrobić w balona wiatr, bo pojechałem sobie do pracy pociągiem :P. A co? :PP
... co oczywiście cieszy xD. Ale bardziej cieszy fakt, że przeżyliśmy piątek xD
W ten dzień także udało mi się zrobić w balona wiatr, bo pojechałem sobie do pracy pociągiem :P. A co? :PP
=================
Dziś pobudka ...
... i coby tu? ¯\_(ツ)_/¯. Rower oczywiście(!!!) i kontrolnie ino po lasach, bo popołudniu trzeba było pochodzić po sklepach. O pomieszkaniu trochę nie wspomnę heh ;).
A tak to ciągle wieje ...
... ale na całe szczęście już liście wystrzeliły i można było się schować :). Więcej do opisywania nie mam ... i ino fotki. Wszystkie z górniczego miasta Katowice ¯\_(ツ)_/¯
Szkodnik trochę sobie pojeździł po szutrze, po tłuczniu, po korzeniach, po gruncie, więc zadowolony ʘ‿ʘ. Ja też <( ̄︶ ̄)>. A i dziś debiutancko jechałem w czapce rowerowej heh ;). Magda chyba lubi 。◕‿◕。
===============
PS: a nas (jeszcze - bo inflacja) stać hehehe :D
Nawet na placki z wołowym wystarcza :DDD
Kategoria Rower
DPD 20/2022
-
DST
27.95km
-
Czas
01:20
-
VAVG
20.96km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 maja 2022 | dodano: 11.05.2022
W poniedziałek (po pracy) nastąpił jeden (patrz powyżej) dzień na odpoczynek ʘ‿ʘ. Wczoraj teren służbowy, plus kolejne załatwianie spraw związanych z Thalią (nie talią!! :DD) Ojca. Jutro natomiast dla odmiany ... teren służbowy xD. Trzeba więc było pokręcić dziś, choć chęci z rana były marne :D.
Oj rozumiemy XDDD
Ogarnąłem się jednak, i pojechałem (i wróciłem) sobie do roboty przez Nowy Nikisz. A co? :P.
Warunki? ...
... no tym razem mega dobre => rano 12*C, popołudniu yyyy 26 :). Ogólnie lubię, ino muszę chyba większy plecak na ciuchy brać :D. I raczej czas schować moją wstrząsoodporną opaskę i kask odkurzyć :DDDD.
BTW => na całe szczęście wiało jak cholera (po ryju oczywiście, jak zawsze), to przynajmniej prawie się nie spociłem :P. A z rzeczy mniej ciekawych, to drwale weszli nam do koryta Ślepotki - piły (cykniete po rowerze) poszły w ruch ಠ_ಠ.
Gdzie są dziki kiedy ich potrzeba? ¯\_ಠ_ಠ_/¯.
============
Co do fotek, to rano nic ciekawego się nie działo, więc ino zdjątko z biura ...
... (tak, moje "podpórki" w postaci dwóch drukarek ciągle czekają na podłączenie xD)
... a popołudniu? No też nic ciekawego się nie działo => więc ino fotka koników :P
Tym razem widok z osiedla Zadole ^_^
W piątek z DPD pomyślimy (choć ponoć tomaty będą do odbioru, to ciężko mi je będzie zmieścić do plecaka), z weekendem coś tam ustalimy, a w poniedziałek? A w poniedziałek teren służbowy - no bo jak? :DDD
=================
Ostatnio to nie ma opcji żebym zapomniał ;)))
Kategoria Rower
DPD 19/2022
-
DST
29.71km
-
Czas
01:25
-
VAVG
20.97km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 kwietnia 2022 | dodano: 29.04.2022
W końcu wczoraj był taki dzień, jakiego dawno nie było :). Rano wyspany, rowerem do i z pracy, później jakiś sklep, TV, wanna itp. => ogólnie odpoczynek po pracy. Ufff :).
Spać poszedłem też nie za późno, więc rano ponowne pakowanie plecaka, ogarnięcie kitku, i ruuuraaa Szkodnikiem do roboty!!
Taaaaa hahaha :D
No ale oki ಠ_ʖಠ => rura skończyła się po jakiś pięciuset metrach ¯\_ಠ_ಠ_/¯. Ja nie wiem, jak rano nie widać emerytów, to ich nie widać, a czasem są takie dni (jak dziś), że jest ich więcej niż grzybów po deszczu xD. Zaczynam podejrzewać że istnieje jakiś ich lider, co daje cynka przez łokitoki "Teraz, wychodzić, obserwować, przeszkadzać". Oni odpowiadają "Szefie, o której?", a od 06:00 kurła, (☞゚ヮ゚)☞ od szóstej!!" :DDD.
Tak więc co przejście to postój, światła klasycznie współpracować nie chciały ...
... ale miałem malutki zapas czasowy, to pokręciłem sobie przez Zawodzie ^_^.
BTW: dobrze że w tym roku mam przegląd tej ulicy (Murckowska DK-86), to może się uda tą ścieżkę rowerową gdzieś zgłosić, bo fale Dunaju zaczynają mnie denerwować ... i być nudne xD
BTW 2: a w tle pociąg relacji Katowice - Kraków => czyli mój poranny :). Pozdro :))).
BTW 3: i dokładnie tak się nazywa heheh
XDDD
Po pracy (cztery dni wolnego 〜(꒪꒳꒪)〜) już mnie nic nie obchodziło => nawet Pani, która to nie rozróżnia czerwonego asfaltu od tego zwykłego xD
W sumie to później nie byłem lepszy, ale skoro się kierowcy przyklejają się samochodami do krawężników, to co mi tam :P
Dobrze że się ma czołg, a nie kolarzóweczkę :PP
Dobrze że się ma czołg, a nie kolarzóweczkę :PP
Później Giszowiec, lasami ...
... i poprzez aptekę (sól fizjologiczna dla Pchełki na oko, bo se zadrapała), pociągi (od strony Ochojca) ...
... do bazy ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
==========
A na koniec, wszystkiego najlepszego wszystkim => pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pogody życzę (◍•ᴗ•◍)❤
Kategoria Rower
DPD 18/2022
-
DST
30.28km
-
Czas
01:27
-
VAVG
20.88km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 kwietnia 2022 | dodano: 28.04.2022
To miał być wpis łączony z tym poprzednim, ale chciałem sobie zrobić symboliczne pożegnanie Krossiwa :). Podziękował więc za wspólne ponad 20,5k km :)). Dużo wspomnień, dużo fajnych wycieczek - dbaj mi tam teraz o kondycję mojego Ojca ;)
A my lecimy dalej ze Szkodnikiem
ᕙ( • ‿ • )ᕗ
Co do dzisiejszego wpisu, to tak, grubo ponad osiem godzin snu (w tygodniu, patrz powitałka) to jest to :). Wstałem w końcu wyspany, gonitwa praktycznie zakończona, to można było sobie na spokojnie pokręcić do roboty :).
Pisać nie miałbym o czym, ale zjechawszy rano z DDR-ki z Nowego Nikisza ... wpadłem na korek na Szopienickiej ಠಿ_ಠ. Mogłem w sumie wjechać na kostkową DDR-kę, ale skoro miałem jeszcze czas, to postanowiłem przekręcić przez ul. Oswobodzenia. Tamże też korek o_O => ale ino w jedną (nie moją) stronę:
Na skrzyżowaniu z ul. Lwowską wyjaśniło się co się stało. Otóż, autobus linii 920 miał dzwona z dostawczakiem i musieli zamknąć nitkę w kierunku Szopienic. Psolicjant kierujący ruchem coś do mnie sapał, że nie ma przejazdu, i musze wrócić się na Szopienicką xD. Taaa, słucham ich tak samo jak zgaszonego radia :P. Zawróciłem ino na przeciwległy pas ruchu, gdzie chodnikiem, dojechałem (wyjazd z firmy "XYZ") poza obszar wypadku <( ̄︶ ̄)>. I cała ulica moja :P. A ty tam se na dole pogodej :PPPPP
W pracy melduje się więc ze spokojnym zapasem czasowym.
BTW:
Opisałbym punkt drugi, ale w sumie nic ciekawego się nie działo :P. Na Zawodziu ino nie chciało mi się czekać na zmianę świateł, więc zobaczyłem czy Rawa jeszcze płynie ^_^
No płynie, a na D3S, trochę dziwna akcja ←_←. Wyprzedził mnie jakiś nieznany kolega ...
... więc stwierdziłem że "usiądę" mu na tyłku chroniąc się trochę przed wmordewindem. Ehhh, szarpał, odwracał się, ogólnie mało co pomogał, ale choć zmotywował heh :P.
Później już klasycznie przez Ligotę do bazy. Jutro się okaże, ale raczej też rower :P
=========
A w domu bez zmian :P
Dodatkowo Szkodnik porysował trochę lustro w sypialni, w dolej jego część. Pewnie ... przewrócił się sam.
PEWNIE TAK乁( ⁰͡ Ĺ̯ ⁰͡ ) ㄏ
Bo co innego?? XD
A poziomki w doniczce nie lubią parapetu - doniczka na podłodze lepsza ಠ_ಠ
Klasycznie xD
I tak Pchły nie oddamy!! /ᐠ。ꞈ。ᐟ\❤
Kategoria Rower
Symboliczne "pożegnanie" :)
-
DST
8.35km
-
Czas
00:31
-
VAVG
16.16km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 kwietnia 2022 | dodano: 28.04.2022
Po sobotniej wycieczce na Jurę, w niedzielę jeszcze trochę sobie odpocząłem 。◕‿◕。
Od tego czegoś (nieszkodliwego na całe szczęście) też ತ_ʖತ
Od poniedziałku zaczęła się jednak gonitwa xD. Dwa służbowe wyjścia w teren, praca w biurze, i zabawa ... "w samochody" xD. Finalnie zakończona (ole!!) sukcesami. Kropce został naprawiony przełącznik świateł (430zł pfff), a następnie zdała egzamin, i dostała stempelek pozwalający na roczną jazdę po drogach :). Thalia za to, w końcu wylądowała w serwisie (na Zawodziu) i teraz już na spokojnie czeka przeszczepy po kolizji. Co się jednak naganiałem, napisałem, i nagadałem z ubezpieczalniami (Watra & TUZ) to moje XDD. Do tego, Ojciec (z różnymi sprawami) dzwonił do mnie średnio raz na godzinę, czyli akurat wtedy, kiedy nie gadałem przez telefon z jakimiś dziwnymi ludźmi heh. Miody normalnie :P.
Fiat wrócił na parking już we wtorek, a po środowym odstawieniu Renaulta myślałem już tylko o jednym - pójść spać. Nic z tych rzeczy => finalnie
U Diobła oczywiście chwila rozmowy o sprawach bieżących i mogłem (raczej) po raz ostatni pokręcić ... już na rowerze Ojca :)
Trasa:
I fotki:
Krossiwo z nowym napędem :)
Trochę po lesie ...
... (budowa stadionu GieKSy) ...
... trochę po chaszczach ...
... nazot na ścieżkę ...
... i nastąpiło przekazanie :)
Manetki przedniej nie było co naprawić, amortyzator zostaje sztywny, a napęd (kosztem 110zł) zrobiony :). Hamulce działają, opony i koła też, a siodło i pedały na spokojnie wytrzymają emeryckie (Tata ma 76 lat) tempo :). Pierwsza jazda (z ogródka na garaż) nowego właściciela już się odbyła, i mam podziękować Diobłowi ʘ‿ʘ. Uczyniłem to na żywo, i czynie i tutaj :). Super robota (pozdro dla kątówki XD), Krossiwo zostaję w rodzinie, i co najważniejsze ... Ojciec jest mega zadowolony:)).
=====================
No tak, albo raczej ... no nie ;)
BTW: a może nawet kiedyś się nam uda coś razem pokręcić :))
Kategoria Rower
DPD 17/2022
-
DST
29.44km
-
Czas
01:21
-
VAVG
21.81km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 kwietnia 2022 | dodano: 22.04.2022
Skoro wczoraj zostało ustalone, że w sobotę ponownie atakujemy Jurę z buta, to dziś, trzeba było pokręcić do pracy :). Poranek (jazda przez Zawodzie) i jakieś pięć kresek powyżej zera, a na powrocie (przez okolice Upadowego) już około dwunastu. Pisać mi się nie chce ... bo weekend :PPPP
Fotki:
Z rana => D3S
Z popołudnia => staw Upadowy
Gnoje
I ponownie D3S ◉‿◉
Oby jutro nic się nie popsuło, bo naprawdę mam pypcia na kartofla :P
============
BTW => i wszystko się zgadza (◍•ᴗ•◍)
Kategoria Rower