Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny

Wpisy archiwalne w kategorii

Rower

Dystans całkowity:46372.36 km (w terenie 886.24 km; 1.91%)
Czas w ruchu:2260:46
Średnia prędkość:20.36 km/h
Maksymalna prędkość:69.48 km/h
Suma kalorii:22255 kcal
Liczba aktywności:1039
Średnio na aktywność:44.63 km i 2h 12m
Więcej statystyk

Piknikowo nad wodą

  • DST 75.79km
  • Teren 21.40km
  • Czas 04:04
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 46.11km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 lipca 2014 | dodano: 13.07.2014

No to powitać czytelników :)
Plan był prosty, jedziemy z Filipem w okolice Miasteczka Śląskiego ... no ale skoro Siostra ma wolne w niedzielę no to fru telefon, zmiana planów i weszło coś takiego :))

Trasa: Brynów - pętla brynowska - Ochojec - Murcki - Lędziny - Imielin - zbiornik Dziećkowice - Jeleń - zbiornik Dziećkowice :D - Imielin - yyy nie wiem :D - Murcki - Ochojec - pętla brynowska - Brynów


Startujemy z Ochojca o 9.55 (pozdro Gocha :D) w składzie Ewelina, Gosia, Filip, Zientas i ja. Trasa mija nam spokojnie nie licząc:
=> drugiego śniadania Zientasa - muchy której nie zdołaliśmy określić na czym siedziała przed gardłem Bartka :D
=> zatoru przy Hamerli hmm dzień emeryta czy coś? => fajna zabawa była z blokowaniem autobusu na ścieżce :D
=> kompletnego braku parasoli - nie cierpię smerfować bez parasoli ... :D

Jadąc przez Lędziny wysłuchujemy pana przewodnika Bikera nt. Lędzin, szkoda że tak krótko gadał bo fajnie się słuchało (PS: hałde Ziemowit chce zrobić!! bo ładnie się prezentuje) i w mgnieniu oka znajdujemy się pod Netto gdzie zakupy lodowo - piwne ( pff w tytce i kubku ja nie wiem we wafelu to już nie modne czy coś xD heh) i jedzieee a nie następny pitt stop pod Biedro, najlepiej postój wykorzystałem oczywiście ja i Zientas no ale nieważne. Po chwili docieramy nad zalew gdzie ku uciesze 83% wycieczki zapada decyzja że będzie ognisko i tu nie wiem do końca czy pierw zobaczyłem Zientasa w wodzie czy ... Grześka który zdążył zajechać ze Świonów i jeszcze nas znaleźć :D Reszta bez historii, wizyta w Jeleniu po wuszto-chlebo-piwne zakupy, ognisko, męskie moczenie tyłków, kupa śmiechów i żarcia. Powrót ... no pomińmy, wszyscy cali i zdrowi w domu byli a więc super :)
Oby więcej takich tripów :))))))))

Fotkuf kilka:
Pierwsza miejscówka, Marcin nie wytrzymał i poszedł lepszej szukać :D ... znalazł :D
górki w tle :) piwa tam nie ma to miraż :PP

Było ładniejsze ino potem nas leń ogarnął :D

tak Filip, to u mnie było to zdjęcie :D

gwiazdy wieczoru :) choć pomysł Eweliny z pieczarkami też dobry :))



Śmiech ... mina podobna do mojej po tym wyjeździe :D


Kategoria Rower

mecz?

  • DST 11.00km
  • Teren 2.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 lipca 2014 | dodano: 05.07.2014

genezy nie będzie bo jej nie ma :D pojechał na mecz został dłużej jeść się chciało,  pizzeria miała focha, a skoro miała to ognisko przy wschodzie słońca :PP

Trasa: Ochojec ( rower narzeczonej Zientasa zdecydowanie za mały :D )  - hałda Murcki  - Ochojec



było dobrze :D



nocny wyjazd musi wyjść bo po dziś ja CHCE (!) nocny wyjazd :D


Kategoria Rower

służbowo

  • DST 40.60km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 22.15km/h
  • VMAX 52.35km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 lipca 2014 | dodano: 04.07.2014

Kilometry służbowe w sumie to były, miałem tam jechać (ul. Beskidzka) z kierowcą ale w sumie ładna pogoda dziś to wyszedłem wcześniej trochę i na kole pojechałem zobaczyć 120m (sic!) chodnika przy Wesołej ... Reszta to już przyjemność i odwiedzinki u babuszki :) Wyszło coś takiego zatem:

Trasa: Brynów - pętla brynowska - Giszowiec - staw Przyrwa - Mysłowice Wesoła - Kostuchna - hałda Kostuchna - Piotrowice - Ligota - Piotrowice - Ligota - Brynów

---------------------

ładnie Beskidy się pokazały dziś ...


Dziwnie dobrze mi się jeździ ostatnio, forma zawsze na wrzesień przychodziła no ale sezon otwarty był mega wcześniej i rezultaty widać :) Za tydzień Filip na Miasteczko Śląskie prowadzi więc będzie okazja znowu trochę pokręcić. Pokręcić hmm oby pogoda dopisała bo będzie odczuwalny głód roweru, dzisiejszy trip zakończył niestety/stety mój rowerowy weekend, jutro kawalerskie Janiola a w niedziele no zobaczymy jak i czy wstanę no ale na bank nie będzie rowerowo :)

coś czuję że tak może być: Janiol wraca jutro do domu a Daga:


:D

PS: ogólnie sezon w pełni a tu planów coraz więcej się robi:
=> Szlak Orlich Gniazd + namiocicho
=> Chechło
=> Dziećkowice
=> nocny trip
=> Tuliszów
=> Pogorie
=> orzechy
=> Jura +zamek Tęczyn
=> Pszczynę by trzeba było zrobić
=> pustynia błędowska
Itp, itd nie chce mi się myśleć z kim i gdzie się jeszcze umawiałem, żeby czasu wystarczyło ino :)


Kategoria Rower

Sosina - Lipowiec

  • DST 87.20km
  • Teren 6.00km
  • Czas 03:59
  • VAVG 21.89km/h
  • VMAX 60.28km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 czerwca 2014 | dodano: 29.06.2014

Witam ponownie :)

Geneza wyjazdu dość prosta.
- Zientas róbmy coś w sobotę bo w niedziele ma lać?
- Dobra ino co?
- ja bym na Sosinę pokręcił
- ok, odwiedzimy przy okazji też mojego kuzyna w Balinie
- ok, to może jeszcze zamek
- ok, a potem?
- zobaczymy :)

Trasa: Brynów - park Kościuszki - Nikiszowiec - Janów - Mysłowice - Niwka - Łubowiec - Szczakowa - zalew Sosina - Szczakowa - Bobrowa Górka - Ciężkowice - staw Suchy - Balin - Chrzanów - osiedle Kościelec - Płaza - Wygiełzów - Żarki - Libiąż - Chełmek - Chełm Śląski PKP

Wyjazd rozpoczęliśmy ok 9.25 z Brynowa, ktoś się standardowo nie ogarnął i troszkę spóźnił ;) Zanim jednak nogi dobrze "dostały powietrza" pierwszy pitt stop w ... parku Kościuszki xD. Po klachach i omawianiu spraw bieżących o dziwo dość sprawnie i szybko docieramy na Sosinę gdzie robimy następny postój na tzw "maczanie stupek". Z ciekawostek Zientas się nie kąpał bo jeszcze za zimna woda, choć standardowo go korciło jak nic :D Chwila odpoczynku była a więc zostało powiedziane "Walim na Balin" tylko którędy? wracać do Jaworzna tą samą drogą się nam nie chciało więc postanowiliśmy pobłądzić po Ciężkowicach a co! Okazało się to dobrym pomysłem bo w miarę sprawnie udało się przedostać. Impreza u kuzyna się nie udała niestety - kuzyn niedyspozycja po wczorajszych %o (:D) to mijamy te urokliwe miasteczko i przez Chrzanów ( durne miasto - durne źle informujące drogowskazy ) jedziemy w stronę zamku Lipowiec. Nogi już troszkę czujemy i przez Płazą chyba najgorszy podjazd w mojej skromnej karierze, ćiśniemy z Zientasem tak że: po a) ściągłem licznik :D po b) Gocha z Arją by nas ze 2 razy wyprzedziły xD no ale potem ten zjazd miodzio :)) - okraszony moim personal best w szybkości zjazdu ;]. Ciągle bez obiadu robimy fotki w Babiach ( zamek olewamy bo obydwoje tam już byliśmy ) i jedziemy monotonną drogą na PKP bo standardowo przez zbyt długie pitt stopy czas zaczął gonić a i pogoda się psuła. Na początku jechaliśmy w głową pełną marzeń, a nóż zamek Tenczyn a nóż relaks na Dziećkowicach a nóż wrócimy kołami do domu >> trasy oczywiście przygotowane << => życie standardowo nas  sprowadziło na glebe :D. Dojeżdżamy do Chełmu robimy zakupy obiadowe i na Kuleje Śląskie, nasza obawa że nie zdążymy na ostatniego zuga ( 17.55 ) oczywiście bezpodstawna bo przecież .... 6 minut zapasu mieliśmy!!! :-D. Wsiadamy w pociąg 15 sekund i zaczęło lać przez co olewany (:D) dojazd do domu z dworca w Kato, wysiadamy na Zawodziu, kilka minut czekania i w pociąg do Tychów, ja kończę na Brynowie, kompan na Piotrowice leci.

Z miliona fotkuf, fotkuf  kilka: :)

Jaworzno - Sosina

Suchy Staw - przez niego (no koło niego) dzięki informacji od pewnego uprzejmego pana docieramy z Ciężkowic do Balina


Babibe - Zamek Lipowiec w tle

Gocha pamięta :DDDDDDDDDDDDD

Chełm Śląski

Wałówka - no cóż miało być inaczej wyszło jak zawsze :))


Reasumując: tereny kapitalne, super spędzony dzień, na bank jeszcze pomyśle nad jakimiś trasami tam! :) i słuchawki są dobre, tempo wyjazdu wyszło w miarę ok :D

PS: Zientas to jest koks: 507 km zrobione w tym roku w tym trip z wczoraj, Wisła i Rybnik, kolega się nie bawi w Rybaczówki, Stargańce itp, itd, jak koło wyciągnąć to konkretnie :D

-------------------- 

śmieszne nie śmieszne, wakacje wakacjami ale ciągnik sam się nie poprowadzi :D




Kategoria Rower

Będzin

  • DST 60.50km
  • Teren 16.00km
  • Czas 03:06
  • VAVG 19.52km/h
  • VMAX 43.50km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 czerwca 2014 | dodano: 23.06.2014

Góry nie wyszły wiadomo ... dzień urlopu wybrany więc pojechałem sobie odwiedzić znajomych do Będzina. Trasa standardowa w moim przypadku usłana jedynie:
- wiatrem w twarz => nazewnictwo wiatru wiadomo
- objazdem całych stawów na Szopkach przez zawartą drogę
- chęci nakopania kilkunastu smrodom od 4 kółek za zostawianie "4 cm" przestrzeni przy krawężniku rowerzystom
- o stanie dróg w S-c (zwłaszcza) i trochę w Będzinie nie wspomnę :D

Poza tym w dechę, forma trochę uciekła ( chyba że już ta piaskownica w napędzie się przesypuję i mnie blokuje :D ) spotkanko bardzo sympatyczne, odwiedziny w robocie ( przy okazji było ) krótkie bo krótkie ale też oki. Cały i zdrowy w domu, niczego więcej nie trzeba. Dzień urlopu jednak nie zmarnowany, no moja zezłomowana flota w Ogame może być tylko innego zdania, no ale kto by się tam cyferkami przejmował jak słońce za oknem ;)

Trasa: Brynów - park Kościuszki - staw Upadowy - Szopienice - Stawiki -os. Naftowa - Sosnowiec - Sosnowiec Katarzyna - PKP Będzin Miasto - Będzin Warpie - Będzin Syberka - Nowy Będzin - Sosnowiec Wygwizdów - Sosnowiec - Stawiki - Sosnowiec Milowice - Dąbrówka Mała - Bogucice - Centrum - Załęże - Brynów


Uroki Szopienic, "podziękowania" dla Tramwajów Śląskich za niekończący się remont Sosnowieckiej

Jeżogłówka(?) z kaczkami krzyżówkami
jak się mylę poprawcie ...
albo nie uznajmy że fajna roślinka z takimi se ptakami ;))


lekko już nudnawy zamek Będzin => trzeba na inny ruszyć :))


nawet do starcia tytanów się dostałem => szkoda ino że po złej stronie hehehe
http://board.pl.ogame.gameforge.com/board790-z-yci...


Kategoria Rower

klachy

  • DST 27.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 16.20km/h
  • VMAX 39.04km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 czerwca 2014 | dodano: 22.06.2014

WRÓCIŁ Z DŁUGIEGO WEEKENDU I ŻYJĘ!!!!!!!!!
No a więc po lekku, miały być góry wyszło inaczej (Boguchwałowice) i tak dobrze że nie dość że cały i zdrów wrócił to jeszcze wyspany za wsze-czasy jestem :) Dziś jak w tytule nie ilość się liczyła ino pogaduchy.

Gocha tempo jeszcze mi się udało w drodzę do domu podgonić <rotfl>

Trasa: Brynów - pętla brynowska - Ochojec - Murcki - hałda "Murcki" - Kostuchna - os. Odrodzenia - Piotrowice - Ligota - Brynów

Siostra ocenia możliwość prostego technicznie podjazdu pod hałdę
Wynik: Podjazd : My
=> 2-0 :D

Dzisiejsze góry niestety, stety ino takie. W sumie dobrze deszcz na parku murckowskim nam zupełnie wystarczył ;)

Gocha po dzwonie ...jak zawszę z uśmiechem :)


Wyjazd wyszedł, góry nie wyszły, urlop wypisany więc coś trzeba z sobą zrobić ...... padło na odwiedziny znajomych w Będzinie :)

a no i jakiś śmiech :)) tragiczny a nie śmieszny no ale co zrobić :D


Kategoria Rower

wtorek - środa

  • DST 66.90km
  • Teren 11.30km
  • Czas 03:21
  • VAVG 19.97km/h
  • VMAX 42.70km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 czerwca 2014 | dodano: 18.06.2014

Bez sensu rozbijać na dwie wycieczki :)

Wczoraj DPD #4 + geriatryczne sprawy bieżące :P

Na wynik: >>30,84km // 1,28,02h // 21,02km/h // max => 41,17km/h<< złożyła się trasa:

Brynów – park Kościuszki – D3S – staw Upadowy- Szopienice – 8h – Szopienice – Nikiszowiec – Giszowiec – Ochojec – Piotrowice – Ligota – Brynów

------------------


dziś:

Brynów - Załęska Hałda - Załęże - Koszutka - Centrum - park Kościuszki - Ligota - staw Starganiec - Ligota Akademiki - Piotrowice - Ochojec - pętla brynowska - Brynów

W celu sprostowania mam dość!! Trochę za dużo [ tak,tak ogólnie wszystkiego owego :) ] no ale najważniejsze ze udało się ogarnąć całość. Czas gonił no ale daliśmy radę. Piszę to po urodzinach (sto lat!!!!!!!!!) Janiola ( o 01.18 ) więc wybaczcie mega skrót + błędy heh. Od jutra "lacha na wszystko" wyjazd zamiast gór (sic!) wyszedł wyjazd na Boguchwałowice ... zapraszamy choby na jeden dzień :)), numer znacie ;)
Nie dzwonić bez sensu .... jak nawet odbiorę to sooorry możliwe że będę miał "wyjebane" :PP)

Pozdro dla Oli i dzięki za dziś :))


Nagroda na starolu :))
PS: nie to nie moja stopa :PP


i coś chyba śmiesznego ...

Gocha ty wiesz co :PP


Kategoria Rower

Chudów do porzygu ...

  • DST 54.08km
  • Teren 22.50km
  • Czas 02:45
  • VAVG 19.67km/h
  • VMAX 38.04km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 15 czerwca 2014 | dodano: 15.06.2014

No i co by tu napisać ... chyba ino tyle że trzeba się przestać bawić w forum rowerowe ... osoby które chcą pojechać same na PW/fon/fb piszą więc pisanie sam do siebie na forum.org się mija z celem. Dziś do obiecanego przeze mnie Dagmarze wyjazdu na Chudów (bleeee) dołączyli: pizzaman - Janiol, Kasia i Iron. Trasa stała - Filip zanudziłbyś się na śmierć ... Dobry wyjazd, tempo oki, parasole też były ;), powrotny dojazd na Stargol, dojeżdża Gocha chwilka rozmów o dupie marynie i do domu ... a nie jeszcze bro w leśniczówce koło Panoramy ;) Po relaxie misja dom, spowolniona moim nawrotem po rękawiczki do knajpy: ))

Trasa: Brynów - Ligota Akademiki - Mikołów Jamna - Borowa Wieś - Chudów - "Lewiatan" :D - Chudów - Paniowy - Śmiłowice - Reta Śmiłowicka - staw "Starganiec" - Ligota Akademiki - Panewniki-  Ligota Akademiki=> pfff (rękawiczki) - Panewniki - Brynów

dziki zwierz :P

ekipa :))


i oby tak dalej :))

a no i chyba wprowadzę na stałe myk ze śmiesznym śmiechem, oki obrazek na dziś to:


Kategoria Rower

DPD #3 + różności

  • DST 66.00km
  • Teren 13.00km
  • Czas 03:36
  • VAVG 18.33km/h
  • VMAX 46.78km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 czerwca 2014 | dodano: 11.06.2014

Dzień intensywny po 22 zjechałem do domu :)) Na trasę ...


Trasa: Brynów - park Kościuszki - staw "Upadowy" - Szopienice - Janów - Janów Miejski - Janów - staw "Upadowy" - D3S - pętla brynowska - Ligota - Piotrowice - Ligota - Brynów - park Kościuszki - Ochojec - hałda "Murcki" - Giszowiec - park Kościuszki - Brynów



... złóżyły się:
- D-P-"D"
- serwis
- sprawy bieżące na Piotrowicach
- lekki rozruch z możliwym nowym "Piknikiem" Olą

heh z dedykacją dla Filipa nowy tylni but poszedł :D

i standard zaś lekko spóźniony na zachód słońca ...


Pierwsza część przejechana w tempie ponad 20, wieczorna z Olą koło 17 ale nogi coś od rana nie chciały dawać tempa. Szykują się dwa dni "terenu" w robo więc dawały chyba sygnał iż rower raczej trzeba odstawić do soboty ... chociaż nigdy nie mów nigdy ;)
No hałera zaś nie kupiłem bo przecież rozmiaru nie mają a na szukanie kaj indziej czasu nie było, następnym razem :P

miś niszczy system :D


Kategoria Rower

roz(100%anty)rUCH

  • DST 32.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 19.59km/h
  • VMAX 37.52km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 czerwca 2014 | dodano: 08.06.2014

Takie tam spokojne roztrenowanie. Nic ciekawego się nie działo :) i dobrze:))

baza - kolega - Gocha + młody - kolega - baza.

Trasa: Brynów - D3S - Nikiszowiec - Janów - ośr. Bolina - Giszowiec - pętla brynowska - Brynów

Fotkuf kilka:

kupa ludzi na d3s ....

durna ścieżka Bolina - Gisz ....
durne oznaczenie dziury na drodze niepublicznej ....

i tak jest hałaśliwa ... => znaczy pies :P


------------------------------------
Żartuję było oki :D


Kategoria Rower