Czerwiec, 2014
Dystans całkowity: | 606.40 km (w terenie 83.80 km; 13.82%) |
Czas w ruchu: | 31:27 |
Średnia prędkość: | 19.28 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.28 km/h |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 67.38 km i 3h 29m |
Więcej statystyk |
Sosina - Lipowiec
-
DST
87.20km
-
Teren
6.00km
-
Czas
03:59
-
VAVG
21.89km/h
-
VMAX
60.28km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Witam ponownie :)
Geneza wyjazdu dość prosta.
- Zientas róbmy coś w sobotę bo w niedziele ma lać?
- Dobra ino co?
- ja bym na Sosinę pokręcił
- ok, odwiedzimy przy okazji też mojego kuzyna w Balinie
- ok, to może jeszcze zamek
- ok, a potem?
- zobaczymy :)
Wyjazd rozpoczęliśmy ok 9.25 z Brynowa, ktoś się standardowo nie ogarnął i troszkę spóźnił ;) Zanim jednak nogi dobrze "dostały powietrza" pierwszy pitt stop w ... parku Kościuszki xD. Po klachach i omawianiu spraw bieżących o dziwo dość sprawnie i szybko docieramy na Sosinę gdzie robimy następny postój na tzw "maczanie stupek". Z ciekawostek Zientas się nie kąpał bo jeszcze za zimna woda, choć standardowo go korciło jak nic :D Chwila odpoczynku była a więc zostało powiedziane "Walim na Balin" tylko którędy? wracać do Jaworzna tą samą drogą się nam nie chciało więc postanowiliśmy pobłądzić po Ciężkowicach a co! Okazało się to dobrym pomysłem bo w miarę sprawnie udało się przedostać. Impreza u kuzyna się nie udała niestety - kuzyn niedyspozycja po wczorajszych %o (:D) to mijamy te urokliwe miasteczko i przez Chrzanów ( durne miasto - durne źle informujące drogowskazy ) jedziemy w stronę zamku Lipowiec. Nogi już troszkę czujemy i przez Płazą chyba najgorszy podjazd w mojej skromnej karierze, ćiśniemy z Zientasem tak że: po a) ściągłem licznik :D po b) Gocha z Arją by nas ze 2 razy wyprzedziły xD no ale potem ten zjazd miodzio :)) - okraszony moim personal best w szybkości zjazdu ;]. Ciągle bez obiadu robimy fotki w Babiach ( zamek olewamy bo obydwoje tam już byliśmy ) i jedziemy monotonną drogą na PKP bo standardowo przez zbyt długie pitt stopy czas zaczął gonić a i pogoda się psuła. Na początku jechaliśmy w głową pełną marzeń, a nóż zamek Tenczyn a nóż relaks na Dziećkowicach a nóż wrócimy kołami do domu >> trasy oczywiście przygotowane << => życie standardowo nas sprowadziło na glebe :D. Dojeżdżamy do Chełmu robimy zakupy obiadowe i na Kuleje Śląskie, nasza obawa że nie zdążymy na ostatniego zuga ( 17.55 ) oczywiście bezpodstawna bo przecież .... 6 minut zapasu mieliśmy!!! :-D. Wsiadamy w pociąg 15 sekund i zaczęło lać przez co olewany (:D) dojazd do domu z dworca w Kato, wysiadamy na Zawodziu, kilka minut czekania i w pociąg do Tychów, ja kończę na Brynowie, kompan na Piotrowice leci.
Z miliona fotkuf, fotkuf kilka: :)
Jaworzno - Sosina
Suchy Staw - przez niego (no koło niego) dzięki informacji od pewnego uprzejmego pana docieramy z Ciężkowic do Balina
Babibe - Zamek Lipowiec w tle
Gocha pamięta :DDDDDDDDDDDDD
Chełm Śląski
Wałówka - no cóż miało być inaczej wyszło jak zawsze :))
Reasumując: tereny kapitalne, super spędzony dzień, na bank jeszcze pomyśle nad jakimiś trasami tam! :) i słuchawki są dobre, tempo wyjazdu wyszło w miarę ok :D
PS: Zientas to jest koks: 507 km zrobione w tym roku w tym trip z wczoraj, Wisła i Rybnik, kolega się nie bawi w Rybaczówki, Stargańce itp, itd, jak koło wyciągnąć to konkretnie :D
--------------------
śmieszne nie śmieszne, wakacje wakacjami ale ciągnik sam się nie poprowadzi :D
Kategoria Rower
Będzin
-
DST
60.50km
-
Teren
16.00km
-
Czas
03:06
-
VAVG
19.52km/h
-
VMAX
43.50km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
- wiatrem w twarz => nazewnictwo wiatru wiadomo
- objazdem całych stawów na Szopkach przez zawartą drogę
- chęci nakopania kilkunastu smrodom od 4 kółek za zostawianie "4 cm" przestrzeni przy krawężniku rowerzystom
- o stanie dróg w S-c (zwłaszcza) i trochę w Będzinie nie wspomnę :D
Poza tym w dechę, forma trochę uciekła ( chyba że już ta piaskownica w napędzie się przesypuję i mnie blokuje :D ) spotkanko bardzo sympatyczne, odwiedziny w robocie ( przy okazji było ) krótkie bo krótkie ale też oki. Cały i zdrowy w domu, niczego więcej nie trzeba. Dzień urlopu jednak nie zmarnowany, no moja zezłomowana flota w Ogame może być tylko innego zdania, no ale kto by się tam cyferkami przejmował jak słońce za oknem ;)
Trasa: Brynów - park Kościuszki - staw Upadowy - Szopienice - Stawiki -os. Naftowa - Sosnowiec - Sosnowiec Katarzyna - PKP Będzin Miasto - Będzin Warpie - Będzin Syberka - Nowy Będzin - Sosnowiec Wygwizdów - Sosnowiec - Stawiki - Sosnowiec Milowice - Dąbrówka Mała - Bogucice - Centrum - Załęże - Brynów
Uroki Szopienic, "podziękowania" dla Tramwajów Śląskich za niekończący się remont Sosnowieckiej
Jeżogłówka(?) z kaczkami krzyżówkami
jak się mylę poprawcie ...
albo nie uznajmy że fajna roślinka z takimi se ptakami ;))
lekko już nudnawy zamek Będzin => trzeba na inny ruszyć :))
nawet do starcia tytanów się dostałem => szkoda ino że po złej stronie hehehe
http://board.pl.ogame.gameforge.com/board790-z-yci...
Kategoria Rower
klachy
-
DST
27.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
16.20km/h
-
VMAX
39.04km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
WRÓCIŁ Z DŁUGIEGO WEEKENDU I ŻYJĘ!!!!!!!!!
No a więc po lekku, miały być góry wyszło inaczej (Boguchwałowice) i tak dobrze że nie dość że cały i zdrów wrócił to jeszcze wyspany za wsze-czasy jestem :) Dziś jak w tytule nie ilość się liczyła ino pogaduchy.
Gocha tempo jeszcze mi się udało w drodzę do domu podgonić
Trasa: Brynów - pętla brynowska - Ochojec - Murcki - hałda "Murcki" - Kostuchna - os. Odrodzenia - Piotrowice - Ligota - Brynów
Wynik: Podjazd : My => 2-0 :D
Wyjazd wyszedł, góry nie wyszły, urlop wypisany więc coś trzeba z sobą zrobić ...... padło na odwiedziny znajomych w Będzinie :)
Kategoria Rower
wtorek - środa
-
DST
66.90km
-
Teren
11.30km
-
Czas
03:21
-
VAVG
19.97km/h
-
VMAX
42.70km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bez sensu rozbijać na dwie wycieczki :)
Wczoraj DPD #4 + geriatryczne sprawy bieżące :P
Na wynik: >>30,84km // 1,28,02h //
21,02km/h // max => 41,17km/h<< złożyła się trasa:
Brynów – park Kościuszki – D3S – staw Upadowy- Szopienice – 8h – Szopienice – Nikiszowiec –
Giszowiec – Ochojec – Piotrowice – Ligota – Brynów
------------------
dziś:
Brynów - Załęska Hałda - Załęże - Koszutka - Centrum - park Kościuszki - Ligota - staw Starganiec - Ligota Akademiki - Piotrowice - Ochojec - pętla brynowska - Brynów
W celu sprostowania mam dość!! Trochę za dużo [ tak,tak ogólnie wszystkiego owego :) ] no ale najważniejsze ze udało się ogarnąć całość. Czas gonił no ale daliśmy radę. Piszę to po urodzinach (sto lat!!!!!!!!!) Janiola ( o 01.18 ) więc wybaczcie mega skrót + błędy heh. Od jutra "lacha na wszystko" wyjazd zamiast gór (sic!) wyszedł wyjazd na Boguchwałowice ... zapraszamy choby na jeden dzień :)), numer znacie ;)
Nie dzwonić bez sensu .... jak nawet odbiorę to sooorry możliwe że będę miał "wyjebane" :PP)
Pozdro dla Oli i dzięki za dziś :))
PS: nie to nie moja stopa :PP
Gocha ty wiesz co :PP
Kategoria Rower
Chudów do porzygu ...
-
DST
54.08km
-
Teren
22.50km
-
Czas
02:45
-
VAVG
19.67km/h
-
VMAX
38.04km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa: Brynów - Ligota Akademiki - Mikołów Jamna - Borowa Wieś - Chudów - "Lewiatan" :D - Chudów - Paniowy - Śmiłowice - Reta Śmiłowicka - staw "Starganiec" - Ligota Akademiki - Panewniki- Ligota Akademiki=> pfff (rękawiczki) - Panewniki - Brynów
a no i chyba wprowadzę na stałe myk ze śmiesznym śmiechem, oki obrazek na dziś to:
Kategoria Rower
DPD #3 + różności
-
DST
66.00km
-
Teren
13.00km
-
Czas
03:36
-
VAVG
18.33km/h
-
VMAX
46.78km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień intensywny po 22 zjechałem do domu :)) Na trasę ...
Trasa: Brynów - park Kościuszki - staw "Upadowy" - Szopienice - Janów - Janów Miejski - Janów - staw "Upadowy" - D3S - pętla brynowska - Ligota - Piotrowice - Ligota - Brynów - park Kościuszki - Ochojec - hałda "Murcki" - Giszowiec - park Kościuszki - Brynów
... złóżyły się:
- D-P-"D"
- serwis
- sprawy bieżące na Piotrowicach
- lekki rozruch z możliwym nowym "Piknikiem" Olą
heh z dedykacją dla Filipa nowy tylni but poszedł :D
i standard zaś lekko spóźniony na zachód słońca ...
Pierwsza część przejechana w tempie ponad 20, wieczorna z Olą koło 17 ale nogi coś od rana nie chciały dawać tempa. Szykują się dwa dni "terenu" w robo więc dawały chyba sygnał iż rower raczej trzeba odstawić do soboty ... chociaż nigdy nie mów nigdy ;)
No hałera zaś nie kupiłem bo przecież rozmiaru nie mają a na szukanie kaj indziej czasu nie było, następnym razem :P
miś niszczy system :D
Kategoria Rower
roz(100%anty)rUCH
-
DST
32.00km
-
Teren
9.00km
-
Czas
01:38
-
VAVG
19.59km/h
-
VMAX
37.52km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
baza - kolega - Gocha + młody - kolega - baza.
Trasa: Brynów - D3S - Nikiszowiec - Janów - ośr. Bolina - Giszowiec - pętla brynowska - Brynów
Fotkuf kilka:
kupa ludzi na d3s ....
durna ścieżka Bolina - Gisz ....
durne oznaczenie dziury na drodze niepublicznej ....
i tak jest hałaśliwa ... => znaczy pies :P
------------------------------------
Żartuję było oki :D
Kategoria Rower
Bieru(piknik)niowo
-
DST
82.37km
-
Czas
04:50
-
VAVG
17.04km/h
-
VMAX
32.84km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie wyszło ale to standard heh, a więc:
Ekipa: młaaaa, Gosia, Filip i Janiol
Trasa: Brynów - pętla brynowska - Ochojec - Murcki - Lędziny - "Fiat" Tychy - Bieruń - jezioro Łysina - Bieruń - "Fiat" Tychy - Lędziny - ul. Beskidzka - Kostuchna - Podlesie - Zarzecze - staw "Starganiec" - Piotrowice - staw "Starganiec" :D - Ligota Akademiki - Ochojec - pętla brynowska - Brynów
Wyjazd mega w dechę, słonecko dawało czadu, piwko zimne się lało, rozmowy o dupie Marynie czyli standard :) Wyjazd uwieczniony no! tym razem ładnym ogniskiem do którego nawet Filip o dziwo się przyczynił. Gwoździem programu był wg mnie i tak wypad z Dagą ( która dojechała ino na wyżerkę) po kartofle. Tak siostra tak jak ja chce kartofla to kartofla dowiozę :PP, choćby jak w tym przypadku bo się komuś ścigać chciało w ..... kieszeniach :D
FOTKUF KILKA:
cel wycieczki :)
"Hamerla"
książkowe ognisko od paczki po zapałkach. Michał J. jak chciał tak ma :))
kosmiczne kartofle :D
Kategoria Rower
Jezioro Rybnickie
-
DST
130.35km
-
Czas
06:32
-
VAVG
19.95km/h
-
VMAX
38.43km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na ostatnim "piknikowym" wypadzie do Wisły narodził się plan jazdy na Rybnik, tydzień zleciał szybko (w sobotę sobie jeszcze pokręciłem na lighcie po Katowicach, ot taki trening) i zanim się obejrzeliśmy nastała niedziela. Zjawiam się o umówionej godzinie na miejscu zbiórki, Filip już czekał, Zientasy spóźnione ale ważny powód był :D - wybaczone. Ekipa prawie kompletna wystarczyło jeszcze po nowego kolegę Dominika pojechać na Chudów - przerwa na izo i dość dobrym tempem do celu wycieczki.
TRASA: Brynów – Ligota - Mikołów Jamna - Borowa Wieś – Paniówki - Chudów - Ornontowice – Szczygłowice –
Książenice – Golejów – Grabownia – Ochojec – Stodoły – jezioro rybnickie – Grabownia
– Golejów – Książenice – Szczygłowice – Ornontowice – Chudów – Paniowy –
Śmiłowice – Reta Śmiłowicka – staw „Starganiec” – Ligota – staw „Starganiec” :D
– Ligota - Brynów
Jechało się fajnie, jakieś tam mniejsze kryzysy się trafiały no ale bez tragedii :) Filip dobrze prowadził więc praktycznie bez komplikacji trafiamy nad tamę, gdzie po chwili rozmów, jakimś uzupełnieniu energii rozstajemy się z Zientasem i Eweliną którzy skorzystali z opcji: pociąg z Rybnika, my natomiast po krótkich konsultacjach wracamy tą samą (najkrótszą) drogą gdyż umówione ognisko na Stargańcu czeka. W drodze powrotnej słońce, deszcz, słońce, deszcz, słońce .. urozmaicenie :) Tempo ok, 2 postoje, leciutki dzwon ot nic ciekawego ;). Około 18.15 żegnamy na Recie Dominika ( dzięki i do kolejnego ;) ) i dobijamy na Stargol gdzie czeka Gośka. Po chwili zjawia się .... Zientas, któremu chyba nogi nie przestały w pociągu nawet pedałować :D i troooszkę dłuższej chwili Sabina i Devil. Ognicho w stylu starych dobrych Bikersowych lat, super, zresztą kto był ten wie :)) Wyjazd na duży plus!
PS1: Gocha dzięki za wuszty bez piachu :D
PS2: qrde zaś rower do prania :D
Fotek kilka:
Ekipa oczami operatora ...
i operator widziany oczami ekipy :)
a na Zamku w Chudowie ludziuf jak mrufkuf ...
(bez tytułu)
jedyna zdjęcie ogniska nadające się do opublikowania :D potem estetyczna masakra :D
Kategoria Rower