Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Sosina - Lipowiec

  • DST 87.20km
  • Teren 6.00km
  • Czas 03:59
  • VAVG 21.89km/h
  • VMAX 60.28km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 czerwca 2014 | dodano: 29.06.2014

Witam ponownie :)

Geneza wyjazdu dość prosta.
- Zientas róbmy coś w sobotę bo w niedziele ma lać?
- Dobra ino co?
- ja bym na Sosinę pokręcił
- ok, odwiedzimy przy okazji też mojego kuzyna w Balinie
- ok, to może jeszcze zamek
- ok, a potem?
- zobaczymy :)

Trasa: Brynów - park Kościuszki - Nikiszowiec - Janów - Mysłowice - Niwka - Łubowiec - Szczakowa - zalew Sosina - Szczakowa - Bobrowa Górka - Ciężkowice - staw Suchy - Balin - Chrzanów - osiedle Kościelec - Płaza - Wygiełzów - Żarki - Libiąż - Chełmek - Chełm Śląski PKP

Wyjazd rozpoczęliśmy ok 9.25 z Brynowa, ktoś się standardowo nie ogarnął i troszkę spóźnił ;) Zanim jednak nogi dobrze "dostały powietrza" pierwszy pitt stop w ... parku Kościuszki xD. Po klachach i omawianiu spraw bieżących o dziwo dość sprawnie i szybko docieramy na Sosinę gdzie robimy następny postój na tzw "maczanie stupek". Z ciekawostek Zientas się nie kąpał bo jeszcze za zimna woda, choć standardowo go korciło jak nic :D Chwila odpoczynku była a więc zostało powiedziane "Walim na Balin" tylko którędy? wracać do Jaworzna tą samą drogą się nam nie chciało więc postanowiliśmy pobłądzić po Ciężkowicach a co! Okazało się to dobrym pomysłem bo w miarę sprawnie udało się przedostać. Impreza u kuzyna się nie udała niestety - kuzyn niedyspozycja po wczorajszych %o (:D) to mijamy te urokliwe miasteczko i przez Chrzanów ( durne miasto - durne źle informujące drogowskazy ) jedziemy w stronę zamku Lipowiec. Nogi już troszkę czujemy i przez Płazą chyba najgorszy podjazd w mojej skromnej karierze, ćiśniemy z Zientasem tak że: po a) ściągłem licznik :D po b) Gocha z Arją by nas ze 2 razy wyprzedziły xD no ale potem ten zjazd miodzio :)) - okraszony moim personal best w szybkości zjazdu ;]. Ciągle bez obiadu robimy fotki w Babiach ( zamek olewamy bo obydwoje tam już byliśmy ) i jedziemy monotonną drogą na PKP bo standardowo przez zbyt długie pitt stopy czas zaczął gonić a i pogoda się psuła. Na początku jechaliśmy w głową pełną marzeń, a nóż zamek Tenczyn a nóż relaks na Dziećkowicach a nóż wrócimy kołami do domu >> trasy oczywiście przygotowane << => życie standardowo nas  sprowadziło na glebe :D. Dojeżdżamy do Chełmu robimy zakupy obiadowe i na Kuleje Śląskie, nasza obawa że nie zdążymy na ostatniego zuga ( 17.55 ) oczywiście bezpodstawna bo przecież .... 6 minut zapasu mieliśmy!!! :-D. Wsiadamy w pociąg 15 sekund i zaczęło lać przez co olewany (:D) dojazd do domu z dworca w Kato, wysiadamy na Zawodziu, kilka minut czekania i w pociąg do Tychów, ja kończę na Brynowie, kompan na Piotrowice leci.

Z miliona fotkuf, fotkuf  kilka: :)

Jaworzno - Sosina

Suchy Staw - przez niego (no koło niego) dzięki informacji od pewnego uprzejmego pana docieramy z Ciężkowic do Balina


Babibe - Zamek Lipowiec w tle

Gocha pamięta :DDDDDDDDDDDDD

Chełm Śląski

Wałówka - no cóż miało być inaczej wyszło jak zawsze :))


Reasumując: tereny kapitalne, super spędzony dzień, na bank jeszcze pomyśle nad jakimiś trasami tam! :) i słuchawki są dobre, tempo wyjazdu wyszło w miarę ok :D

PS: Zientas to jest koks: 507 km zrobione w tym roku w tym trip z wczoraj, Wisła i Rybnik, kolega się nie bawi w Rybaczówki, Stargańce itp, itd, jak koło wyciągnąć to konkretnie :D

-------------------- 

śmieszne nie śmieszne, wakacje wakacjami ale ciągnik sam się nie poprowadzi :D




Kategoria Rower


komentarze
zientas | 21:06 piątek, 4 lipca 2014 | linkuj no i w końcu jestem na forum:D dodam, że na prawdziwy trip trzeba być dobrze przygotowanym;) oczywiście w plecaku nie zabrakło power ride''a%) ale przyznam, że droga daaaała odrobinkę w dupę! jednak z dobrym składem damy radę!
Lapec
| 20:06 niedziela, 29 czerwca 2014 | linkuj za prosto by miała :D zamki plus motywacja orzechowa tego jej trzeba i to jej zapewnię :D
gizmo201
| 19:27 niedziela, 29 czerwca 2014 | linkuj orzechy to Gocha wie, że najlepsze są w Lędzinach
Lapec
| 19:00 niedziela, 29 czerwca 2014 | linkuj czekam z tym na Ciebie bo Tenczyn + Lipowiec jest brany pod uwagę pod względem orzechów za frikola :D
gizmo201
| 15:44 niedziela, 29 czerwca 2014 | linkuj A kaj fota z Zamku Lipowiec? Bo nie widzę jej :P
Trzeba było na dziedziniec wbić się, tak to się nie liczy :O
Lapec
| 14:34 niedziela, 29 czerwca 2014 | linkuj tak, przez ten las też jechaliśmy :)) w dzień się lepiej jechało niż w nocy bez świateł :PP
Gocha | 12:15 niedziela, 29 czerwca 2014 | linkuj No nie mów,że to ten sam słup w Chełmie co wtedy o 23.00 ?:D
Ehhh gdyby nie fakt ze ja pracuje w soboty....ale spoko jeszcze kiedyś skoczymy na zamki ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa asnas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]