Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Szaflary 2/4 => Velo Czorsztyn

  • DST 84.25km
  • Czas 04:18
  • VAVG 19.59km/h
  • VMAX 57.27km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 7 października 2022 | dodano: 12.10.2022


Na grillu pojadłem, to i spanie było niezłe (:D) ...
... choć słabo punktowane, bo ino na 79 punktów heh :DD.

Na drugi dzień zaplanowana była główna atrakcja naszego wyjazdu => czyli objazd jeziora Czorsztyńskiego :). Pobudka jak widać o godzinie 8:30, następnie śniadanie w postaci ryżu z mięsem, ogarnięcie się i cóż? Rura ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ.

Sam dojazd miał być w moim odczuciu trochę monotonny, ale okazał się bombowy. Achmed the dead terrorist lubi to :D.

Pierw z domku wioską, później las +  szuter, i meldujemy się w okolicach nowotarskiego lotniska. Stamtąd już DDR-ką początkowo kostkową, a później już pojawił się ładny asfalcik ◉⁠‿⁠◉. Na tym drugim, przed pierwszym Pitt Stopem minęliśmy jednego rowerzyste O⁠_⁠o. Podczas owego ... chyba sześciu! Szok i masakra jak pusto było!!

Po tym jak ruszyliśmy ponownie, dochodzimy do jedynego niefajnego momentu tego wyjazdu - policja, karetka, i dość spora kałuża krwi na asfalcie :/. Prosta droga, zerowy ruch samochodowy, jeden (pewnie) błąd (czy mokry liść) i nieszczęście. Czarnej płachty nie było, więc życzę dużo zdrowia dla poszkodowanego!!

My natomiast poprzez remont drogi i dość średni (ale króciutki) odcinek docieramy na początek Velo Czorsztyn ^⁠_⁠^. Nawet nie wiem za bardzo jak go opisać => mi się ogólnie bardzo podobał. Takie mocne 8/10 ;). Pierw płasko asfaltem wzdłuż brzegu jeziora, później trochę lasem, jesienne klimaty zacne, jeden wypych, podjazdy, po jednym małym kryzysie (ja mięśniowy, Łukasz później raczej głodowy xD), i takie tam ;). Tu już zdecydowanie trzeba będzie poczekać na filmik, który to, już się ponoć tworzy 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。.

Do pełnej pętli wokół jeziora trochę brakło, ale taki był plan, a i czas nas zaczął gonić. Znaczy czasu mieliśmy w sumie do oporu, ale im mniej jazdy w zimnie i po ćmoku tym lepiej ;). Wizyta w sklepie, asfalty (mijanki z krowami xD), postój (z prysznicem z piwa w puszcze które to ... wyleciało z niezapiętego plecaka i się uszkodziło xD), zaś asfalt (słońca w ryj, wiatr w plecy), pizza, i przez las do bazy ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ.

Trasa:


Fotki:
Już przy domku było uroczo ʘ⁠‿⁠ʘ ...

... a później (trochę niespodziewanie) skierowało nas ... w las ^⁠_⁠^

I już Nowy Targ:

Tu będziemy parkować ostatniego (czwartego) dnia 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。//ತ⁠_⁠ʖ⁠ತ xD

Piękny odcinek <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠>

I dalej, w kierunku ...

...

... Pitt Stopu ^⁠_⁠^

Odcinek dojazdowy do głównej pętli ⁠(⁠๑⁠¯⁠◡⁠¯⁠๑⁠)


(BTW: piesek też się chyba na filmik zaŁAPIE :D)



I jest i główna atrakcja ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ


Takie miody, że aż trzeba było z niego do Żabki zjechać ;)

Po hot-dogu nazot na szlaku => tu okolice zamku w Czorsztynie 

A tutaj za chwilę miałem wypych :P

Łukasz pewno umieści to w materiale heh :D

Szybki teleport, i już w Niedzicy 


Ciągle było pod górkę, ale w końcu ... 

... zaczął się kolejny podjazd => wjechany w całości ...

... ale kosztem prawie zawału (⁠ノ⁠ಠ⁠益⁠ಠ⁠)⁠ノ

Dobrze że po chwili mogliśmy dłużej odpocząć - o tu :)

Zjazd (no tu akurat nie :D) ...

... i kolejny mega odcinek ʘ⁠‿⁠ʘ 

Koniec "objazdu" jeziora i znowu trochę nudno ...

... no ale były krowy ... i ich placki na całej szerokości jezdni ಠ⁠﹏⁠ಠ

Aaaa, i najważniejsze => pojawiły się Taterniki ʘ⁠‿⁠ʘ


A później,  skoro już i tak wiedzieliśmy że za widnego się nie wyrobimy ...

... to pizza ...

(BTW: xD)

... i ostatnie 6km nocnego wyjazdu => przez las heh :P


Cześć trzecia ... już się ogarnia <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠>

========
Mądry komiks to i dobrze pooglądać



Kategoria Rower


komentarze
Lapec
| 18:57 piątek, 14 października 2022 | linkuj Oj, to prawda - ino początkowe i końcowe KaeMy to delikatny szuter. Ale i tam szosa by ogarneła ;). Ja mam taki sprzęt jaki mam, i muszę z nim żyć <hahaha> :DDD
devilek
| 16:40 piątek, 14 października 2022 | linkuj Tam gdzie był prawie zawał, mam foto ; ładny widok na tatry :D Wjechane całe, ale jest co deptać. Ogólnie na Velo kolejny raz zabrałbym szosę :D Tam się mtb nie marnuje :/
Lapec
| 05:23 czwartek, 13 października 2022 | linkuj Jak dla mnie to mogło być mięso bez ryżu, ale miska ryżu obiecana, to jeść trzeba :))

A faktycznie - powiększyłem oryginalne zdjęcie i masz rację :D. Może ona ino do zjazdów jest :DD
Trollking
| 22:05 środa, 12 października 2022 | linkuj Ależ pięknie :) Nie mam do czego się przyczepić, może prócz mięsa w ryżu :)

A ta śmieszka z teleportu jest fenomenem. Nie wiem czy dobrze widzę, ale chyba jej część po lewej zaczyna się zakazem jazdy rowerem? :)
Lapec
| 21:02 środa, 12 października 2022 | linkuj Grawitacja ino pomogła :P
Łukasz | 20:26 środa, 12 października 2022 | linkuj No pogoda rozpieszczała, tak samo jak szlak. To piwo to samo wypadło jak coś:P
Lapec
| 19:12 środa, 12 października 2022 | linkuj Też wolę z ananasa ^⁠_⁠^

Odcinek udany na pewno ;). Choć na końcu przez chwilę żałowałem że długich spodni nie zabrałem :P
Mazia | 18:45 środa, 12 października 2022 | linkuj Zawału nie było, wszyscy żyją (miejmy nadzieję, że leśny nieszczęśnik też) więc wyjazd udany :D
No brzegi są w deszkę :D ale nie te z arbuza :p
Lapec
| 16:48 środa, 12 października 2022 | linkuj To trzeba o jakiś górach pomyśleć ^⁠_⁠^
Madzik | 15:44 środa, 12 października 2022 | linkuj Petardaaa ;) Widoki cudne taką jesień uwielbiam :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kiema
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]