LR + Bibiela + GS + 4k = <( ̄︶ ̄)>
-
DST
101.33km
-
Czas
04:33
-
VAVG
22.27km/h
-
VMAX
53.59km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj w sumie znowu zalatany dzień, ale choć wyszedłem wcześniej z roboty, bo znowu musiałem szukać jakiejś dziury ze zgłoszenia. Co? Ja nie znajdę? :P
A że
Nawet te latające gówna ...
... mi podczas snu nie przeszkadzały xD.
Co do genezy dzisiejszego wyjazdu, to trzeba byłoby się cofnąć do środy, gdzie to Dawid, zaproponował mi wspólne sobotnie kręcenie. Pewno nie założył tego, że piątkowe piwo będzie aż tak dobrze smakować hehehe :D. Dawid więc odpadł, ale na całe szczęście już w piątek zapukałem do kolejnej osoby, która to uważa, że ciepełko jest mega w dechę :-P.
Ustawka więc z Filipem o godzinie 10:20 przy wieży TVP Katowice i rura na jakąś spokojną setkę rowerową heh. Mijamy Siemce, Piekary Śląskie, jakieś tam różne paści i meldujemy się na w celu, który to wyznaczył Filip - czyli Bibieli. Pozdro dla Roadrunnera w tym miejscu ^_^.
Po odwiedzinach przy sztucznym stawiku, wiedziałem że muszę do setki dokręcić!!. Filip postanowił mi w tym jeszcze trochę pomóc i przeciągnął mnie ... na Górę Siewierską :D. Idealnie, szczyt podjechany (ufff) i mogliśmy przez Czeladź i nawodnienie na Dolinie Trzech Stawów wrócić do baz.
Dzięki Filip za prowadzenie, towarzystwo, i chrupki przy okazji świętowania 4000 km. Jeszcze ino tysiąc, plus 7 dojazdów do pracy i jestem spełniony, w tym ... (sorki) zjebanym roku xD
Trasa => https://www.relive.cc/view/vAOZxD1ykoq
Fotki:
Miejsce spotkania ...
... i gonimy zająca który to, na chwilę zapomniał, że sam po Beskidzie Wyspowym nie jeździ heh
Granica Dobieszowic i Bobrownik => zamiast śmieszki, wyremontowali pobocze - w sumie spoko - szanuję :-D
Z górki:
Kierunek (niezdarny) wiadomy xD
Leśnie (finalnie wyszło około 1/4 szlaku po gruntach :]) po raz pierwszy
Tu trochę asfaltu i ... Filip na zdjęciu z gazeciarzem śląskim :p
Ponownie leśnie
I na celu:
Wracamy
Chechło ...
... I Świerklaniec
Po nawodnienie ...
... śląskie skwarki pozdrawiają poznański Zielony Dębiec :D :ppppppp.
XXXDDD - ale nie u nas, nam piwa nikt nie wypił, i jedno poszło na Rogoźniku ...
(później przez mój ulubiony asfalt)
... na drugie na Górze Siewierskiej (383m.n.p.m)
Zjazd
Jeszcze ino Czeladź - DDR-kę szanuję na bank będę z niej korzystał!!
Na Trzy Stawy gdzie ...
... nastąpiło świętowanie 4/5 mojego standardowego rocznego planu ^_^
W cieniu już bez szału ...
... więc trzeba było wracać ... do wiadomo kogo heh
===========
Dzięki Filip za jazdę i no cóż, nie z nami takie akcje :P
Kategoria Rower
komentarze
mors | 19:42 środa, 26 sierpnia 2020 | linkuj
Gocha - cóż za duch rywalizacji! :O Lapec- ucz się od Sis. ;]
A Gizmo będzie kozak, jak wjedzie na Karkonoską monocyklem bez odpoczynków. :D
A jak wjedzie całość tyłem, to autentycznie wybuduję mu pomnik, jak bLoga kocham. ;]
A Gizmo będzie kozak, jak wjedzie na Karkonoską monocyklem bez odpoczynków. :D
A jak wjedzie całość tyłem, to autentycznie wybuduję mu pomnik, jak bLoga kocham. ;]
Trollking | 20:08 wtorek, 25 sierpnia 2020 | linkuj
Lapec - znam Twoje tempo napędzane piwem i mi ono odpowiada :) Ja tylko zamulam przy upałach, w warunkach przyjaznych człowiekowi prawie będę w stanie Ci dorównać :)
gizmo201 | 11:13 wtorek, 25 sierpnia 2020 | linkuj
Czasy tenisówek bez sznurówek minęły, i nie wrócą. Zdecydowanie wolę na spdkach śmigać
Gocha | 07:02 wtorek, 25 sierpnia 2020 | linkuj
Taaaa Mors zdecydowanie nie zna Filipa...ten to wszędzie wjedzie i to na blacie...a najgorzej jak ma tenisówki bez sznurówek xD... wtedy najlepiej się z nim nie umawiać ;P
Diobeł też był mocarz ino czasem zapomniał zjeść śniadania i mu prąd odcinało ;D
Nawet ja się pochwalę,że zniszczyłam wczoraj laske na Kościuszki która próbowała mi udowodnić że jest lepsza...ale mi ciśnienie podniosła,bo się oglądała jak daleko za nią jestem...ożesz ty...a ja na nowym hamulcu i świeżo wyczyszczonym..(dzięki brat)..napędzie, obejżałam się tylko raz i laski nie było. Będzie się scigać smarkula...
Diobeł też był mocarz ino czasem zapomniał zjeść śniadania i mu prąd odcinało ;D
Nawet ja się pochwalę,że zniszczyłam wczoraj laske na Kościuszki która próbowała mi udowodnić że jest lepsza...ale mi ciśnienie podniosła,bo się oglądała jak daleko za nią jestem...ożesz ty...a ja na nowym hamulcu i świeżo wyczyszczonym..(dzięki brat)..napędzie, obejżałam się tylko raz i laski nie było. Będzie się scigać smarkula...
gizmo201 | 05:03 wtorek, 25 sierpnia 2020 | linkuj
Mors a w czym problem, jeździłem po Słowackich przewyższeniach w temp. 37°C i było git, więc problemu dla mnie nie ma tym bardziej, że tam leśny podjazd jakby nie patrzeć jest, gdyby nie ten asfalt to byłoby fajnie. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem dla mnie szuter by tam był, lepsze doznania.
mors | 20:36 poniedziałek, 24 sierpnia 2020 | linkuj
G201: chciałbym zobaczyć, jak robisz Przeł. Karkonoską powyżej 30*C :)
W Jeleniej ani razu w tym roku nie przekroczyło 30* i raczej już nie przekroczy - i strasznie się z tego cieszę. :) Najchętniej to bym mieszkał na Równi pod Śnieżką, to i 25 by prawie nigdy nie przekraczało. ^-^
Tym nie mniej strzaskałem się w Jeleniej na brązowo, a nad morzem w 3 dni to podwoiłem, więc chyba o innym słońcu rozmawiamy. xD
W Jeleniej ani razu w tym roku nie przekroczyło 30* i raczej już nie przekroczy - i strasznie się z tego cieszę. :) Najchętniej to bym mieszkał na Równi pod Śnieżką, to i 25 by prawie nigdy nie przekraczało. ^-^
Tym nie mniej strzaskałem się w Jeleniej na brązowo, a nad morzem w 3 dni to podwoiłem, więc chyba o innym słońcu rozmawiamy. xD
gizmo201 | 17:47 poniedziałek, 24 sierpnia 2020 | linkuj
Zamawiaj +31 i jazda. Szkoda, że dni z temperaturą +30 było raptem 3! Nawet słonko nie raczyło opalić człowieka hehe. A bardziej życiowo to jaka by nie była temperatura to i tak na bike-cykla rura, tylko cel wybrać i jechać.
Trollking | 17:24 poniedziałek, 24 sierpnia 2020 | linkuj
Ciężka sprawa :) To w takim razie z psem na wybieganie :)
Trollking | 21:43 niedziela, 23 sierpnia 2020 | linkuj
Jakbyś chciał kiedyś wypad z kimś, kto rozumie jazdę w plus 10, to wiesz, gdzie podjechać :)
Relacja fajna, tym bardziej, że ogląda się ją z pozycji obniżonej temperatury :) Brawa dla Was!
Namysłów pycha, a Majka rządzi! :)
Relacja fajna, tym bardziej, że ogląda się ją z pozycji obniżonej temperatury :) Brawa dla Was!
Namysłów pycha, a Majka rządzi! :)
Roadrunner1984 | 19:59 niedziela, 23 sierpnia 2020 | linkuj
No proszę wkoncu wspólny fajowy wypad. Gratulacje i super Fotorelacja
mors | 19:22 niedziela, 23 sierpnia 2020 | linkuj
W takiej temp. to ja ledwo daję radę leżeć w cieniu xDD
A mój tegoroczny urobek to niecałe 5kkm, czyli wciąż jeszcze nie zrobiłem nawet połowy planu. xDD
Fajnie by było złapać (sfocić) jakąś niezdarę w Niezdarze. ;)
A mój tegoroczny urobek to niecałe 5kkm, czyli wciąż jeszcze nie zrobiłem nawet połowy planu. xDD
Fajnie by było złapać (sfocić) jakąś niezdarę w Niezdarze. ;)
gizmo201 | 18:06 niedziela, 23 sierpnia 2020 | linkuj
Tyle siebie to Ja w życiu nie widziałem. Ano czasami tryb zapinkalania się włączał, ale tylko chwilami. Aż głupio się przyznać, ale nigdy nie przyszło mi do głowy aby obfocić wieżę telewizyjną.
Komentuj