Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

LR + Bibiela + GS + 4k = <( ̄︶ ̄)>

  • DST 101.33km
  • Czas 04:33
  • VAVG 22.27km/h
  • VMAX 53.59km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 sierpnia 2020 | dodano: 23.08.2020
Uczestnicy



Wczoraj w sumie znowu zalatany dzień, ale choć wyszedłem wcześniej z roboty, bo znowu musiałem szukać jakiejś dziury ze zgłoszenia. Co? Ja nie znajdę? :P

A że dziura wybój był koło fryzjera, to skorzystałem :P. Poza tym to sklepy, odbiory paczek z paczkomatu, mycie okien, i dziś rano wyglądałam ... jak Majka z powitałki heh.

Nawet te latające gówna ...

... mi podczas snu nie przeszkadzały xD.

Co do genezy dzisiejszego wyjazdu, to trzeba byłoby się cofnąć do środy, gdzie to Dawid, zaproponował mi wspólne sobotnie kręcenie. Pewno nie założył tego, że piątkowe piwo będzie aż tak dobrze smakować hehehe :D. Dawid więc odpadł, ale na całe szczęście już w piątek zapukałem do kolejnej osoby, która to uważa, że ciepełko jest mega w dechę :-P.

Ustawka więc z Filipem o godzinie 10:20 przy wieży TVP Katowice i rura na jakąś spokojną setkę rowerową heh. Mijamy Siemce, Piekary Śląskie, jakieś tam różne paści i meldujemy się na w celu, który to wyznaczył Filip - czyli Bibieli. Pozdro dla Roadrunnera w tym miejscu ^_^.

Po odwiedzinach przy sztucznym stawiku, wiedziałem że muszę do setki dokręcić!!. Filip postanowił mi  w tym jeszcze trochę pomóc i przeciągnął mnie ... na Górę Siewierską :D. Idealnie, szczyt podjechany (ufff) i mogliśmy przez Czeladź i nawodnienie na Dolinie Trzech Stawów wrócić do baz. 

Dzięki Filip za prowadzenie, towarzystwo, i chrupki przy okazji świętowania 4000 km. Jeszcze ino tysiąc, plus 7 dojazdów do pracy i jestem spełniony, w tym ... (sorki) zjebanym roku xD

Trasa => https://www.relive.cc/view/vAOZxD1ykoq


Fotki:
Miejsce spotkania ...

... i gonimy zająca który to, na chwilę zapomniał, że sam po Beskidzie Wyspowym nie jeździ heh

Granica Dobieszowic i Bobrownik => zamiast śmieszki, wyremontowali pobocze - w sumie spoko - szanuję :-D

Z górki:

Kierunek (niezdarny) wiadomy xD


Leśnie (finalnie wyszło około 1/4 szlaku po gruntach :]) po raz pierwszy
Tu trochę asfaltu i ... Filip na zdjęciu z gazeciarzem śląskim :p

Ponownie leśnie

I na celu:


Wracamy

Chechło ...

... I Świerklaniec

Po nawodnienie ...

... śląskie skwarki pozdrawiają poznański Zielony Dębiec :D :ppppppp.

XXXDDD - ale nie u nas, nam piwa nikt nie wypił, i jedno poszło na Rogoźniku ...

(później przez mój ulubiony asfalt)


... na drugie na Górze Siewierskiej (383m.n.p.m)

Zjazd

Jeszcze ino Czeladź - DDR-kę szanuję na bank będę z niej korzystał!!

Na Trzy Stawy gdzie ...

... nastąpiło świętowanie 4/5 mojego standardowego rocznego planu ^_^

W cieniu już bez szału ...

... więc trzeba było wracać ... do wiadomo kogo heh


===========
Dzięki Filip za jazdę i no cóż, nie z nami takie akcje :P



Kategoria Rower


komentarze
Lapec
| 06:26 piątek, 28 sierpnia 2020 | linkuj Troll => raczej nie znasz właściwego, ale wiadomo, my się spotykamy na klachy a nie na wyścigi. Jedyne wyścigi to psa za kijkiem :D. Gorzej że na wizytę w tym roku się średnio zapowiada - pożyjemy, zobaczymy :)

Mors => no nauczyłem się - wróciłem do kręcenia po ponad dziesięciu latach za jej namową :D

A jak zjedzie całość na mono nie jadąc zygzakiem?? :DDD
mors
| 19:42 środa, 26 sierpnia 2020 | linkuj Gocha - cóż za duch rywalizacji! :O Lapec- ucz się od Sis. ;]

A Gizmo będzie kozak, jak wjedzie na Karkonoską monocyklem bez odpoczynków. :D
A jak wjedzie całość tyłem, to autentycznie wybuduję mu pomnik, jak bLoga kocham. ;]
Trollking
| 20:08 wtorek, 25 sierpnia 2020 | linkuj Lapec - znam Twoje tempo napędzane piwem i mi ono odpowiada :) Ja tylko zamulam przy upałach, w warunkach przyjaznych człowiekowi prawie będę w stanie Ci dorównać :)
Lapec
| 11:53 wtorek, 25 sierpnia 2020 | linkuj ... a zimą w rajtuzach :))) :P
gizmo201
| 11:13 wtorek, 25 sierpnia 2020 | linkuj Czasy tenisówek bez sznurówek minęły, i nie wrócą. Zdecydowanie wolę na spdkach śmigać
Lapec
| 09:27 wtorek, 25 sierpnia 2020 | linkuj Mors (pod koment Gizma) => a nie mówiłem :P

Gocha => dobrze!! Jeszcze jej parsknąć trzeba było, albo na światłach poczekać ... i jeszcze raz uciec (wcześniej parskając oczywiście) :DD. U mnie kumpel z biura do Złośnika zagadał co tak wolno jeździ, dzień (czy dwa) później jechał ze mną - i nic nie powiedział :P

OMG jak Filip ruszył bez sznurówek, to zbierać nie było co :D
Gocha | 07:02 wtorek, 25 sierpnia 2020 | linkuj Taaaa Mors zdecydowanie nie zna Filipa...ten to wszędzie wjedzie i to na blacie...a najgorzej jak ma tenisówki bez sznurówek xD... wtedy najlepiej się z nim nie umawiać ;P
Diobeł też był mocarz ino czasem zapomniał zjeść śniadania i mu prąd odcinało ;D
Nawet ja się pochwalę,że zniszczyłam wczoraj laske na Kościuszki która próbowała mi udowodnić że jest lepsza...ale mi ciśnienie podniosła,bo się oglądała jak daleko za nią jestem...ożesz ty...a ja na nowym hamulcu i świeżo wyczyszczonym..(dzięki brat)..napędzie, obejżałam się tylko raz i laski nie było. Będzie się scigać smarkula...
gizmo201
| 05:03 wtorek, 25 sierpnia 2020 | linkuj Mors a w czym problem, jeździłem po Słowackich przewyższeniach w temp. 37°C i było git, więc problemu dla mnie nie ma tym bardziej, że tam leśny podjazd jakby nie patrzeć jest, gdyby nie ten asfalt to byłoby fajnie. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem dla mnie szuter by tam był, lepsze doznania.
Lapec
| 22:04 poniedziałek, 24 sierpnia 2020 | linkuj Troll => tak będzie najlepiej, a jak jeszcze będziemy mieli piwo, to ja na spokojnie zwolnię :D. Tempo chodu po mieście mam ... typowo kolarskie :D

Gizmo => z lekkiego żaru, to najlepiej wyjdzie chyba ta góra Żar w przyszłą sobotę xD. Bardzo kiepskie lato niestety było/jest :-(. Mi troszkę z pleców po Łysinie skóry zeszło i raz z rąk ... podczas obostrzeń w kwietniu xD.

Mors => myślę że Filip nie miałby najmniejszych problemów z karkonoską, nawet przy plus 35 :D.

Opalić, opaliło, ale za mało go dla ludzi takich jak ja, Gizmo czy ... zdrowy Diobeł heh.
mors
| 20:36 poniedziałek, 24 sierpnia 2020 | linkuj G201: chciałbym zobaczyć, jak robisz Przeł. Karkonoską powyżej 30*C :)

W Jeleniej ani razu w tym roku nie przekroczyło 30* i raczej już nie przekroczy - i strasznie się z tego cieszę. :) Najchętniej to bym mieszkał na Równi pod Śnieżką, to i 25 by prawie nigdy nie przekraczało. ^-^
Tym nie mniej strzaskałem się w Jeleniej na brązowo, a nad morzem w 3 dni to podwoiłem, więc chyba o innym słońcu rozmawiamy. xD
gizmo201
| 17:47 poniedziałek, 24 sierpnia 2020 | linkuj Zamawiaj +31 i jazda. Szkoda, że dni z temperaturą +30 było raptem 3! Nawet słonko nie raczyło opalić człowieka hehe. A bardziej życiowo to jaka by nie była temperatura to i tak na bike-cykla rura, tylko cel wybrać i jechać.
Trollking
| 17:24 poniedziałek, 24 sierpnia 2020 | linkuj Ciężka sprawa :) To w takim razie z psem na wybieganie :)
Lapec
| 09:29 poniedziałek, 24 sierpnia 2020 | linkuj Gizmo => a jakoś tak coś innego chciałem :). Z resztą miesiąc się kończy, a jeszcze trochę transferu zostało :). Twoje plecy mi nie przeszkadzają - przynajmniej koś inny prowadzi :)))

Mors => ja muszę uciekać na dwór, bo w domu mam 24*C (okna większość dnia w cieniu xD) - chłodniutko więc jest xD. Niezdarną (znaczy nie wiem) mają tam pewnie Straż Pożarną heh. Remiza stoi :)

Raodrunner => a dzięki, fakt, długo się nie udawało zgrać xD.

Trollking => ja akurat klasycznie Żuberkowałem :). Pewnie :) Ino że być musiał jakieś -10 ze średniej zrzucić :D. No, siedem powiedzmy :P

A Majka pozdrawia, pewno ze skrzynki :D
Trollking
| 21:43 niedziela, 23 sierpnia 2020 | linkuj Jakbyś chciał kiedyś wypad z kimś, kto rozumie jazdę w plus 10, to wiesz, gdzie podjechać :)

Relacja fajna, tym bardziej, że ogląda się ją z pozycji obniżonej temperatury :) Brawa dla Was!

Namysłów pycha, a Majka rządzi! :)
Roadrunner1984
| 19:59 niedziela, 23 sierpnia 2020 | linkuj No proszę wkoncu wspólny fajowy wypad. Gratulacje i super Fotorelacja
mors
| 19:22 niedziela, 23 sierpnia 2020 | linkuj W takiej temp. to ja ledwo daję radę leżeć w cieniu xDD

A mój tegoroczny urobek to niecałe 5kkm, czyli wciąż jeszcze nie zrobiłem nawet połowy planu. xDD

Fajnie by było złapać (sfocić) jakąś niezdarę w Niezdarze. ;)
gizmo201
| 18:06 niedziela, 23 sierpnia 2020 | linkuj Tyle siebie to Ja w życiu nie widziałem. Ano czasami tryb zapinkalania się włączał, ale tylko chwilami. Aż głupio się przyznać, ale nigdy nie przyszło mi do głowy aby obfocić wieżę telewizyjną.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ocztw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]