Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Gorc (1228m n.p.m.) + Ćwilin (1072m n.p.m.)

  • DST 17.33km
  • Kalorie 2987kcal
  • Aktywność Wędrówka
Sobota, 6 czerwca 2020 | dodano: 08.06.2020

Na start sorki za obsuwę => wczoraj (niedziela) było mega towarzysko, a dziś no cóż, trzeba było popracować i trochę swoje odchorować heh. Wasze wpisy będę sukcesywnie nadrabiał ale pierw mój, bo już się upominają :-)


Wczorajszy dzień (klasycznie) stanął pod znakiem deszczu, ale to nie przeszkadzało mi nic a nic. Zrobiłem zakupy, pogłaskałam kota i ogólnie odpocząłem, a przy okazji .... zobaczyłem latającego superbohatera

Ꮚ˘ ꈊ ˘ Ꮚ


Co do genezy dzisiejszego tripu to tym razem będę miał łatwo, gdyż Łukasz miał nieodzowną chęć przejechania się swoim nowym samochodem w jakąś dłuższą trasę, aniżeli do Biedry i z nazot :D. Praca zdalna ma jednak więcej minusów niż plusów heh xD.

===========
Grubo ponad dwie i pół godziny jazdy (o dziwo bez Morfeusza xD) spłynęły dość szybko i mogliśmy z Łukaszem "odpalać" wspólne (życie pasażera wymiata :P) nawodnienie, bo jak wiadomo:

:DDD

Ogólnie szlak (a raczej pożarówka, bo oficjalnie to nie był szlak) całkiem sympatyczny. Szło się błogo, a do tego jak zwykle cały czas fajnie gadaliśmy => dobre towarzysko to podstawa (•‿•).

W sumie bez przygód, meldujemy się jak się okazało na naszym pierwszym celu: czyli wieży widokowej na Gorcu, którą to chyba ze trzy lata mieliśmy w planach xD.

Co ważne: jagódki (nie uznaje zwrotu "borówka" :p) robią się coraz ładniejsze. W tym roku miałem na nie nie jechać, ale chyba innego sposobu na wyciągnięcie Gochy w góry nie znajdę :D


Po chwili relaksu na szczycie (ośnieżone Tatry się pięknie ukazały) mogliśmy zacząć schodzenie do auta gdzie, nie licząc ostatniego asfaltowego odcinka (stromo) również bardzo sympatycznie się szło :].

Co do parkingu, to i tak super że w ogólnie udało się gdziekolwiek zaparkować xD.

Trasa cz.1:


Fotki:

Początek szlaku


Już blisko ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ


I myk, na celu ^_^

W dole polanka na której ...

... nastąpił relaks heh ;)


Komarów nie było, na całe szczęście ... kleszczy też nie ;)

BTW: idealnie pod namiot => niestety nie udało mi się Łukasza i Marzeny namówić na taki wyjazd :D

Pozostałości z powrotu:



I już przy Leonie ;)


Namówić na namiot moich towarzyszy mi się nie udało, ale na ognisko to i owszem
( ◜‿◝ )

Niecała godzinka jazdy (z zakupami) i meldujemy się w okolicach domostwa Justyny Kowalczyk, czyli zamieniliśmy Gorce na Beskid Wyspowy :]. Czemu właśnie tam? Ano, jakieś 10 lat temu przy okazji zdobywania Korony Gór Polskich, przechodziłem przez Ćwilin i zapamiętałem tam cudowną polankę z widokiem na Tatry :). Taka dobra pod ognisko i ... kolejne próby pokazania że jednak namiot może nie jest taki do końca zły!! Ponownie nieudane że dodam :-D.

Polankę oczywiście zapamiętałem wzorowo, podejście na nią już niekoniecznie :D. No cooo? Pisało 28 minut? Pisało :P.

Zapatrzeni jednak w dodatkowe nawodnienie ...

... (nie, gitary nie mieliśmy :D) wchodzimy na szczyt i niech rozpocznie się uczta. Znaczy w sumie to to nie było takie proste => czemu? A no temu xD

Wiało masakrycznie (do tego brak badyli na szczycie) i rozpalić to coś to była katorga, podobna do tej ... ze Szklarskiej. Na całe szczęście dzięki pomocy moich znajomych udało się (jak widać powyżej) rozpalić i zjeść dość konkretnie :].

Później zostało nam już tylko zejście do auta (uważając żeby po drodze się nie zabić xD) i powrót na parking w okolicach baru "pod Cyckiem". Tym razem nie weszliśmy do środka, ale mogę zagwarantować że o ile Pani która stała tam kiedyś za ladą się nie zmieniła, to nazwa jak najbardziej ma rację bytu :D

Powrotu nie pamiętam - usnąłem i obudziłem się (a raczej zostałem obudzony) na Piotrowicach :DDD. Lubię i szanuję - opłacało się Marzenie trochę plecak ponosić, bo jechała (chyba :D) wzorowo :D

Trasa cz. 2

I fotki
:
Start

Szlakiem - tym razem niebieskim

Przed ...

... i na celu:

Ognicho że oho ho!! (◍•ᴗ•◍)❤




A tak z Beskidu Wyspowego ←_←


Mhmmmm

I kończymy .·´¯`(>▂<)´¯`·.


Udanie, o Panie ... udanie. Dzięki za towarzysko Panie i Pani!! :)


========
A schodząc na ziemię ...


"– Bon turystyczny będzie emitowany tak jak 500+. To będzie 500 zł na każde dziecko do wykorzystania na potrzeby wypoczynku turystycznego – wyjazdów, kolonii, wczasów. Skorzystają na tym polscy przedsiębiorcy świadczący usługi turystyczne – mówił prezydent Duda na spotkaniu z wyborcami w Stalowej Woli.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu rząd zapowiadał bon wakacyjny w wysokości 1000 zł dla każdego zatrudnionego na umowę o pracę, jednak świadczenie, wg zastępcy rzecznika PiS Radosława Fogla, będzie wyglądać inaczej – będzie to właśnie kolejne 500+ zapowiedziane przez prezydenta." Źródło uciekło - ale wszędzie o tym piszą :P

Dzięki, urlop na Czechach, a po Rysach jazda na nocleg na Słowację. Ewentualnie słoneczne Katowice, namiot albo Poznań. Ludzie (najemcy) będą przecież chcieli się odkuć - ceny tak polecą w górę że masakra ... XD.



==========
Na koniec jednak pozytywy:


Diobeł dostał info że trwałego urazu nie będzie miał i wróci "do żywych" po rehabilitacji - najlepiej ^_^. A no i jest filmik z dziś ^_^


Pozdro i do następnego!! ᕙ( • ‿ • )ᕗ


Kategoria Góry


komentarze
Lapec
| 06:02 czwartek, 11 czerwca 2020 | linkuj Tyle tekstu, a ta oczywiście jagódki zauważyła :D
Gocha | 05:22 czwartek, 11 czerwca 2020 | linkuj Jagódkiiii jade xD
Lapec
| 10:57 środa, 10 czerwca 2020 | linkuj Taaaa, a potem oddam dziecko za dwa rowery :DDDDD
mors
| 10:09 środa, 10 czerwca 2020 | linkuj 500+ na drugi i każdy następny rower w domu :>
Lapec
| 09:27 środa, 10 czerwca 2020 | linkuj Obiecanki, cacanki, a bombelkom radość :). Już się pojawiają zapytania za ile/gdzie i jak sprzedać taki bon :D. Patole nie próżnują :DDD.

BTW: Ja jeszcze liczę że będzie 500+ na urlop z kotem :DDDDD
mors
| 09:07 środa, 10 czerwca 2020 | linkuj Kto daje i zabiera, ten się w piekle poniewiera. ;p
Czuje się, jakby mi tego tysiaka zabrali. ;ppp
Lapec
| 07:18 środa, 10 czerwca 2020 | linkuj Nie chce się, ale obowiązki redaktorskie muszą być ogarnięte :D. Tym razem zadbaliśmy też ... żeby Łukasz miał co robić :D

A co powiesz na skojarzenie "Garc" złota za freeko, coby było na urlop? :)))
mors
| 05:48 środa, 10 czerwca 2020 | linkuj Niektórym ludziom to się chce - łazić, pisać, filmy montować :>

"Gorc" brzmi słabo, bo kojarzy się z "gorąc" ;p i żeby to chociaż powyżej granicy lasu było... ;)

Wiewiór z rezerwatu przyrody "Katowice" xDD

1000- (minus) weź mnie nawet nie mów, już miałem plany, a teraz wszystko przepadło, bo za zwykłe pieniądze przecież nie pojadę. xD
Lapec
| 12:52 wtorek, 9 czerwca 2020 | linkuj Baśka(WO)MEN normalnie :D
gizmo201
| 11:11 wtorek, 9 czerwca 2020 | linkuj Los wiewiórkos wymiata :D
Lapec
| 05:23 wtorek, 9 czerwca 2020 | linkuj Eeee tam nie przesadzaj :) Ładnie wchodziłaś, jeszcze parę takich wejść i na Rysy wbiegniesz :D
Mazia | 21:06 poniedziałek, 8 czerwca 2020 | linkuj Widoki piękne, ognisko super, ale wejście.... Katorga! Pół godziny mhm na bank. Jeszcze chwila i byście musieli mnie tam wnieść.
Lapec
| 20:54 poniedziałek, 8 czerwca 2020 | linkuj Majkos w swoim naturalnym środowisku :D. Dzięki ;).

No tak, skoro pracujesz to masz pieniążki, a jak nie pracujesz, to Ci damy heh. W sumie to ino czekałem aż to pierdyknie - ponownie nie zawiedli ^_^.

Wiewiór to czyste Piotrowice - a ujęcie mi też dzień zrobiło ;). Szkoda że nie zdarzył/a polecieć jeszcze dalej bo było trochę metrów do następnego drzewa ;)
Trollking
| 20:09 poniedziałek, 8 czerwca 2020 | linkuj Aaaaa, no i Majka z powitajki. Cudo :)
Trollking
| 20:08 poniedziałek, 8 czerwca 2020 | linkuj Górki piękne, filmik fajny, ziemniaki z ogniska są mą tęsknotą, ale i tak najbardziej ten wiewiór mi się podoba! Świetne ujęcie :)

Ja tam i tak nie liczyłem na coś od rządu i pana D. - nie zawiedli mnie. Tu trzeba przyznać, że spełniają swoje obietnice, czyli... nie mają żadnych obietnic dla istot niepasujących do klasycznego wyborcy PiS-u :)
Lapec
| 19:16 poniedziałek, 8 czerwca 2020 | linkuj Łukasz => no trochę mnie zagiąłeś - sam nie wiem gdzie miałem najwyższe, ale pewno wyżej niż 1070m. :-). Rysianka 1300+ hmmm ogólnie ciekawy temat do pomyślenia ;).

Tak, sto milionów kilometrów dla Leona ;)

Roadrunner => dzięki, a pisać się mega nie chciało ;). Wesołe poniedziałki nie istnieją heh :-D
Roadrunner1984
| 19:04 poniedziałek, 8 czerwca 2020 | linkuj Wyczerpujący wpis i gratulacje za to !!!!!.
Pięknymi fotami uratowałeś mnie w ten szarobury depresyjny poniedziałek :D:D:D:D:D
Łukasz | 18:25 poniedziałek, 8 czerwca 2020 | linkuj Heh, no tyle żeśmy zwlekali z tym Gorcem, że trzeba było go w końcu odhaczyć. Szczególnie, że pogoda rozpieszczała. Ognicho też udane, chyba najwyższe jakie miałem. A autko niech jeździ i wozi nas pod kolejne szczyty ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa serwa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]