Myjnia
-
DST
38.74km
-
Czas
01:55
-
VAVG
20.21km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 października 2019 | dodano: 28.10.2019
Jak to pisze Filip - dzisiejszy wyjazd na myjnię był typowo bez sensu xD. Suche, nudne, nic nie wnoszące kilometry, ale skoro (już po obiedzie) wywlokłem Szkodnika na plac, to trzeba było go gdzieś wyprowadzić :)
Pierw ruszyłem w kierunku lasu, coby zrobić trochę kilometrów gruntowych i dobrudzić rower. Niestety, pierdyliard osób wpadło na ten sam (albo pieszy) plan. Oczywiście większość to typowe "święte krowy" - idą/jadą w trójkę całą szerokością ścieżki i wszystko mają trąbie xD. Uciekłem więc i udałem się stronę Mikołowa. Po co? Sam w sumie nie wiem. Jak wyjechałem, tak od razu wyjechałem. Później pojeździłem jeszcze trochę po okolicach willowych, zaś do lasu na Ochojec (dziwnie tak bez psa xD) i udałem się na tytułową myjnie.
Po niej musiałem tylko trochę pojeździć, żeby wysuszyć Szkodnika :]. Ochojec (5 minut stania na jednych światłach), Brynów (3 minuty), Panewniki (3 minuty) i skończyłem ten pseudo wyjazd klasycznie na Kolejarzu.
Ambitnie chciałem rano wyruszyć na coś konkretniejszego, ale jak zobaczyłem tą wichurę za oknem to podziękowałem heh :P. Popołudniu było już na całe szczęście znośnie i cieplutko *\0/* :)
Trasa = https://www.relive.cc/view/v8qV1pJYQ36
Auto-pauza została w górach xD
Zdjęcia
Leśno - bombelkowo, nie przepuszczą xD
Górki - mam nadzieję że widać ;)
EDIT: dobra, widzę że mało widać xD
Selfik :P
Ku zachodowi ...
... na bazę
=======================================
Historyjka mi się z memów utworzyła :P
Mati w tym czasie ...
... więc trzeba działać :D
Kategoria Rower