Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Namiot BB-Gaiki-Kozy

  • DST 21.42km
  • Kalorie 3183kcal
  • Aktywność Wędrówka
Poniedziałek, 29 lipca 2019 | dodano: 02.08.2019


Pora nadrobić zaległości z poniedziałku xD

We wtorek pierw praca, a potem zakupy. W środę pierw praca, a później sprzątanie. W czwartek pierw do pracy po materiały, później teren służbowy, następnie wizyta u rodziców, później OBI, kolejno - spotkanie z Gochą i ... chyba wykorzystywałem wszelakie opcje, coby tego nie pisać xD. Ogólnie to pomału rozumiem Diobła, że mu już się nie chce pisać BeeS-ów heh.


W niedzielę, po sobotnich ulewach i rowerze plan był na tzw: nicnierobing - ino podjechać autobusem do Mysłowic na mecz GieKSy.

Stety, niestety z rana oczywiście nogi "spokoju nie dawały" i na mecz który się zaczynał o godzinie 13:05 wyjechałem o 11:15 xD. W Mysłowicach spacer (z Janowa) do Kęsego, mecz (przegrany, a jak!!) z piwami, spacer do Szopienic, pociąg do Katowic, tramwaj na kebab na Załęże, tramwaj na Batory, piwo i odebranie zguby (kurtka przeciwdeszczowa) od Diobła i na autobus. Później pociąg na Piotro i ... telefon do Kierownika o urlop na jutro (:P) => za dobra pogoda i temperaturą była na pracę w poniedziałek xD. Nic nie powiem (napiszę), że te podwójne odwiedziny zmęczyły mnie ... i moją wątrobę heh ;)

===================================================================================
Szybka wizyta w nocnym => flaszka wody, dwa piwa, słonecznik i rura na ostatni możliwy pociąg z Piotrowic do Bielska-Białej :D. No co? Spontan po całości heh. 

Droga spłynęła szybko (wszak to tylko trochę ponad godzina jazdy) i o 00:30 wylądowałem w ... strefie mroku xD. O szlaku za dużo nie napisze, gdyż mało widziałem xD. Z tego pośpiechu zapomniałem wziąć mocnej latarki i musiałem się posługiwać tylko z tą z telefonu xD.

Na miejscu widokowym (cel wchodzenia) chwila dla Żubra i mogłem namierzać miejsce na namiot. Na całe szczęście udało się dość szybko znaleźć odpowiedni skrawek gruntu, gdzie postanowiłem swoje drugie piwo zostawić na śniadanie do kiełbasy ^_^

Relive nocne o TU

Rano (?) wstałem grubo po 12:00 i prawie od razu ruszyłem. Prawie, bo odpalił się leń i relaks :P. Ogarniać zacząłem się dopiero około 14:30 i po około pół godzinie ruszyłem w kierunku Gaik. Te całe może dziesięć minut, spłynęły nie wiem kiedy i ... co teraz? Magurka i jagody? Skoro tu nie ma, to pewno i tam będzie kibel, a jak mają być, to będą i na Hrobaczej!! Brzmi jak plan ;]

Godzina iścia w pięknym, palącym słonku i zameldowałem się w schronisku. Od wczoraj zero turystów, w schronie ... w sumie też xD
Wypiłem se piwko (Brackie po 8 zeta xD) i plan był jeden (zejść), ale dwie opcje xD. Bankowo pizza ino gdzie? W Straconce dobra i sprawdzona albo Kozy => tam jeszcze nie próbowałem, a są dwie pizzerię do wyboru ;] Kombinowałem jeszcze coby o Kamieniołom zahaczyć, ale tam w tym roku chciałbym jeszcze rowerem pojechać, więc odpuściłem ;]

Zszedłem pożarówką do miasta i po misji "sklep", odwiedziłem pizzerie o lepszych notach. Było pusto i ... w uj drogo. Wyszedłem i udałem się do drugiej - tam dla odmiany było pusto i trochę mniej ... w uj drogo. Pewno tam bym zjadł, no ale obok był sklep z płazem w logo i stwierdziłem że zadowolę się dwoma hot dogami :D. Z nimi udałem się na dworzec - przygody powrotowe opiszę na końcu xD.

TU Relive

Ogólnie wyszło tak: ;]

Fotki => w Relivach też jest kilka ;]
Siakoś pusto???:P

Z nocnej części (z przyczyn wiadomych) za dużo zdjęć nie będzie ;)

Całe szczęście że udało się dojść (bez większych komplikacji) do miejsca które było moją inspiracją ^_^



Zdjęcia wiadomo że nie oddają klimatu ;)

Na górze piwko i mogłem rozbijać namiot i udać się na spotkanie z Morfeuszem

Nadmienię ino że mi się ta sztuka udała, nie to co tym dwóm Panią xDDDD

Oto dowód heh

Nieodzowny górski ekwipunek też miałem ;)

Ze szlaku: Idąc chwilę w takich klimatach znalazłem się na Gaikach

Mega przyjemna parówa ^_^

Czerwonego szlaku ciąg dalszy

Krzyż milenijny ...

... i schron przede mną


Juhu :-P

W schronisku jedna osoba (sprzedawca xD) więc w ciszy wypiłem piwo i mogłem się cofnąć na widok ^_^


Szlakiem, bez szlaku w dół



Nazot na oficjalnej ścieżce ;-)

I Kozy ;]

Tu autem staliśmy przy okazji TEJ WYCIECZKI => polecam "zimnolubnym" :P


I koniec?

No nie! Pociąg mi się jak widać popsuł ...

... , więc pierw szukanie przystanku komunikacji zastępczej, a później jazda autobusem (oprócz obsługi jechałem sam xD) do? No właśnie ponoć do Katowic, ale konduktor zadzwonił gdzieś że ino jeden pasażer jest i w Bielsku przy dworcu mi oznajmił że "cześć i czołem, koniec jazdy - zapraszam na pociąg" xD. Miło, zwłaszcza że miałem godzinę na przesiadkę :D. No cóż - Żabka i piwo heh. Pociąg przyjechał, wsiadłem, Pani mi bilet sprawdziła , Morfeusz i przebudziłem się za Brynowem. Cóż zrobić, szybkie sprawdzenie pociągów powrotnych i zobaczyłem że mam za 5 minut zuga na Tychy. Znaczy miałem mieć, bo zostałem poinformowany że "czekamy na Gliwice ... pół godziny xD

W domu ino chwyciłem jakieś kabanosy, do wanny i spać, bo na rano do roboty, bo ...

... podatki na madki same się nie zarobią xD

========================================
Miesiąc rowerowy podsumuje przy okazji następnego roweru, a teraz ino kilometry "butne". Cóż? Nie za dużo wyszło i nie za mało - tak pośrodku w sam raz :P


Kategoria Góry


komentarze
Lapec
| 19:00 sobota, 3 sierpnia 2019 | linkuj Jak mus, to mus heh. Ino serwisant z Batorego coś mnie oszczędza i nie chce linków podawać do zakupu ;)
gizmo201
| 17:38 sobota, 3 sierpnia 2019 | linkuj To szykuj się, trochę z kieszeni ci pójdzie!
Lapec
| 08:53 sobota, 3 sierpnia 2019 | linkuj Mnie też czeka nowa proteza do Szkodnika i transplantacja oleju w hamulcu xD
gizmo201
| 08:18 sobota, 3 sierpnia 2019 | linkuj No można pomyśleć, chodź dni ciepłych coraz mniej. Póki co to mam akcję transplantacji nerek do Authoraka :)
Lapec
| 22:00 piątek, 2 sierpnia 2019 | linkuj Mors => dziękuje :) Starannie i mozolnie heh :]
Dyplom kosztował (jak widać) pół piwa, wiec zrobiłem se swój :D
Moje "żelazko" też nie ogania, no ale co widać, to widać :))) Medala nie ma, a szkoda :P

Filip => najlepsze to było spanie, choć widok miodyyyy ;) Chętnie ogarnę jeszcze raz, ino wcześniejszy wyjazd i nocleg na Kiczerze ;]. Polecam się na jakąś ciepłą noc :)

Troll => oj nie, pełen szacun w Twą stronę że Ci się chce tyle pisać :D
Szatański? Mroczny? Dziwny? e tam, zwykła niechęć do poniedziałku :))))))))))
Trollking
| 20:23 piątek, 2 sierpnia 2019 | linkuj Normalnie szatański, mroczny pomysł na taką wyprawę - super :)

Oj, pisanie BS-a to często wyzwanie, dobrze to rozumiem. No ale trzeba, samo się nie zrobi :)
gizmo201
| 19:36 piątek, 2 sierpnia 2019 | linkuj Najlepsze z tego wszystkiego to nocne zdjęcie Bielska
mors
| 16:21 piątek, 2 sierpnia 2019 | linkuj Padasz ofiarą własnej staranności xD gdybyś nie pisał tylu szczegółów, to by Ci się nie odechciewało pisać. xD
Co nie mniej czyta się to nieźle, jak zwykle. ;)
Dyplom za zdobycie 828 m mnie zniszczył. Jeszcze medale powinni wybijać. xDD
Nocna panorama wymiata - ja mam podobne widoki na Jelenią, ale dzięki mojemu aparatowi muszę je zachować dla siebie. :D
Lapec
| 13:53 piątek, 2 sierpnia 2019 | linkuj Muzyka mi grała na głos, to oczy z lasu uciekły heh

Pamiętam, ale wtedy jeszcze nie pisałem BeeSa - szkoda bo ta Kotlina Kłodzka z domkiem na plecach była godna ^_^
Gocha | 13:25 piątek, 2 sierpnia 2019 | linkuj No niezły spontan ci wyszedł ....ale zeby tak samemu...o połnocy...w góry..z namiotem...
Jak bym cie nie znała to bym sie popukała w czoło xD
Dobrze ze cie misie nie zjadły xD
Krzyż prawie jak na giewoncie, widoki w deche...zaraz mi sie przypomina namiocicho prawie na jagodnej na sianku. Też był super widoczek :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ubyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]