Wieczorne tatrzańskie 1377m n.p.m.
-
DST
14.33km
-
Kalorie 2476kcal
-
Aktywność Wędrówka
Czwartek, 28 grudnia 2017 | dodano: 30.12.2017
Czyli Sarnia Skała po ćmoku a więc kombinujemy plan na który wpadliśmy we wrześniu przy okazji tego tripu => http://lapec.bikestats.pl/1620322,33-Sarnia-Skala....
A tak idąc chronologicznie to zeszliśmy z Kopieńca i pojechaliśmy na obiad. Na stołówkę chcąc uniknąć Krupówek i innych mniej lub bardziej lubianych przeze mnie miejsc w Zakopcu wybraliśmy McDonalda. Tanio, solidnie i mało czekania więc wszystko czego oczekiwaliśmy :-) Pojedli, uzupełnili sklep i mogliśmy ruszać na gwiazdę wycieczki.
=====================================
Parking po raz kolejny udało się znaleźć darmowy, kasy już nieczynne więc ideał :) A nie czekajcie, jeszcze do tego szlaku trzeba było dojść ehhh. Pierw trochę się nam kierunki pomyliły, później wpadliśmy na jakieś targowisko pod Wielką Krokwią, na końcu lądując na stoku dla małych dzieci po przejściu którego ... pocałowaliśmy się z płotem z drutu kolczastego xD
No nic nawrót (:P) i już ze ścieżki właściwej uderzamy na Dolinę Białego gdzie mijamy wszystkich ... idących do miasta heh. Plusem było to że na bank nie spodziewaliśmy się ludzi na górze a minusem niestety fakt że chmury widziane na Kopieńcu jednak nie niosły śniegu ino deszcz. Na całe szczęście długo nie kroplo (później sypało) i cel udało się nie bez kryzysów ale ogarnąć dość płynnie.
Nam to raczej nie grozi :P
A na Sarniej dłuższa chwila na popas i oglądanie widoków których nawet w 30% zdjęcia nie oddadzą, to trzeba było zobaczyć i .... zdążyć przed chmurami ;-) Po odpoczynku dość długa misja powrót (w tabelce nie ma punktu siódmego ale szlaki.net coś pokopały) w kierunku Kaletówek. Szlak hmmmm no zaskoczył bo sinusoida mocna, cały czas góra-dół i tak praktycznie aż do rozwidlenia. Później już ino po wymianie baterii w latarce do Kuźnic a następnie do auta i do bazy :-)
======================================================================================
Trasa => https://www.relive.cc/view/e1048711001
Trasa oczywiście plus - minus.
Relive jest dokładniejsze - nie licząc dystansu i przewyższeń :P
==================
Fotki:
Oj tam, oj tam :))
Wielka Krokiew - to tam w klimacie Turnieju 4 Skoczni
A to ten mniejszy tłum xD, tak więc ...
... myk do Doliny Białego
A później już zabawa właściwa ;]
Blisko, bliżej
I widoki, aparaty z komórek oczywiście mało co ogarnęły ale coś tam widać
Droga powrotna mieszana, raz normalnie a raz we mglę
Do tego sinusoida i ślisko, wypas :P
Kuźnice (kolejka na Kasprowy) i do auta.
Powrót już mega szybki, niecałe trzy godzinki z postojem w KFC, nic nie napisze o jakości usługi i do wyra. Już swojego :-)
Dobre, szybkie trzy szlaki z głowy. Pozytywnie :)))) Dzięki :)
==============================
Instruktaż :P
Kategoria Góry
komentarze
Gocha | 19:17 poniedziałek, 1 stycznia 2018 | linkuj
Ach te nocne powroty ze szlaku....i porządne latarki xD
Trollking | 21:38 sobota, 30 grudnia 2017 | linkuj
Człowiekiem-Polakiem jestem tylko w połowie. Nienawidzę jedynie gorąca :)
Odważne te Wasze wypady, nie powiem. Tylko napiszę :)
Komentuj
Odważne te Wasze wypady, nie powiem. Tylko napiszę :)