Leśno Rajza + Chechło Nakło
-
DST
119.57km
-
Czas
06:02
-
VAVG
19.82km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 października 2017 | dodano: 22.10.2017
A po morzu wracamy w śląskie klimaty. I tak w sumie ino w środę mogłem trochę odpocząć bo od czwartku ogródek, w piątek impreza Kierasa (trzeba się było mocno hamować :P), w między czasie cały czas babuszka oczywiście nie pozwala mi się nudzić to już w sobotę pokręcić trochę trzeba było zwłaszcza że jutro deszcze niespokojne a i mecz 10-cio lecia (mego) w TV :-)
Podstawowy plan czyli Świnna Poręba przez warunki atmosferyczne olaliśmy, temat gór się pojawił ale jak szybko się pojawił tak szybko upadł => jak pokazały kamery dobrze zrobiliśmy że nie pojechaliśmy (-: I tak wyszło że skorzystamy z usług Kolei Śląskich które na odcinku Katowice - Lubliniec oferują przejazd roweru za darmola (tam była najlepsza prognoza) i w trasie coś się ustali ;] Zbiórka o 7.40 na garażu mym i o 8.13 poprzez zgarnięcie Diobła (taaaa pozdro śpiochu :-P) jazda pociągiem gdzie zaczęliśmy klarować plan na dzień. Po przeczytaniu internetu stwierdzamy że w Lublińcu prócz Lublińca możemy zwiedzić tzw. nic no ale przecież od Kalet jest Leśno Rajza hmm? no czemu by nie wysiąść wcześniej i po lasach nie pokręcić? W sumie sucho jest. Ok to brzmiało jak plan heh.
Ogólny zarys co to jest i czym to się je => https://pl.wikipedia.org/wiki/Leśno_Rajza
Wysiadamy więc po godzinie i pierw misja sklep a później już długa po terenie. Szlak bardzo zróżnicowany: mieliśmy i odcinki stricte gruntowe, szutry, nawet trochę asfaltu, dziurawe jak rany dojazdówki i ogólnie każdy rodzaj leśnej nawierzchni. Bardzo przyjemny szlak, relaksujący => nawet wyjątkowo ściagłem słuchawki :) Jedyne w sumie miejsca gdzie zjechaliśmy z LR-ki to na początku zobaczyć sobie jeziorko w Zielonej i Koszęcinie w celu sklepu po zaopatrzenie bo z tym było krucho. Co do oznakowania szlaku, dzięki Łukasz za nawigowanie bo średnio to im wyszło xD
Domykamy pętle która wyszła nam tam na ok 60km i do bazy. Pierwotnie za 3 zł planowałem ogarnąć powrót ponownie pociągiem z Bytomia no ale patrząc że Diobeł zaspał i się nam nie spieszyło to postanowiliśmy wrócić z pedała. Skoro siły były i trasa prowadziła przez zalew Chechło Nakło (który mi jeszcze wisiał na ten rok) to czemu nie? Biedra w Kaletach i rura szybką szutrówką którą omijamy Miasteczko Śląskie i zaś po wertepach i nad zalew gdzie miał być pitt stop. Miał być ale nie było (:P) bo już czas naglił i przerwę zrobiliśmy trochę dalej na Świerklańcu. Później już ino... 30km do domu xD. Dobrze w sumie ze zimno się zaczynało robić więc kręcić trzeba było coby się ogrzać :-) Wymysłów, Bobrowniki, Michałkowice, Siemianowice i poprzez Park Śląski (gdzie w końcu zjazd) na kebab. Kebs mega dobry, jakość to ceny aż za bardzo idealna (Załęże ul. Wiśniowa - polecam) i została ino dojazdówka na garaż w celu piwa i ostatnich rozmów ^_^ Dzięki za Trip :)
PS: Ostry był :P
Trasa:
Palcem po mapie => https://www.relive.cc/view/e1021169996
i Fotki:
Początkowy widok, niestety słonka za dużo nie było ale przynajmniej o suchości (-:
Trochę LR-ki
Przejazdu nie ma :-D
Po górach z siostrą już nie skacze na ponad 3 metry, zwłaszcza z rowerem :-D
Brynek ... siedziba Szkoły Podstawowej :D
Huta Cynku w Miasteczku Śląskim - natura swoje po tyłku dostała ...
Zalew Chechło Nakło
Świerklaniec
I strefa mroku na Brynowie xD
============================================
I wróćmy trochę do dzisiejszej rzeczywistości :-)
Ehhh 14 lat temu byłem na tym meczu i nie myślałem że na kolejny tyle poczekam. Oprawa była najlepsza, Ruch z balonikami i zimnym ogniami a GieKSya słynny wodospad => https://www.youtube.com/watch?v=HRvyhmCvD0c Siarki się nawdycham ale efekt był mega.
============================
A jak ważny to dla nas szpil to już wam przypomni Hubert "Legła Warszawa" Dworniok w ponadczasowej "Świętej Wojnie" => https://www.youtube.com/watch?v=IBQM3LAJWg8
Kartka z kalendarza:
Teraz to by PZPN nań za to dał pierdyliard złotych kary i 100 meczów bez publiki :-D
Kategoria Rower
komentarze
morten | 22:07 poniedziałek, 23 października 2017 | linkuj
Setki gratuluję.
Przyznaję, że po śląskich lasach jeździ się wybornie, choć jeno liznąłem tegoż świata.
Ta Leśno Rajza to dobra inspiracja. Dzięki za ten wpis.
Przyznaję, że po śląskich lasach jeździ się wybornie, choć jeno liznąłem tegoż świata.
Ta Leśno Rajza to dobra inspiracja. Dzięki za ten wpis.
Trollking | 17:43 poniedziałek, 23 października 2017 | linkuj
No właśnie też mnie ta ostatnia kwestia zdziwiła. Ale w sumie polscy kibice rzadko mnie nie dziwią używaniem mózgów :)
Trollking | 18:39 niedziela, 22 października 2017 | linkuj
Sety gratuluję :) Mecz widziałem w sporej części i... no nie gratuluję.
Widzę, że te dymy to faktycznie tradycja :)
Komentuj
Widzę, że te dymy to faktycznie tradycja :)