Wybrzeże Trip cz 3.
-
DST
84.35km
-
Czas
04:29
-
VAVG
18.81km/h
-
VMAX
39.72km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ustka - Łeba
No od razu inaczej :) Ciepło, ładnie, w suchych ciuchach ok godziny 9.00 ruszamy w kierunku Rowów :) Pierw asfalt ... później bardzo przyjemny teren, podczas którego, nawet maruderzy rowerowi nie przeszkadzali zbytnio :) Przed latarnią singiel w terenie (+ wypych na cel) po niej trochę po polach, trochę po płytach, i asfalt do końca? No prawie ... bo kilka końcowych kaemów to teren i piach. Trudno :) To był za fajny dzień żeby się tam foszyć czy coś :) Przed Łebą ponownie asfalt i na kwartery, następnie następuje ogarnięcie napędów, spacer na obiad i ... wpada mi do głowy plan pt "rowerami na zachód z piwem w bidonach" :D Filip pierw niechętny, Łukasz od razu "za" - ostatecznie jednak całą ekipą pojechaliśmy :P. Opłaciło się - zajefajny zachód, urozmaicony chwilą rozmowy z kolesiem z Gilowic, który se nad morze przyjechał rowerem w 3 dni :) Jak to określił wariatów nie brakuje ;) Po zachodzie misja dom i spanie bo następnego dnia nie było dnia odpoczynku xD
Trasa:
Objazda i pierwszy pitt stop przy byłej a jak gorzelni :P
Rowy - dystans do Łeby jak dla nas nieaktualny, robiliśmy inny szlak - omijający wydmy ;]
Jezioro Dołgie Duże
Latarnia Morska - Czołpino
Ostrzegali :P
:P
Wjazd na bagno (inne niż powyżej) ... wyschnięte - ino mostek został :D
Trochę piachu i "drzwi" do miasta - mety
Spacerro + pierwsze maczanie stópek:
Wiadomo ;]
============================
Super że dzisiejszy dzień nie miał z tym dużo z tym zdjęciem, tani obiad, pogoda ok i nawet mało ludzi :)
Kategoria Rower