Diablak 1725m n.p.m.
-
DST
19.82km
-
Aktywność Wędrówka
No mądre i prawdziwe :)
Poranek z Zakopcu, pakowanie, śniadanko z gyrosem i sałatką i jazda na następny cel. Nie udało mi się kolegów namówić na Pieniny :P ale zamysł mi wyszedł. Chciałem Tatry pooglądać spoza Tart :D I się udało, oj udało :D
Jako cel wybrana została Babia Góra która już była zdobyta przez każdego z nas no ale nikt nie szedł od Papików strony :)
Trasa:
Początek wycieczki :)
Pogoda ponownie idealna ;]
Pierwsze widoki na Tatery :))
Siakieś artistico wyszło :)
Ze szlaku :)
Fajna akcja ogólnie była na szlaku. Słowacy widząc nas z piwem w ręku, witają jak swoich, częstują kieliszkiem ichszej wódeczki, my im oferujemy jako gift nasze EB i po chwili każdy w swoją stronę :) znaczy my na górę a oni zostali pić :D
Pięknie mhmm
I cel ;]
Nazot :) niestety odcinek przez mękę miałem przez podkręconą kostkę ale mięśnie rozgrzane tak więc bez przymusowej pauzy się obejdzie :)
A na tym szczycie byłem pierwszy raz :) 2,25h do Slanej Vody czyli miejsca postoju auta ;]
Powrót lekko po ćmoku, tu już na piątym biegu żeby jak najszybciej skończyć wycieczkę bo kostka p[pulsuje a i człowiek już głodny heh
Popas w Żywcu i jazda do domu. Dzięki za wypad i do kolejnego :)) Krawców czeka ;]
-----------------
Cóż by to :D
To dopiero kara :DDDDDDDD
Kategoria Góry