Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Pobiedziska po raz kolejny

  • DST 65.89km
  • Czas 03:05
  • VAVG 21.37km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 sierpnia 2019 | dodano: 15.08.2019


Już z Kato :P

Plan na dziś miał być z goła inny. Miałem jechać na Radzewice, no ale wczoraj pierw piwo po rowerze, potem piwo i jakieś drinki z wujostwem, kolejno ... piwo na Strzeszynie u Kuzynki, następnie ponownie piwo na Wichrowych, a po nim ... z rana zamiast kręcić kilometry, to doiłem wodę z kranu xD.

===============
Chwilę po 13:00, alkomat stwierdził że po piwie nie ma już śladu i co teraz? Wujek zaoferował auto, cobym do Babci pojechał, ale co to za frajda by była? :D. Poczekałem więc do obiadu, zjadłem i po 15:00 ruszyłem w kierunku Pobiedzisk.

Na początek yyyy milion świateł (xD), a później już dublowaniem powrotny odcinek z soboty. Przejechałem Janikowo i wymyśliłem że nie będę się pchał na drogę przez Kobylnicę, ino pojadę nad jezioro Kowalskie, które to Kuzyn mi chciał pokazać, ale już nie było czasu. 

Asfaltem i szutrem dojechałem na miejsce, spaliłem ćmika i ruszyłem ogarniać cel właściwy :]

U Babuszki dłuższa chwila rozmowy i rura nazot do Poznania, bo przecież w Kuzynki rowerze nie ma przedniego światła xD. Miałem swoją lampkę, ale baz uchwytu xD. Niby zabrałem taśmę klejącą, ale za bardzo nie chciałem jej używać :D

Wiadomo jednak, że ja się człowiekowi śpieszy, to zawsze wykombinuję sobie coś pod górkę heh. Moją górką był dodatkowy objazd miejscowości Promno i Biskupice coby finalnie wrócić na tą durną drogę, którą to będę omijał tak często jak się da heh.

Przejechawszy nią, został mi ino do ogarnięcia odcinek miejski, zakup dwóch sztuk napoju alkoholowego o stężeniu 6% na Lotosie, konsumpcja ich na moim miejscu w lesie na Lechickiej i powrót do bazy ;)

Trasa https://www.relive.cc/view/e1374794212

Fotki:
Eeeeeeeeeee, no prawie ruszyłem xD
Na drugim zdjęciu klasyk - jedne przejście czerwone, drugie zielone xD 


A tak poza tym to ... ładnie było ;)
Temperatura ok, wiatr póki co też ok ....


... więc jedziemy ;p

Koniec ograniczenia (w stawie) do "40" :P
Dzięki za nowy pasek asfaltu ;]

Jezioro Kowalskie ;]

Ahhhhha xD

Szerokim duktem :)

I na celu :)))))))))

Powrót drogą okrężną ;)

Durny odcinek ...

... ido następnego Poznań;)


=======================================================================
Dziś bez roweru :P



Kategoria Rower


komentarze
Trollking
| 20:50 piątek, 16 sierpnia 2019 | linkuj Pojeździłbyś tu częściej, to byś się do klaksonów przyzwyczaił. To jak kogut na wsi czy dzwony w okolicach kościoła - zauważasz tylko, gdy chcesz :)

Życzę w końcu udanego radzewicowania :)
Lapec
| 09:45 piątek, 16 sierpnia 2019 | linkuj Sam nie jeździłem do końca zgodnie z przepisami (xD), no ale obyło się bez klaksonu ^_^

Radzewice jak się uda to zrobię z Diobłem i namiotem ... a no i Kuzynem jak się skusi ;)
Trollking
| 20:26 czwartek, 15 sierpnia 2019 | linkuj Tylko minimalnie ciekawsze, bo nie ma tylu fajnych świateł :) Wierz mi, w Poznaniu się NIE DA jeździć całkowicie zgodnie z przepisami :)

Szkoda, że Radzewice nie wyszły, ale może to taka Twoja Dziewicza? :)
Lapec
| 13:57 czwartek, 15 sierpnia 2019 | linkuj Nie :p. Tatry w tym miesiącu mam w planach, a są ciekawsze aniżeli Poznań :-P
mors
| 12:42 czwartek, 15 sierpnia 2019 | linkuj Odnoszę wrażenie, że z nie każdego kilometra wrzuciłeś zdjęcie. ;))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wygas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]