Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Rehabilitacyjnie ...

  • DST 64.25km
  • Teren 14.30km
  • Czas 03:50
  • VAVG 16.76km/h
  • VMAX 37.51km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 31 maja 2015 | dodano: 31.05.2015
Uczestnicy

.
... z Gochą na Chudów :)
Cóż typowy wyjazd na rozprostowanie kości, no w tym wypadku kolana :D
Na start ustalony pod Grzegorza na 15 zjawiają się prócz wspomnianej dwójki jeszcze wiadomo ja i Devil => stała - stara dobra ekipa :) No i przecież start musiał być opóźniony o jakieś 45 minut przy czymś zimnym bo jak :D Bez smarowania się nie pojedzie :D Trasa bardzo dobrze znana, tempo mega piknikowe, każdy gada z każdym, wypas :) Przed zamkiem misja sklep w celu zakupienia izo i słodko-słoności. Na zamku szukanie Zenka i miejsca na "piknik". Czas zleciał przyjemnie i szybko ... nawet za szybko ;) W drodze powrotnej po lekkim ćmoku tracimy się na najbardziej banalnej trasie i lekko na około przez ...... okolice Chudowa, zawarte KFC (no kto zdążył to zdążył heh) zmierzamy do domów. Godzina po 23 a my na Kamionce :D Oj wstawanie było ostre dziś ale jak bym miał je powtórzyć to bym to zrobił bo trip przedni :)))


po wczorajszym tripie i myjni dziś na start cel - ogródek i oliwienie Krossiwa

na szlaku :)

musiała bo by chora była :D ale dobrze każdy miał to co lubił :))

wyjazd z Chudowa z lekką "obsówką" :D

Autentyk z moich znajomych z FB :D
Pomoc mierzona kilometrami :D


Kategoria Rower


komentarze
Lapec
| 21:40 poniedziałek, 1 czerwca 2015 | linkuj będzie w tym miechu. Plany naczelne są dwa => nocny Bieruń i Wisła, trzeba paczeć po prognozach :)
-------------------
No to pomyśl se że ja po ulicach latałem :D
a strata była najlepsza inaczej by nudno było :PP byś miała Stargol na start to leń się odpalił :P a z resztą z taką popierdółką to wiesz hehehe od razu z grubej ruły :D
gizmo201
| 18:31 poniedziałek, 1 czerwca 2015 | linkuj teraz nocny trip by się przydał z ogniskiem i leżakingiem jak wtedy pojechali o 22 przyjechali o 17
Gocha | 12:28 poniedziałek, 1 czerwca 2015 | linkuj Taaaak to był dobry trip ze starą ekipą ...cóż ze dziś siedzę na poduszce bo tyłek mi prawie odpadł -fajnie było:)
Wata cukrowa musiała byc a jak,ostatnio byla różowa wiec coby sie nie powtarzać...:P
Pobłądzili...co za wstyd...na trasie którą wszyscy prawie znają na pamięć jp : D ale przynajmniej bylo śmiesznie. Meldunek w domu o 23.30 prysznic i ryps do łóżka...jak dobrze miec urlop :D
Pyknęło mi 60 kilosow ..hmm..na rozruch kolanka w sam raz..macie szczęście ze was lubię:D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ienap
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]