Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

prawie Starganiec

  • DST 22.50km
  • Temperatura 4.0°C
  • Aktywność Chodzenie
Sobota, 11 stycznia 2014 | dodano: 11.01.2014

Tak hmmm po tym jak bikestats usunął mój avatar myślę oki błędy się zdarzają @, przeprosiny spoko luz .... teraz zniknęło moje sprawozdanie pisane ze 25 minut &%^&$&$^&$& też nic się nie stało, napiszemy jeszcze raz:

Trasa: Brynów - Załęska Hałda - ul. Ogrodowa - Radoszowy - Rybaczówka (przystań) - hehe hmm okolice Stargańca - - prawie Mikołów Jamna :-D - ul. Owsiana - Ligota Akademiki - Ligota

Start dnia, słonko te sprawy trza coś zrobić :) a że nie każdy ma rower w domu (ja np. mam w garażu, na sezon zimowy wciśnięty na przodek między 2 szafki, szlifierkę, kosiarkę, otoczony wiadrami itp,itd :D) to trzeba coś innego wymyślić :) Zachciało się Stargańca no to buty na nogi i jazda. Start spokojny: szybki obiad i ok 13 spokojnie treekingowo na Kokociniec przez Załęską Hałdę na ul. Ogrodową, warunki gitara:

Z Kokocińca droga obłocona, bez przygód, no ale czego się spodziewać, przez Radoszowy

docieram do Przystani: bar zamknięty no ale kilo izo w kieszeniach jest zapakowane, prowiant to podstawa :D po otwarciu złocistego napoju stwierdzam że jeszcze kupa drogi przede mną więc z puszką w dłoni idę na cel "Starganiec"

i tak idę idę, mijam cmentarz, mijam Pietrzaka hmmm rezydencje Pietrzaka i tak idę mijam jakiś durny krzyż i idę i idę i nagle hmmm no dobra nie naglę stwierdzam że coś jest nie tak, za długo idę a żadnego skrętu w lewo nie ma, kij z celem, ściągam słuchawki i pierwsza w prawo ( zmysł orientacji chyba z gór pozostał ) i nasłuchuję drogi. Fakt droga była ale dotarcie do niej wiodło przez 2 strumyki, o ile pierwszy nie stanowił problemu to drugi pamiętając hmmm http://www.youtube.com/watch?v=yhJXXy3Dkkc stwierdziłem że Bear Grylls by nie skakał: 2 drzewa przez rzeczkę i po lekku se przeszedłem.
Moja ścieżka się troche zatraciła :)

no ale wyszedłem na drogę  z niezłym kapciem w pysku podeszłem jakies 100m i ....

fakt piwo które trzymałem na Starganiec trza było otworzyć żeby se umilić drogę na Akademiki, po tym zdjęciu w ciągu ok 20 minut było ciemno, dobry czas wyjścia na dobrą ścieżkę był :-D Potem jeszcze spotkanie u kolegi z technikum, chwała jego żonie za podwózkę pod klatkę  bo było by ciężko hehe
.........
Reasumując: nogi bolą cel niezdobyty, będzie na kolejny trip, oby już w zimowych warunkach ......
i jak to gada moja siostra: on tour bez przygód to nie on tour :D


Kategoria Z Buta


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa winal
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]