Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Wpisy archiwalne w kategorii

Rower

Dystans całkowity:43338.76 km (w terenie 886.24 km; 2.04%)
Czas w ruchu:2108:14
Średnia prędkość:20.40 km/h
Maksymalna prędkość:68.44 km/h
Suma kalorii:22255 kcal
Liczba aktywności:954
Średnio na aktywność:45.43 km i 2h 14m
Więcej statystyk

Bieruń - Łysina

  • DST 49.55km
  • Czas 02:24
  • VAVG 20.65km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 czerwca 2023 | dodano: 24.06.2023


Pchła klasycznie ćpa brudne skarpetki, a ja nie klasycznie ... kręcę drugą sobotę z rzędu ^⁠_⁠^. Musiałem jednak zostawić trochę ciszy w domu coby Magda odespała sobie tydzień nocek 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。 

Wczoraj też w sumie się dało jechać, bo luneło (konkretnie) dopiero po godzinie 07:30 :P 


=============== 
Cel przełożony z poprzedniego weekendu czyli tytułowe jeziorko Łysina ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ. Dziś zimno (około 17°C) to po prostu nie spodziewałem się tam tłumów :) 

Pierw jednak nieudane próby wyprzedzenia Pani Kwiatkarki :D 

Później potwierdzenie że już nie można Ochójeć :D 

Przy okazji skumałem skąd zajumali ten dodatkowy metr słupka :DDD 


I już w lasach murckowskich (⁠◍⁠•⁠ᴗ⁠•⁠◍⁠) 

A mostek nigdy już nie będzie taki sam ಠ⁠﹏⁠ಠ 

Górek brak ... 

... ale jeziorko obecne ʘ⁠‿⁠ʘ 



Trzeba wracać, a że nie chciałem ani dublować ani wjeżdżać mocno w Tychy to Oświęcimska 

Trochę DDR-ką, trochę ruchliwą ulicą ... za to cały czas z wiatrem w pysk. Ciężarówki nie ułatwiały =⁠_⁠= 

Już spokojnie ◉⁠‿⁠◉ 

I w las w kierunku Katowic (⁠.⁠ ⁠❛⁠ ⁠ᴗ⁠ ⁠❛⁠.⁠) 

Takimi podpórkami jednak gardzę ಠಿ⁠ヮ⁠ಠ 

Na końcu Szkodnik pod prysznic ... 

... ciuchy do prania, a ja do wanny bo dziś w gości idziemy 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜. Zdjęcia z wanny brak :P 

===========
Pozytywny początek dnia ...


... ale oddawać upały :PPP 

PS: przypadkiem zobaczyłem że żółta koszulka lidera zmieniła właściciela (⁠ㆁ⁠ω⁠ㆁ⁠) 

Krossiwo po wczorajszym dniu Ojca może się jeszcze do końca nie poddało. Dla Taty ponoć jest za duże, i musi szukać krawężnika żeby się zatrzymać. Rower Magdy jest mniejszy, to muszę go ino naprawić do końca ... i być może będzie "machniom" ¯⁠\⁠_⁠(⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)⁠_⁠/⁠¯ 


Kategoria Rower

DPD 35/2023

  • DST 29.88km
  • Czas 01:27
  • VAVG 20.61km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 czerwca 2023 | dodano: 22.06.2023


Wczoraj miały być burze (nie było), jutro dzień Ojca (będzie => więc pociągiem do roboty), to pokręcić ... trzeba było dziś :). Rano w długich spodniach (mogłem zaryzykować jednak krótkie 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜) przez D3S i Zawodzie, popołudniu (już na krótko) przez Nikisz, Giszowiec i Ochojec. Podstawowy klasyk :)

Rano żadnych atrakcji, po południu w sumie też nie xD. Fajnie ino się korek omijało na 73-go Pułki Piechoty (DK-81), a kierowcy byli bardzo mili! Prócz autobusu i betoniarki wszyscy albo zostawiali miejsce, albo je robili. Szacuje w opór 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。 

Fotki:
Poranne D3S klasycznie ... 

... tu (za czerwonym Renaultem po lewej) "chowa" się "mój" Zarząd :P 


I coś z powrotu ^_^
(BTW: mnie rozwaliło ... 

... DDDD) 

Nikiszowiec 


Oddali w końcu most na Szopienickiej ^⁠_⁠^ 

A zemstę Hitlera też (w okolicach domostwa) posiadam :P 


Jutro tak jak pisałem muszę pojechać pociągiem, bo piątek, to może się na jakieś piwko załapie (sesese :P), aaaaa i musze odebrać bagażnik na rowery do Kropki, który to rodzice mi odebrali od Kuriera. Przed urlopem może się go uda przetestować to wpis będzie ciekawszy ;). Dziś brak weny :P

=======================
Też mam takie plany na wieczór :PPP



Kategoria Rower

DPD 34/2023

  • DST 30.87km
  • Czas 01:34
  • VAVG 19.70km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 czerwca 2023 | dodano: 21.06.2023


W niedzielę (po sobotnim Chudowie) ino spacerek rozprostowujący kości :). Towarzystwo jednak zacne :)) 

Pogoda też :)

Gorzej ino, że z domu wyszliśmy w dwójkę, a wróciliśmy w trójkę ಠ⁠﹏⁠ಠ. Nie jesteśmy jeszcze z Magdą gotowi na powiększenie rodziny!! I to takim maluszkiem (⁠ب⁠_⁠ب⁠). Świadomi kar i życia w poczuciu winy zdecydowaliśmy się jednak na zabieg aborcji. Kleszcz z mojej nogi został usunięty i spuszczony w kiblu. No bardzo mi ... nie przykro :PPPP 

=============
W poniedziałek do pracy pociągiem więc ino wieczorne zdjęcie zachodu słonka ;]

BTW:

Dobrze że mam tam kładkę dla pieszych ;))

==========
Dziś już miałem mocne postanowienie pokręcenia do roboty Szkodnikiem i to się udało. Poranek, nawet wyspany, i największy dylemat to jak się ubrać :P. Niby popołudniu miała się pokazać "trójka" z przodu, ale poranek taki se. No to długie spodnie na tyłek, a krótkie do plecaka. Opłaciło się :) 

Poza tym to nuuudy :P. Niecka basenowa na D3S dostała ino rów obronny => z całą pewnością podczas mocniejszego deszczu asfalt obroni :DDD


A że był jeszcze czas, to pojechałem przez Oswobodzenia ... 

... meldując się w pracy o godzinie 06:51 ;]

Po niej naczelnym planem były szybkie odwiedziny Brynowa i powrót na Piotro. Upał? Cały dzień w radiu straszyli, a tu spokojnie ... 

... do komfortowych warunków brakowało co najmniej pięciu kresek!! xD. Do tego wiało, co dodatkowo obniżało temperaturę xDD. 

Skoro jednak na Brynów, to przez Centrum => ciągle doceniam ^⁠_⁠^. W tym roku ma zniknąć 1500 miejsc parkingowych, a i zieleń ma się coraz lepiej ◉⁠‿⁠◉ 






Nawet o nas piszą na Internetach (⁠◍⁠•⁠ᴗ⁠•⁠◍⁠) 


Później to już ino Załęże, ul. Żeliwna, Brynów i przez ul. Filarową i Grzyśki oraz Ligotę na bazę ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ 

Pociąg tym razem z rodzinnej dzielnicy :)


Jutro zaś niby burze. Ino czy im można wierzyć? ¯⁠\⁠_⁠ಠ⁠_⁠ಠ⁠_⁠/⁠¯
PS1: pojechałem pociągiem, a wczoraj kolejnego kleszcza w kiblu spuściłem xDDD
PS2: Polska mistrzem Polski :DDDDD


====================
PS3: Czekamy na dalsze działania prezydenta Krupy 


:DDDDDD


Kategoria Rower

Przewietrzyć zwoje mózgowe =⁠_⁠=

  • DST 43.42km
  • Czas 02:06
  • VAVG 20.68km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 czerwca 2023 | dodano: 17.06.2023


Przez ostatnie dwa dni (po pracy) faktycznie wyglądałem jak ta Pchła z powitałki ಠ⁠﹏⁠ಠ 

W czwartek ulica Kościuszki dała ostro po podeszwach ... 



... a w piątek po ponad połowie dniówki w biurze, dobiłem się na Panewnikach. Z terenu na domostwo wróciłem sobie lasem ... 

... (to powyżej to Ślepotka ʘ⁠‿⁠ʘ) ... 

... i postanowiłem jutro (czyli dziś) gdzieś się ruszyć, coby oczy zielenią nacieszyć ^⁠_⁠^ 

Zastanawiałem się ino czy w jechać góry czy pójść na rower. Dylemat rozwiązał się sam ... bo usnąłem około godziny 18:00 ... 

... a wstałem (z paroma przebudzeniami oczywiście) przed godziną siódmą rano ^⁠_⁠^. Magda lubi sobie tydzień rannych zmian w sobotę odespać, to przeszkadzać przecież nie będę ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ ... i Szkodnik między nogi ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ 

Po śniadaniu i herbatce w okolicach godziny 08:00 zacząłem się ogarniać i rura w las ◉⁠‿⁠◉. Planowałem klasyczny Chodów, ale u skraju lasu jeszcze kombinowałem z innymi możliwościami, bo trochę mokro było: 

Stwierdziłem że kąsek przejadę, i na Owsianej zdecyduje 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜 

Tragedii nie było więc jedziemy na cel pierwotny ;) 

A tu możecie zgadywać, który palec wystawiam ಠ⁠ω⁠ಠ 

Jeszcze trochę terenami bardziej(?) zurbanizowanymi 

I na celu (⁠◍⁠•⁠ᴗ⁠•⁠◍⁠) 


Na powrocie wszystko wskazywało że będę miał wiatr w plecy, no ale nagle wiać przestało xD. Trudno heh :P 

Spokojniejszymi lub mniej spokojnymi asfaltami ... 



... melduje się na Starych Panewnikach ...

... i rura do bazy ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ

Nie wiem jak Bracia Mniejsi ... 

... ale u mnie w domu sponsor był też tylko jeden 

:DDDDDDD 

I do następnego ;) 


Kategoria Rower

DPD 33/2023

  • DST 32.25km
  • Czas 01:30
  • VAVG 21.50km/h
  • VMAX 53.80km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 czerwca 2023 | dodano: 13.06.2023


Spało się fajnie, długi weekend szybko minął, no ale niestety jest poniedziałek i trzeba było wstawać do roboty. Zaraz, zaraz ... jaki poniedziałek? Co się dzieje? Plecak znowu spakowany ... a ja ... zaś rano Kropkuje do Sosnowca => Deja vu? xD 

Serdeczne podziękowania dla ZTM za ponowne zostawienie Magdy samej na przystanku ಠ⁠ω⁠ಠ. Drugi dzień nowego rozkładu i drugi raz pierwszy kurs wypada. Super, ale w sumie się wyspałem (i humor miałem dobry), to i z chęcią się karnąłem :P 

Humor poprawił mi się jeszcze bardziej jak na powrocie na Piotro zobaczyłem robotę kolegów z pracy. Pamiętacie akcje z przerabianiem znaku? Tu przykład akurat z okolic Gochy: 


Powodzenia teraz przy Drewutni na DK-81 

:DDDDDDD 

============= 
Oki, skoro już napisałem że wracałem, to ponownie nie chciało mi się kwitnąć 1.5h w pracy ino pokręcić do niej ʘ⁠‿⁠ʘ. Niby 13-ty, ale przecież nie piątek. Zresztą przesądny nie jestem :)) 

Wyjechałem minutę później niż wczoraj, wiatru nie było, a na Ptasim dogonił mnie damski zająć ^⁠_⁠^ 

Koleżanka super tempo nadała (rekord na odcinku który przejechałem 103 razy!!), to na końcówce D3S oceniłem że nie muszę jechać przez Nowy Nikisz, ino mogę zobaczyć co słychać na Upadowym 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。 

Zobaczyłem co zobaczyłem, gorzej ... co poczułem ಠ⁠ω⁠ಠ. Wolno, bo wolno ale traciłem powietrze w tylnej oponie. Ehhh, strzału nie było, ale do pracy dojechałem zatrzymując się jeszcze pięć razy coby dopompować oponę ರ⁠╭⁠╮⁠ರ

Jakoś się dokulałem, ale pięć minut spóźnienia (oczywiście bez konsekwencji) zaliczyłem ಠ⁠﹏⁠ಠ 
BTW: 




====================== 
Winowajca xD 


============= 
Wracając, na początku bardziej patrzyłem się za siebie aniżeli przed ale wsio oki ^⁠_⁠^. 

Planem głównym na powrót była wizyta u złotnika na Piotro!! :). Pierw jednak Nikiszowiec klasyczny ... 


... i mój ulubiony odcinek leśny 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。 


U złotnika wszystko super ogarnąłem i mogłem wracać z .... naprawionymi bransoletkami od Magdy. A czego się spodziewaliście sesese? :DDDDDD 

W obie strony (Strava klasyczne nawaliła) super tempo dziś ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ. Fajnie że praktycznie bez wiatru, gorzej że z przygodą ;). Doceniam i tak :)))) 

Na koniec jeszcze granica Ligoty i Piotrowic ... 

... i w oknie wiecznie głodna :P 


==========
W czwartek teren na cały dzień, w piątek na pół (pokręcone), a jutro ... trzeba uważać na zboczuchy u góry ... 

... więc pociąg (⁠.⁠ ⁠❛⁠ ⁠ᴗ⁠ ⁠❛⁠.⁠)


Kategoria Rower

DPD 32/2023

  • DST 29.08km
  • Czas 01:26
  • VAVG 20.29km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 czerwca 2023 | dodano: 12.06.2023


Wyprasować koszulkę do pracy? Bardzo proszę /⁠ᐠ⁠。⁠ꞈ⁠。⁠ᐟ⁠\ :PPP 

Po czwartkowej Jurze w piątek lało (u nas ino tak troszkę xD) ...

... a później mnie połamało xD. Takich problemów nie mam ...

... ale dolną część pleców czułem dość mocno ಠ⁠﹏⁠ಠ. Skończyło się więc ino na wizycie w Planetarium Śląskim na seansie pt "Nocne niebo nad Śląskiem". Polecam  ^⁠_⁠^. My teraz będziemy polować na lekcje o zorzach polarnych :) 


W niedzielę trochę plecy popuściły, ale wolałem sobie (domyślałem się co mogło się stać) odpuścić, posiedzieć w domku, a rower przełożyć na dzień następny ;⁠) 

Plecak spakowany, poranek (czy tam końcówka nocy) i ... koniec spania xD. Magdzie nie przyjechał autobus i na "dzień dobry" trzeba było (chwilę przed godziną piątą) Kropkować do Sosnowca :P 

Później mogłem w sumie od razu pojechać do roboty, ale bym był niecałe półtorej godziny przed jej rozpoczęciem. Bez sensu :P. Rura więc na Piotro i podmieniamy sprzęt :D. Zawsze miałem pociąg w zapasie, ale dziś (jak się później okazało) była mega awaria trakcyjna na Zawodziu i to właśnie Szkodnik okazał się zbawieniem :) 

============ 
Teraz trzeba było ino solidnie gonić, bo czasu mało, do tego wiało dość mocno po pysku. Jedno zdjęcie "w locie" udało się jednak cyknąć: 

Kurtyna xD. Nawet początku upałów nie ma, a Ci już kurtyny wodne stawiają xDDD. Mniejsza o to, skoro czas gonił ... to przez Nowy Nikisz i w robocie o czasie :] 

ᕙ⁠(⁠ ͡⁠◉⁠ ͜⁠ ⁠ʖ⁠ ͡⁠◉⁠)⁠ᕗ

W niej pracowicie, ale i urodzinowo :⁠-⁠). Kolega z biura jak to mamy w zwyczaju stawiał (oprócz ciastka oczywiście) obiad w postaci kebaba. Nie podołałem => bez szans heh :D 

BTW: RODO to trzeba się było wylogować :P 

Po pracy reszta kebsa do plecaka i do domku. Na początku fajnie wiało po plecach więc szczęśliwy cykłem mural na Bagnie ... 

... a później (od Zawodzia) już kibel ತ⁠_⁠ತ. Wiatrowy zdecydowanie nie wytrzeźwiał po długim weekendzie i robił co chciał xD. Trochę w plecy, trochę po żebrach, trochę w pysk - przeważnie jednak nie pomagał heh. Kończąc wątek to ino chmurki z D3S ◉⁠‿⁠◉ 

Jutro się okaże co i jak (zaś pogodynki się gubią czy będzie padać czy nie ಠಿ⁠ヮ⁠ಠ) ale chyba też ruszę, bo na środę raczej pewne burze od rana do wieczora, a w czwartek sprawa wiadoma - teren służbowy na Kościuszki ಠಿ⁠ヮ⁠ಠ 

======== 
Staram się jednak jak mogę taki nie być ;) 


Czasem wychodzi, a czasem nie :P 


Kategoria Rower

DPD 31/2023

  • DST 30.67km
  • Czas 01:33
  • VAVG 19.79km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 1 czerwca 2023 | dodano: 02.06.2023


Jazda z drugim wpisem, a te wasze ... może mi się uda nadrobić jutro ... lub (chodź ten znowu mega napięty) w weekend ;)

==========
Tydzień bez roweru jest tygodniem średnim więc na koń ^⁠_⁠^. Po wczorajszym terenie służbowym, już mnie trochę nogi bolały ... 

(BTW: dziwnie się PRZECHODZI przez te miejsce xD) 


... ale wczoraj wieczorem takie okoliczności namówiły mnie na spakowanie plecaka ;) 


Wyjazd o godzinie klasycznej, w miarę ciepło (na D3S ciut zimnawo ino => klasyk) i ogólnie fajnie się jechało, a w pracy tym razem melduję się z prawie dziesięcio-minutowym zapasem czasowym ◉⁠‿⁠◉. Przeszkód i przygód yyy nie widziałem ;) 


Dobrze że jednak zabrałem okulary przeciwsłoneczne :) 

Powrót tym razem ponownie przez Brynów, co nauczony ostatnim przejazdem przez ulicę Ceglaną ... skończyło się wizytą w Centrum.

Wsio obecne (⁠◍⁠•⁠ᴗ⁠•⁠◍⁠) 


... no i korki, i tłumy, i światła też ತ⁠_⁠ʖ⁠ತ.

Dobrze jednak, że udało mi się upchnąć kurtkę do plecaka i ... wiało 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。. Było więc w miarę komfortowo termiczne ◉⁠‿⁠◉ 

Na starym osiedlu nic się nie udało załatwić, to rura na bazę ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ 


Po drodze jeszcze zła dzielnica ಠ⁠﹏⁠ಠ 


I yyyy nie ryzykowałem, ino uciekłem na Piotrowice :P 

Jutro raczej pociąg, bo na sobotę i niedzielę szykują się imprezy, ludzi dawno nie widzianych ;) 

============ 
A na śmiecha nie mam planów, to łapcie suchara :P 


:DDDDD 


Kategoria Rower

DPD 30/2023

  • DST 34.66km
  • Czas 01:41
  • VAVG 20.59km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 maja 2023 | dodano: 25.05.2023



Wczoraj zgonie z planem teren służbowy. W sumie nudy, ale jedna interwencja mieszkańca mnie rozbawiła :D 

Dziś to zgłosiłem, ale nie wiem po co? => wg mnie jest dobrze ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ :DDD 

Skoro jednak wczoraj w terenie, jutro też, to trzeba było dziś coś pokręcić ... skoro prognozy łaskawe :)

Poranek ... 

... i taaaa ತ⁠_⁠ʖ⁠ತ => chwila po 06:00 rano to ja już kręciłem :P 

Czas ponownie dobry, to i znalazła się chwila na zobaczenie stawu Ozdobnego na D3S :]

Pogoda jednak ogólnie depresyjna: 

Po wczorajszym czyszczeniu i naoliwieniu napędu, dopompowaniu opon w Szkodniku, mogłem pojechać trasą nieco dłuższą :). Wpadło i Ptasie Osiedle, i górny Muchowiec, kąsek D3S, Zawodzia, Burowiec, a na Szopkach ... identyfikowałem się jako tramwaj :PP 


Z pracy wyszedłem natomiast z mega ulgą, i nie chodziło o to, że jakoś specjalnie dużo roboty było ... ino o radio. Dawać winceeeej Tiny Turner => serwery wytrzymają ಠ⁠﹏⁠ಠ. Mózg mi prawie wybuchł wiec cieszyłem się że jeszcze muszę do mięsnego wstąpić i podjechać na Brynów :) 

Po zakupach (przez Upadowy) wpadłem na dubel poranny i się zablokowałem ರ⁠_⁠ರ 

Dzbanem dnia okazał się koleś w samochodzie o rejestracji LZA (roboczo nazwany ŁAJZA) który to, kochał ocierać się kołem o krawężnik ¯\_⁠ಠ⁠_⁠ಠ⁠_⁠/⁠¯

W końcu odbiłem na Ceglaną, później na Park Kościuszki, i kolejno wzdłuż A-4 na Brynów. Sentymentalnie tak ◉⁠‿⁠◉ 






Na koniec to ino Kalwaria i (przez Medyków) do bazy :)


==========================
W bazie choć mam normalną kobietę :D 



I do następnego ... nie wiem kiedy? Jutro teren + dzień matki, a sobota zarezerwowana na sklepy i jeden mecz. Ino jeden, ale jak i tu dadzą "De" ... to sam pojadę na Bukową im nakopnąć w "De" ತ⁠_⁠ತ :P 


Kategoria Rower

DPD 29/2023

  • DST 30.98km
  • Czas 01:29
  • VAVG 20.89km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 maja 2023 | dodano: 23.05.2023


Sobotnia aktywność była uzależniona od pracy Magdy. Miała wolne, to zamiast roweru ustrzelony został hattrick. Czytaj => Biedronka, Lidl i Auchan xD. Trzeba było + trzeba było umyć lodówkę :)). Sprawy ważne i ważniejsze! A poza tym to ... leniuszek weekendowy :PPP  

Pod wieczór dopiero miałem ochotę się gdzieś poruszać, ale kolega nie dostał wstępnej zgody na paletkowanie od żony. Zgoda jednak została wyrażona i jedynym problemem był fakt, że już jakieś piwko i sznapsa wypiłem po bieganiu po sklepach. No ale jak ja nie zagram? :) 

Na początku grało się troszkę trudniej, no ale nie było źle. Przy stanie 4-5 miałem nawet piłeczkę (pod siatką) na wyrównanie. Ściąłem jednak tak, że jakby nie siatka osłaniająca korty to bym mógł uszkodzić jakiegoś uczestnika Święta Kwitnących Głogów na Zadolu :D. I przegrałem 4-6. Drugi set już bez historii i 6-1 dla mnie. Później przez chmiel do domku i do wanny :)

W niedzielę wyspanie się (polecam) i ino szybki (trochę ponad 10km) spacerek, tym razem po "moich" lasach z ulubionym siostrzeńcem wujka ^_^ 

Piesek zadowolony, my również ... bo pogadaliśmy i byliśmy na lodach :) 

=====================
W poniedziałki się nie jeździ (przeważnie), w środę i w piątek tereny służbowe w planach, to trzeba było jechać dziś, i liczyć że się zdąży przed cyklonem Dawid :) 

Poranek bardzo spokojny, nawet się wyspałem, było względnie termicznie (takie tam +- 11°C), a że czas miałem dobry to ponownie nie czekałem na czerwonym prawoskręcie na D3S ino pojechałem prosto i przez Ptasie. Fajnie pusto jest rano na ulicach => tu po chwili olałem śmieszkę :P 



(xDDDD) 

Do tego w końcu (znaczy drugi raz w tym roku :P) w czapce rowerowej :). Okulary przeciwsłoneczne też się zdecydowanie przydały ;)

Brakowało ino obcisłej koszulki i jajogniotów ale tego to akurat nigdy nie kupię :P 

Na Szopienicach melduje się w okolicach godziny 06:50 to jeszcze foteczka :) 


Rano nie wiało (2km/h), popołudniu też nie (5km/h), ale o 14:30 się zaczęło ;/. Wiać zaczęło mocno, a radar pokazywał takie oto coś:

A o 15:00 było takie oto coś ತ⁠_⁠ತ 

Rozsądna opcja była jedna => rura na pociąg odjeżdżający z Szopienic-Południowych o godzinie 15:18 ¯⁠\⁠_⁠(⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)⁠_⁠/⁠¯. Normalnie bym sobie rower w biurze zostawił, ale przez jutrzejsze całodniowe szkolenie u nas ... w teren służbowy jedziemy prosto z domów. Kibel!!! 

Dziesięć minut przeczekałem przed biurem na korytarzu i szybciutko na dworzec. Tamże ... się rozpogodziło xD. Inflacja szaleje, to postanowiłem spróbować zaoszczędzić te 5zł :P. Po prostu zaufałem oczom i intuicji, bo każda prognoza pokazywała coś innego ಠ⁠ω⁠ಠ 

Kombinować, nie kombinowałem i na szybkości (przez Nowy Nikiszowiec i D3S) do bazy. Złapała mnie co prawda mała mżawka, ale było około 20°C to nawet przyjemnie się jechało. A i ptaszki fajnie śpiewały (⁠ʘ⁠ᴗ⁠ʘ⁠✿⁠). No i zaoszczędziłem na Żubra ... i jakąś gumę kulkę :D. Profit :PP 

Fotki powrotne czyli parującą D3S ... 

... kałuża już przejezdna ... 

... odcinek (szkoda że zapachu nie czuć) wśród drzew (⁠ʘ⁠ᴗ⁠ʘ⁠✿) ... 

... i już suchych Piotrowicach ʘ⁠‿⁠ʘ 


Było sprzątane w domu to trzeba było Szkodnika z piachu ogarnąć :P. Pod kontrolą oczywiście ;)

A na koniec Baśka z okolic Ślepiotki koło Biedronki ^⁠_⁠^ 

Finalnie fajnie wyszło, a jutro służbowo Gliwicka + jakieś boczne ಠ⁠,⁠_⁠」⁠ಠ. Bleeeeeee ಠ⁠ ⁠೧⁠ ⁠ಠ 
Nic się jednak nie zrobi => nie ominie nas ta ulica ¯⁠\⁠_⁠ಠ⁠_⁠ಠ⁠_⁠/⁠¯ 

=================
A dziś na koniec nie dostaniecie żadnego śmiecha ...

... niewdzięcznicy :PPP
 


Kategoria Rower

DPD 28/2023

  • DST 31.84km
  • Czas 01:32
  • VAVG 20.77km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 maja 2023 | dodano: 19.05.2023


Sorka za bajzel koło powitałki :P 

Prawda to XDDDDDDDD 

========== 
Myślałem że się już nie uda w tym tygodniu do roboty pokręcić, ale się udało 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。. Raz padało, raz lało, były mżawki, i ogólnie warunki które ... pozwalały się polenić i pojeździć do pracy pociągiem ;). Nie zazdrościłem jednak ludziom od prognozowania pogody heh. Nic się im chyba z opadami nie sprawdziło xD 

Wczoraj w końcu wyglądało że dziś będzie suchość. Znaczy miało padać w nocy (i trochę nad ranem), ale jakby co, to i tak ino lekko. 

Poranek, nie pada, powitałka zostawiona w kartonie, i po upewnieniu się że na Marsa się nie wybiera => rura ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ. Względne ciepło (takie tam około 8°C) i nuuuuudy (⁠ ⁠´⁠◡⁠‿⁠ゝ⁠◡⁠`⁠)

Siedziba korników dalej stoi ... 

... w lesie przejezdnie ... 

... a na Francuskiej zaczęli budować jakieś bezsensowne rondo ತ⁠_⁠ತ 

Po co? ¯⁠\⁠_⁠(⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)⁠_⁠/⁠¯. Nie wiem, ale mam dwa typy. Albo dla kolarzy co jeżdżą na D3S w te i nazot coby nie musieli za bardzo hamować, albo dla nauki jazdy bo eLek tam pełno jeździ xD 

Nudno było aż do w/w właściwej D3S. Tam musiałem napisać do Kierownika że mogę mieć delikatną obsuwę xD. Jak nie zimą lód, to teraz to: 

Płetw zapomniałem zabrać, a i kaczusi przeszkadzać nie chciałem ;) 

Nawrotka i przez zakaz rowerowy (nikogo na deptaku? nie spotkałem) ... 

... do roboty w której to melduje się o godzinie 07:02 ^⁠_⁠^ 

Dwie minuty po niej ... to już brzmi lepiej :D 

W pracy szkoleniowo i pracowicie, a do tego, dostarczony został mój zamówiony wcześniej smaczny balast na plecy (⁠.⁠ ⁠❛⁠ ⁠ᴗ⁠ ⁠❛⁠.⁠) 


Tomaty udało się zmieścić do plecaka i do domku weeeeeekendować ^⁠_⁠^ 

Pierw jednak Nikiszowiec ... 

... z Giszowca na Ochojec lasem ... 

... i na koniec na chwilę na pociągi ʘ⁠‿⁠ʘ 

Dobrze że w obie strony nie wiało, ale i tak padam na pyszczek => weekend się przyda 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜.

A jaki będzie? To się okaże ... w praniu ;) 

===============
I dokładnie :))) 



Kategoria Rower