Wpisy archiwalne w kategorii
Rower
Dystans całkowity: | 46081.09 km (w terenie 886.24 km; 1.92%) |
Czas w ruchu: | 2246:25 |
Średnia prędkość: | 20.36 km/h |
Maksymalna prędkość: | 69.48 km/h |
Suma kalorii: | 22255 kcal |
Liczba aktywności: | 1029 |
Średnio na aktywność: | 44.78 km i 2h 13m |
Więcej statystyk |
DPD 3/2025
-
DST
30.42km
-
Czas
01:38
-
VAVG
18.62km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 stycznia 2025 | dodano: 29.01.2025

No nie spakowałem się wieczorem. Zdjęcie archiwalne, ale oddaję klimat poranny ;). Grunt, że Krossiwo (po wczorajszym myciu, pompowaniu kapci, smarowaniu i testowaniu) dało radę ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Rano przyjemnie, po południu wietrzenie - łeb chciało urwać xD. Średnia więc nawet ponad stan xD. Info z serwisu => naprawy na grubo ponad czterocyfrową kwotę, ale w przyszłym tygodniu Szkodnik będzie szybszy od niejednego motoru :P
Fotki:
Stopka fajna rzecz ...

... poranne niebo też ...

... praca nie ...

... popołudniowe niebo tak ...

... i tak - ja też się jeszcze zmieściłem :P

Tyle ^_^
===========
Ja jutro pojadę :PPP

Okaże się jeszcze rano czym ;)))
Kategoria Rower
DPD 2/2025 (oszukane :P) + serwis
-
DST
52.48km
-
Czas
02:42
-
VAVG
19.44km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 stycznia 2025 | dodano: 28.01.2025

No dobra, nie mam gdzie kota wklejać to choć tu pomęczę :D. Żart oczywiście, ale i tradycja ( ꈍᴗꈍ). Trzeba pielęgnować ;))))
Dzień luźny = dzień zalatany! Większość pewne rozumie ;). Wstałem normalnie i ino na chwilę podjechałem do biura trasą klasyczną ...

... a potem już "latanka" ಠ◡ಠ
Korczaka ...

... Staw Borki ...

... i chwila postoju w tym miejscu ←(*꒪ヮ꒪*)

Wyremontowane, niby fajne, ale miejsca może na sto osób? Albo mrowisko heh. Jakby ktoś chciał jednak odwiedzić to zaznaczam na mapce ^_^

Aut ciągle były miliony, jakieś postoje ...

... aż w końcu wylądowałem w Parku Śląskim na śniadanku. Chwila przerwy, wiewiórki ...


... i jakiś trochę sztywny perkoz xD

Poza tym to trzeba było uciekać, bo końcówka lodowiska była na ścieżce xD

Bywało gorzej ;))))

Załęże, misja Brynów ...

... i przez okolice OBI na myjnie na Ochojec. Tamże jeszcze odwiedziny doliny Ślepiotki:

Myjnia była wskazana bo chciałem oddać Szkodnika na serwis. Napęd ledwo zipi, a do tego dziś rano mi chyba wózek od przedniej przerzutki padł ತ_ತ. No albo linka? ¯\_(ツ)_/¯. Nie znam się, nie wnikam (ciężko się jeździ na samym blacie) - niech robią :P. To i tak było "w budżecie" to lepiej teraz zrobić ... bo później może znowu coś wyskoczyć ;)
Czyżby czas na Krossiwo? Czas pokaże ... bo części nie mają i muszą zamówić :P
==========
A reszta dnia będzie wyglądać o tak :P

Kategoria Rower
DPD 1/2025
-
DST
30.69km
-
Czas
01:36
-
VAVG
19.18km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 stycznia 2025 | dodano: 28.01.2025

Tak, wiem. Miałem już tego nie pisać, ale od czego są noworoczne postanowienia? ¯\_(ツ)_/¯. Pozdro Marzena :D. Zmieni się zapewne forma i będzie mniej tekstu i spraw bieżących, no ale statystyk będę pilnował :]. Poza tym, nie ma co ukrywać, że BeeS motywuje a lenistwo jest coraz większe heh. Starość nie radość => walczyć z nią trzeba ;)))
Nadrabiamy więc i ...

... :P
Ruszamy z DPD i nic się w sumie nie działo :P. Rano mega ślisko i dżdżyście. A na powrocie ... zmokłem xD. Grunt że kości całe i ryma nie dopadła :]
Trasa:

Fotki:




========

Szkoda że on nie piszę BeeSów :DDDD
Kategoria Rower
50k na BS na zakończenie roku ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
-
DST
22.98km
-
Czas
01:13
-
VAVG
18.89km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 31 grudnia 2024 | dodano: 31.12.2024
Nie chciało się. Dobrze było mi w domku! Miałem jednak do wykonania misję na Brynowie, to postanowiłem zrobić to, co trzeba było zrobić => ale na rowerze :PP

No cóż :P
Zadanie główne i poboczne wykonane z wykorzystaniem Parku Kościuszki. Na powrocie wpadły też jakieś grunty 〜(꒪꒳꒪)〜. Nawet sucho było i przede wszystkim cieplutko jak na sylwestra bo jakieś 6°C (✷‿✷). Trochę ino dmuchało, ale przynajmniej było czym oddychać ʘ‿ʘ. Same plusy :P
Trasa:

Fotki ...



... i na koniec Ślepiotki :D
Połączenie z Kłodnicką w w okolicach ul. Owsianej ...

... nowy (stary popłynął z powodzią) mostek w lesie ...

... i moje ulubione (ᵔᴥᵔ). Konne z okolic domostwa ^_^

Dziękujemy za uwagę (. ❛ ᴗ ❛.)

Jeszcze aktualizacja ^_^

=========
I pozdro dla Marzeny za śmiecha heh :D. Idealny :DDDD


No cóż :P
Zadanie główne i poboczne wykonane z wykorzystaniem Parku Kościuszki. Na powrocie wpadły też jakieś grunty 〜(꒪꒳꒪)〜. Nawet sucho było i przede wszystkim cieplutko jak na sylwestra bo jakieś 6°C (✷‿✷). Trochę ino dmuchało, ale przynajmniej było czym oddychać ʘ‿ʘ. Same plusy :P
Trasa:

Fotki ...



... i na koniec Ślepiotki :D
Połączenie z Kłodnicką w w okolicach ul. Owsianej ...

... nowy (stary popłynął z powodzią) mostek w lesie ...

... i moje ulubione (ᵔᴥᵔ). Konne z okolic domostwa ^_^

Dziękujemy za uwagę (. ❛ ᴗ ❛.)

Jeszcze aktualizacja ^_^

=========
I pozdro dla Marzeny za śmiecha heh :D. Idealny :DDDD

Kategoria Rower
Lokalnie + podsumowanie rowerowe 2024
-
DST
44.27km
-
Czas
02:13
-
VAVG
19.97km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 grudnia 2024 | dodano: 30.12.2024

Po półtorej tygodnia znowu miałem okazję wskoczyć na Szkodnika ^_^. Trochę tęskniłem, ale wiadomo ;)
Magda miała dziś w planach robić porządki na telefonie, to w sumie co będę przeszkadzać? ¯\_(ツ)_/¯ :P. Swoje roztrenowanie miała wczoraj przy okazji spacerku na prawię 10km po okolicznych lasach panewnickich ʘ‿ʘ


Dziś wolne, to i wyjazd późny (. ❛ ᴗ ❛.)

Zresztą jak wstałem, to na termometrze widniała wartość -6°C. W chwili wyjazdu było już jakieś ino minus dwa. Raaaarytassss :D

Jazda zupełnie bez planu. Pierw na Rybaczówkę, gdzie nastąpiła chwila przerwy na wytarcie oczu i wydmuchanie chyba wszystkiego co miałem w zatokach. W sumie to nie pierwszy ... i nie ostatni raz dzisiaj heh ;)

Myślałem że tu jakiś cel wymyślę, ale nie.

Finalnie wyszło takie oto coś:

Były single, dużo kilometrów gruntowych, były kamienie, korzenie i w miejscach na słonecznych błoto. Reszta to już nudny asfalt :P W tym, kąsek krajówką z szerokim (oczywiście) poboczem heh ;)
Fotki ogólne (✷‿✷)





A na koniec gwiazda wpisu ... po prysznicu. Joł, joł :P

Nawet młynek się trochę naprawił :D. Choć nie chce mi się już nawet dbać o ten napęd, bo wiem, że będzie nowy na wiosnę ^_^
Wiatru nie było, słońce było i to tyle :P

Choć nie wykluczam (malutkiego) kręcenia jutro, ale chce mieć już te podsumowanie z głowy :P
================
W grudniu (na dzień dzisiejszy) 189km. Na takiej mapce ←_←

====================
A co do podsumowania roku ...

.... to już podczas pierwszego wpisu dałem (jako drugie) takie oto zdjęcie:

Na początku przyszłego dam zdjęcie z pieniędzmi - może też będzie prorocze heh :D.
Dziwny rok zdecydowanie!! Towarzystwo praktycznie umarło ಠωಠ. Można to nawet wywnioskować z ilości wspólnych kilometrów ...
Łukasz => 333km
Kuzyn => 39km
Diobeł z Agnieszką => 35km
Kuzynka => 8km
Trollking => 3(??)km
Gorzej, że faktycznie najlepsze miesiące tego roku praktycznie mi uciekły z powodów wiadomych ತ_ತ




Przed kontuzją miałem przejechane niecałe tysiąc kilometrów i 24 DPD. Później, w sumie już nie liczyłem na zbyt wiele. A tu się udało dobić do takiego oto licznika ...

... i nie złamać zasady, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce!! Przejechanych dojazdów i powrotów z pracy oczywiście ;)
Ogólnie to trochę zagrałem na nosie tym, co mówili, że mam się oszczędzać, odpoczywać i takie tam :P. Swoje wysiedziałem, wydreptałem, wyćwiczyłem, wymarudziłem, wystękałem, ale też wykręciłem. Co cieszy :))))))
Mapki:

Zbliżenie na Katowice ...

... a reszta nie potrzebuje opisu ;)


Topka: ←(*꒪ヮ꒪*)
Numer 1 => http://lapec.bikestats.pl/2364595,Poznan-2024-16-W... => idealny dzionek :). Urlop, cisza i spokój. Bolała ino ta mżawka na końcu i brak sklepu pomiędzy Swarzędzem a Pobiedziskami :P. Jakbym nie miał zaplanowanego noclegu we Wronczynie, to by setka pękła leciutko ;)




Numer 2 => http://lapec.bikestats.pl/2307623,Objazd-no-prawie... => pierwszy dzień był też fajny, ale gorszy. Trzeci był mega gorszy, ale to wiadomo :P. Ten był optymalny i pod względem nawodnienia ... jak i częstego wypychu :D. Udało się też o niezłej porze zameldować na noclegu. Co cieszyło i dziewczyny ... i brzuszki heh. W naszym przypadku po mojej mega wyczekanej sałatce z kurczakiem ;)




Numer 3 => http://lapec.bikestats.pl/2374566,Rowerem-przez-Ps... => wyjazd z głupa ale mega fajny. Głowa co prawda była gdzieś indziej, ale klimat przedni. I plusik za "bobery" :P





Numer 4 => http://lapec.bikestats.pl/2271330,9C-to-na-Stargan... => zimówka na Krossiwie. Więcej się ten rower w tym roku nie ruszył - chyba mu łańcuch wtedy zamarzł :D. Ja za to miałem ubaw przedni :PPPP




Numer 5 => http://lapec.bikestats.pl/2294684,DPD-172024-Park-... => nie wiedząc jeszcze co będzie potem, pojechałem na DPD, a po nim szukać wiosny. Ojjj, znalazłem ;]



To tyle => dziękuję i dobranoc!!!!

:PPPPPP
Kategoria Rower
DPD 51/2024
-
DST
30.88km
-
Czas
01:34
-
VAVG
19.71km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 grudnia 2024 | dodano: 18.12.2024


Na siłownie może nie chodzi ale na rower czasami wyskoczy :). Szkoda mi było dziś iść na pociąg, jak takie fajne warunki pogodowe panowały na zewnątrz :))
BTW: przynajmniej nie musiałem walczyć o życie!!

Prawda :DDDDDD
No i właśnie - ruszyłem i się zamyśliłem heh. Zamiast omijać Ligotę, to se na nią pojechałem. Co zrobiłem, kapnąłem się dopiero przed dworcem xD

Wyjścia nie było i trzeba było pchać się przez Panewnicką i Ligocką ಠωಠ
Dopiero na moście ...

... skręciłem w Kępową i przez Miłosza, Dworską ...

... i Drozdów wróciłem na D3S. Przy okazji atrakcja w postaci ... a zresztą nie widziałem czego :P. Ciemności :PPP

Czasu trochę straciłem, to nawet nie patrzyłem na zegarek i pojechałem przez Nowy Nikisz. Łańcuch (bo miałem nadzieję że nie manetka) już nie zeskakiwał na "młynek" (i w sumie średnio też wskakiwała na "blat") to cisnąłem mocniej na kadencji. Na tyle mocno, że miałem jeszcze czas, żeby zobaczyć czy na stacji technicznej w Szopienicach została jeszcze tabliczka. Została :)

W pracy trochę sobie przeczyściłem kółeczka i napęd i na tą chwilę (po powrocie) wiem, że pierwszy bieg nie działa, a trzeci ledwo źipi. Super ʘ‿ʘ. Wstępny kosztorys i budżet na marzec jakiś czas temu zabezpieczony i zaakceptowany przez domową radę nadzorczą heh. Po zimie będzie mega remont Szkodnika! A póki co => trzeba go zajechać do końca ¯\_(ツ)_/¯. No chyba że używać go o tak :P

Może lepiej jednak nie :D
Powrót przez okolice Upadowego, bo chciałem debiutancko zobaczyć ten nowy łącznik Porcelanowej z Gospodarczą. No istnieje ... i tyle :P


Reszta to klasyka z wykorzystaniem D3S i okolic Libero. To ino zachód z okolic DK-86 (ʘᴗʘ✿)

Przerwa w kręceniu się zapowiada ... to pralka niech popracuje :P

============
I dziś bez śmiecha ...

... ja naprawdę go takiego pamiętam xDDDDDDDD
Kategoria Rower
DPD 50(!!!)/2024
-
DST
35.15km
-
Czas
01:46
-
VAVG
19.90km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 grudnia 2024 | dodano: 17.12.2024

Nie ma Pchły - ale jest podobnie heh.
W domu klementynkowo, w kalendarzu (prawie) zimowo, a w serduszku radośnie :). Przed samą majówką licznik dojazdów do pracy zatrzymał się na wartości 24. Póżniej wiadomo ತ_ತ. No ale udało się pozbierać do kupy i ogarnąć temat ʘ‿ʘ
(Oooooooo, jak miło - od tego miejsca mi się wszystko usunęło ( ˘ ³˘)♥. Dobrze że choć zdjęcia i śmiechy zostały - i tak jednak pfff ತ_ತ)
No to od nowa xD. W piątek pociąg, weekend spokojny, w poniedziałki się nie kreci, w kolejny czwartek się przynosi ciacho do pracy, na piątek deszcze niespokojne, w weekend się nie pracuje, w poniedziałki się nie kreci, w wigilię ma się wolne, a po świętach się ma urlop do końca roku. Uffff. Czyli szans na dobicie do pięciu dych zostały dwie/trzy max!! Wykorzystałem tą pierwszą :P
Jeszcze rano miałem lekkie obawy, bo Magda mi zgłosiła, że jest zimno i wieje. No duło masakrycznie ... ale w plecy => gdzie był plecak ←(*꒪ヮ꒪*). No to już tu ...

... (nieprzejezdna Franciszkańska + pociąg KŚ po lewej) się zagrzałem heh ;). Dziwnie tak trochę jak na grudzień xD. I na mnie :DDD
Później Kłodnicka, Kościuszki, Gawronów, Meteorologów i melduję się o tu:

Czas mega dobry (ciągle wplecywind), to postanowiłem zjechać na dół na D3S, a przy okazji ... przetestować hamulce pfff. Dlaczemu? => otóż dwóch biegaczy postanowiło olać asfaltowy chodnik i biegać sobie koło siebie asfaltową DDR-ką ತ_ತ. Już im miałem zwracać uwagę, że za mało się na czarno ubrali ... ale byłem zbyt zajęty tańcowaniem na błocie z wyjazdu z pobliskiej budowy na lotnisku xD. Zresztą pewnie się mnie nie spodziewali - na rowerowym liczniku widniała zaledwie "szóstka" heh ^_^
Reszta bez przygód, wiatr stabilny ...

... a ja przez Zawodzie do escape room-u xD



Wydostałem się z niego dopiero po ośmiu godzinach heh ;). Ciągle ciepło, ciągle wietrznie. Dobrze że choć powietrze się poprawiło (~‾▿‾)~


Reszta to już Bagienna, ponownie Zawodzie, Velo (oboszesz - kiedy oni w końcu ogarną ten licznik =_=) ...

... i przez Kłodnicką i Ligotę do bazy (◍•ᴗ•◍)❤
Końcówkę D3S jechałem(? ¯\_(ツ)_/¯) z górki .... 14km/h. Noooo wiało :P
===================
Fajnie że się udało, fajnie że wiało - teraz dawać zimę ...

.... :DDDDDD
Choć jutro DPD nie wykluczam ;)
Kategoria Rower
DPD 49/2024
-
DST
28.84km
-
Czas
01:27
-
VAVG
19.89km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 grudnia 2024 | dodano: 12.12.2024

Wczoraj na całe szczęście wszystko poszło zgodnie z planem ;]. Prosto jednak nie było heh ;)

=========
Dziś już bez korkowo i rowerkowo :)
Wstawało się jednak ciężko, powitałka nie pomagała, Szkodnik w sumie też nie :P. Chyba się rozmarzył trochę i postanowił zostać elektrykiem xD

Chwilkę mi zajęło żeby wyplątać kabel z ładowania z napędu ale się udało ;]. Czasu jednak trochę straciłem, to musiałem przycisnąć ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Fotka ino z ul. Rzeszótki ...

... a chwila oddechu nastąpiła (zielona fala) dopiero w Szopienicach :)
Miałem jeszcze niecałe dziesięć minut czasu, to odwiedziłem starą stacje kolejową "Katowice Szopienice Północne".


Teraz jest to już ino towarowa stacja techniczna - ruch pasażerski przeniósł się na stacje "Katowice Szopienice Południowe" w 1968 roku.
A ja przeniosłem się do roboty :P. Klimat świąteczny na placu jak nic (✷‿✷)

W radiu ... niestety też pfff ಠ益ಠ

Po pracy już ino zostało mi wrócić i "spróbować" dokręcić do równości :D

Udało się :DDD
Temperatura i w nocy (rano) i prawie w nocy (popołudniu) minimalnie powyżej zera. Wiatr leciutki ┌(・。・)┘♪. Trasa to w te i nazot => D3S + Nowy Nikisz ಠ◡ಠ
Do roboty jechałem ino przez Kłodnicką, a wróciłem sobie przez Rzepakową i Kolejową. Przygód brak :P


Jutro być może (choć wątpię) dokończę dzieło ;]. A jak nie, to będzie jeszcze sześć (no pięć, bo w urodziny się nie kręci :P) szans :)))
===============
No i ma i ona ;)


Przy niej jednak choinka bezpieczna (^._.^)ノ. Gorzej z mikołajami (=^・ェ・^=) :DDD
PS: a na to, to nie mam pomysłu na podpis heh

:DDDDDDD
Kategoria Rower
DPD 48/2024
-
DST
30.05km
-
Czas
01:34
-
VAVG
19.18km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 grudnia 2024 | dodano: 10.12.2024

Na początek, obiecane u kolegi Tomka fotki z piątku ;]


Dobrze że w ostatniej chwili nie zdecydowałem się jednak robić tego DPD xD
Weekend imieninowo - towarzysko - domowy, w poniedziałki się nie kręci (:P), można za to być ... szczęśliwy ;)


Grubym (jeszcze bardziej) też nie zamierzam być, to trzeba było trochę kalorii spalić rano ^_^
Plecaka tym razem wieczorem nie pakowałem, bo nie wiedziałem, czy rano będzie padać czy nie. Kontrola ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ

Do komfortu daleka droga ale najważniejsze, że temperatura była minimalnie plusowa. Czyli mokro, ale bez ślizgawki! To mi wystarczyło ;]
Czas też był dobry i nie trzeba było się obawiać o spóźnienie ;)))

Kitku dostało głaska ฅ^•ꈊ•^ฅ
Trasa poranna => Zadole - Kłodnicka - D3S - Nowy Nikisz - Oswobodzenia - Szopienice


Wczoraj jednak wieczorem zamontowałem ponownie przedni błotnik - zdał egzamin! Tak samo jak nowy zakup => czyli podgrzewany bezrękawnik na powerbanka ;]

Na podjazdach czasem mi nawet za ciepło było ;))
Trasa powrotna => Szopienice - Szopienicka - Giszowiec - DK-81 przez las - Kolejowa - Zadole


Nawet nie zauważyłem że korek był heh :P

==================
Jutro pogoda bez zmian, ale narodziły się plany poboczne, to pojadą konie mechaniczne ;]
Natalia będzie miała szanse :DDDD

A w czwartek? Zobaczymy ;))
PS:

XDDDDDD
Kategoria Rower
DPD 47/2024
-
DST
31.42km
-
Czas
01:36
-
VAVG
19.64km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 grudnia 2024 | dodano: 05.12.2024

DPD miało być wczoraj - nie wyszło. Był pociąg ʘ‿ʘ. Dziś miał być pociąg - nie wyszło. Był rower ʘ‿ʘ. Wyszło na zero ;). A nawet na plusowe zero ... bo było +2°C :P
Poranek, ważne powyższe kwestie (bebzol zasłonięty xD), pakowanie plecaka i rura :P. Główny cel? Oczywiście (okazało się jednak zbędne) ominięcie zamkniętego (jak się okazało, jeszcze rano otwartego) przejścia na
No to przez Zadole, dalej o tutaj ...

... i na Kłodnicką przez ulicę Stalową i Kolejową. Spojrzałem na przejście i ino latarki z telefonów było widać heh. Oświetlenie wyłączyli, ale szło jeszcze skorzystać. No trudno ;]
Później już klasyki => czyli Velo ...

... D3S (rurrra :D) ...

... Zawodzie i wyjątkowo Burowiec ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ. Termicznie ok. Mokro, wilgotno i śpiąco - nie ok ;)))
Szopienice mają to do tego, że trzeba z nich uciekać, albo dobrze zimą gryźć powietrze :D

Po ośmiu godzinach uciekłem więc :P
W pracy w końcu nas oświecili (nowe lampy 〜(꒪꒳꒪)〜) ...

... a na dworze mnie zgasili xD

To ino fotki z drogi powrotnej => przez okolice stawu Upadowego ...

... i D3S

Kurde, jak ja nie lubię, jak nie ma wiatru i ten cały syf z kominów wisi w powietrzu ತ_ತ
Na koniec ino pozytyw => czyli w sumie fajne niebo przy Libero (✷‿✷)

Jutro śniegi niespokojne niby między 10:00 a 13:00, a w okolicach 16:00 deszcz. Będzie (raczej na bank) pociąg :P
Trzy DPD do celu, jedenaście dni roboczych do końca roku hmmm? Może się udać, może nie ¯\_(ツ)_/¯. Zobaczymy ;)))
=======================
I dokładnie :)

EDIT oczywisty:

:PPPPPPPPPPPP
Kategoria Rower