Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2020
Dystans całkowity: | 543.29 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 23:53 |
Średnia prędkość: | 20.23 km/h |
Suma kalorii: | 9793 kcal |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 49.39 km i 2h 59m |
Więcej statystyk |
Żadnie
-
DST
33.04km
-
Czas
01:34
-
VAVG
21.09km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 2 września 2020 | dodano: 02.09.2020
(Kitku się nie popsuł => ona tak ma :P)
===============
W niedzielę oglądałem z Janiolem mecz GieKSy (oczywiście przegrany => standard!!), następnie nastąpił spacer z Gochą i psem, w poniedziałek sprzątałem chatę, a wczoraj cały dzień lało. Ogarnąłem więc zakupy i zobaczyłem że jutro (czyli dziś) ma już nie padać. Jupi, super - będzie DPD!!.
Taaa jasne, moja droga do roboty, skończyła się ... po około 1,5km na dworcu w Ligocie. Padało, a moknąć nie zamierzałem. Pierw zdążyłem więc na pociąg relacji Racibórz - Katowice, gdzie kontrola biletów poszła sprawnie ...
(Fotka z przesiadki)
... po czym wsiadłem do pociągu relacji Gliwice - Częstochowa, gdzie nastąpiła malutka atrakcja w postaci zachowania Pani konduktor która to, próbowała mi wmówić że mam zapłacić za bilet za rower xD. Pani nawet kontrolę przerwała i poszła szukać informacji (znaczy tak myślę) => racja była jednak w 100% po mojej stronie i ... już więcej jej nie zobaczyłem :P. Po tym fakcie, ino domokłem (dziwne "słowo" wiem heh) do roboty, zamykając "DP" wynikiem ... 2,4km. Ale choć nie ma już upałów c'nie chłopaki? O_o.
Jechać się jednak opłacało, bo wiedziałem że podczas dniówki mam jechać ogarnąć mój budżetowy bilet miesięczny ;]. Przed godziną 12:00 ruszyłem (przez Burowiec, Zawodzie i milion czerwonych świateł) na Kato ...
... sprawę załatwiłem, i wróciłem (przez Zawodzie, milion czerwonych świateł i ul. Rożdzieńską) na bazę ;].
Dniówkę dokończyłem i mogłem wracać. Klasycznie: przez Nikiszowiec, Giszowiec, lasem i tym razem nie przez Ochojec, ino przez Ligotę na bazę. Największym problemem tym razem nie był korek na Szopienickiej, ino ulica Karliczka. Tak, tam jest przedszkole - jeronie, jakby ci ludzie mogli, to by do klas tymi autami wjechali xD. Poza tym nic ciekawego się nie działo :P.
Zlepek fotek z powrotu ^_^
============
Co do podsumowania miesiąca, to było kiepsko => wynik ratują ino trzy "setki" wykręcone weekendowo. Reszta to paści, mniejsze lub ... ino trochę większe :P
Butnie - klasycznie, tak jak plus minus 1600km Trolla rowerowo heh :)
=============
BTW: Ha! Już wiem kim jestem ...
... dyć!!!! To ja :DDDD
Kategoria Rower