Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2020
Dystans całkowity: | 862.07 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 40:10 |
Średnia prędkość: | 21.00 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.21 km/h |
Suma kalorii: | 2300 kcal |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 37.48 km i 1h 49m |
Więcej statystyk |
DPD 13/2020
-
DST
31.45km
-
Czas
01:30
-
VAVG
20.97km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 3 kwietnia 2020 | dodano: 03.04.2020
Majek czasem tak usypia na kolanach - brakuje jeszcze ino wywalonego języka :P
=============
Wczoraj po DPD ogarnąłem sklepy i (jak widać) wymęczyłem sierściucha xD. Dziś wstałem chwile po piątej i ... kot dostał kolejną dawkę ćwiczeń biegowo-skokowych :P. Jak wychodziłem to była już "zamontowana" na drapaku - proszę, na zdrowie :D
Tym razem ruszyłem planowo więc była okazja cyknąć te oto dwie fotki:
Ulica Kościuszki czyli moja alternatywa dla D3S ...
... i wschodzik :]
W pracy dniówka tym razem spłynęła nawet nie wiem kiedy, bo trzeba było przygotować dokumenty dla Prezydenta Krupy w związku z możliwym połączeniem ulicy Bażantów z ulicą Szarych Szeregów. Nie ma co wnikać w (nudne) szczegóły - najważniejsze było to, że dziś miałem ostatni dzień w biurze przed tygodniową pracą zdalną ^_^.
BTW:
Zobaczymy jak moja (xD), choć ja bankowo 24/7 na chacie siedział nie będę :P
Po pracy natomiast cele miałem w sumie dwa. Pierwszy żeby oczywiście dojechać na chatę, a drugi: coby zlokalizować spaloną rybaczówkę.
Udało się!!
Gratulacje dla pana redaktora z gazeta.pl za zamęt którego narobił xD
Skoro już jednak byłem w lesie, to postanowiłem pojechać trochę inaczej niż zwykle i ogarnąć trochę duktów:
Wszystkie drogi prowadzą na Piotrowice heh ^_^
Już myślałem że miło dojadę do kota ale nie. Otóż w okolicach domostwa Gochy napotkałem się na ... korniki!!. Naczelny kornik wbrew temu co w swoim stand-upie mówił Abelard Giza kazał mi ... no w sumie wypierd$$lać do lasu xD. Grzybów nie ma, byłem bez psa więc sam se idź do lasu xD. Po wymianie "uprzejmości" i zapewnieniu mnie że to dla mojego dobra (DZIĘKUUUUJĘ :* xD) wróciłem ponownie na ścieżkę rowerową.
Obliczenie ilorazu inteligencji korników zostawiam wam.
Ostatnie zdjęcie/a wyrzucam tylko dlatego że je zrobiłem :P
Tamtych z lasu i tak nikt nie przebije pffff!!!
=============
Na koniec w w końcu coś przyjemnego czyli piękna kobieta w bieliźnie i bez!!!!
:PPPPPP
Kategoria Rower
DPD 12/2020
-
DST
29.85km
-
Czas
01:27
-
VAVG
20.59km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 kwietnia 2020 | dodano: 02.04.2020
Dziś już bez komplikacji ze wstawaniem, dojechałem i wróciłem z pracy trasą standardową.
Rano było nawet całkiem przyjemnie pogodowo (ok -1*C) i zero wiatru, po południu za to dwanaście stopni więcej i ... wichura. Zdecydowanie jednak wolę jak wieje, aniżeli jak jest zimno ;)
Fotek brak. Rano nie było co fotografować, a jak wracałem to w głowie miałem ino jedno, czyli informacje że rząd się w końcu ugiął(!!!) i dał prawo do swobodnego i niekontrolowanego przemieszczania się po lesie. Oczywiście nie dla wszystkich => póki co tylko dla ... myśliwych. Czekam jeszcze na info że drwale też są spoko, a później zamykamy lasy
==============
O ile trafisz deklu ...
Kategoria Rower
DPD 11/2020
-
DST
29.34km
-
Czas
01:28
-
VAVG
20.00km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 kwietnia 2020 | dodano: 01.04.2020
Kolejny dzień dojazdu do roboty i kolejny ranek z temperaturą (-4*C) przypominającą człowieka wykonującego czynność wiadomą. To jednak nie była największa "atrakcja" poranku gdyż ... zaspałem xD. Żeby spokojnie dojechać do Szopienic i jakieś foty porobić muszę ruszyć z Piotro między 6:10 a 6:15. Wstałem jednak o 06:08, ruszyłem o 6:20 więc prawie o czasie :D.
Fotek oczywiście brak, trasa wiadomo przez Upadowy i gdyby mi buty do pedałów nie przymarzły to może nawet zdarzył heh. Byłem jednak (bez konsekwencji) o 7:02. Co lepsze jak wracałem z bułkarni o 7:20 to lista ciągle była na portierni - nie musiałem się więc spieszyć, no ale kto mógł wiedzieć? ;]
Po robocie bez kombinowania wróciłem na chatę, robiąc jeszcze fotkę z dedykacją dla Trollkinga czyli DDR-ka z kostki + wiatr w pysk + za chwilę podjazd ... po DDR-ce z kostki z wiatrem w pysk :D
Oraz ofociłem pewnien krzyż ...
... z dedykacją dla Morsa, który to rozsądnie ostatnio nie pchał się "na szóstego" do kościoła. Brawo Ty!! :-)
===================================
Co do podsumowania miesiąca to w końcu jakieś coś godne opisania wpadło :). Były jakieś wycieczki mniejsze lub większe, a do tego konsekwentnie nie kupuje biletu miesięcznego, co "zmusza mnie" do kręcenia do roboty ;].
Na kwiecień by już się jakaś setka przydała bo odstaje heh ;)
Butnie tragedia ale co zrobić? Ani jednego szlaku w górach, służbowo w teren nie chodzę (i nie wiadomo czy w ogóle będę chodził w tym roku) więc nie było gdzie uzbierać "do trzech stówek".
Co gorsza ... coś mi się zdaje że będzie jeszcze gorzej heh xD.
Co do podsumowania miesiąca to w końcu jakieś coś godne opisania wpadło :). Były jakieś wycieczki mniejsze lub większe, a do tego konsekwentnie nie kupuje biletu miesięcznego, co "zmusza mnie" do kręcenia do roboty ;].
Na kwiecień by już się jakaś setka przydała bo odstaje heh ;)
Butnie tragedia ale co zrobić? Ani jednego szlaku w górach, służbowo w teren nie chodzę (i nie wiadomo czy w ogóle będę chodził w tym roku) więc nie było gdzie uzbierać "do trzech stówek".
Co gorsza ... coś mi się zdaje że będzie jeszcze gorzej heh xD.
Kategoria Rower