Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:596.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:29:14
Średnia prędkość:20.29 km/h
Maksymalna prędkość:50.03 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:59.61 km i 3h 14m
Więcej statystyk

Ну, погоди! => Wiseła Głębce ;]

  • DST 103.28km
  • Czas 04:53
  • VAVG 21.15km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 kwietnia 2016 | dodano: 01.05.2016



Tytuł pochodzi z ruskiej bajki pt. "Wilk i zając=> (ros. Ну, погоди!, Nu, pogodi! [nu pəɡɐ'dʲi], od słów Wilka tłumaczonych jako Ja ci pokażę! lub Pokażę ci! , dosłownie znaczących No, poczekaj!) .... wiadomo o co biega :D
  i cóż by rzec .... Grześ wraca do formy i .... nas przegonił :D o dziwo zero "zgonów" po drodze heh choć tempo piknikowe nie było :D Rozpisałbym się no ale jutro/dziś Wrocław...


Within Temptation - live w Hali Stulecia :))

https://pl.wikipedia.org/wiki/Within_Temptation
zresztą trasa standard, pitt stopy w:
- Tychach
- Goczałkowicach
- tam w szynku kaj ostatnio ;]
Tempo na Uzdrowisku ponad 21.5km/h - nowe oponki służą dobrze :)))) na częsci piknikowej troche zmalało ale tam już relax był ... i wsio by było mega gdyby nie widok bladej rzyci w klopie, po co się z kiblu w pociągu zamykać co nie? xD

Zdjątek do Pszczyny nie robił bo po:
a) nie było po co - każdy okolice zna
b) Grześ cisnął :D
========================
Pszczyna

Pierwsze górki - pogoda mega ;] początek szlaku w długich potem już trza było się sebleć w krótkie galoty ;]

Rybki pipki :P

Tama Goczałkowicka




Ekipa - no prócz fotografa

Z trasy:

heh mostek który ma historie :D

rz. Wisła

Nasze miejsce szlag trafił ... i to taki mocny xD

Gołomp

i kąsek Głębiczeka + maczanie stupek .. woda w dechę ....

... zimna xD

Cel?

Ole :)

Kebab Ligota na zakończenie :)

Było godnie:)
===============================


Kategoria Rower

Troche swobody i myk na Kosztowy

  • DST 47.45km
  • Czas 02:33
  • VAVG 18.61km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 kwietnia 2016 | dodano: 29.04.2016
Uczestnicy



Elo ;] Taki tam malutki spontanik na gibko po pracy :)
Start wycieczki nastąpił o 17.20 i zbierając po drodze w kolejności Janiola, Filipa i Siostrę uderzamy na Mysłowice ... zostawiając za plecami chmury deszczowe :) Lało ponoć w Rudzie Śląskiej, Chorzowie a u nas na całe szczęście ani kropelki ;]

Leniwy trip wyszedł i w sumie dobrze :) i takie wyjazdy są potrzebne :)

Na calu jakim były tym razem okolice masztu RTCN Katowice/Kosztowy nastąpiło izo i sztandarowe klepanie klach o pierdołach. Po chwili (no dobra dłuższej chwili) rozmów wracamy (oj łapki zmarzły :D) do baz przez ul. Beskidzką i Ochojec. Reasumując => Bez strat, bez szkód ogólnie na plus i aż dziw że dopiero teraz tam podjechałem, raz już byłem blisko ale ekipie jadącej wtedy ze mną na Dziećkowice mój skrót coś nie przypasował :D

Za Wikipedią: RTCN Katowice/Kosztowy – Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze znajdujące się w Mysłowicach. Zostało oddane do użytku 23 czerwca 1976 r. Maszt ma 358,70 metrów wysokości i obecnie jest to pierwszy co do wysokości maszt i jednocześnie obiekt budowlany w Polsce. Jest zbudowany z rur połączonych w segmenty. Maszt wyposażony jest w nadajniki radiowe, telewizyjne, a także GSM, UMTS i inne. Maszt stoi dzięki piętnastu odciągom.

https://www.youtube.com/watch?v=s6JOlH-2nNI => misja szczyt wieży - polecam w HD, jak nic plan na Sylwka :D fajerwerki będą nam strzelać pod nogami :D ino trzeba stróża pogonić heh.

==========================================
zaległy wtorek i babuszkowe sprawy ...
... połączone z testowaniem licznika ;]


==========================
I opisywane

MZUiM przetarg zrobił i już jakieś efekty są :) nawet na "podłodze" wymalowali kierunki szlaków do togo nowe oznaczenia na drzewach, fajnie choć to kropla w morzu potrzeb ...

Filip stwierdził że dystanse są złe, może nie wszystkie ale do Pszczyny na pewno :D
Cel - ciężko ogarnąć cały masz na foto więc pierwsze moje a drugie z Wikipedii :)


Dziś odpoczynek i ogarnianie spraw bieżących, jutro Wisła Skisła :))))
===========================
Jakież to prawdziwe :D


Kategoria Rower

Bez spiny, kąsek Łysiny

  • DST 59.12km
  • Czas 02:49
  • VAVG 20.99km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 kwietnia 2016 | dodano: 24.04.2016



Po piątkowym mega spacerro z psem, odwiedzin babuszki i wycieczce do fabryki chleba :D siakoś się za dużo nie chciało :) Ciepły chleb, drożdżówka prosto z pieca ... zalana piwem nie robi najlepiej na wstawanie :D No ale umówiony z Grzesiem to trzeba było się ogarnąć. Ja na leniu, Grzegorz po górach więc zmieniamy start z 10 na 12 i cel => zamiast Dziećkowic padło na Bieruń :)

Sam trip bez historii, dziwne było ino że ominęliśmy i mostek na Zamościu i bar w Żwakowie xD Co oczywiście nie oznacza że pitt stopów nie było ;) Fajnie że kolega bez formy (+ zmęczony) więc mi nie uciekał :D ... a i z mojej strony coraz lepiej się czuje na Race-kingach, skubane są jednak trochę szybsze ;] Na Łysinie chwila spokoju i powrót przez Tychy coby pętla jakaś wyszła.
Dzień był jeszcze młody to po wyciecze do siostry psa przespacerować. Skubana szczęśliwa w ciągu dobry ok 20 km zrobiła :D



Powrót przez Ochojec i Ligotę, pierw do Zientasa po plecak który został u niego w garażu w piątek a potem babuszka tak przy okazji - babuszka zmierzła była to gibko uciekłem hehehe. Wyjazd na plus - dziś nic nie robię, olewam :D

Piątek:

Sobota => Łysina
Zagadka: co jest nie tak na tej fotce?:D


Tychy z Cielmic

Spacerro - natura w 100% ... Nos Arji z Żubrem wśród liczydła górskiego :D

No coś w tym stylu jest zawsze :D

==================
Poza konkursem, dzień dobry Muchojad :)))
Chyba ładnie przezimował => teraz oleje muchy ... będzie osy wcinał :D


Kategoria Rower

Ognisko na Barbarze? - czemu nie :)

  • DST 35.82km
  • Czas 01:49
  • VAVG 19.72km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 kwietnia 2016 | dodano: 22.04.2016
Uczestnicy



Witam :) W taki ładny słoneczny dzionek nic ino na rower, cel był jasny - ognisko na Giszu ;] Sprawę polepszył jeszcze fakt że udało się wcześniej prace skończyć więc wpadłem na pomysł żeby protestować nowe ustawienia. Cel - Płone Bagno => szybki asfalt + zróżnicowany teren - będzie dobrze :)
Start oporny + korki na mieście, następnie zaliczam odwiedzam na chwilę siostrę i poprzez Kostuchnę i kąsek Tychów docieram do celu ... gdzie po chwili relaksu zaliczam delikatnego dzwona xD Człowiek zdrowy (siniak afkors być musi heh) ale licznik i dzwonek (kij z nim) niestety nie wytrzymują napięcia xD Otrzepałem się i pomknąłem na spotkanie z resztą na ognicho. Pogadali, pojedli wusztu i pod wieczór pomknęli każdy do siebie :) By się posiedziało ale do roboty trza ;)
Testy hmmm => dziwnie się trochę jeździ na węższych oponach, siodło chyba kapkę za twarde - będziemy się przyzwyczajać ;)

Trasa:


Lasy Murckowskie

Cel:

Ognicho - dobre miejsce w sumie. Wrócimy tam na bank :)


=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=
:D


Kategoria Rower

Serwis + myjnia

  • DST 3.00km
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 kwietnia 2016 | dodano: 17.04.2016


Sorka BeeS z wczoraj będzie jutro, fotki coś się popsuły, o ile Samsung dał rade to halo Moto już cyrki wyprawiało xD

----------------------------------

Co do dziś to krossiwo zrobiło level up :D Misja na ogródek w celu dokończenia dzieła zniszczenia :D Do napędu doszły inne pierdoły :P a jeszcze jutro będzie trzeba hamulce tylne ogarnąć i sztuce obniżać bo to co jest to nawet jak na mnie za wysoko :D

Nowe nabytki:
  • kaseta alivio 
  • korba acera
  • suport
  • łańcuch hg 40 
  • nowe siodło
  • sakwa
  • oponki przód - tył => Race King 26 x 2,0 
  • lampa tylnia :P
  • pompka którą zgubie za parę dni :D
---------------------
Edit: doszły hamulce tylnie Author i oby to było tyle xD

Widzimy się na szlaku :)
=======================================
Żubr w trawie piszczy :D

Miss oponki :D => przynajmniej żylaków nie widać :D

PS: Filip nie marudź tyle :P
============================================
Dobranoc :P


Kategoria Rower

Symbol Rydułtów

  • DST 112.80km
  • Czas 05:32
  • VAVG 20.39km/h
  • VMAX 50.03km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 16 kwietnia 2016 | dodano: 18.04.2016
Uczestnicy



Druga setka w tym roku ogarnięta :) Kondycyjnie niestety trochę gorzej, ale tu było ok 40km terenu który ładnie wyniszczał nogi ... no o końcowych górkach w okolicach Szczerbic już nie wspomnę ;) Wyjazd bardzo udany, choć prawie by mnie ominął. Podziękowania jeszcze raz dla Filipa (który mechanika pogonił) i Grzegorza (który był gotów w piątek podjechać i sam mi napęd założyć). Dzięki chłopaki :)
--------------------------------
Tak więc Filip odbiera mi krossiwo w piątek już po godzinach "czynności" sklepu rowerowego co zmusza mnie do rozpoczęcia sobotniego tripu .... autobusem 12 :D Kross on tour - drugi raz na Mariackiej nocował :D Start ok 8.45 i jazda na Akademiki na spotkanie z Grzegorzem i Łukaszem. Chwila rozmowy i ruszamy w kierunku Rybnika. Szlak fajny szkoda ino że po deszczu było i uwalony z góry na dół byłem => przedni chlapacz oczywiście w garażu, zdjęty na czas remontu roweru xD Na początek pętli docieramy dość sprawnie (większość czasu g dwóch grupach - Grześ i Filip z przodu i ja z Łukaszem za nimi) z jednym postojem na uzupełnienie płynów za Jaśkowicami.

 

Za tamą w Rybniku pitt stop i dominujące tematy morskie. Chłopaki już ładnie plan tworzą ... obym ino kondycyjnie dał rade, palcem po mapie to fajnie wygląda no ale planować a zrobić to inna bajka :D Po przerwie rozpoczynamy pętle gdzie jakimś tam małym celem miało być pokręcenie się w okolicach hałdy Szarlota w Rydułtowach.



Plan się oczywiście zmienił jak Łukasz zobaczył że ciecia nie ma :D no to fru na górę, Filip z Grześkiem jeszcze próbowali wjeżdżać a ja z Łukaszem mieliśmy piwo :D spacerek więc :D Widoki z góry petarda :)
Króciutki opis naszego celu => http://www.zabytkitechniki.pl/Poi/Pokaz/3294/719/h...
Powrót przez Łuków Śląski i postój przez Zwonowicami gdzie już mi prąd odcinało. Później jeszcze chwilka razem i ja z Grzegorzem na pociąg a Łukasz z Filipem na Rudy. Całe 13 minut zapasu mieliśmy :D Mega dobra sobota, dobrze że pogoda wytrzymała :) Dzięki !!
PS: Filip nie marudź tyle :P
===============================================
Zdjątek trochę:
Akademiki:

Wiosenne klimaty

Że chyba na lewo?:D

Jeziora Palowickie - takie klimaty a tylko jeden malutki postoik ...



Rybnik


Hałda + widoczki :)



Widok na Góry Opawskie ze szczytu - niestety Motorola ma jakość zdjęć taką jaką ma ;/

Rowerowy musiał poczeka przy napisie :)

Na powrocie:

I czekamy na Koleje Śląskie ;]


-----------------------------
Czasy się zmieniają :D

================================
Gocha żeby nie było :P


Kategoria Rower

#4 - DPD

  • DST 36.74km
  • Czas 01:49
  • VAVG 20.22km/h
  • VMAX 41.68km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 kwietnia 2016 | dodano: 07.04.2016



Tak jak się jechać rano nie chało ... zimno + odcięcia prądu (jakbym zrobił ze 200km dzień przedtem) ... tak się wracać nie chciało (po deszczu) ale co zrobić trening to trening ;) A z resztą babuszka czekała ;)
PS: nowy "skrót" ze Strumiennej przetestowany ;]


===========================================
ehehehe dobra Policja :D


A Pikniki na to? :D



Kategoria Rower

#3 - DPD

  • DST 45.85km
  • Czas 02:20
  • VAVG 19.65km/h
  • VMAX 40.92km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 kwietnia 2016 | dodano: 06.04.2016
Uczestnicy



Kolejny ciepły wiosenny dzień i kolejny dojazd do pracy na dwóch kółkach :)
Po robocie (na gibko?) na obiad i na spotkanie z Filipem do Mbiku w celu wyceny napędu. To że jest już zajechany do granic to wiedziałem ale mina serwisanta oddała wszystko jeszcze bardziej :D W przyszłym tygodniu działamy :) Dzień zakończony wycieczką na staw Barbara w celu wiadomym. Powrót przez Ochojec i Starą Ligotę. Dziś nic nie robię :P wrócę z roboty i będę jadł chipsy i paczał w laptopa, smole wycieczki do piątku co najmniej ;)


Zagmatwane trochę ale co zrobić :)

Relaksos po pracos ;]

Barbara - pierwsze komary się obudziły mhmmm miodzio ;/

===========================
:D


Kategoria Rower

#2 - DPD

  • DST 39.96km
  • Czas 02:01
  • VAVG 19.81km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 | dodano: 05.04.2016



Heh, cóż zaczynamy DPD od nowa :)) ten raz tam w styczniu raczej się nie liczy ;]
-------------------
Po niedzielnej regeneracji, po sobotnim tripie na spacerze po lesie z psem szybka kontrola pogody ... i wyszło że aż szkoda by było jechać w poniedziałek autobkiem do roboty. Dobra pobudka więc czas był :) do pracy przez Zawodzie (tak to prawda, czerwona fala mnie podobnie jak Filipa nieźle zahamowała) powrót przez Giszowiec do babuszki, od babuszki natomiast przez Panewniki od tak żeby nie było monotonnie ;] Super pogoda - niestety ponoć ino jeszcze dziś tak ;/
======================
Faceci coraz lepsi są :D
Po zasłyszanym w Chorzowie dialogu kolesia w dresie ze swoją doopą:
- Idziemy się dupić?
- nie
- to na ch*j mnie ku*wa ciągniesz do domu?

wczoraj - kolejny romantyk:
Kurwa puść moją rękę, ku*wa ile można jak pedały chodzić za rękę, spierdalaj, jesteś zjebana jak żadna inna!

Wiosna :D
=====================================
Trasa:

Z niedzieli - już bez mapki bo szlak praktycznie standardowy
wiosna w pełni :)




I rowerowe - już na ciepło => zaczynamy nogi opalać :D


=======================
Coś z cyklu bezsensu?:D

=====================


Kategoria Rower

Pszczyna p. Oświęcim

  • DST 112.08km
  • Czas 05:28
  • VAVG 20.50km/h
  • VMAX 39.47km/h
  • Sprzęt Krossiwo
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 kwietnia 2016 | dodano: 04.04.2016


====================================
No i gwizdło - pierwsza setka poszła :)) Olek pochwala :P


No i fajnie :)) brawo My

Do rzeczy ;] Na start który odbył się na pętli brynowskiej o godz. 9 gdzie docieram z trzyminutową obsuwką, cóż zrobić, napędu nie zregeneruje ino wyczyścić i naoliwić szło ;) Skład: Ja, Sojer & Bartek. Cel: obozy w Oświęcimiu.

Trip (planowany w sumie już od wtorku) bez większych komplikacji ... asfalt w sumie ;] lasy omijane bo była obawa że może być mokro po nocnych deszczach, ostatecznie było względnie więc ok 20km terenu również się zrobiło :) A tak to w Oświęcimiu ludziuf ja mrufkuf, w Pszczynie to samo do tego nam się lany Żubr skończył ;/ Ale przy takiej pogodzie nawet nie myśleliśmy że będzie inaczej :) Więcej w zdjęciach oczywiście :)

Trasa:


=================================
A bo bym zapomniał => Gocha ten mój dla Ciebie prezent co ci gadałem że Ci kupie :P

============================================================
Fotek trochę będzie :)
Magiczne miejsce z jakimś magnesem czy coś :P

KWK Piast na horyzoncie ;]

Trochę u sąsiadów :)






 Pitt stop na stawach w okolicach wsi Harmęże k/ Brzezinki


KWK Brzeszcze

Widok gór po lewej stronie towarzyszył na przez ok 15 km, szkoda że droga ruchliwa to nie szło popaczeć dokładnie, do zdjęcia trzeba było na chwilkę zjechać - darmowy odpoczynek ;)

Pszczyna

Fakt jeden okaz nam się trafił :P

:D

Wiadomo - pałac :) tym razem bez kebaba :D


I od tego miejsca już na lighcie, czas był dobry więc mega spokojny powrót. Niespodzianka ino między Mikołowem a Podlesiem gdzie na środku ścieżki dom wyrasta :D Trip kończymy na Bażantowie ;] Chłopaki na Ligotę a ja przez Ochojec na Brynów.


Popas i popit :D

Tychy

Ufo na szlaku heh


Było godnie i sympatycznie, oby więcej takich :) nawet jakoś dużo izostopów nie było :D
===========
=====================
Coś szybko poszło w tym roku hehehe

=======================
Śmiechy panów ciemności :D


---------------------
EDIT:


Kategoria Rower