Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2015
Dystans całkowity: | 763.39 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 36:03 |
Średnia prędkość: | 19.85 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.59 km/h |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 47.71 km i 2h 34m |
Więcej statystyk |
Jaworzno
-
DST
75.81km
-
Czas
04:13
-
VAVG
17.98km/h
-
VMAX
44.84km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i nastała niedziela, kolejny upalny dzień a my ustawieni na Piknikowy trip. Szkoda Gośki - najwyżej po Grekach Cię tam zabiorę, no niech stracę :P
No ale od początku: na spotkanie o 9.00 przy kościele zjawiają się Filip, Daga (na nowej furze mhmmm) i Michał :) ... prezes zbierał swe cztery litery z wyra :D Oj tam ciutkę się zaspało :D Żeby nie blokować wycieczki, Filip prowadzi Janików a ja samotnie gonie ferajne :D Połączenie sił nastąpiło? a jak pod sklepem przy dzielnicy ... Browar :D
Potem już spokojnie z nóżki na nóżkę na Sosinę umoczyć stópki - no Filip się odważył cały okompać, chwilka nicnierobingu i fruuu na główny cel czyli kamieniołom Koparki :) Tam ognisko, dwa moje dzwony lekkie (dawno siniaka nie miałem :D), Janiola urwana zmieniarka, no tu pech i bezsensu ale ogólnie fajnie jak zawsze :) Pogadali, pojeździli, poczekali aż eMdzeJ zrobi prowizorkę i jazda na Szczakową na pseudo prysznic i izo. I tu ekipa się ponownie i ostatecznie rozdzieliła: Dagmara z Michałem na pociąg do Kato a ja z Filipem po jakiś dziurach (ale bardzo przyjemnych) i asfaltach (bleee)
--------------
3 dni ponad 7200 kalorii uciekło (nie nic się nie dodało :D) ponad 200km, do środy odpoczywam, chyba że teren w robocie
Dzięki dla Złośnika dziś za wyrozumiałość :)))))))
Trasa:
Początek mojej gonitwy był dobry :D jadę i mijam jakieś wygrodzenia, przechodzę pod i jadę asfaltem z D3S na Nikisz a tu hmm jeden kolarz, drugi, jakieś numerki startowe hmm no cóż jadę dalej :D zjechałem im na środek, później na lewy pas i se mijali mnie, coś tam gadali w trąbie to miałem i słuchawkach założyłem :P Okazało się że Silesia Maraton :) Niestety zero informacji a kombinować i to omijać już czasu nie miałem ;]
zalew Sosina ;]
Stroje standardowe :D a nie jak w Dzaponji :D
Kamieniołom Koparki i ...
autor, a co :)
Porządne ognicho z kartoflami :) Kartofle się robiły a my pojechaliśmy zwiedzać w dwóch grupach ;]
Ekipa
I do domu przez PKP i ...
... tereny koło Białej Przemszy
dzięki i do zaś :)))
----------------------
Kategoria Rower
Góra Buczyna + Tuliszów
-
DST
96.16km
-
Czas
04:46
-
VAVG
20.17km/h
-
VMAX
60.59km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
A no witam, to że ten weekend będzie mocarny to wiedziałem no ale chyba jednak lekko mnie przerósł :D
Sobotni plan na start skomplikował nieco piątkowy nocleg u Zientasów :D ale udało się szybko ogarnąć i wyjazd na hmm Pogorie odbył się planowo.
Ale to by było w sumie na tyle planowanego :D Na starcie o 13 pod Spodkiem czekali już Filip i hmm Adam? no nie wiem, w okolicach Rogoźnika się stracił, gdyż chciał ponoć omijał odcinek terenowy na swej "szosie" :D No cóż każdego szkoda :) W międzyczasie przyszedł do mnie sms że spotkanie w Dąbrowie Górniczej odwołane więc korekta planu i po górze Buczyna jazda na Tuliszów :) Po drodze jeszcze postój (Filipa pana) w Przeczycach i poprzez ognisko w rejonie Trzebiesławowic
Wyglądało to tak :))
Okolice Buczyny
Piekarnia Przeczyce
RZGW Przeczyce :D Kuzyn szykuj wniosek :D
Czarna Przemsza
Cel
Słynny sklepik z jakże słynnym panem Tadkiem :D
Popas
I powrót po ćmoku :D bo wiadomo przecież :D
--------------------
Kategoria Rower
DPD #15 + bonusy :P
-
DST
34.65km
-
Czas
01:44
-
VAVG
19.99km/h
-
VMAX
42.70km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 sierpnia 2015 | dodano: 29.08.2015
DPD + Decathlon po dętki i łatki + do babuszki + spacer z piesełem + imprezowo :P
Rower + ...
... z buta ;]
Z pracy chciałem dojechać do Piotrowic omijając D3S ale wysokości Ochojca miły starszy pan z Wesołej zapytał mnie o dolinę zapytał to spełniając dobry uczynek na dziś Pan dostał przewodnika ;]
Na wysokości Giszowca DK 86
Poranny lukacz Zientarski :D
Śmiech co gadałem :P
Kategoria Rower
Myjnia
-
DST
24.49km
-
Czas
01:14
-
VAVG
19.86km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 26 sierpnia 2015 | dodano: 26.08.2015
Brynów - Załęska Hałda - os. Witosa - singiel - Chorzów Batory - Kochłowice - prawie Wirek :D - Stare Panewniki - Wymysłów - Panewniki - Ligota - Brynów
Relax po służbowej inwentaryzacji DK 79 - ul. Chorzowskiej.
Miało być ino mycie i smarowanie Krosiwa no ale zachciało się tripu Devila singlem + tam jakieś bonusy i ... sprawa wygląda następująco: ino moje dwa koła powąchają Chorzów - pana gwarantowana :D Tym razem operacja w Rudzie Śląskiej :)
Zostałem bez łatek i rezerwowej dętki no ale udało się dojechać na Brynów na myjnie na Kombajnistów :D
Krosiwo zrobione (tylna opona przy okazji obrócona we właściwą stronę), piwo z Gizmolem wypite. Git.
Teraz czekamy na aktywny weekend :))
Jednego obróconego na plecy się uratować nie dało :D
Prawdziwy Katolik ;]
Relax po służbowej inwentaryzacji DK 79 - ul. Chorzowskiej.
Miało być ino mycie i smarowanie Krosiwa no ale zachciało się tripu Devila singlem + tam jakieś bonusy i ... sprawa wygląda następująco: ino moje dwa koła powąchają Chorzów - pana gwarantowana :D Tym razem operacja w Rudzie Śląskiej :)
Zostałem bez łatek i rezerwowej dętki no ale udało się dojechać na Brynów na myjnie na Kombajnistów :D
Krosiwo zrobione (tylna opona przy okazji obrócona we właściwą stronę), piwo z Gizmolem wypite. Git.
Teraz czekamy na aktywny weekend :))
Jednego obróconego na plecy się uratować nie dało :D
Prawdziwy Katolik ;]
Kategoria Rower
wesoła Wesoła :))
-
DST
34.04km
-
Czas
01:47
-
VAVG
19.09km/h
-
VMAX
53.86km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Roztrenowanie po Czechach, totalny relax :)) Ustawka z Janiolem i Filipem u mnie na garażu, jazda na Giszowiec po Kęsego i fruu na Wesołą na spotkanie z Łukaszem. Na stawie izo i fanzolenie o wszystkim i o niczym :) Powrót przez pizze na Manhattanie i w moim przypadku o babuszkę :)
Hmmm tak!! po takim weekendzie mogę jutro iść popracować :)))))
staw Przyrwa => chyba już wejdzie w nałóg jego odwiedzanie w niedziele :D
Śmiecha nie będzie, śmiech się zrobił sam na Radockiego :D
:D
Kategoria Rower
Internaszynal
-
DST
116.04km
-
Czas
05:22
-
VAVG
21.62km/h
-
VMAX
53.36km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i Krosiwo za granicę wyprowadzone ^_^
Ale od początku. Start po lekkich dyskusjach z Gizmolem ustawiony ma godz. 8.30 przy Panoramie :-) Na nim stawia się oprócz mnie i Filipa, Łukasz. Chwila rozmowy przy otrzepywaczu piątkowym i jedziemy na Chudów zgarnąć Zenka.
Przy zamku pitt stop i jazda na cel jakim był Racibórz :-) Przed celem jeszcze postoje w Knurowie, Rybniku i ... trochę za Rybnikiem i ... trochę przed Raciborzem :D
Po wyjechaniu z hmm miejsca docelowego? :D wyszło że jedziemy na Czechy na piwo :D
No i w stronę Pepików mega zdziwko, 90km w nogach a ja robię podjazdy średnia 30kmh ... No cóż co wiatr w plecy dał na drodze do Czechów to odebrał na powrocie heh. Na granicy żegnamy się z Zenkiem który wraca do domu.
Powrót na wmordewindzie ale sprawnie i też w dobrym tempie na pociąg do Raciborza. Tam jeszcze popas trochę "w biegu" w McDonald's i na Koleje Śląskie. Dobry był to dzień zakończony drinkowaniem u Janioli. Dzięki za wsio :))))
Aż szkoda marnować cyferki na opis tego :D
KWK Szczygłowice
Jezioro Rybnickie i Okaz :)
...
Piąty lekko nielegalny pasażer na gapę :D
Takie tam urocze miejsce :)
Racibórz rynek
I trochę Czechuf ;]
Wmordewind xD
I 2h do domku :)
--------------------
;)
Ale od początku. Start po lekkich dyskusjach z Gizmolem ustawiony ma godz. 8.30 przy Panoramie :-) Na nim stawia się oprócz mnie i Filipa, Łukasz. Chwila rozmowy przy otrzepywaczu piątkowym i jedziemy na Chudów zgarnąć Zenka.
Przy zamku pitt stop i jazda na cel jakim był Racibórz :-) Przed celem jeszcze postoje w Knurowie, Rybniku i ... trochę za Rybnikiem i ... trochę przed Raciborzem :D
Po wyjechaniu z hmm miejsca docelowego? :D wyszło że jedziemy na Czechy na piwo :D
No i w stronę Pepików mega zdziwko, 90km w nogach a ja robię podjazdy średnia 30kmh ... No cóż co wiatr w plecy dał na drodze do Czechów to odebrał na powrocie heh. Na granicy żegnamy się z Zenkiem który wraca do domu.
Powrót na wmordewindzie ale sprawnie i też w dobrym tempie na pociąg do Raciborza. Tam jeszcze popas trochę "w biegu" w McDonald's i na Koleje Śląskie. Dobry był to dzień zakończony drinkowaniem u Janioli. Dzięki za wsio :))))
Aż szkoda marnować cyferki na opis tego :D
KWK Szczygłowice
Jezioro Rybnickie i Okaz :)
...
Piąty lekko nielegalny pasażer na gapę :D
Takie tam urocze miejsce :)
Racibórz rynek
I trochę Czechuf ;]
Wmordewind xD
I 2h do domku :)
--------------------
;)
Kategoria Rower
2x Symbolika
-
DST
28.36km
-
Czas
01:32
-
VAVG
18.50km/h
-
VMAX
39.68km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 20 sierpnia 2015 | dodano: 20.08.2015
17.09.2015
Do siostry w celu naprawy hamulców i humoru po daremnej niedzieli. Na hamulce pomogło xD
W drodze powrotnej babuszka także nic ciekawego ;]
Brynów - pętla brynowska - Ochojec - Piotrowice - Ligota - Brynów
20.09.2015
Tempem mega piknikowym na Rybaczówkę w celu pokazania koleżance Marzenie że nie tylko D3S istnieje :))
Dobra te dwa tripy były miłe no ale ...... pierdołowate :P
Jutro dłuższy spacer w pracy i o ile przeżyje to w sobotę Racibórz :))
--------------
Chyba bym chciał :D
EDIT: hmmmm
No i dylemat :D
Kategoria Rower
żałobnie ponowie ...
-
DST
57.14km
-
Czas
02:34
-
VAVG
22.26km/h
-
VMAX
53.86km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 sierpnia 2015 | dodano: 16.08.2015
No i by było dla spokojności ;] Samotny Bieruń ...
W sumie po finkę która się straciła w piątek ale coś mi się zdawało że to był trip bez sensu ... ogólnie wsio bez sensu.
EDIT: Po głębszych przemyśleniach w nosie mam kaca moralnego, szkoda życia na pierdoły :)
Treści mało ale zdjęcia tam trochę opiszą ;]
PS: zdjęcia nie opiszą hałasu z mojego tylniego koła, dziś do Filipa na korekty :)
Na start zmoczyło mnie .....
Finki brak afkors
Z pozytywów nasze miejsce ogniskowe idealnie ogarnięte :)
Miły akcent .... pikny widok :D
Durna górka ...
Imprezowało nas dwóch - ja i mój brzuch ;]
Ogarniają mnie średni ludzie ale TA jest miszcz i wygrała internet tzw. J Pierd xD
Kategoria Rower
nocny Bieruń :P
-
DST
67.24km
-
Czas
03:50
-
VAVG
17.54km/h
-
VMAX
40.76km/h
-
Sprzęt Krossiwo
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i kolejny nocny trip odhaczony :)) Znowu było w dechę, różnica ino taka że o nie Gocha usnęła ino ja i Diobeł :D
Skład: Siostra, Filip, Dawid i Marciny x2 ;]
Trasa tak oczywista że jej nie opisze :P
Wystartowali tam ok 21 i tyle można napisać o drodze tam :D No ja się straciłem ale misja była ważna - kartofli zapomniałem :D Na miejscu ognicho, pierdoły i o świcie powrót w pizgawicy nieziemskiej :P
W Katowicach znowu after bo przecież normalne :D
PS: mieszkańców Bierunia przepraszam za koncert :D
EDIT: dzięki Gizmo za powiadomienie ze nie ma z ogniska ;]
Sponsor dzisiejszego odcinka :))
Bieruń
EDIT: Ekipa :))
Wschód się nam trafił ;]
Murcki rynek :D
-----------------------------------------------
Natrafiłem na takie coś hmmm .....
jeżeli to prawda to ma pizdę a nie rosiczkę :P moja już żuję pszczoły :DDDDDDDD
Kategoria Rower