DPD 48/2025
-
DST
34.15km
-
Czas
01:40
-
VAVG
20.49km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 września 2025 | dodano: 26.09.2025

Ponad 2,5 tygodnia bez roweru. I bez BeeSa => w sumie polecam, ino trzeba potem nadrabiać zaległości wpisowe u innych heh 🙃
Człowiek już nawet nie pamięta, kiedy to jeździł do Krajki 😻. Powitałka więc ostatni raz (póki co) kierunkowa ;)
A po ostatniej rowerowej Wiśle ... malowanie kuchni ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ. Wyszło super, i nawet udało się trochę odciążyć lodówkę z magnesów 😋

Wtorek pakowanie, pożegnanie z Pchłą (dzięki za opiekę 🥰), pożegnanie z Krajką i kropkowanie na Pyrzowice. Średnia akcja nastąpiła przed samym lotniskiem. Otóż, zerwał mi się łańcuszek z moimi dwoma talizmanami. Jeszcze kij z talizmanem aniołów, ale stracić opiekuńcze skrzydła przed lotem, to tak trochę średnio 😬. Na całe szczęście Magda pożyczyła mi na wyjazd swój złoty łańcuszek i obyło się bez wodowania ;)
Reszta to tydzień relaksu (bardzo przyjemne temperatury w okolicach 30°C) na greckiej wyspie Lesbos





Oczywiście było chodzone => według Stavy trochę ponad 65km, na takiej oto (jednak działa na komputerze koleżanki z biura 😝) mapce:

Było fajnie 😁

Do tego kilkanaście (jak nie kilkadziesiąt) kotów zostało dokarmionych 😺

Powrót i zaś trochę gonitwy. Weekend ładny, ale trzeba było z mruczącą trochę posiedzieć. Do tego niedziela towarzyska, a w poniedziałek urodziny szefa. Później dwa dni deszczu, a wczoraj teren służbowy xD. Dobrze, że już trochę tych DPD w tym roku natrzaskałem 😇
===========
Do końca jednak nie wiedziałem, czy pojadę, bo wczoraj mnie tak wywiało, że masakra 🥶. Rano jednak ruszyłem i pytanie => kto wyłączył światło na dworze??? 😬😝

Poza tym zimno (jakieś 8°C) i od razu po starcie wiedziałem, że popełniłem błąd. Trzeba było zabrać długopalczaste rękawiczki ;/

Jednakże trasa (z tabletem na plecach) całkiem fajnie zleciała. Szkoda ino ... że forma uciekła heh. Ale przynajmniej gdzieś już od Korei zrobiło się ładnie widno :). Lepiej się jednak jechało przez Velo, w takich klimatach ^_^

Po pracy przekręciłem sobie przez Murcki, bo w sumie to czemu nie ¯\_(ツ)_/¯. Ale pierw jeszcze klasyczny Nikiszowiec 😎


Później kąsek Mysłowic, podjazd, i melduję się w mojej ulubionej katowickiej dzielnicy ☺️

Reszta to Ochojec i na pociągi. Mają rozmach!! To wszystko rośnie w oczach (☉。☉)!

Ostatni kilometr to już miał być tylko dojazd do kitku, ale kątem oka zobaczyłem ten okaz 😱

Nie szło ...

... za 12.90zł ...

... nie kupić 🌻🤭
Będzie dłubane wieczorem przy meczu 👌. Tyle ¯\_(ツ)_/¯
============
Na weekend może jakieś grzyby bo są (sprawdzone!!) ...

... ale na bank nie rower :P

No, będzie też lekkie spotkanie towarzyskie, ale to akurat na plus ;)
EDIT: dwa spotkania 😛
EDIT2: trzy spotkania 🫡😂
Kategoria Rower
komentarze
Roadrunner1984 | 17:33 wtorek, 30 września 2025 | linkuj
Super mieliście czas odpoczynku i piękne zdjęcia 😁😉😍☀️☺️🙋🙋🙋
Mazia | 19:50 niedziela, 28 września 2025 | linkuj
Kitku (✿^‿^)
Elegancki urlopik :) w końcu temperatura dla Was odpowiednią :D
No pogoda coraz mniej będzie zachęcała do kręcenia zwłaszcza rano ಠ益ಠ
Komentuj
Elegancki urlopik :) w końcu temperatura dla Was odpowiednią :D
No pogoda coraz mniej będzie zachęcała do kręcenia zwłaszcza rano ಠ益ಠ