Krokusianka (1290 m n.p.m.)
-
DST
19.45km
-
Kalorie 1864kcal
-
Aktywność Wędrówka
Niedziela, 13 kwietnia 2025 | dodano: 14.04.2025

W sumie to jednak WITAMy. Tak, na tym zdjęciu są dwie Panie :DDDD
Tym razem (no pacz) to ta ukryta wymyśliła plan na niedzielę. Górki? No przecież nie odmówię 🫠. Autem? No przecież nie odmówię 🫣🤣🤣. Sobota więc zaplanowana => spanko => duży sklep => mecz w TV => relaks!! Wszystko się udało ←(*꒪ヮ꒪*). Wynik meczu bardzo dobry, raport senny też. Jakieś trochę ponad 11h 🤌😁
Pobudka też raczej płynna, bo ja wstałem coś o 7:30, a Magda przed ósmą. Nie przeszkodziło to nam oczywiście wyjechać ... o 10:00 :D. Przynajmniej na trasie było luźno ¯\_(ツ)_/¯. Do miejscowości Złatna mieliśmy półtorej godziny jazdy i oczywiście pytanie co będzie z parkingiem. Było miejsce i był darmowy. No i super 〜(꒪꒳꒪)〜. Można było iść 🫡

Pierw asfaltem przez miasto po płaskim, a potem ostro asfaltem (poza szlakiem) pod górkę do przysiółka Zapolanka. Urokliwe miejsce nie powiem ^_^. Po krótkiej chwili dalej pod górkę aż do przełęczy Redykalnej. Kamienie, laga, ale cicho i spokojne - minęliśmy chyba ze pięć osób. No i dwa quady ... i cztery motocykle suuuuper 👏👏🫤

ಠωಠ
Od przełęczy już ludziuf jak mrufkuf i niestety najgorszy odcinek. Roztopy, ślisko, mokro - ogólny kibel ;/. O taki:

Magda niestety "złapała zająca" 🫣. Na całe szczęście nadgarstek tylko trochę bolał. Pralka natomiast zdecydowanie to lubiła xD.
Pozostała część, tej części szlaku już bez przygód i meldujemy się przy schronisku na Hali Rysianka. Tamże chwila odpoczynku wśród poszukiwanego fioletu :). No obrodziło :]
Nawet nie wiem które zdjęcia krokusików wybrać, bo tyle fajnych udało się zrobić ;). Prościej będzie zdecydowanie z przebiśniegami => bo tylko takie się cykło ;)

Sorki za spam - ograniczyłem i tak do minimum :P







Szkoda ino ludzi, którzy ... sobie na nich leżeli pfff.
Zejście już szybciutkie (czarnym) i został ino(?) asfalt do auta 😎
Droga powrotna już trochę dłuższa bo jednak ludzie z weekendu wracali. W domu po zmroku. Na koniec hit na plus. Latarnie jeszcze nie świeciły (czy tam świeciły mizernie) i na pasach przeszły mi przez nie tylko oczojebne szorty. Tak czarnego, ubranego na czarno człowieka dawno nie widziałem heh. Szacun za to, że mogłem go zobaczyć i przepuścić ʘ‿ʘ. O
Reszta fotek:
Ekipa w komplecie :D

Końcówka asfaltu ...

... i już na szlaku ;]


Hala Redykalna (1060m n.p.m.)

Odcinek Redykalna - Lipowska => na otwartych przestrzeniach było całkiem spoko ;]


Główny cel wycieczki :)



I w dół ^_^


Na końcu trochę zaczynało śmierdzieć deszczem ale udało się o suchości ;]. Gorzej ... że myślałem że trochę mniej tego asfaltu będzie!! Klasycznie? :PPP
Dziś (poniedziałek) regeneracja => biuro do 13:00 i teren, jutro (wtorek) mega deszcze niespokojne, a w czwartek teren. Oj ciężko będzie te dwadzieścia cztery DPD (wynik z 2024r) do majówki wyrobić ¯\_(☯෴☯)_/¯
==============
To jeszcze trasa ...


... i to chyba wszystko!
A nie, czekajcie ...

... teraz to wszystko :PPPPPPP
=================
Zgadza się :P

Kategoria Góry
komentarze
Mazia | 22:37 środa, 16 kwietnia 2025 | linkuj
Ładnie (θ‿θ) Śnieg, że jeszcze jest to mnie trochę zaskoczyło, bo przy tych temperaturach już zapomniałam o jego istnieniu ;)
Kitku dodatkowo grzeje pancię :D
Kitku dodatkowo grzeje pancię :D
Trollking | 01:22 środa, 16 kwietnia 2025 | linkuj
Całkiem możliwe :) Można samemu ocenić słuchając na przykład tutaj (przycisk SŁUCHAJ) pana prezesa:
https://radiopoznan.fm/informacje/pozostale/wartostrada-na-wale-przeciwpowodziowym-bez-asfaltu-i-lamp
Mój bełkot też tam jest, niestety w antyjakości połączenia telefonicznego.
https://radiopoznan.fm/informacje/pozostale/wartostrada-na-wale-przeciwpowodziowym-bez-asfaltu-i-lamp
Mój bełkot też tam jest, niestety w antyjakości połączenia telefonicznego.
Trollking | 00:11 wtorek, 15 kwietnia 2025 | linkuj
No o i fajnie, fioletowa misja wypełniona :)
Faktycznie, powitałka z gatunku tych nie do odgadnięcia :)
Tego mema z motorami bym lekko zmodyfikował i tam umieścił rowery po wyasfaltowanej Dębinie. W sumie patrząc na prezesa pewnego lobbującego za tym rozwiązania to wielkiego przekłamania by nie było :P
Komentuj
Faktycznie, powitałka z gatunku tych nie do odgadnięcia :)
Tego mema z motorami bym lekko zmodyfikował i tam umieścił rowery po wyasfaltowanej Dębinie. W sumie patrząc na prezesa pewnego lobbującego za tym rozwiązania to wielkiego przekłamania by nie było :P