Długi urlop - prolog ←(*꒪ヮ꒪*)
-
DST
13.15km
-
Czas
00:41
-
VAVG
19.24km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 września 2024 | dodano: 23.09.2024
Jeszcze nie mam pomysłu jak nazwać tą serię wpisów. Poznań z rowerem "robiłem" już cztery czy pięć razy xD. Może jutro coś wpadnie => póki co ... wpadł mi długi urlop ^_^. Średnio się do niego nastawiałem ale kadry coś tam się upominały że dużo wolnego (ciekawe czemu? ¯\(°_o)/¯) mi w tym roku zostało, Łukasz ma inne rzeczy na głowie aniżeli przeprowadzka, to nie było za bardzo na co czekać ;). Za pięć tygodni zmieniamy czas na "a wszystko mi już jedno jaki" to po szybkiej analizie w piątek oddałem wniosek i zaklepałem siebie kolejną wypłatę z "gruszką" :]. Zawsze to jakoś lepiej wygląda :)))
Pchła jak widać smutna, ale pozdro z pociągu ;). Wyjazd singlowy (ktoś niestety musi pracować i o kitku zadbać => nadrobimy w przyszłym tygodniu ❤) ale starałem się w weekend coś tam wymyślić żeby nie było nudno ;). Poszliśmy (w sobotę) w stronę MOCNEGO ALKOHOLU!!
No dobra - tam nie dotarliśmy ale na Park Gródek w Jaworznie już tak ◉‿◉. Tam zawsze jest (nie licząc pierdyliarda ludzi) fajnie ...
... ale coś dziwnie było bez takich obrazków ;))
Wpadło niecałe 6km w towarzystwie Magdy i koleżanki z uczelni ^_^. W niedzielę już bez auta ino po okolicznych lasach z buta :]
Wpadło trochę ponad 13km (z Magdą, a potem ze Szczepanem znanym z tenisa) ale i tym razem bez mocnego alkoholu. Z kolegą jednak wieczorny klasyk został skonsumowany ;)
Nie było nawet możliwości coś więcej zrobić bo urlop wyjątkowo zaczynam i kończę w tym roku we wtorek. Miało to związek z urodzinami mojego Kierownika i chęcią opędzlowania ciacha. A Kieras zawsze dobre kupuje (✿^‿^)
Po pracy więc zasłużona lekka gonitwa. Ostatni w miarę "normalny" pociąg odjeżdżał z Katowic o 18:21 więc na szybkości Frog Shop, do domu, i z plecakiem z Piotro na Kato ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Udało się zdążyć z dość sympatycznym zapasem czasowym ʘ‿ʘ
Podróż? A średnia ...
... kiedyś było lepiej bo się miało cały przedział z okienkiem dla siebie heh ;)
Cztery godziny nawet zgrabnie przeleciały i o 22:20 melduje się przy chlebaku czy jak to się tam zwie :P
Potem już ino trochę ponad 6km do mojej Matki Chrzestnej (◍•ᴗ•◍)❤
Uśmiałem się jednak i zdziwiłem na tym krótkim odcinku. Na światłach stałem średnio co sto metrów. Takie klocki też się zdarzały:
Najbardziej jednak mnie "rozwaliły" światła na rondzie. Rondzie? Typowym skrzyżowaniu podobno bezkolizyjnym heh xD
Wisienkę jednak zostawiam na koniec =>
=> tak, ktoś przyjechał na stację i zatankował za 8,14zł xDDD. Kryzys w kraju czy co? :D
I ten tego => bezwietrznie było :DDDD
I nie jestem złośliwy ani ...
:PPPP
=============
Padam na pyszczek ...
Tak, szukać śmiecha też nie mam siły :P
Kategoria Rower
komentarze
Trollking | 21:54 środa, 25 września 2024 | linkuj
O, a jednak :)
Ja już się zgubiłem, czy masz być, czy nie :)
Ja już się zgubiłem, czy masz być, czy nie :)
Madzik | 17:03 wtorek, 24 września 2024 | linkuj
Pchełka jest smutna ostatnio nawet jak wychodzę do pracy:( ale głodna nie chodzi miseczki puste zostawia,czyli jest zdrowa:).
Weekendowy wypad był bardzo fajny jest i magnesik :) A ty tam odpoczywaj i oby pogoda jakoś dopisywała :*
Komentuj
Weekendowy wypad był bardzo fajny jest i magnesik :) A ty tam odpoczywaj i oby pogoda jakoś dopisywała :*