DPD 25/2024
-
DST
29.90km
-
Czas
01:39
-
VAVG
18.12km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 sierpnia 2024 | dodano: 06.08.2024
Cześć wam!! :)
:PPPPPPPPPPP
W sumie to zaczęło się. W zeszły piątek debiutancki teren służbowy, jutro kolejny. Kolanko (choć ciągle pewnie działające na jakieś 75-80%) kula się dość płynnie, ale trzeba je wyćwiczyć ಠ‿ಠ. W niedziele z Gochą (i powitałką oczywiście) udało się nawet wydreptać prawie 10km ᕙ (° ~ ° ~) w takich oto klimatach ;]
A na końcu zlało nas deszczem => bywa :P
Dziś motywację na jazdę DPD miałem silną i konkretną. Bilet miesięczny mi się skończył xD. W pracy załatwiłem sobie "dofinansowanie" ...
... ale dojechać do niej trzeba było. Opcje oczywiście trzy - pociąg i 8zł za bilet (jak się okazało "mój zug" miał 25 minut spóźnienia i bym nie zdążył na 07:00 xD), auto i ?zł (nie wiem ile paliwa by poszło) i rower. Szkodnik był zdecydowanie najtańszy i najbardziej ekologiczny :)
===========
Ponad trzy miesiące bez takowego dojazdu do roboty i od razu ... trochę zmarzłem xD. Poranne +13°C (na D3S pewnie mniej) dało trochę po rękach. Nogi cieplutkie bo dres wygrzebałem z szafy :P. Opaska na uszy się również przydała ;)))))
Trasa oczywiście klasyczna (ale już troszkę zapomniana) to korzystałem ze słonka ;]
Zadole, Ligota, ul. Kłodnicka, Brynowska ...
... i sobie zjechałem na chwilkę na Velostradę na pociągi ;]
W sumie to mogłem ją przejechać do końca bo dziś z wiadomych powodów ruszyłem troszkę wcześniej ◉‿◉. W nocy jednak padało, to nie chciałem się uwalić na Giszowcu.
Odbiłem na D3S (pozostałości po OFF Festiwalu obecne) ...
... Zawodzie i skoro był czas, to jeszcze przez Burowiec :)
Plan na trasę powrotną ...
... zaproponował mi Kierownik, który tydzień temu gadał że jakąś DDR-kę chyba kombinują na ulicy Porcelanowej. Sprawdzić to trzeba było => to przez Upadowy ;]
Chyba faktycznie będzie, ale po co? ¯\_(ツ)_/¯
Reszta to praktycznie dubel poranny ale już z długimi spodniami w plecaku ^_^
Podziękowania za wyłączone latarnię xD. Bez nich by było ciężko :D
Na koniec ino moje miejsce nad Ślepiotką i koniki ...
... o te 〜(꒪꒳꒪)〜
=========================
Co do podsumowania lipca to rowerowo miało wyjść równe zero. Udało się zrobić 92,5 km ;]. Dobre i tyle :)))
Butnie też było ćwiczone ^_^ :PP
=================
Jutro tak jak pisałem teren służbowy + trochę załatwiania więc pewnie w czwartek pociągiem do roboty. Nie ma się co przemęczać (znaczy nogi nie forsować) a do tego grają siatkarze ᕙ (° ~ ° ~)
To do następnego :P
Kategoria Rower
komentarze
Łukasz | 23:36 środa, 7 sierpnia 2024 | linkuj
Spokojnie, ostatnie podrygi przed dłuższą przerwą ⊙﹏⊙
Łukasz | 21:38 środa, 7 sierpnia 2024 | linkuj
Jak na kontuzjowaną jednak wciąż nogę, to średnia kroków ładna. U mnie tylko 6210 ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Trollking | 23:29 wtorek, 6 sierpnia 2024 | linkuj
Witam tak samo jako wujek (cześć Marshall), jak i kolega (cześć Marcin). Fajnie widzieć :)
Oby tak dalej! Niech się kręci i niech się drepcze.
Aha, BS traci bez wpisów z sierpnia o przydatności nauszników :)
Komentuj
Oby tak dalej! Niech się kręci i niech się drepcze.
Aha, BS traci bez wpisów z sierpnia o przydatności nauszników :)