DPD 2/2024
-
DST
29.45km
-
Czas
01:34
-
VAVG
18.80km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 30 stycznia 2024 | dodano: 30.01.2024
Do bani ten styczeń ;/. W zeszłym roku, tego dnia, byłem już po pięciu DPD i "zrobiłem" tyleż samo szlakach górskich. W tym kiszka lekka ತ_ʖತ. Po przyjeździe z zimowego naprzemiennie albo było lodowisko albo padało ://
W weekend można było coś ewentualnie zrobić, ale byłem zajęty demolowaniem szkła na chacie xD. Po prostu lepiej nie mówić przy meblach że się je chce wymienić => bywają złośliwe xDD. Później odwiedziny brata Magdy, towarzyska wycieczka na Mysłowice w celu przekazania magnesików z Islandii, a w niedzielę ... to siły miałem ino na rosołek i szybki spacer (zdjęcia dla Wujka nie wyszły niestety) z Gochą po rezerwacie Ochojec. Też magnesik oczywiście został przekazany (. ❛ ᴗ ❛.)
PS: na plus kaczuchy piotrowickie ^_^. Jak się pojawiły około dwa lata temu to była ino jedna parka. Płodne chyba jakieś ;))
W poniedziałki się nie jeździ, a we wtorki już spoko :). Wczorajsza pogoda (zwłaszcza popołudniowa) zachęcała :))
Pobudka ...
... no akurat nie w maju, ino pierw o 03:40, a finalnie klasycznie po piątej rano ;]. Ciężko się niestety ogarniało więc później trzeba było gonić i wybrać najszybszy wariant dojazdu do roboty.
Do tego mrozik ...
... trochę przeszkadzał i powodował łzawienie oczu. Kulać się jednak kulało i tak dojechałem do Doliny Trzech Stawów gdzie to nawet nie próbowałem sprawdzać czy kałuża/lodowisko jest dalej obecne. Zostawiłem sobie to na powrót :))
Trochę nielegalnie wiec od razu pokręciłem o tu :P
Oczywiście nikogo nie spotkałem i wróciłem na D3S ^_^. Czas dalej gonił to ruuuura przez Nowy Nikisz:
Nie było już czasu się zatrzymywać, bo chwile wcześniej brudziłem sobie palce - łańcuch mi spadł :P. Szybciej by pewnie było pojechać przez Upadowy, ale tam nie ryzykuje z rana ;)
W robocie o czasie :))
O TO TO :DDDDDD
Nawet sympatycznie i płynnie zleciało te 8h i mogłem wracać ;]. Główny plan to wrócić na chatę, pośredni - ocenić kałużę ;). A dostałem się na nią przez Zawodzie ʘ‿ʘ. Piękne słonko i nawet temperatura (pięć stopni) na plusie "robiło robotę", bo rano było ponoć minus trzy heh. Wykorzystałam:
A kałuża za chwilę osiągnie status morza xD
No to śladem porannym ...
... na
... wróć samoloty :P
I do dziewczyn na szybkości. A nie, napęd zaczyna coraz częściej prosić się o lekarza, forma nie taka, starość heh. To nie na szybkości, ale najważniejsze że do celu <( ̄︶ ̄)>
================
Mi też możecie życzyć motywacji porannej bo jutro też zamierzam pokręcić :)))
Kategoria Rower
komentarze
Łukasz | 23:19 czwartek, 1 lutego 2024 | linkuj
Taaa, też się na lodowiec natknąłem ostatnio jak byłem biegać. Nawet chciałem przeforsować, ale to był błąd.
mallutky | 20:36 wtorek, 30 stycznia 2024 | linkuj
Wodę wypompują ze stawu to i się kałuża straci - do czasu jak znów mocniej popada wtedy staw się znowy zapełni i kałuża zaś zaleje drogę. W sumie łyżwy na tym odcinku powinny być dozwolone :)
Trollking | 19:35 wtorek, 30 stycznia 2024 | linkuj
Życzę Ci motywacji porannej, żebyś jutro mógł pokręcić :)
Faktycznie, Morze Kałużowe odkryte! Choć na razie to bardziej lodowiec :)
Wyjątkowo wybaczam brak Marshalla, tylko proszę nadrobić następnym razem :)
Komentuj
Faktycznie, Morze Kałużowe odkryte! Choć na razie to bardziej lodowiec :)
Wyjątkowo wybaczam brak Marshalla, tylko proszę nadrobić następnym razem :)