DPD 57/2023
-
DST
29.20km
-
Czas
01:37
-
VAVG
18.06km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 grudnia 2023 | dodano: 15.12.2023
Po ostatnim DPD ciągle śnieg się utrzymywał ale to akurat (no nie rowerowo oczywiście) cieszyło :). Można było poleniuchować, trochę posprzątać na chacie, towarzysko odwiedzić kolegę w Mysłowicach, a w niedziele spotkać się z Gochą i powitałką na szybkiej kontroli leśnej ;). Miejsce spaceru wiadome, i tu muszę wyrazić mój podziw dla tego kogoś za wytrwałość heh ;))
PS: nie, Siostra nie jest krasnalem :DDDDD
Kręcić w miarę komfortowo można było już w środę i w czwartek. Niestety, w któryś z tych dni (skoro odwilż) musiałem iść w teren => nie wiedziałem ino w który dzień? ;/. W środę pociągiem, a oczywiście w teren poszliśmy ... w czwartek xD. Kto by się spodziewał tego obrotu spraw? ¯\_(ツ)_/¯ heh ;)
Co do samego terenu to i ulica (Pszczyńska DK - 86) i warunki do bani ತ_ತ. Nie dość że spaliny, to jeszcze smog. Ehhh, czym ci ludzie palą? ¯\(°_o)/¯
Fajnie było natomiast zrelaksować się (po robocie) w lubianym (wiadomym) miejscu ^_^
Po powrocie do domu jeszcze szybkie sklepy i odwiedziny paczkomatu. Nowy tylni błotnik obecny, montaż, i kontrola pogody!! Nie pada, temperatura w około Ziobry, odczuwalne -2°C ...
...
... normalnie można było pakować plecak :))))
============================
Chwilę po piątej entuzjazm trochę zmalał ...
... ale i tak ruszyłem w ciemność ...
... i jeszcze ciemniejszą ciemność :PPPP
W sumie to jednak i termicznie i ogólnie jechało się nie najgorzej ;]. O dzikie zwierzęta też byłem spokojny ... bo wilgoć tak mi "weszła" w hamulce, że jak ino nacisnąłem klamkę, to tak piszczałem że pewnie pouciekały :D. Jest też duże prawdopodobieństwo że obudziłem ze dwa osiedla ale to tam już tam mały szczegół :PP
Dalej to już poranny klasyk przez D3S i Nowy Nikisz ...
... niestety bez muzyki na uszach => słuchawki się rozładowały :P
W pracy o czasie ...
... a po niej do domku ;]
Wracając jeszcze na chwilę do wczorajszego terenu, to w okolicach kolonii Zuzanna zauważyłem rowerzyste i biegacza. Czyli jakoś się tam da pokręcić? Śladu rowerowego tam nie mam, a niby przejezdne? Czyli??? 〜(꒪꒳꒪)〜
Warunki termiczne od rana się nie zmieniły, klasyczny dojazd na Nikiszowiec, stamtąd ulicą Górniczego Dorobku na serwisówkę. O taką:
Fajnie ◉‿◉
Następnie ojjjjjj ...
... i ojjj ...
... i oj
Ogólnie to ... średnio polecam :D
Finalnie udało się jednak dojechać tam gdzie chciałem ʘ‿ʘ
O matko, to Szkodnik :DDDD
Później już ino znaną mi (kostkowo - asfaltowo - lodową) trasą na górny parking D3S 。◕‿◕。 ...
... i przez poranny dubel + okolice Libero ...
... (i Zadole) do bazy ^_^
Teraz pewnie przerwa w kręceniu, bo we wtorek muszę zorganizować urodziny (w pracy), w czwartek Wigilia w moim dziale, w piątek i sobotę imprezy urodzinowe w domu, później święta, i pewnie będzie trzeba po rodzinie pojeździć ಠ﹏ಠ. Podsumowania rocznego jednak jeszcze nie wstawiam ;). Zobaczymy co to będzie 〜(꒪꒳꒪)〜
===================
I .... o tak :)))))
Zimą zawsze doceniam (. ❛ ᴗ ❛.)
Kategoria Rower
komentarze
Mazia | 23:25 niedziela, 17 grudnia 2023 | linkuj
Motyw ze znakiem musiał się w końcu wydarzyć i tak ktoś długo się hamował :D
Gocha | 20:26 niedziela, 17 grudnia 2023 | linkuj
Eeeejjj, prosze sie nie napierdalać z moich zarąbistych getrów z bąbelkami, ala stuptuty ....one pamiętają jeszcze czasy PRLu xD
Trollking | 23:30 piątek, 15 grudnia 2023 | linkuj
Jakbym nie miał okazji - 666 lat już na zaś! :)
Brawo za pokręcenie, bo temperatura dla Ciebie mało ulubiona :)
Serwisówki zawsze są zagadką. A nie, w sumie najczęściej są przewidywalne - kończą się tak, że można zrobić to, co konsekwntnie na Ochojcu :) Kurde, wystarczyłoby jakieś oznaczenie, że za 3 kilometry kończy się asfalt, a potem będzie albo dziura w ziemi albo jakaś zamknięta brama. No ale nie, lepiej trzymać człowieka w stresie :)
Cześć Marshall! :)
Komentuj
Brawo za pokręcenie, bo temperatura dla Ciebie mało ulubiona :)
Serwisówki zawsze są zagadką. A nie, w sumie najczęściej są przewidywalne - kończą się tak, że można zrobić to, co konsekwntnie na Ochojcu :) Kurde, wystarczyłoby jakieś oznaczenie, że za 3 kilometry kończy się asfalt, a potem będzie albo dziura w ziemi albo jakaś zamknięta brama. No ale nie, lepiej trzymać człowieka w stresie :)
Cześć Marshall! :)