Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

DPD 56/2023

  • DST 30.22km
  • Czas 01:58
  • VAVG 15.37km/h
  • VMAX 23.21km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 grudnia 2023 | dodano: 07.12.2023


Na początek zaległa parówa od Biedronki dla Pchły ฅ⁠^⁠•⁠ﻌ⁠•⁠^⁠ฅ :P 

Dobra, do szybkiej genezy :). Już wczoraj miałem kręcić do roboty (nawet się spakowałem) jednak poranne osiem stopni poniżej zera zahamowało moje ambicje :P. Poszedłem spokojnie na pociąg, a po pracy (super pogoda i zachód słonka ^_^) zdecydowałem że dziś (znaczy jutro) znowu spróbuje ruszyć Szkodnika z domu ʘ⁠‿⁠ʘ. Zapowiadali już ino ... minus cztery z rana xD. Cieplizna :P 

Śniegu jednak u nas ciągle pod dostatkiem ...

... to na wszelki wypadek odśnieżyłem Kropkę (i odsłoniłem sobie trochę możliwość wyjazdu przodem z parkingu) jakby się jechać nie dało, i bym miał nie zdążyć na zuga ;] 

========== 
Poranek (po co komu stopka rowerowa? ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ :PP) ... 



... i mogłem stwierdzić że ... no nie da się jechać  xDDD 

Praktycznie od domostwa do końca Zadola identyfikowałem się jako hulajnoga, a do C.P. "Ligota" robiłem łiiiiiiiiii 



xDDDD 

Dopiero na Kłodnickiej zaznałem trochę czarnego asfaltu :). Oczywiście jazda jak najbliżej prawej krawędzi jezdni możliwa nie była, i w tym miejscu wysyłam podziękowania dla kierowców za wyrozumiałość :)) 

Termicznie było natomiast nawet znoście, i trzeba było ino podjąć decyzje czy jechać przez D3S czy ją omijać - czas niebezpiecznie się kurczył! Zdecydowałem się ponownie jechać przez górny Muchowiec (oczywiście jezdnią => zdjęcie ino warunków) ... 

... i tym razem zamiast jechać na Centrum, to postanowiłem spróbować zjechać na ul. Lotnisko i dojechać do roboty przez Nowy Nikisz 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。  

Tamże zaskoczenie xD. Z szerokiej asfaltowej DDR-ki zostało o tyle: 

Petycje chyba działają :DDD 


Po raz kolejny ukłony dla kierowców którzy cierpliwie czekali coby mnie ominąć :). A no i oczywiście jak ino zobaczyłem zjazd na parking na końcu w/w ulicy, to stwierdziłem że lubię swoje zęby i ostrożnie skręciłem w Pułaskiego a potem łącznikiem ... 

...  na końcówkę D3S i rura przez Zawodzie ᕙ⁠(⁠⇀⁠‸⁠↼⁠‶⁠)⁠ᕗ 

Czerwona fala + ciąg dalszy ślizgawki (przede wszystkim na ul. Roździeńskiej) spowodował czterominutowe spóźnienie w robocie ರ⁠_⁠ರ. Kardy oczywiście z uśmiechem zrozumiały ...

... i ino nie zrozumiały jak ja w ogóle (choć nie zaspałem + trochę wcześniej wyjechałem) dzisiaj tu dojechałem :D. Normalnie ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ :DDD 

Dojechać się zdecydowanie opłacało bo Mikołaj przyszedł z małymi słodkościami ^_^ 

Doceniam mhmmm 

============= 
Powrót to już miała być fraszka, bo i temperatura miała oscylować w okolicach Ziobry (lekki odwilż), a śnieżek miał zacząć padać dopiero w okolicach godziny 19:00!! 

Zaczął o ... 14:15 ತ⁠_⁠ತ 

¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ 

Na dzień dobry więc gwiazda firmy ruszyła i została ochlapana błotem pośniegowym przez jakiegoś kierowcę z blachami SH ತ⁠_⁠ತ. Później walka na DDR-ce (szybciej bym był na moście jakbym wypychał xD) na Szopienickiej. Finalnie ją olałem i wróciłem na chwilę na czarny asfalt, po czym skierowałem się na niby najkrótszą trasę do domu ... 

... czyli przez okolice Stawu Upadowego 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜 

Chwilę później i tak musiałem pchać bo nie dało się przejechać odcinka leśnego xD 

Porcelanowa nawet płynnie, D3S też ... 

... ino na końcu (przy parkingu) musiałem trochę potańcować i z zwrotną prędkością w granicach 10km/h dotrzeć do C.P "Brynów"

Stamtąd przez korek na Kłodnickiej i Panewnickiej ... 

... na chwilę na pociągi

I taaa, na jednym z wiraży ... tylni błotnik musiał dostać kopa i pękł. Oklapł ... dobrze że ino on ;) 

Fajnie było w sumie :D. Średnią się chwale, V-maxem zresztą też :D 

A w domu (Szkodniki schnął skapywał na ręcznikach papierowych) też czekał Mikołaj => w sumie nie mój, ale Magdy ;] 

Oby się ino do czynszu dokładał i będzie OK :D 

Jutro znowu zapowiadają opady więc pociąg, a w piątek szkolenie u nas w biurze. Pokręcone więc raczej na ten tydzień :P 

===================== 
OOOOOOOOj tam ... 


... się naprawi ;))))) 


Kategoria Rower


komentarze
Lapec
| 23:45 czwartek, 7 grudnia 2023 | linkuj O Pani od odśnieżania to mi nawet nie mów heh :D. Grunt że kadry i mój dział są okej :P

Dzięki, no i ... ładną mamy zimę tej jesieni heh :DDD
Trollking
| 23:36 czwartek, 7 grudnia 2023 | linkuj No muszę przyznać, że podziwiam i szacun :) Troszkę pojeździłem tej zimy, która formalnie jest jesienią, ale nie o tej porze. Brawo :)

Spóźnienie do pracy to jakieś zdziwko? Dojazd rowerem zimą do pracy to jakieś zdziwko? Nie "rozumie", cytując panią od odśnieżania :)
Lapec
| 12:01 czwartek, 7 grudnia 2023 | linkuj Limit => a to losowe zmiany kierunku jazdy też przerabiałem => nie wiem kto miał większego "stracha"? xD. Ja czy kursantka w nauce jazdy za mną xDDD.

FatBike mi się podoba, ale jakbym taki kupił ... to bym z miejsca nim przez okno w domu wyleciał :DDD. Już Szkodnik troszkę miejsca w sypialni zajmuje ;)

Marzena => nałogowiec :D. Choć zdecydowanie wole rozkoszne +35*C :PP

Przynajmniej by się nie obił heh :D. W tej chwili jednak kask ma przerwę zimową i jeździ pancerna opaska na uszy :DD
Mazia | 11:35 czwartek, 7 grudnia 2023 | linkuj Po tym wpisie zdecydowanie stwierdzam, że oszukujesz z tym lubieniem ciepła. No bo jak z własnej nieprzymuszonej woli przy takiej temperarurze i ilości śniegu byś się zdecydował?! Niemożliwe! :p
Generalnie rzucanie kaskiem poleca się właśnie w takich warunkach :D
limit
| 10:57 czwartek, 7 grudnia 2023 | linkuj Na takie warunki odpowiedzią jest FatBike. Co prawda, jedzie się w tempie od 5/3 do 8/3 tempa szybko idącego pieszego, ale się jedzie. A na czystym asfalcie można rozwinąć nawet zawrotne 14/3 tempa pieszego. Choć jest ryzyko jak trafi się gruda lodu - można nieopanować wylosowanej zmiany kierunku jazdy :-p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eodcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]