Żelazko ... a i jeszcze pustynia i zamek 〜(꒪꒳꒪)〜
-
DST
77.35km
-
Czas
03:58
-
VAVG
19.50km/h
-
VMAX
55.76km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 kwietnia 2023 | dodano: 22.04.2023
Oj sobota i człowiek by brał przykład z kota >>joł, joł<< :D. Umówiony jednak byłem, pobudka przed godziną 07:00 rano ...
... dłuższa chwila rozmowy z Magdą która to wróciła z nocnej zmiany, śniadanie, i poprzez zgarnięcie Łukasza na Brynowie jazda na pociąg na Załęże ᕙ (° ~ ° ~). Czas ponownie był delikatnie ograniczony, to zamiast jechać lub wracać na rowerach, wybraliśmy opcje leniwą za tam trochę ponad 30zł (w tym 2x 5zł za rower) w obie strony ^_^. Cenowo fajnie, godzina jazdy i ino trochę tłoczno było :PPPP
Na miejscu tylko szybka organizacja i rura na zaplanowaną przez kolegę pętlę 。◕‿◕。. Pierwsza część była paska, druga pagórkowata, ale finalnie i udało się zdążyć na założony pociąg o 15:20 i trochę liznąć jury krakowsko-częstochowskiej <( ̄︶ ̄)>. Były i mega spokojne wioski (ruch samochodowy praktycznie nie istniał), i trochę ruchliwych dróg krajowych, ale i grunty, kamienie, trochę błota i widoki (☆▽☆). Jak ktoś nie był w tych rejonach to polecam! My tam wracamy za półtorej tygodnia na misję ognisko, ale z rowerami też jeszcze bankowo odwiedzimy ;)
PO RAZ KOLEJNE PODZIĘKOWANIA DLA ŁUKASZA BO NIE DOŚĆ ŻE WYMYŚLIŁ TEN SZLAK, TO JESZCZE PROWADZIŁ (✷‿✷)
Trasa główna:
Trasa dojazdowa na PKP:
I FOTKI 。◕‿◕。
Dojazd i powrót sobie odpuszczę, a tu już początek wycieczki właściwej ^_^
Nudno ale szybko ...
... fajnie ... ale szybko :PPP
No nie spodziewaliśmy się takiego szlaku ʘ‿ʘ
Po ponad godzinie meldujemy się na pierwszym celu czyli Róży Wiatrów ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Później jazda taka oto nową atrakcją (☉。☉)!
Moje jedyne zdjęcie z Łukasza telefonu heh ;)
Drugi postój nawadniający (pierwszy był w lesie) w takich oto klimatach ◉‿◉
I dalej <( ̄︶ ̄)>
Cel numer dwa => punkt widokowy Dąbrówka z dołu ...
... i po durnym (kamienistym) podjeździe z góry :P
Kąsek spokojnego asfaltu w trybie góra-dół ...
... i meldujemy się na miejscu tytułowym (◍•ᴗ•◍)
Nic szczególnego, ale Łukaszowi się nazwa podobała :D
Jeszcze jakieś skałki ...
... miejsce ostatniego Pitt -Stopu ...
... i zamek Ogrodzieniec ʘ‿ʘ
Na koniec poezja ... mazana xD
I już pod domkiem ^_^
=============
Reszta dnia to już ino głupoty :P
Trasa dojazdowa na PKP:
I FOTKI 。◕‿◕。
Dojazd i powrót sobie odpuszczę, a tu już początek wycieczki właściwej ^_^
Nudno ale szybko ...
... fajnie ... ale szybko :PPP
No nie spodziewaliśmy się takiego szlaku ʘ‿ʘ
Po ponad godzinie meldujemy się na pierwszym celu czyli Róży Wiatrów ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Później jazda taka oto nową atrakcją (☉。☉)!
Moje jedyne zdjęcie z Łukasza telefonu heh ;)
Drugi postój nawadniający (pierwszy był w lesie) w takich oto klimatach ◉‿◉
I dalej <( ̄︶ ̄)>
Cel numer dwa => punkt widokowy Dąbrówka z dołu ...
... i po durnym (kamienistym) podjeździe z góry :P
Kąsek spokojnego asfaltu w trybie góra-dół ...
... i meldujemy się na miejscu tytułowym (◍•ᴗ•◍)
Nic szczególnego, ale Łukaszowi się nazwa podobała :D
Jeszcze jakieś skałki ...
... miejsce ostatniego Pitt -Stopu ...
... i zamek Ogrodzieniec ʘ‿ʘ
Na koniec poezja ... mazana xD
I już pod domkiem ^_^
=============
Reszta dnia to już ino głupoty :P
A po zakupach ...
... :PPPPPP
Kategoria Rower
komentarze
Mazia | 10:20 środa, 26 kwietnia 2023 | linkuj
Tak nasza z miłości też potrafi dziabnać :D
Pogoda Wam się udało, od razu przyjemniej patrzy się na zdjęcia :)
Co? Ktoś coś pisał o namiocie? A nie, zdawali mi się :p
Pogoda Wam się udało, od razu przyjemniej patrzy się na zdjęcia :)
Co? Ktoś coś pisał o namiocie? A nie, zdawali mi się :p
Trollking | 01:12 niedziela, 23 kwietnia 2023 | linkuj
Fajna wycieczka :)
Żelazko faktycznie było dobrym pomysłem przy takich warunkach. Nie chciałbym tam jednak bywać latem, bo nazwa zapewne przypadkowa nie jest :)
Wierny pie... kot czeka. Znaczy kocha :)
Żelazko faktycznie było dobrym pomysłem przy takich warunkach. Nie chciałbym tam jednak bywać latem, bo nazwa zapewne przypadkowa nie jest :)
Wierny pie... kot czeka. Znaczy kocha :)
Łukasz | 22:00 sobota, 22 kwietnia 2023 | linkuj
Jeszcze jakby tego piachu było mniej, no ale cóż, w końcu pustynnie. A jurę rowerem zdecydowanie będzie trzeba powtórzyć, jest tam gdzie jeździć ◉‿◉
Komentuj