Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Paprocany + Łysina, to nie moja wina ¯⁠\⁠_⁠ʘ⁠‿⁠ʘ⁠_⁠/⁠¯

  • DST 55.33km
  • Czas 02:42
  • VAVG 20.49km/h
  • Sprzęt Szkodnik
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 stycznia 2023 | dodano: 14.01.2023


Powitałka z wczorajszego spaceru (ogólnie ponad 10km) z Gochą => o takiego: 

ʘ⁠‿⁠ʘ 

BTW: 

XD => kiedyś to były fajne te zimy, nie to co teraz heh ;) 

==========
Dziś w sumie to miały być góry, ale (wyjaśniam tytuł) Łukasz wybrał opcje: rower + basen + impreza, Gocha - sklepy, a Magda chciała się po prostu wyspać ;). Łukaszowi znać nawet nie dawałem, bo do końca nie wiedziałem czy się ruszę, a zresztą on i tak by pewnie wymyślił start o jakieś 8:00 czy 9:00 rano :D.

Z Magdą posiedzieliśmy jeszcze wczoraj/dziś do 03:00 w nocy, a wstałem chwilę po godzinie 10:30. Pomogła pewnie wieczorna drzemka z kotem w nogach ;). 

Jak już wstałem, to żeby dziewczynom nie przeszkadzać, postanowiłem się jednak ruszyć ^⁠_⁠^. Ogarnięcie kota, herbatka, śniadanko i nagle w drzwiach (a raczej w miejscu po drzwiach xD - zlikwidowałem te między przedpokojem a kuchnią) pojawia się zaspana Magda, cała na ... fioletowo heh. Pokręcone? A nie => eM stwierdziła że mam se iść pojeździć, a ona na spokojnie sobie posprząta i pochowa sprawy świąteczne :D. Nie protestowałem :DDD. Co to, to nie 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜 

Po dłuższej rozmowie, wyjechałem dopiero po godzinie 12:30 i obrałem kierunek na Tychy. Pogoda zacna (7°C), wiatr znośny, słońce po twarzy, to i nawet nie wiem kiedy zameldowałem się na Paprocanach ◉⁠‿⁠◉. Tamże miałem w planach objechać jezioro, ale przez tłumy ... zwątpiłem heh :P. Cóż, każdy ma prawo tam być ¯⁠⁠\_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯ => grzecznie po prostu wróciłem praktycznie do tyskiego punktu wyjścia :)))

Pokombinowałem więc, że objadę sobie jeziorko Łysina, na które to, dostałem się przez Cielmice i Świerczyniec. Powrót był trochę kombinowany, bo chciałem jak najmniej (chyba że śmieszką) jechać DK-44 ಠ⁠﹏⁠ಠ. Później już w rękawiczkach długopalczastych przez myjnie do bazy. Kobieta mieszkanie wysprzątała, to przecież z uwalonym kołem nie wejdę :D. Ryzyko zabicia wzrokiem było jednak za duże :DDD 

A tak to dziś podczas jazdy słuchałem sobie dwugodzinnego podcastu o Tomku Komendzie. Stwierdzenie podstawowe - milicja to gnoje. Bez wyjątków, niepotrzebne GNOJE!! I niech oni już się zajmą strzelaniem z granatników, albo siedzeniem na wysięgnikach ... 

... bo do niczego innego się nie nadają! Złapać kogo bądź, odbębnić sukces, i na wódkę, a potem gazem po kobietach. ACAB i kropka. 

Dobra, nieważne => Trasa ... 

... i Fotki: 
Tak, słonko nieźle dawało po oczach :D 

I już szybki transport na tytułowe Tychy ಠ⁠﹏⁠ಠ 


Skręt na ... 

... Paprotki ʘ⁠‿⁠ʘ 

Nazot na DDR-kę :P.
Tychy (jak już nieraz pisałem) zaczynają się ogarniać ^⁠_⁠^


A tu, klimatyczny odcinek pomiędzy jeziorami z górkami w tle ;) 



Bieruń - Łysina 


Wracam => DDR-ka zła ... 

... i dobra. Korek ssie :P 

Widok skądś tam :P 

Górki z przybliżenia ʘ⁠‿⁠ʘ ... 

... i zachód na granicy Tychów i Katowic 。⁠◕⁠‿⁠◕⁠。 

A na końcu Szkodnik gotów, żeby zaparkować w czyściutkim mieszkanku (⁠ ⁠◜⁠‿⁠◝⁠ ⁠) 


=========== 
A w domu nawodnienie ...
 

... dobrze że ja mam łokcie :D 

Jutro ma lać, to pewnie się do Ojca skoczymy ^⁠_⁠^. Później straszą daremną pogodą ತ⁠_⁠ʖ⁠ತ. Kolejny wpis więc może być dopiero w sobotę, bo mam od Magdy obiecane górki 〜⁠(⁠꒪⁠꒳⁠꒪⁠)⁠〜. Zobaczymy zresztą ;)))


Kategoria Rower


komentarze
Lapec
| 09:15 niedziela, 15 stycznia 2023 | linkuj Wytłumaczę po Obajtowsku => zawsze myłem za 2zł, teraz idzie mi to po prostu trochę szybciej ;) :D

Oj nie, nie obrażajmy Tychów!! ;)
Trollking
| 00:35 niedziela, 15 stycznia 2023 | linkuj Hehe, ja mam na myjkę całe 1,5 kilosa, i tak się ubrudzi, więc nie marnuję kasy :) Poza tym myjki też zdrożały, więc syf wytłumaczony inflacją :)

Cześć Marshall! Wujek pozdrawia! :)

O, Tychy są Starołęcką. Kostka nie kłamie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hsiet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]