DPD 48/2022
-
DST
29.96km
-
Czas
01:26
-
VAVG
20.90km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 listopada 2022 | dodano: 03.11.2022
Pchła w sumie może, bo i tak wstaję chwilę po piątej do roboty :P. Chyba że jest weekend (albo Magda ma drugą zmianę) ... to nie, wtedy nie może :PPP
Wczoraj po czterech dniach aktywności poszedłem se na pociąg, ale musze przyznać że poranny klimat pod łowerek był godny ;]
===========
Dziś już klasyczne DPD, z założeniem (prognozowanych) porannych około 5-6°C. Taaaa, dobrze że już wczoraj się spakowałem, i rano mogłem jeszcze z szafy komin na szyje wygrzebać :). Ogólnie jednak to całkiem komfortowo (ciuchy termiczne rulez) się jechało, a żeby się dodatkowo rozgrzać, to przekręciłem kadencyjnie praktycznie cały dystans :).
Trasa klasyczna, z końcówką przez Zawodzie. Warunki? ¯\_(ツ)_/¯ => o takie :PP
Ale choć dzięki zmianie czasu (i lekkim przymrozkom) przez jakieś dwa/trzy tygodnie będę se mógł wschody słońca ogladać ʘ‿ʘ
Trzeba ino patrzeć na zegarek, bo dziś się zagapiłem ... i listę podpisywałem za minutę siódma :P
Po pracy ...
... większość ciuchów do plecaka i powrót. Trasę praktycznie zdublowałem z rana, więc ino zdjęcie z okolic stawu "Łąka" <( ̄︶ ̄)>
Ogólnie pozytywnie ^_^. Na minus ino fakt, że w obie strony zaliczyłem chyba komplet czerwonych świateł, a na plus ... idealną bezwietrzność => fajnie :)
BTW: => autopauza w Stravie zadziałała dwa razy. Wtedy ... kiedy pod mostem jechałem :DDD.
Jutro popołudniu zapowiadają możliwe deszcze, a w sobotę leje cały dzień. Dobrze, kusić nie będzie :P
===============
Ja jednak jutro do pracy (pewnie pociągiem) pojadę :D
Kategoria Rower