Transport koł-eM ^_^
-
DST
26.15km
-
Czas
01:29
-
VAVG
17.63km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 3 czerwca 2022 | dodano: 03.06.2022
W ostatnim czasie generalnie niewiele się zmieniło, bo albo łażę służbowo, albo pada, albo wpada jakieś jeżdżenie Kropką coby się ze wszystkim wyrobić. W weekend ino trochę nadrobiłem towarzysko (•‿•), uchwyciłem genialny zachód słońca na Piotrowicach ...
... i zobaczyłem, że "Ślepiotkowe" kaczuchy ...
... mają się całkiem nieźle ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
=========
Niespodziewana możliwość podkręcenia w tym tygodniu pojawiła się w sumie ... trochę spodziewane heh xD. Otóż brat Magdy, jakiś czas temu postanowił zniwelować trochę koszty paliwa i zakupił sobie nowy "motor" ...
... a że stary jest jeszcze całkiem dobry, to Magda postanowiła spróbować swoich sił z yyy pedałami heh :D. W sumie to nic nie tracimy, bo jak się nie spodoba, to ich Ojciec się ucieszy ^_^.
Generalnie rower był "klepnięty" już jakiś czas temu, ale po prostu nie było kiedy po niego podjechać i odebrać => padło ... na dzień dzisiejszy (◍•ᴗ•◍). Dobra do sedna sprawy. Dziewczę me stwierdziło że jeszcze nie jest gotowe na dłuższą jazdę, więc tytułowym transportem na Piotro musiałem zająć się ja :P
BTW: dzień święty, świecić trzeba :P
==========
Po pracy spokojny marsz na pociag (mhmmmm, te klimaty Przewozów Regionalnych :D) i po przejechaniu dwóch stacji melduje się na Dańdówce ....
... a po kąsku z buta, w domu rodzinnym Magdy :]. Tamże dłuższa chwila rozmowy, gołąbki, wizyta na ogródku (+ montaż oświetlenia) i rura ... w dżinsach (xD) ...
... bo krótkie spodenki zostały oczywiście na wersalce ಠ_ಠ.
A oto sprawca całego zamieszania (barwy przypadkowe xD) ...
... Sosnowiec ...
... widok z Katowic na Sosnowiec ...
... Katowice ...
... i pociągi ...
... Taaaa xD. Rano (przez opóźnienia) prawie się do roboty spóźniłem, popołudniu rozkład (i aplikacje) nie mógł/mogły się zdecydować czy mój pociąg jedzie o 15:30, 15:38 czy 15:52 (pojechał oczywiście o tej najpóźniejszej porze), a tu powyżej, było bez sensu czekać na właścicielkę roweru ... bo IC się rozkraczył w Dąbrowie Górniczej i sparaliżował ruch xD. Dodam jeszcze że jak się wieczorem spieszyłem na Brynów, to mi pociąg odwołali i właśnie teraz (40 minut czekania) to se pisze O_o.
Wracając do samej trasy powrotu, to wymyśliłem sobie że pojadę przez Mysłowice i Giszowiec. No niestety, hamulce w tym kole praktycznie nie istnieją, więc zdecydowałem się (w obawie o zjazdy) wrócić do bazy najbardziej możliwym płaskim "naleśnikiem" => czyli przez ul. Watta, Dębowa Górę, ul. Sosnowiecką, a później swoim porannym najbardziej klasycznym śladem DPD ^_^.
Ogólnie to jechało się ...
... a do roboty są hamulce, bankowo wszystkie linki i pancerze, i pewno pedały. Super że napęd jest OK (no dobra - manetki świrują, ale to może przez te linki ¯\_(ツ)_/¯) i koła + opony też są GIT ^_^.
Rowerek już (Marzena o dyskryminacji nie pisze :P) na noclegu 。◕‿◕。
Dostarczyć, dostarczyłem!! ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ. Taki jestem idealny, choć może nie do końca ...
... :DDDDDDDD
CO TO, TO NIE :D
==========
A co do podsumowania miesiąca, to jak widać => trochę DPD (w tym jedno z zahaczeniem o Sosnowiec) + szybkie i krótkie zwiedzanie katowickich lasów ¯\_(ツ)_/¯
Nie będę ponownie tłumaczył dlaczego tak jest. Wystarczy że dodam, że poniższy wykres to w większości "służbówka" ಠ_ಠ.
Z innych aktywności były ino Krokusy i ognisko ಠωಠ. Na łączny dystans ... niecałych 22km xD. Czerwiec niestety szykuje się podobny ಠ﹏ಠ
Kategoria Rower
komentarze
Madzik | 09:33 sobota, 4 czerwca 2022 | linkuj
Oczywiście że jesteś idealny :) Trasę dojazdu do domu wybrałeś całkiem mi znaną Bitron wita ;)
Nio tak tydzień był intensywny kropka się przydała i to bardzo :) Ale obiadek u mamy się przydał :) i faktycznie trochę jest roboty przy rowerze wiem wiem próbowałam jechać na nim ale cóż tatusiowi nie zostawimy ma swoje ;) A co do pociągów to wczoraj było fatalnie z dojazdami :(
Nio tak tydzień był intensywny kropka się przydała i to bardzo :) Ale obiadek u mamy się przydał :) i faktycznie trochę jest roboty przy rowerze wiem wiem próbowałam jechać na nim ale cóż tatusiowi nie zostawimy ma swoje ;) A co do pociągów to wczoraj było fatalnie z dojazdami :(
Trollking | 22:06 piątek, 3 czerwca 2022 | linkuj
No i brawo. Zostałeś bohaterem :)
Ja jeżdżę aktualnie po górach ze średnio sprawnymi hamulcami, ale po co mi one? Dopiero przy 60 km/h, na jakiejś serpentynie (a wiem, zjazd ze Szklarskiej Poręby Górnej), warto pomyśleć gdzie są, żeby zwolnić do 50 :) Więc spokojnie, można jeździć bez stresu po względnie płaskim :)
Zachód faktycznie mega!
Komentuj
Ja jeżdżę aktualnie po górach ze średnio sprawnymi hamulcami, ale po co mi one? Dopiero przy 60 km/h, na jakiejś serpentynie (a wiem, zjazd ze Szklarskiej Poręby Górnej), warto pomyśleć gdzie są, żeby zwolnić do 50 :) Więc spokojnie, można jeździć bez stresu po względnie płaskim :)
Zachód faktycznie mega!