Trójsport ⟵(o_O) no prawie :P
-
DST
22.98km
-
Czas
01:08
-
VAVG
20.28km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 października 2021 | dodano: 03.10.2021
Przed Państwem nowa, szeleszcząca, wylizana już ze wszystkich stron ulubiona zabawka Majki heh.
Dziś dzień zalatany od samego rana ^_^. Budzik w postaci wracającej z nocnej zmiany Magdaleny (dziękuję ʘ‿ʘ), dłuższa chwila na ogarnięcie się (no i mizianie na maxa stęsknionego kota xD) i dziewczynki do łóżka i na drapak, a ja na szybką kontrolę okolicznych lasów :D. Jazda typowa w stylu "przed siebie" i ino końcówkę postanowiłem sobie przejechać tak "na dziko". I oczywiście nie wyłączyłem auto pauzy w Stravie, więc to było na tyle z nowego śladu :D. Znaczy pewnie mam nową kreskę heh :D.
Fajnie się jeździło, ale skoro eM odsypiała, to obiad był na mojej głowie. Był on jednak obowiązkowy bo ognisko (cześć trzecia) było zaplanowane dopiero na wieczór, a woda (cześć druga) jak wiadomo wyciąga ;)
Trasa => z w/w "kreską"
Fotki:
Pogoda => żyleta <( ̄︶ ̄)>
Na spokojności heh
BTW: Troll uważaj tam xD
C.D z jazdy ...
... i to by było na tyle z części rowerowej :-)
Do wspomnianej części wodnej mieliśmy do przejechania jakieś (trzeba było jeszcze podjechać po brata Magdy) ~80km. Oczywiście autem, w towarzystwie Marzeny i Łukasza ;). Łukasz ogólnie to wrócił w te rejony, bo rano se pojechał tam (wykorzystując pociąg) na rower. Dla mnie jednak wyjazd przed godziną 7:00 rano był nie do przyjęcia. Szanować się (i wyspać) jednak trzeba :PP.
Droga spokojna i w składzie już kompletnym (sklep oczywiście został odwiedzony heh) meldujemy się w Międzybrodziu ^_^. A tam ... kibel xD. No niestety, warunki wietrzne nie pozwoliły nam wynająć rowerka wodnego ಠ_ಠ. Więc był ino yyy .... kibel (pod krzaczkiem), fotka ...
... i rura na zachód słońca na Matyskę. Pierwotnie mieliśmy tam kiedyś pojechać rowerami ale klasycznie (no chyba że nam odbije) nie wyszło :P.
Z zachodu oczywiście nici (średnie do tego niebo było) więc ino kilka fotek ...
... i tyłki ponownie w samochód szukać miejsca na ognisko ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ.
Pierwszy error w okolicach Bielska-Białej (wuchta wiary) i postanowiliśmy pojechać w okolice Koziej Góry. Tam pierw na miejscu do biwakowania zobaczyliśmy napis ... że jest zakaz używania otwartego ognia xD. Cóż, poniżej już takiego nie było, więc głodni nie wróciliśmy heh
Czerwony polar niestety oberwał z żaru i został spisany na straty, tak samo jak zresztą moja niezniszczalna czarna opaska
.·´¯`(>▂<)´¯`·.
Tatrzańska ofiara niestety się nie znalazła (。ŏ﹏ŏ). Nowa już oczywiście zamówiona :-)
========
A w kraju bez zmian ...
... czujecie ten dobrobyt?? ¯\_(ツ)_/¯
========
BTW:
Kategoria Rower
komentarze
Roadrunner1984 | 23:36 poniedziałek, 4 października 2021 | linkuj
Motyw ze slimakiem rozje... Mnie na maxa hahahahha
Pozazdrościć wypadu w taką pogode.
Pozazdrościć wypadu w taką pogode.
Trollking | 21:50 poniedziałek, 4 października 2021 | linkuj
Dzięki za ślimaczą dedykację. Często zastanawiam się, co czuje taki ślimak - już wiem. Na szczęście podczas lotu najczęściej ma zamknięte rogi :)
Raz jeszcze napiszę - urodziłem się tak blisko Czech (wtedy Czechosłowacji), że to musiał być jakiś złośliwy chichot jakiegoś tam potworka w niebiesiach, iż nie mogło to być bardziej na południe :) Normalny kraj tak blisko, a ja tu.
Polarek nowy musi być niebieski :)))
Raz jeszcze napiszę - urodziłem się tak blisko Czech (wtedy Czechosłowacji), że to musiał być jakiś złośliwy chichot jakiegoś tam potworka w niebiesiach, iż nie mogło to być bardziej na południe :) Normalny kraj tak blisko, a ja tu.
Polarek nowy musi być niebieski :)))
Mazia | 12:17 poniedziałek, 4 października 2021 | linkuj
No póki co październik jest bardzo ładny i miejmy nadzieję, że taki będzie jak najdłużej :)
Ognisko zawsze w deszkę :D
Komentuj
Ognisko zawsze w deszkę :D