Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Jurnie ... po raz kolejny ^_^

  • DST 13.00km
  • Kalorie 1241kcal
  • Aktywność Wędrówka
Sobota, 4 września 2021 | dodano: 05.09.2021



No coś w tym zdecydował jest heh :D. Dziś pobudki były dwie => pierwsza po 7:00 (później lekkie spanko) i finalna o ... przed 11:00 :P

BTW:


Dłużej jednak spać nie mogliśmy, bo na dziś były zaplanowane skałki ◉‿◉. Ogarnięcie się, misja sklep, szykowanie jedzonka, i o 13:40 ruszamy w takim oto (klasycznym) składzie ...

... w kierunku jury krakowsko-częstochowskiej ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ. O cenie za bateryjkę (do kijka) i misji jej zdobycia .... nie wspomnę :P

Do konkretów ◉‿◉. Na trasie do szlaku (krótkiego dziś, bo wyjechaliśmy późno) był jeszcze zamek. Płatny parking olaliśmy, płatne wejście na ową atrakcje również :D. Więc ino na szybko nogi rozprostowaliśmy :P



A później już szybki szlak właściwy
<( ̄︶ ̄)>

Ludzie na prawo, hamburgery na lewo ^_^

A tu "z głupa" wyszedł główny cel ...

... takiej oto wycieczki ^_^


Klimaty zacne

Ale jednak, atrakcja najlepsza heh




Resztka szlaku + ...

... coś dla fotoreportera heh:

=> towarzyski kolega spotykany w miasteczku ...

... => rozpoczęcie sezonu grzybowego przez Magdę ...

... => i Łukasz ... od strony takiej, że innego zdjęcia nie miałem :D


A tak to ...  nudy z budy :P

Główna atrakcja dzisiejszego dnia czekała na nas dopiero w ...

... dolinie Bolechowickiej => czyli ognisko (:P) ...

... a przy okazji, takie oto dreptanie


Tu też mam mało do opisywania, bo prócz świetnego miejsca na jedzonko, przygarnięcie zmarzniętego alpinisty coby się ogrzał i czapkę wysuszył, to nic specjalnego się nie działo :P. Były kartofle ...


... wuszty ...

... i z mega pełnymi brzuszkami ...

... wróciliśmy (dzięki za transport ^_^) do kitku /ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Podziękować za wspólny wyjazd i za (już klasycznie,  choć nie lubię ಠ﹏ಠ) darmową opcję paliwową, przeprosić za chyba rozlany napój (jak będzie plama, to ogarnę vanishem), podziękować za dostarczenie zapomnianego telefonu, przeprosić za mój widok w ręczniku (wanna wolała :D) i polecać się na przyszłość :DDDDDDD

============
Na skakanie po skałkach Magda za bardzo nie pozwoliła, tak samo jak na takie oto fajne tatuaże ...

... choć to chyba to dobrze :D


Kategoria Z Buta


komentarze
Lapec
| 06:06 środa, 8 września 2021 | linkuj Tańcują sobie w piekle i Lucka wkurzają po nocach ;))))
Gocha | 06:29 wtorek, 7 września 2021 | linkuj O matko umarłam z bebzola xD. Fajne klimaty jurowskie, takie troche znajome ;}
Hehehe dlaczego nie ma w niebie kotów...hmmmm...;D
Lapec
| 08:50 poniedziałek, 6 września 2021 | linkuj Trollking => w sumie to już długi włos masz :D

Piesek będzie jeszcze przy okazji kolejnego (z dziś) wpisu, a grzybek już się suszy ^_^. Kartofel jest dobry zawsze, więc obojętne jak się go łapie :-D.

Łukasz => Magda stwierdziła że pośpi, to był czas :P.
I zdrapek :DDDD.

Marzena => polecamy się - Magda i nas dwóch, ja i mój brzuch :D
Mazia | 07:07 poniedziałek, 6 września 2021 | linkuj Z mema o bebzolu tak się uśmiałam na urlopie jak byliśmy, że szok :D
Dzięki za wyjazd, ognisko wyszło świetnie, ziemniaczki mmmm... :)
Łukasz | 22:49 niedziela, 5 września 2021 | linkuj A co to tak szybko premiera:P?
Szlaczek przyjemny, troszku tylko te skałki zarośnięte, ale na szczęście obyło się bez kleszczy.
Trollking
| 21:51 niedziela, 5 września 2021 | linkuj Dziary rządzą, przemyślę. Tylko wąsa se odpuszczę :)

Fajny wypad, grzybek też. O piesku nie wspominając :)

Gorącego ziemniaka łapie się z innym okrzykiem, ale mało cenzuralnym :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sobie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]