Solina ponownie + brakujący odcinek :P + powrót
-
DST
24.47km
-
Kalorie 2346kcal
-
Aktywność Wędrówka
Sobota, 24 lipca 2021 | dodano: 26.07.2021
Dzisiejsza wycieczka miała jeden cel. Pierwszego (aktywnego) dnia wyjazdu, kupiliśmy coś w prezencie Marzenie i Łukaszowi. Magdzie się to spodobało, a w Polańczyku tego nie było xD. Niby nie było to istotne ale jednak oczka po straganach mojej lubej latały heh :D. Trzeba było się więc wrócić do miejsca zakupu.
Wyjście, dubel czerwonego szlaku i poprzez jedno sentymentalne skręcenie (od eM) nad jezioro (ciężko było!!! drzewa, kamienie - żałujcie mnie!! :D), docieramy do targowiska, gdzie zakupujemy ową rzecz i kierujemy się ku domostwu. Ja chciałem pojechać busikiem (za 5zł od sztuki), ale Magda zdecydowała że wracamy "z buta" - wyrabia się :D.
Wróciliśmy do noclegu, rozpakowaliśmy zakupy, doopatrzyliśmy się w sklepie, i poszliśmy jeszcze na jeden szlak (pętla na 5km) którego nam brakowało (◍•ᴗ•◍). Jeden z fajniejszych odcinków to był :].
Trasa:
Fotki:
Dubel z pierwszego dnia aktywności ^_^ ...
... ale choć klimat w końcu przyjazny <( ̄︶ ̄)>
Różnica między wtorkiem a dziś (◍•ᴗ•◍)
Widok z miejsca gdzie Magda była z bratem i kuzynką, trzy lata temu, na nasze domostwo =_=
I wspomniany odcinek poza szlakiem :P
Wróciliśmy do noclegu, rozpakowaliśmy zakupy, doopatrzyliśmy się w sklepie, i poszliśmy jeszcze na jeden szlak (pętla na 5km) którego nam brakowało (◍•ᴗ•◍). Jeden z fajniejszych odcinków to był :].
Trasa:
Fotki:
Dubel z pierwszego dnia aktywności ^_^ ...
... ale choć klimat w końcu przyjazny <( ̄︶ ̄)>
Różnica między wtorkiem a dziś (◍•ᴗ•◍)
Widok z miejsca gdzie Magda była z bratem i kuzynką, trzy lata temu, na nasze domostwo =_=
I wspomniany odcinek poza szlakiem :P
Przeszkody (heh :P) ...
... ale iść trzeba było => między innymi o tak:
Już ponownie na szlaku ◉‿◉
Widoku z tamy dać nie mogę (bo RODO :P), ale i tak nic ciekawego do fotografowania tam nie było ←_←.
Później ponowny dubel + nowy ślad => o taki:
I w domku na chwilę ...
... po czym ... pętelką wokół komina ...
... ale jakże klimatyczna <( ̄︶ ̄)>
I zejście ^_^
A na końcu wiadomo :-P
Dziś (niedziela) już ...
... ino na pizzę (najdroższą i najgorszą w smaku) do Centrum i na chatę do Kato. Męcząco, ale choć w końcu mogliśmy usiąść na tyłkach, bo swoje się pochodziło ;)
Dystans więc połączyłem, a zresztą i tak już nie mam transferu w tym miesiącu => jak jeszcze coś na urlopie wymyślimy, to nadrobię w przyszłym tygodniu ;). Pewno tak samo jak i wasze wpisy, bo czasu nie ma nic a nic heh.
BTW: Po powrocie Majka by z kolan nie schodziła (^._.^)ノ :D
===========
Dyć - ciapki mogą słychać ^_^
Kategoria Góry
komentarze
Roadrunner1984 | 17:18 wtorek, 3 sierpnia 2021 | linkuj
Za je bi scie super klimat twoich Waszych wypraw.
Chciałbym to kiedyś poczuć.
Niepowiem ale po 1 grafice jeb£em hueahueah
Chciałbym to kiedyś poczuć.
Niepowiem ale po 1 grafice jeb£em hueahueah
Trollking | 21:14 poniedziałek, 26 lipca 2021 | linkuj
No i brawo dla Was :) Jeszcze trochę i Twoja luba wsiądzie na rower, zacznie Cię namawiać na setki, potem kupi sobie szosę i... strach się bać :)
Ładnie tam.
Ładnie tam.
Mazia | 19:50 poniedziałek, 26 lipca 2021 | linkuj
Się tajemniczo zrobiło :)
No i tyle było z kompana dla mnie na wycieczki :O
Przynajmniej Wy pochodziliście, a ja mogę pooglądać widoczki :) Fajnie, że wyjazd Wam się udał :)
No i tyle było z kompana dla mnie na wycieczki :O
Przynajmniej Wy pochodziliście, a ja mogę pooglądać widoczki :) Fajnie, że wyjazd Wam się udał :)
madzik | 08:34 poniedziałek, 26 lipca 2021 | linkuj
Wyjazd był super. A spacerki były warte dla samego widoku bo jest tam pięknie :* I bardzo mi przykro że tak cię zmusiłam do chodzenia po krzakach moje biedactwo :- nio tak owa rzecz jest bardzo fajna i stmpatyczna sam mi ją pokazałeś :)
Komentuj