Obiad poszczepienny
-
DST
49.15km
-
Czas
02:22
-
VAVG
20.77km/h
-
Sprzęt Szkodnik
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 czerwca 2021 | dodano: 03.06.2021
Główna sprawa: jeszcze jeden dzień, i koniec remontu - padamy (jak widać) z Majką na pyski heh. Wszystko miało trwać 3 tygodnie, a będzie trwało cztery. Byłem przekonany że zmieszczę się w 10 000 zł, oczywiście przekroczyłem ... i to dość konkretnie xD. Najważniejsze jednak, że kolejne zaskórniaki zostały sensownie wydane, bo inflacja nie śpi xD.
No i mam (nie jak ten ktoś inny!!) wszystkie listewki ogarnięte ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
:DDDD
============
Co natomiast do genezy tytułu, to prace remontowe w kuchni i przedpokoju były w sumie bardziej uciążliwe niż te w łazience. Umyć się mogłem w pracy, ale ugotować obiad już nie baŁdzo :D. Chyba schudłem, i jak we wtorek Magda mi napisała że dziś będzie robić dla nas świąteczny obiad (rosołek + gulasz z gul gul i kluski śląskie) to już odliczałem ^_^. Pytanie tylko brzmiało => czym pojadę? ¯\_(ツ)_/¯.
Rano wstałam, objawów po pierwszym szczepieniu Pfizer-em żadnych, więc śniadanie, ogarnięcie kota, delikatne sprzątanie, pranie, zmywanie (ufff) i w końcu na rower ◉‿◉.
Tym razem widziałem że na pewno nie pojadę tak jak do pracy ... ino odwrotnie + tam jakieś małe szwendanie :].
Pierw więc Ochojec ...
Rano wstałam, objawów po pierwszym szczepieniu Pfizer-em żadnych, więc śniadanie, ogarnięcie kota, delikatne sprzątanie, pranie, zmywanie (ufff) i w końcu na rower ◉‿◉.
Tym razem widziałem że na pewno nie pojadę tak jak do pracy ... ino odwrotnie + tam jakieś małe szwendanie :].
Pierw więc Ochojec ...
... później klasycznie lasem na Giszowiec, a tam, postanowiłem pojechać →_→ o tu:
Na koniec jeszcze szybki odcinek, i melduję się jeden z ostatnich razy u Magdy w Sosnowcu ;).
Nie działo się zbyt wiele do opisywania więc tylko pozdrowię Mysłowice, za całą masę podobnych do poniższej jeżowych tabliczek :].
Zupka o 13:30, czas wolny, drugie po 16:00, czas wolny i z zapakowanym obiadem na jutro (dziękuję :*) po godzinie 19:00, ruszam z powrotem do kitku
Na koniec jeszcze szybki odcinek, i melduję się jeden z ostatnich razy u Magdy w Sosnowcu ;).
Nie działo się zbyt wiele do opisywania więc tylko pozdrowię Mysłowice, za całą masę podobnych do poniższej jeżowych tabliczek :].
Zupka o 13:30, czas wolny, drugie po 16:00, czas wolny i z zapakowanym obiadem na jutro (dziękuję :*) po godzinie 19:00, ruszam z powrotem do kitku
/ᐠ｡ꞈ｡ᐟ\.
Pogoda była taka, że postanowiłem jeszcze się przejechać singielkiem (uwielbiam!!) przez Hubertusy ...
... a później od Szopienic już klasyczne => odwrotne DPD z urozmaicenie w postaci ulic Gawronów i Kościuszki.
A na koniec zachodzik w miejscu wiadomym ◉‿◉
Mogło w sumie trochę mniej wiać, ale wyjazd ...
... mega na plus ^_^. Z minusów to w sumie ino końcówka: zaczęło się => te latające, bzyczące strzykawki się znowu pojawiły pfff. Gardzę ಠ_ಠ.
==============
Rowerowo miesiąca nawet nie mam za bardzo jak podsumować bo nie wiem jak się eksportuje treningi ze Stravy, ale pewnie było mega marnie :D. Butnie natomiast godnie ...
... pewno też dzięki uprzejmości OBI i innych spraw remontowych heh. A mogłem olać ...
... :DDDD
Pogoda była taka, że postanowiłem jeszcze się przejechać singielkiem (uwielbiam!!) przez Hubertusy ...
... a później od Szopienic już klasyczne => odwrotne DPD z urozmaicenie w postaci ulic Gawronów i Kościuszki.
A na koniec zachodzik w miejscu wiadomym ◉‿◉
Mogło w sumie trochę mniej wiać, ale wyjazd ...
... mega na plus ^_^. Z minusów to w sumie ino końcówka: zaczęło się => te latające, bzyczące strzykawki się znowu pojawiły pfff. Gardzę ಠ_ಠ.
==============
Rowerowo miesiąca nawet nie mam za bardzo jak podsumować bo nie wiem jak się eksportuje treningi ze Stravy, ale pewnie było mega marnie :D. Butnie natomiast godnie ...
... pewno też dzięki uprzejmości OBI i innych spraw remontowych heh. A mogłem olać ...
... :DDDD
Kategoria Rower
komentarze
Ja myślę że (łazienka, przedpokój, kuchnia - 30k, odświeżenie ponad dwa lata temu - ok. 10k, wymiana wszystkich drzwi - ok. 5k + elektronika i inne paści) już trochę więcej niż 1.5k wydałem ;). Ale gdzieś wyczytałem, że komentowałeś że masz jakiś cel na który zbierasz - to co innego. Powodzenia ^_^.
Loteria? No nie wierzę, i nie widzę tu szans na profity :P.
Roadrunner => widziałem na FB że oglądasz Dzikiego Trenera, więc słyszałeś co może się stać xD. Szczepionka nie boli, jest darmowa więc (zupełnie bez presji i spiny) przyjąłem. Drugą dawkę mam w czasie godzin pracy, to jeszcze na legalu mam przez pół godzinki wolne od roboty :DD :p.
Trollking => o to, to ;).
Szczepionki - jako antysystemowiec miałem się nie szczepić, no ale ogłosiły loterię szczepionkową... xDDD
Kilkanaście kafli na remont xDDD Dokładnie nie liczyłem, ile wsadziłem w swoje mieszkanie, bo jak dochodziłem do tysiaka to mnie zaczynała krew zalewać :D ale orientacyjnie było tego tak z 1,5 kafla - a wprowadziłem się niemalże do gołych ścian. :D:D
Ani mi nie mów :D. DPD to wyczyn O_o :DD.
Roadrunner => ja tam dla pewności się dałem zaszczepić - jeszcze trochę i do sporzywczaka Cię bez paszportu Polsatu nie wpuszczą xD :p.
Dzięki ^_^.
Gocha => też nie wiem czemu nie napisałaś :D. Butna forma jest, o to się nie martw :-P.
Gocha | 06:13 niedziela, 6 czerwca 2021 | linkuj
No braderku szykuj forme bo jagody sie zbliżają,a skoro inflacja i drożyzna to trzeba samemu nazbierać xD...Nie wiem dlaczego nie napisałam ,,jak co roku... ;D
Łukasz | 15:52 sobota, 5 czerwca 2021 | linkuj
Heh, no to teraz sypialnia xD
A ta Matyska będzie musiała troszkę poczekać, bo ja to już całkiem z formą w lesie:P
A ta Matyska będzie musiała troszkę poczekać, bo ja to już całkiem z formą w lesie:P
Kuzyn | 08:47 piątek, 4 czerwca 2021 | linkuj
Widzę, że powoli koniec remontów. A żeby nic się nie zepsuło i nie powiedziało - "Adios, umarłam", to trzeba zrobić parapetówe i opić wszystko, hehe. :)
Coś tam na kasie zapomogowo-pożyczkowej zostało heh. Jakby było do zera, to pewno zmywarka/pralka/lodówką (albo wszystko naraz) powiedziałyby "Adios, umarłam" :DD
Ważne, że już prawie koniec. Majka ma odpowiednie podejście do tematu jak widzę :)
