Lapec prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowo-górski blog cyniczno-ironiczny ;]

Jurnie 〜(꒪꒳꒪)〜

  • DST 14.27km
  • Kalorie 2500kcal
  • Aktywność Wędrówka
Sobota, 24 kwietnia 2021 | dodano: 26.04.2021


Co do genezy, to po raz kolejny pomieszanie z poplątaniem heh :D. Magda miała pracować w sobotę na popołudnie, i widzieć mieliśmy się dopiero na wieczór. Przedtem planowany był rower i wycieczka w okolice Kobióra ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ. Miała pracować, ale sobotę "odwołali" ... piątek zresztą też xD. W czwartek nastąpiła więc szybka wymiana wiadomości z Marzeną i wyszło że trzeba Magdzie pokazać nasze ulubione tereny na jurze krakowsko-częstochowskiej :P. Bez sensu żeby luba ma nie widziała ani góry Zborów, ani nie zjadła kartofla pod Okiennikiem ಠ_ಠ heh.

Rano wstałem i wystartowałem jeszcze do bułkarni na ul. Armii Krajowej 31 (tak, była kolejka :D) po pieczywko, śniadanko jajcowe ...

... i wyjechaliśmy z Piotrowic dopiero chwilę po godzinie 11:00 ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ. Ruszyliśmy, chwilę pokołysało i ... Morfeusz xD.

Na całe szczęście pod sklepem mnie obudzili i po zakupach meldujemy się w jakiejś wiosce na pustym parkingu :D.

I nie mam zielonego pojęcia jak ten szlak opisać xD. Był o taki:

A w obiektywie Łukasza i Marzeny wyglądał tak, jak Szpilberg pokazał na stworzonym przez siebie filmiku ◉‿◉. Resztę spróbuję (wuchta MB mi została w tym miesiącu :p) choć trochę przy okazji zdjęć opisać
<( ̄︶ ̄)>.

=========
Początkowy odcinek ...

... piwo w dłoń, i do lasu ^_^

Ogólnie to mega szacun - żadnej, nawet najmniejszej wycinki :-)

Długi to był odcinek (ponad 4km), ale choć się pogadało i powspominało (◍•ᴗ•◍). Czasem (jak widać w oddali) w grupach heh :D.

BTW: Żubr z Colą, do lizania taką :P

Zamek Bąkowiec ...

... i trzeba było piwo gonić!! Dziewczyny dostały do potrzymania na chwilę (przerwa na siku) i zaczęły się oddalać hahahaha xD.


Ogólnie to pogoda zaś mega "na farcie" => w okolicach padało :D


W mieście pierw zostaliśmy oszczekani przez małego yyy lisopsa(?), później misja sklep (do którego trzeba było zadzwonić xD), następnie fotka w lustrze (:P) ...

... kolejne gonienie Żubrów (・o・) ...

... i już byliśmy blisko ᕙ( • ‿ • )ᕗ

Cel ^_^

Ekipa ...

... i ...


... :PPPP
Poza tym to klasyczne ^_^


Wracamy i ponownie zero drwali!!! :-)



W mieście ...

(BTW: choć jeden krokus się znalazł xD)


... jeszcze przedostatni sklep i szybka jazda autem na Okiennik (na ognisko), gdzie to, zaczynałem się czuć niepotrzebny xD

Choć w sumie miło było se pozbierać patyki i się legnąć :P.

Poza tym to ponownie klasyki, które Magdzie lekko do gustu nie przypadły :D

Spokojnie jednak, jestem kaskaderem który to prawie zawsze ląduje na czterech łapach. Marzena, Gocha i Łukasz się nie odzywają :P.

Jeszcze widok z okna ...

... na okno ...

... zachodzik...

... i coś z ogniska <( ̄︶ ̄)>


Oj długo posiedzieliśmy, do ostatniego auta na parkingu ;). A chlebek z bułkarni z Armii Krajowej 31 to wspominałem że dobry był? (◠‿◕) :p. No i został przypadkiem poznany muzyczny hit wycieczki :DDDDD

=============
W drodze powrotnej panie do przodu, panowie do tyłu. Biedronki (z Amareną) były już zamknięte, ale był za to sklep z płazem w logo ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ. Kupili po piwku, trochę pokołysało i ... obudziłem się pod domem. Morfeusz jeńców nie bierze (:D), ale choć piwo na rano miałem :P.

Podziękował! I Marzena => koperty się daje na prezent, a nie jako zaliczkę na paliwo (:P), ale za towarzystwo i darmowy przejazd oczywiście wam dziękujemy :*. 

Źródło: Onet xD

Kiepsko xD. Wyjazd oczywiście 12/12, ale elektronika to mi się nieźle sypie. Powerbank (jak się znajdzie) raczej padł, słuchawki się kończą, a telefon z jego baterią na czele coraz bardziej irytuje. Mógł się spisywać lepiej, tak jak ja na tym teście powyższej heh. Do tego dziś (poniedziałek) dziwnie mnie nogi bolą (hmmm? ⊙﹏⊙), leń ogólnie straszny i coś mi zimno. Za długo zdrowy byłem? ¯\_(ツ)_/¯. Kwarantanny czy bycia ukoronowanym jednak nie mam w planach :D.

PS: A Marzenie jeszcze raz sto lat przy okazji kolejnej "osiemnastki" :)))

PS2: Edit

xDDD
=================
Na koniec pozytyw - Pani Maria mówi jak jest - ja się w niedzielę (i w aucie) wyspałem :))))


Tak (◍•ᴗ•◍)❤


Kategoria Z Buta


komentarze
Lapec
| 07:59 czwartek, 29 kwietnia 2021 | linkuj Z tego skała Okiennik jest fajna :)))
mors
| 00:11 czwartek, 29 kwietnia 2021 | linkuj Dzięki temu wpisu poznałem skałę Okiennik (robi robotę) oraz Zofię Klepacką - szanuję w opór! :))
Lapec
| 08:17 wtorek, 27 kwietnia 2021 | linkuj W sumie to napisałaś :P
Gocha | 08:01 wtorek, 27 kwietnia 2021 | linkuj Chciałam coś napisać ale w sumie...
Lapec
| 07:38 wtorek, 27 kwietnia 2021 | linkuj A bardzo proszę :)). Ja to się tam boje że to my w tyle za jakiś czas zostaniemy :P
Mazia | 06:57 wtorek, 27 kwietnia 2021 | linkuj Dziękuję za życzenia :)
No hit dobry, dawno się tak nie uśmiałam :D Bardzo mnie cieszy koleżanka na stałe, boję się tylko, że jak się rozpędzi to zostanę sama w tyle :O
Lapec
| 04:39 wtorek, 27 kwietnia 2021 | linkuj No to przy okazji zobaczymy co i jak =_=. Najwyżej będzie inwestycja - bez niego w terenie życia nie będę miał heh.

Tyś nie miał Amareny, ino jakiś inny sikacz - ale w tym samym przedziale cenowym :P.

Zieleni się - gorzej nie będzie :D. Też już się szykuje żeby giry opalić ^_^.
Łukasz | 22:14 poniedziałek, 26 kwietnia 2021 | linkuj Powerbank się znalazł i czeka na odbiór. Może uda Ci się go jakoś jeszcze odratować. Co do amareny to fakt, dosyć niedawno to było, ale też stwierdzam że hit dużo lepszy od samego trunku:P

A takiej jury to mi brakowało od dłuższego czasu. Niemrawo troche no ale w końcu czuć tą wiosnę. Nawet krótkie spodenki były:D
Lapec
| 22:02 poniedziałek, 26 kwietnia 2021 | linkuj Magda też łazik, więc dwa razy namawiać nie trzeba ;). I idealnie - a do tego Marzena ma w końcu stałą koleżankę na wycieczki ^_^.

Ostatnie wino typu Amarena to kupiłem Łukaszowi jak się przeprowadzał z Mysłowic na Brynów. Nasze jednak zostało wypite :P. O dziwo bez atrakcji żołądkowych że dodam heh. Wniosek że następna osoba co będzie zmieniać adres na katowicki może liczyć na brzoskwiniowe lub wiśniowe przywitanie :DDD.
Trollking
| 21:51 poniedziałek, 26 kwietnia 2021 | linkuj Aż se odpaliłem Amarenę :) Napiszę tak - brzmi to lepiej niż smakuje, co już mówi samo za siebie. Kiedyś kumpel mnie namówił, żeby nabyć, bo po co czteropak kupować? Skończyło się tak, buteleczka stała przez pół roku, bo każda próba podejścia do tematu kończyła się fiaskiem. Finalnie chyba wyniosłem pod śmietnik, a jak wracałem kilka minut później to już zniknęła. Widocznie okazałem się zbyt słabym koneserem :)

A już bez dygresji - fajny dystans, fajna ekipa, a i bardzo mi się podoba zacięcie Twojej lubej do lubienia górek :)
Lapec
| 21:17 poniedziałek, 26 kwietnia 2021 | linkuj Faktycznie, w aucie na powrocie było coś śpiewane :D. A później nie wiem kiedy usnąłem :DDD.

A to zapraszamy do PL - ino ciepełka nie zapomnij ze sobą zabrać ʘ‿ʘ :P.

Pozdro ^_^
Roadrunner1984
| 20:03 poniedziałek, 26 kwietnia 2021 | linkuj E no Panie taki wypad to ja rozumiem.
Kobiety Piwo i śpiew :P.
Na Okienniku jeszcze nie byłem,ale ognicho od dawna chodzi mi po głowie ehhhh.
Ale takie rzeczy tylko w Polsce.
Pozdrawiam :D:D:D:D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zdraz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]